Szkolenie na diagnostę bez praktyki.

[anonimowyanonim]

Witam. W kwietniu kończę technikum samochodowe. Rozmyślając nad swoją przyszłością i przyglądając się rynkowi pracy zauważyłem popyt na diagnostów. Chciałbym się dowiedzieć czy mogę najpierw zrobić kurs a dopiero potem odbyć praktykę? Czy po roku praktyki w starostwie nie będzie problemów z otrzymaniem uprawnień?

[ketiw38]

Anonimowo podpowiem, że możesz wszystko przy obowiązującym prawie. Możesz nawet iść prosto na egzamin nie kończąc technikum

[anonimowyanonim]

Nie no to nie wchodzi w grę, matura, egzamin zawodowy i wgl Pytanie, czy "obowiązujące prawo" będzie obowiązywało jeszcze przez te 1,5 roku czy tam 2 lata zanim nabiorę praktyk.

[ketiw38]

Ty pytasz mnie czy ja jestem Harry Houdini

[biker100]

Nie wiadomo czy nasz ustawodawca wyrobi się do maja 2018, ale znając życie to ...

[DARIO64]

Pytanie, czy "obowiązujące prawo" będzie obowiązywało jeszcze przez te 1,5 roku czy tam 2 lata zanim nabiorę praktyk.

Weź zapisz ten tekst i wróć do niego za 20 lat, będziesz miał niezłą bekę z tego naszego prawa.

[anonimowyanonim]

ketiw38, Nie pytam, gdybam tylko

DARIO64, Nie wątpię, ale teraz mi nie jest do śmiechu.

Myślę, że póki się uczę łatwiej byłoby mi przyswajać wiedzę diagnostyki oraz wszystkich ustaw. Po rocznej przerwie jak już zasmakuję "pieniądza" ciężko będzie się znowu zmobilizować do nauki.. Sam nie wiem co zrobię. Dzięki za uwagi dotyczące obecnej sytuacji

[Grzegorz Łódź]

Po rocznej przerwie jak już zasmakuję "pieniądza" ciężko będzie się znowu zmobilizować do nauki

Nie przesadzaj.

 

[ Dodano: 31-01-2015, 16:23 ]

jak już zasmakuję "pieniądza"

to pewnie dojdziesz do wniosku że bycie diagnostą wcale takie opłacalne nie jest

[Gentleman]

Żeby być na bieżąco i nadążać za przepisami trzeba się cały czas uczyć. Chyba nie sądzisz że po egzaminie będziesz leżał do góry... brzuchem i liczył zarobione miliony;D

[blakop]

Żeby być na bieżąco i nadążać za przepisami trzeba się cały czas uczyć.

 

Tak - zdecydowanie od tej strony profesja ta jest NIEPORÓWNANIE BARDZIEJ WYMAGAJĄCA od "zwykłego" pracownika dowolnego warsztatu samochodowego.