Skocz do zawartości

przegląd motoroweru bez numerów ramy


kowal8127

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Mam pytanie do fachowców diagnostów;) Otóż posiadam motorower jawa mustang 50 z 1980 roku, który fabrycznie nie posiada numeru ramy wybitego na stałe. Jest wyposażony jedynie w tabliczkę znamionową oraz numery silnika. Często gdy muszę zrobić przegląd występują problemy, że numer musi być itp. ale jak to ugryźć skoro motorower nigdy takiego numeru nie miał i nigdy nie był wyrejestrowany więc na tamte czasy spełniał warunki rejestracji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam jest troszkę o Jawce i Simsonku: → http://www.norcom.com.pl/nowe_forum/viewtopic.php?t=8205

Coś mi się zdaję, że jak cyferki wybite na tabliczce grają z tymi na silniku to ja nie widzę pretekstu by nękać petenta.

Uznaję wtedy korpus silnika za zintegrowaną część z ramą. :roll:

Ale owszem można się uprzeć cyrkować i nabijać.

Tylko jakoś nie słychać by ktoś amerykańce kierował do nabicia, a tam numer na tabliczce (powiedzmy że znamionowej) i blaszce na desce rozdzielczej się spotyka.

Podobnie w Jawce: numer identyfikacyjny pojazdu jest na tabliczce znamionowej i korpusie silnika podany.

Wcześniej zapewne pełnił też funkcję numeru silnika jako cecha identyfikacyjna, ale to minione czasy na dzisiaj.

Sprawdzę dokładnie będąc w pracy bo powiem szczerzę, że nad jedną - jedyną taką Jawką mam pieczę i na bank na ramie nie ma nabitych numerów tak zwanych fabrycznych, ani żadnych innych!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uznaję wtedy korpus silnika za zintegrowaną część z ramą. :roll:

 

Ciekawa teoria. A jeśli wymieni silnik to co? Ma zgłosić w urzędzie wymianę ramy??? :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bardzo ciekawa moja własna. Niech tak wymienia aby numerki silnikowe z ramą (tabliczką) się zgadzały. :P

A poważnie to ile tych Jawek jeszcze jeździ, a już na bank poważnie i szczerze to ile decyzji na nabicie numeru ramy w Jawie 50 Ogar było wydanych tak tylko przykładowo załóżmy w "małopolskim" terenie? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli wymieni silnik to co?

To ma niezgodność danych i N podczas OBT ,,,

Podobnie w starszych Rometach nie ma TZ i chodzą ( bo skoro fabrycznie nie było ?). To są te kolejne Nasze anomalia,,,

 

[ Dodano: 29-12-2014, 09:31 ]

ile decyzji na nabicie numeru ramy w Jawie 50 Ogar było wydanych

Kwestia znalezienia odpowiedniego diagnosty i po kłopocie,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ile decyzji na nabicie numeru ramy w Jawie 50 Ogar było wydanych

 

Jeszcze pytanie na jakiej podstawie. Jeśli to nie zabytek ani nie było wymiany ramy na ramę bez numeru - brak podstawy do wydania decyzji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie w starszych Rometach nie ma TZ i chodzą

 

Podobnie jak i stare ciągniki ursus jak np. c-325, które miały tylko TZ a nie miały numeru podwozia, podobnie jak przyczepy rolnicze z byłego ZSSR, które iały tylko TZ a numer podwozia był namalowany na burcie :(

michal_k, Twoim zdaniem co z tymi pojazdami należało by zrobić? Pewnie napiszesz, że nadać brakujące cechy identyfikacyjne, tylko rodzi się pytanie, w którym momencie to należało zrobić, bo mi się wydaje, że przed pierwsza rejestracją, no chyba, że jest jakiś stary przepis, zgodnie z którym pewne cechy identyfikacyjne nie były wymagane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoim zdaniem co z tymi pojazdami należało by zrobić?

 

Albo uznać, że posiadają cechę identyfikacyjną nadaną przez producenta (bez wnikania czy znajduje się ona tylko na TZ)

 

albo uznać, że tej cechy nie mają i nie mogą wtedy uczestniczyć w ruchu, czyli wynik badania N.

 

Powstaje wtedy problem z nadaniem nowego numeru, o którym napisałem już powyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli można powiedzieć, że jest to luka prawna i wszystko zależy od tego w jakim diagnosta jest humorze aby podbił przegląd?:) ja próbowałem na 3 stacjach i na żadnej podbić przeglądu nie chcieli, więc poszperałem trochę w przepisach ale tego konkretnego przypadku nie ma jak rozwiązać. Niby motocykl, który zarejestrowany został przed 2003 rokiem nie musi mieć wybitego numeru identyfikacyjnego VIN, ale diagnosta powiedział że wszystko ok. tylko że numer VIN jest 17 cyfrowy a w jawie jest krótszy. Zgodzę się z tym, tylko że numer VIN 17 cyfrowy wprowadzono dopiero po 1981 roku więc moja jawa i tak się nie łapie pod ten zapis, ale znowu patrząc z innej strony jawa powinna być wyposażona w numer ramy a nie w numer VIN, więc tu też dochodzi kwestia interpretacji przepisów. Co do numerów silnika u mnie się zgadzają z tymi z tabliczki więc diagnosta powiedział, że kradziona nie jest (mam ją prawie od nowości), ale na to też myślę że nie ma co zwracać uwagi bo silnik to część zamienna. Diagnosta kazał mi iść do urzędu żeby nadali numery ramy, ale tu znowu jest kolejny problem ponieważ wojewoda może nadać numer tylko w określonych przypadkach, gdy jest to pojazd zabytkowy, typu SAM itp. ale w żaden z tych przypadków nie mieści się mój bolid także:) Jeśli ktoś zna sposób na wyjście z tej sytuacji, posiada jakieś akty prawne mówiące o tym przypadku byłbym wdzięczny za udostępnienie...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś zna sposób na wyjście z tej sytuacji,

 

Wymiana ramy na ramę bez numeru :x Wtedy jest podstawa do wydania decyzji i nabicia nowego numeru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś zna sposób na wyjście z tej sytuacji
§ 53.

4. Motorower powinien być ponadto wyposażony w:

1) numer rozpoznawczy lub numer identyfikacyjny pojazdu (VIN), umieszczony w sposób trwały na ramie lub innym podobnym podstawowym elemencie konstrukcyjnym oraz tabliczkę znamionową

- No trza poszukać diagnosty, który korpus silnika uzna za podobny podstawowy element konstrukcyjny.

Za tyle podobny podstawowy i ważny element konstrukcyjny, że aż przez 34 lata nie ruszany (nie wymieniany).

No przecież żywot tego pojazdu sam świadczy przez się, o tym że silnik w połączeniu z ramą tworzą w tym bolidzie konstrukcję w jedno zespoloną. Jakże trwałą, nierozłączalną, jednolitą, niepodzielną, nierozerwalną. Monolit wręcz, więc...

 

Więc... Przepis odnosi się wprost do numeru ro-zpo-zna-wcze-go, który może ale wcale nie musi być umieszczony na ramie, bo jak widać z zapisu dopuszcza się posadowienie tego numeru, tego rozpoznawczego numeru również na innych podobnych, czy tam podstawowych elementach konstrukcyjnych pojazdu.

W niczym nie szkodzi aby to był dla przykładu silnik spalinowy dwusuwowy przedmiotowy. Już lepszy silnik od błotnika i lepiej niż byłaby to nóżka podpórka lub kawałek plastika. :hah:

Kurde. Uparcie i pospolicie traktuje się ten zapis wymagając a jakże, żeby najwygodniej najprościej i najtrafniej na ramie był numer ramy. A tu lipa - tak łatwo ni ma – numer rozpoznawczy się nazywa!

Tak, tak. W ustawie zwą to cechą identyfikacyjną: numerem VIN albo numerem nadwozia, podwozia lub ramy. Niestety ustawa nie wskazuje lokowania produktu tak dokładnie jak do niej rozporządzenie właśnie. ;)

 

Więc... Dla mnie wszystko jasne. Wynik badania [P] pięćdziesiąt złotych do kasy i za dwa latka zaś się spotykamy.

Bo to co w Twojej Jawce kowal8127 wybito na silniku traktuję jako numer rozpoznawczy umieszczony w sposób trwały na innym podobnym (powiedzmy że do ramy) podstawowym elemencie konstrukcyjnym. Oczywiście porównuję go z tabliczką znamionową i z danymi w dowodzie rejestracyjnym zawartymi.

No nie widzę drążyć sprawy życząc Ci powodzenia.

 

Tak to mniej więcej wygląda z daleka. Niestety numerów na korpusie silnika nie mam. A gdybym miał to i tak bym zamazał. :evil:

5ae1a66683964_Jawa50.jpg.de5f537f9fff23a2df4e3ad4139ad870.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie Paprock masz rację, myślę że ten zapis i taka interpretacja tego przepisu na pewno da do myślenia diagnoście:) Dziękuję bardzo za odpowiedź i zainteresowanie.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...

Dzis wlasnie mam taki przypadek jawa 50 1972r nie ma numerow na ramie tylko tabliczka i numery silnika zgodne z numerem w dr co robic? czy wy podbijacie takie badanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tamtym okresie nie wymagano numeru na ramie, a tylko miała być tabliczka. Skoro jest i dane są zgodne z DR to bym normalnie wykonał BT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może da się podciągnąć że będą miały zastosowanie te same przepisy co do amerykańców .Diabeł ogonem mi przykrył pismo z ITS-u które podawało konkretne zapisy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś pewien Adam, że obecne przepisy zawierają jakieś wyłączenia co do obowiązku posiadania nr na ramie?

Zapis o numerze na ramie wszedł w 1999 r. , wcześniejsze przepisy mówiły tylko o tabliczce z numerem. Nie do końca wiem jak interpretować zapis "...numeru identyfikacyjnego VIN nie wymaga się dla pojazdu... oraz pojazdu z nadanym i wybitym numerem nadwozia/podwozia zgodnie z odrębnymi przepisami...". Wydaje mi się, że pojazdy bez wybitego numeru, a tylko posiadające tabliczkę łapią się pod pogrubiona część przepisu, ponieważ ich numer był nadany na podstawie odrębnych przepisów, które obowiązywały w tamtym okresie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oraz pojazdu z nadanym i wybitym numerem nadwozia/podwozia zgodnie z odrębnymi przepisami..

Ten zapis tyczy numerów nadanych przez WK - przynajmniej ja tak uważam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten zapis tyczy numerów nadanych przez WK - przynajmniej ja tak uważam.

Nie będę przekonywał do swojej racji, ponieważ nie jestem jej pewien. Nie mniej jednak "odrębne przepisy" to temat na tyle szeroki, że można podciągnąć również przepisy byłe, ówczesne, które obowiązywały przed wejściem w życie norm dzisiejszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę przekonywał do swojej racji, ponieważ nie jestem jej pewien

Ja swojej na 100% też nie jestem pewien, czyli z przepisami jest coś nie teges :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Numer dla motoroweru zwanym rozpoznawczym tylko w "warunkach" jest definiowany i lokowany. Reszta rozporządzeń milczy w tym temacie. Rozporządzenie w sprawie rejestracji wspomina tylko o "uważaniu" cech takich jak: " Pojazdy posiadające numer VIN lub numer nadwozia, podwozia albo ramy nadane i umieszczone na podstawie dotychczasowych przepisów uważa się za spełniające wymagania w zakresie posiadania cech identyfikacyjnych wymaganych do rejestracji pojazdu."

Ale czy o to tu chodzi? Wiadomo, że numer rozpoznawczy można przyjąć jako cechę identyfikacyjną motoroweru, ale szczegółowych wymagań, odniesień, porównań, uznań i uważań czy jest tożsamy z numerem nadwozia, podwozia, ramy już nie napisali.

 

Z tego wniosek, że w tematycznej Jawce numer dwa oznaczenie z korpusu silnika należy potraktować bliźniaczo do tematycznej Jawki numer jeden i po temacie.

No chyba, że może ktoś coś spod diabelskiej kity odkopie;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.