Skocz do zawartości

testy zderzeniowe


kowal

Rekomendowane odpowiedzi

Czy wyniki testów zderzeniowych dają miarodajne wskazania co do wzrostu bezpieczeństwa samochodów, czy są bardziej traktowane jako forma reklamy danego modelu?

2005-08-23 13:00

mojeauto.pl

Eksperci wypowiadają się na temat istotności badań bezpieczeństwa samochodowego i wykorzystania późniejszych tego efektów do celu promocji samochodów.

Niemal 60% intarnautów odwiedzających mojeauto.pl określa informacje o poziomie oferowanej ochrony jako bardzo ważne. Logiczne jest zatem, że firmy stosują wszelkie możliwe sposoby by dać nam znać o wynikach prób określających ich auta właśnie jako bezpieczne. Zapytalismy ekspertów, co sądzą o tym fakcie i jak oni postrzegają wykorzystanie tego wątku np. w reklamach.

Począwszy od tego wydania Trybuny ekspertów do ich grona dołączył Maciej Zientarski - 'skażony genetycznie' pasjonat motoryzacji z odrobiną benzyny we krwi. Zapraszamy do lektury!

Jakub Faryś - Dyrektor Związku Motoryzacyjnego SOIS

Odpowiedz na tak postawione pytanie jest jednoznaczna: testy zderzeniowe służą poprawie bezpieczeństwa pasażerów i pieszych. Oczywiście, pozytywne wyniki używane są do budowania wizerunku danego modelu czy marki jako tej, która dba o bezpieczeństwo. Kolejność jednak zawsze jest następująca: test - dobry wynik - wtedy reklama.

 

Warto podkreślić, że testy wykonywane w fabrykach służą głównie ulepszeniu konstrukcji i ewentualnemu znajdowaniu słabych punktów. Wyniki tych badań na ogół nie są publikowane, a jeśli, to z zastrzeżeniem, że dokonywał ich producent pojazdu. Takie badania i testy zawsze służą konstruktorom do zbudowania jeszcze lepszego pojazdu. W reklamach przywołuje się praktycznie tylko badania dokonywane przez niezależne organizacje czy instytuty, bo są one najlepszym gwarantem bezstronności. Oczywiście producenci bardzo chętnie sięgają do wyników tych testów, bo przyznanie np. 5 gwiazdek w teście zderzeniowym jest powodem do dumy i dowodem troski o bezpieczeństwo klienta.

Roman Kantorski - prezes Polskiej Izby Motoryzacji (PIM)

Jest to prawda, że próby zderzeniowe sa ważnym elementem bezpieczeństwa samochodów, ponieważ są robione w sposób obiektywny, niezależnie od producentów samochodów. I zgadzam się z opinią, ze około 50% klientów traktuje wyniki prób bardzo poważnie, a nie tylko jako reklamę.

Maniej Szczepaniak - redaktor naczelny magazynu FLOTA

Rzeczywiście producenci samochodów prześcigają się w licytowaniu ilości gwiazdek osiąganych przez ich samochody w testach zderzeniowych EuroNCAP. Niewątpliwie niezależna instytucja jaką jest EuroNCAP bada samochody obiektywnie, wyznaczając spójne kryteria oceny. Między innymi dlatego, że udało się nagłośnić problem bezpieczeństwa jeździmy znacznie bezpieczniejszymi samochodami niż nawet 5 lat temu. Wystarczy porównać testy zderzeniowe samochodów z końca lat 90-tych i wyniki testów z ostatnich miesięcy. I nie mam tu na myśli „gwiazdek” ale faktyczny poziom bezpieczeństwa oferowany przez samochody.

Z drugiej strony producenci aut dokładnie przeanalizowali kryteria ocen i wiedzą doskonale, że brzęczyk niezapiętych pasów, poduszki w standardzie i system ISOFIX znacznie podnoszą wynik testów. Dlatego obecnie trwa wyścig na detale, konstrukcje aut są już i tak bardzo dopracowane.

Włodzimierz Zientarski - redaktor naczelny magazynu Auto VIP, współautor programu Pasjonaci

Ja patrzę na wyniki testów zderzeniowych z dwóch punktów widzenia: po pierwsze pod kątem technologii, po drugie pod kątem ich użycia właśnie w reklamie firm motoryzacyjnych.

Suche, chłodne wskazanie na technologie, która obliczają i pokazują jak w danych warunkach zachowa się samochód, wtedy gdy dojdzie do wypadku, uderzeni te badania często nie mają się jednak nijak do rzeczywistości. Oczywiście oddają one w jakiś sposób rozwój techniki zabezpieczającej życie człowieka w aucie, ale nie są stanie uwzględnić mnogości zdarzeń na drogach.

W związku z tym apel do wszystkich ludzi, którzy kupują auta, aby nigdy w życiu nie sugerowali się tym, że jeżeli już mają auto 5-gwiazdkowe to jest to już auto bezpieczne. Życie codziennie przynosi bowiem nowe sytuacje, których nie przewidzieli żadni inżynierowie. Szczególnie dotyczy to poduszek i kurtyn powietrznych bowiem one, w niektórych sytuacjach nie działają tak jak powinni, a wówczas inżynierowie wypowiadają się, że faktycznie w takiej konkretnej sytuacji mogły nie zadziałać.

 

Po drugie, testy zderzeniowe są obecnie bardzo mocno wykorzystywane do celów promocyjnych i reklamowych. Obawiam się, że dziś bardzo się to wszystko zdewaluowało. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że niektóre firmy protestowały, że nie ma ich w wynikach testów, mimo, że według ich opinii produkowały bezpieczne auta. Podsumowując, jest to obecnie na tyle mocny argument reklamowy, a w związku z tym spada opinia o wartości tych badań. Zachodzi wobec tego możliwość, że już za chwilę wymyślone zostaną nowe technologie badania i ochrony i znowu będziemy zachwycać się kolejnymi gwiazdkami.

Maciej Zientarski - pasjonat motoryzacji, autor programów motoryzacyjnych

 

Wyniki testów zderzeniowych są wykorzystywane przez firmy do celów reklamowych ponieważ samochód, który dostaje dobre wyniki jest później postrzegany jako samochód solidny i dobrze zrobiony, co jest złym zrozumieniem tematu. Dlatego wyniki są tak wszędzie eksponowane. Prawda jest taka, że crash-testy są przeprowadzane w precyzyjnych i sterylnych warunkach, natomiast w realnych wypadkach komunikacyjnych siły działające na auto rozkładają się tak, że nie jesteśmy w stanie powiedzieć, czy dany samochód na pewno uratuje nam życie. Nie należy wobec tego zawierzać samochodom, zwłaszcza że, często wbrew naszemu rozumieniu systemów bezpieczeństwa (np. poduszek powietrznych) nie działają one bo zostały przygotowane do innego typu sytuacji.

 

Sam rozwój jest natomiast fantastyczną rzeczą. Natomiast samochody przerosły badaczy, wykorzystał limit przewidzianych gwiazdek, stając się tak bezpieczne, że trzeba chyba zaostrzyć normy, które są przed nimi stawiane. Trzeba znaleźć inne rodzaje wypadków, badać samochody pod innym kątem i surowiej je oceniać. Tyle tylko, że coraz mniej firm jest skłonna ponosić ogromne wydatki związane z crash-testami przed-premierowymi, które poprzedzają te organizowane przez Dekrę lub EuroNCAP. Producent zanim wypuści auto na rynek robi wiele testów, coraz częściej za pomocą komputerów.

 

Wracając do tematu ekspozycji marketingowej wyników prób zderzeniowych: jest to w gruncie rzeczy bardzo pożyteczna dla nas strona i eksponowanie spraw związanych z bezpieczeństwem jest bardzo dobre. Nastała bowiem moda na bezpieczne samochody, ludzie je chcą i wykorzystywanie tego w mediach jest zdrowe, musimy jedynie nauczyć się nie rozumieć tego na opak. Jeżeli samochód jest prezentowany jako bezpieczny nie znaczy to jeszcze, że jest on dobry, trwały.

 

Inną sprawą jest, że coraz bardziej bezpieczne auto są coraz mniej przyjazne kierowcy i odbierają przyjemność z jazdy. O ile bezpieczeństwo bierne jest jak najbardziej pozytywne to elektronika pozwoliła producentom ingerować w układ jezdny. Pytanie jest więc czy to jest jeszcze samochód, czy już bezpieczna kabina teleportacyjna bez przyjemności z jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy samochód produkcji chińskiej mający trafić na rynek europejski otrzymał zero punktów - najgorszy wynik w historii testów bezpieczeństwa.

 

Jiang Ling Landwind został po raz pierwszy wystawiony na targach Frankfurt Motor Show dwa tygodnie temu i jest już dostępny w Holandi, Niemczech oraz Belgii. Samochód został uznany za awangardowy oraz symbol nowej inwazji chinskich samochodów. Ten dwutonowy samochód otrzymał zero (!) gwiazdek w crash testach, które odbyły sie w zeszłym tygodniu i zostały przeprowadzone przez ADAC, niemiecki klub automobilowy, który przeprowadza badania dla Euro NCAP. "Ten samochód miał katastrofalne wyniki" - twierdzi rzecznik prasowy ADAC.

 

W naszej dwudziestoletniej historii żaden samochód nie zaprezentował się tak fatalnie.Urządzenia pomiarowe wykazały, że szanse przeżycia kierowcy przy uderzeniu czołowym z prędkością 60km/h oraz przy bocznym uderzeniu z prędkością 48km/h są minimalne. Prawdopodobne uszkodzenia klatki piersiowej oraz głowy okazałyby się zabójcze z powodu braku jakiejkolwiek ochrony .

 

Co otym sądzicie ??

 

zw załączeniu postaram się dołączyć filmik z testów, jest co podziwiać :shock:

test Euro NCAP.rar

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację - jest co podziwiać. A ludzie i tak to kupią ...

 

Ps. Jakie zadanie ma taki jasiek w takim autku ? Bo to, że sobie jest, to widać. Ale do czego on właściwie służy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W obecnych czasach produkcja smochodów zaczyna rozkwitać w Chinach ponieważ jest tam stosunkowo tania siła robocza i jest ich bardzo dużo. Robotnicy nie mają dużych wymagań, nie ma związków zawodowych. A jak samochód jest skonstruowany, na jakich podzespołach, z jakich materiałów i czy jest bezpieczny. Z tego wychodzi że nie wzystko złoto co się świeci. Zero bezpieczeństwa w czasie wypadku w tym autku. Ale to się nie liczy, liczy się cena i wygląd. i tym właśnie skośnookie chińczyki zaczynają podbijać świat. Do tego dodajmy jeszcze elektronikę, zabawki, AGD - niezadługo zasypią nas tak że nie będziemy mieli możliwości się nawet odkopać. Kiedyś była mowa że zakryją nas czapkami, a teraz zaleją nas swoimi wyrobami.

 

:D Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EuroNCAP na 10 lat! www.agip.pl

 

„European New Car Assessment Programme” niezależne europejskie stowarzyszenie badające standardy bezpieczeństwa obchodzi dzisiaj swoje dziesięciolecie. Znane przez większość klientów, respektowane przez wszystkich producentów obecnych na europejskim rynku nie tylko sprawdza, ale przede wszystkim, wywiera nacisk, by samochody były coraz bardziej bezpieczne.

Przed powstaniem EuroNCAP, w Europie nie istniał żaden powszechnie stosowany system oceny samochodów pod względem bezpieczeństwa. Program EuroNCAP stworzono, by klientom dostarczyć wiedzy obiektywnej. Obiektywne musiały być więc kryteria oceny i punktacji samochodów. Od początku zdecydowano więc, że ocenie podlegać będą wyłącznie gotowe, sprzedawane w sieci samochody, a nie modele prezentowane, czy dostarczane przez producentów. Przedstawiciele EuroNCAP kupują więc samochody u losowo wybranych dealerów i… rozbijają je. Choć program prób zderzeniowych podlegał zmianom, to nigdy, żaden z producentów nie kwestionował zasadności przeprowadzanych prób. Zdecydowano się też pozostać przy tradycyjnym oznaczaniu wyniku uzyskiwanej przez samochody punktacji: od 1 do 5 gwiazdek.

W ciągu 10 lat przeprowadzania testów EuroNCAP, producenci sprzedawanych w Europie samochodów osiągnęli znaczny postęp w dziedzinie bezpieczeństwa biernego swych samochodów. Dla przykładu, testowane przed ośmiu laty Renault Clio i Fiat Punto otrzymały po dwie gwiazdki, podczas gdy Clio i Punto testowane w 2005 roku – aż po pięć gwiazdek. …a przy tym wspomnieć trzeba, że w związku z zaostrzaniem kryteriów, coraz trudniej jest zdobyć pięć gwiazdek.

Najgorszy wynik w ciągu całej dekady testów EuroNCAP uzyskał w 1997 roku samochód Rover 100 (poprzednio Metro). Przykład ten mógłby ilustrować wpływ EuroNCAP dla krewania popytu na samochody, bo… firma Rover zbankrutowała.

 

[ Dodano: 23-12-2005, 17:43 ]

Fiat Croma zdobywcą pięciu gwiazdek EuroNCAP

 

Fiat Croma otrzymał pięć prestiżowych gwiazdek Euro NCAP i tym samym znalazł się na szczycie segmentu pod względem bezpieczeństwa. To duże uznanie - zwłaszcza, iż niedawno to samo wyróżnienie spotkało Fiata Grande Punto. Potwierdza to dużą uwagę jaką Fiat Auto przywiązuje do wszystkich aspektów związanych z ochroną kierowcy i pasażerów.

W wypadku Fiata Croma praca ta przyniosła znakomite efekty. Aby je osiągnąć, projektanci wzięli pod uwagę wszystkie rodzaje zderzeń: czołowe, boczne, dachowanie, uderzenie w pojazd jadący z przodu, pożar. Brano pod uwagę różne prędkości przy których może dojść do wypadku, różne rodzaje przeszkód, analizowano ochronę osób znajdujących się wewnątrz z uwzględnieniem różnic fizycznych (waga, wzrost) tychże osób. Przeprowadzono 18.000 godzin obliczeń, zarejestrowano 120 testów zderzeniowych, 100 symulacji poślizgu HyGe, 200 prób dotyczących podsystemów oraz 10 nowych typologii specyficznych osiągów i procedur testów. Zatrudniono 8 dostawców posiadających codesign dotyczący określonych struktur bezpieczeństwa biernego (dwóch z nich pracuje wyłącznie nad projektowaniem i realizacją systemów bezpieczeństwa).

W wyniku pogłębionych badań wszystkich parametrów stworzono rozwiązania techniczne, które czynią z Fiata Croma jeden z najbezpieczniejszych samochodów na rynku. To zasługa wielu wyszukanych urządzeń, które Fiat Croma posiada w wyposażeniu seryjnym, począwszy od tych zapewniających bezpieczeństwo pasywne: 2 poduszki powietrzne przednie dwu stopniowe "dual stage", 2 poduszki powietrzne boczne przednie, 2 window bag oraz jedna poduszka powietrzna chroniąca kolana kierowcy (dostępne na życzenie poduszki boczne tylne). Seryjnie montowane są również przednie pasy bezpieczeństwa z napinaczami i ogranicznikami obciążenia, urządzenie anti-whiplash montowane w przednich zagłówkach (aby zminimalizować obrażenia szyi).

Nowy pojazd gwarantuje pewne i przewidywalne zachowanie na drodze nawet przy ewentualnych błędach prowadzącego, pozwala na spokojne pokonywanie trudnych sytuacji. I tak, poza układem hamulcowym o znakomitych osiągach, Fiat Croma dysponuje wyszukanymi urządzeniami elektronicznymi kontrolującymi dynamiczne zachowanie pojazdu: od układu hamulcowego do napędu. Samochód posiada ABS z elektronicznym korektorem hamowania, EBD (Electronic Brake force Distribution) a przede wszystkim ESP (Electronic Stability Program), czyli system reagujący w sytuacjach krytycznych, kiedy zagrożona jest stabilność pojazdu.

W zależności od wersji system ESP, którym dysponujemy w tym samochodzie, obejmuje niektóre systemy dodatkowe:

- ASR (Anti Slip Regulation), ograniczający poślizg kół napędowych w wypadku zmniejszonej przyczepności

- MSR (Motor Schleppmoment Regelung), działający w wypadku gwałtownej redukcji biegów zwiększając obroty silnika i ograniczając w ten sposób zbyt duży moment przenoszony na koła napędowe

- HBA(Hydraulic Brake Assistance), urządzenie elektroniczno-hydrauliczne działające w razie awaryjnego hamowania

- Hill-holder, pomagający kierowcy w ruszaniu pod górę.

Podsumowując - Fiat Croma to samochód zaprojektowany i skonstruowany tak, aby osiągać najwyższe poziomy jakości, przestronności wnętrza, innowacji technologicznych w zakresie napędów diesel i, co potwierdza dzisiejsza decyzja Euro NCAP, w zakresie bezpieczeństwa.

A więc całkowita ochrona, która przyczyniła się do sukcesu handlowego modelu: od momentu premiery do dnia dzisiejszego, samochód podbił Europę wynikiem ponad 22.000 zamówień. To nie koniec. Szczególnie ciekawy jest mix sprzedaży pod względem wyposażenia, jak i jednostek silnikowych. Przede wszystkim, 50% klientów wybrało jedną z dwóch najbogatszych wersji: wersja Croma Emotion stanowiła 40% wyboru klientów, a pozostałe 10% wybrało najbogatsze wyposażenie Must, które zawiera w swoim wyposażeniu obręcze z lekkich stopów, 18", wnętrze w skórze oraz otwierany dach z dużym przeszkleniem Sky Dome.

Również w zakresie jednostek silnikowych preferencje klientów już w ciągu pierwszego miesiąca sprzedaży potwierdziły siłę i znakomitą wartość silników Fiata Croma. Szczególnie jeśli chodzi o turbodiesle Multijet - 60% klientów wybrało silnik 1.9 Multijet 16v, 150 KM, a pozostałe 10% silnik dużej mocy - 2,4 Multijet, 200 KM.

I właśnie ostatni z wymienionych silników stanowi idealne rozwiązanie dla tych, którzy oczekują połączenia znakomitych osiągów z wysoką wartością wyposażenia seryjnego, a wszystko to po bezkonkurencyjnej cenie.

Należy także podkreślić, że połączenie zastosowanych jednostek silnikowych z automatyczną skrzynią biegów, pięcio- lub sześciobiegową, stanowi 25% zamówień Fiata Croma, podczas gdy średnia segmentu wynosi około 10%.

 

www.fiat.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 years later...
widziałem w tym roku ...

ITD testowało zadymienie przy kombajnie

 

Czy na pewno zadymienie - z tym sie jeszcze nie spotkałem :? .

Testuja za to dośc często paliwo :-D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
  • 9 months later...
  • 1 month later...
  • 3 weeks later...

Energia kinetyczna przy zderzeniu zamienia się w pracę traconą na deformacje pojazdów. Jeżeli to są dwa auta - to energia ta rozkłada się na dwa pojazdy. Przy zderzeniu pojazdu ze sztywną ścianą - cała energia zderzenia przypada tylko na ten jeden samochód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś jak prawo ŁOMA

 

Pierwsze - nie wychoć z doma bez łoma

Drugie - im łom jest cięższy tym zgon pewniejszy

Trzecie - im cięższy łom tym lżejszy zgon

 

się chodziło do elektryka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.