Czy badania potrzebne?

[Góral81]

Jak było poruszane to proszę o usunięcie

http://www.auto-swiat.pl/prawo/przeglady-techniczne-sa-bez-sensu/x5hg0

[eborg]

"Moim zdaniem, najsłabszymi punktami powyższej teorii są trzy kwestie. Po pierwsze, mało który właściciel auta zna się na technice na tyle, aby poprawnie ocenić, czy auto ma jakąś awarię i w jakim stopniu zagraża ona bezpieczeństwu jazdy."

[jast]

Powiem tak. W latach 80-tych XX wieku w CHICAGO nie było badań technicznych okresowych pomimo dużej liczby pojazdów. Pojazd musiał mieć obowiązkowo zderzaki i ważne ubezpieczenie, które było na osobę a nie pojazd. Jeżeli spowodowałeś kolizję lub wypadek to wyceniało to ubezpieczenie z twojej polisy, która nie zawsze starczała. Do obowiązkowych badań należało badanie spalin (darmowe), pojawiło się od 1987r. Resztę jak miałeś pieniądze to mogłeś jeździć. No ale czasy się zmieniają.

[kowal]

Czy obowiązkowe przeglądy rejestracyjne są potrzebne?

sądzę ,że tak ....

[Mecher]

Czy obowiązkowe przeglądy rejestracyjne są potrzebne?

 

Jeśli mam podjąć decyzje na podstawie tekstów klientów podczas badań, to ....

Klientom nie przeszkadza brak świateł stopu (świecą tylko z tyły - więc po co potrzebne) czy tez prawie nie świecące światła mijania (bo przecież jeżdżą tylko w dzień), nie przeszkadza brak np. h-ca postojowego (bo go nie używają - to co że go nie ma) i każda inna usterka istotna.

Bo przecież samochód jest sprawny a my się czepiamy...

 

Więc stwierdzam, nie są potrzebne badania techniczne, zwiększy się jednak zapotrzebowanie na usługi grabarzy. Zniknie problem bezrobocia, bo będzie brakowało rąk do pracy, Zwiększy się ilość spółdzielni pracy inwalidów.

 

Same plusy

[Jacdiag]

Same plusy

 

jak widać ...

 

Prawo autorskie : Kristaps Eberlins

 

[adam1501]

Może inicjatywa obywatelska, że badanie ma na celu znalezienie usterek, które klient ma w swej łaskawości, naprawić. Oczywiście opłata "co łaska" i bez tam jakiegoś zabierania dowodów, negatywów i temu podobnych. Wpada, delikatna sugestia: Wie Pan, Pani wartałoby zajrzeć tam i tam, życzę miłego dnia... Po co ta komedia ze szkoleniami, egzaminami, studiami, kursami zbędny koszt i wydatek na amię urzędników, których energię można by efektywniej spożytkować, a diagnosta by w miedzy czasie słomę pograbił, siano przerzucił... Tylko jak tragedia się stanie to wszyscy: jak to się mogło stać? Tyle instytucji i na nic, żadnego efektu. A tak, każdy odpowie za siebie i wszyscy szczęśliwi.

[kowal]

które klient ma w swej łaskawości, naprawić.

w cuda wierzysz ,jak nie dasz N lub nie zabierzesz dowodu to klient ma to w du....ie.... będzie jeździł do czasu aż się nie zabije albo kogoś - takie niestety mamy społeczeństwo

[rurek777]

a dlaczego nie, badanie powinno wyszczególnić klientowi usterki i reszta to jego sprawa czytać umie , powinien dostać to na piśmie i od chwili badania to on klient odpowiada za samochód , jeśli nie usunie usterek konsekwencje spadają na niego ,wpis na zaświadczeniu powinien być ; pojazd przeszedł badanie , oraz termin następnego badania .

[jast]

Nie głupi pomysł z tym badaniem bez określania wyniku. Ile lat dłużej byśmy żyli bez zbędnych nerw i utarczek z klientem.

[biker100]

Nie głupi pomysł z tym badaniem bez określania wyniku.

dlatego znaczna część diagnostów stosuje takie rozwiązanie ale nie jest to wcale recepta i gwaranacja na

Ile lat dłużej byśmy żyli bez zbędnych nerw i utarczek z klientem.

ten bez przysłowiowej pieczęci zawsze będzie niezadowolony.