Skocz do zawartości

Volkswagen oszukiwał w testach spalania.


Marek1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 134
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • Marek1

    27

  • danielg539

    13

  • Psuj

    11

  • kowal

    11

Top Posters In This Topic

Posted Images

No to jeszcze w temacie Volkswagena

 

Z tego co się patrzy to VW zawsze można było prosto ukraść, więc nie wiem o co ta burza... ;)

 

tak samo łatwo przechodzi go każdy diesel w Stanach?

 

Większość stanów nie ma w ogóle badań technicznych.

 

Uważam, że to oprogramowanie zafałszowuje wyniki także standardowego pomiaru zadymienia, których sposób przeprowadzania jest taki jak w Polsce.

 

"Marek czy to jest twoja wiedza nt temat czy tylko tak przypuszczasz?"

 

Jeżeli ktos używał dymomierza firmy SUN to jest to urządzenie z rynku amerykańskiego i ma taką samą procedurę pomiaru jak ta obowiązujęca w Polsce.

 

Bo musi? Ja mam amerykański przyrząd do geometrii a mierzy w milimetrach a nie calach... może zepsuty jest???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam czy to jest twoja wiedza nt temat czy tylko tak przypuszczasz?

Marku, studiując miałem tak dobrego wykładowcę z silników spalinowych, który jak dotarł do wykresów testów drogowych VW, to już dwa-trzy lata temu podejrzewał, że w oprogramowaniu jest wałek. Pan Doktor stwierdził to po przebiegach w punktach pomiarowych, gdzie wykres zachowywał się inaczej niż w pozostałych zakresach - gdzie nie są dokonywane wiążące pomiary. Wówczas były to luźne wnioski na wykładzie ale jego słowa się sprawdziły, że kiedyś ktoś to zweryfikuje i będzie dym. Prorok jakiś czy co...

Uważam, że to oprogramowanie zafałszowuje wyniki także standardowego pomiaru zadymienia, których sposób przeprowadzania jest taki jak w Polsce.

Jeżeli ktos używał dymomierza firmy SUN to jest to urządzenie z rynku amerykańskiego i ma taką samą procedurę pomiaru jak ta obowiązujęca w Polsce.

Używam dymomierza marki SUN. Jeżeli badasz zadymienie, nawet od wielkiego dzwona, to sam widziałeś, że to co nie powinno przejść na oko w trakcie pomiaru, mieści się w normie i jeszcze trochę jest luzu, a na stacji siwo.

My badamy tylko zadymienie, natomiast to co zrobili amerykanie to nie wynikło ze zwykłego badania na tamtejszej SKP (o ile tam w ogóle coś takiego istnieje) tylko zrobiono to za pomocą dymomierza laboratoryjnego w trakcie próby drogowej. Kto na to wpadł i dlaczego zdecydował się przebadać a potem uruchomić całą machinę nie wiem. Natomiast wiem, że musiało się to tak skończyć, skoro mój Doktor doszedł do takich wniosków na podstawie dostępnych materiałów (chyba, że uczyłem się u geniusza silnikowego lub wtyki VW). VW zapewne liczył na to, że nikt nie zweryfikuje tego w ten sposób, bo któż by się spodziewał czegoś takiego po tak zacnym koncernie, który handluje na każdym kontynencie i straty z tym związane mogą pogrążyć markę.

Z drugiej strony norma Euro 6 spowoduje koniec ery silników wysokoprężnych (ci od żab już dość głośno o tym mówią), ponieważ dzisiejsze konstrukcje układów zasilania już są na granicy modyfikacji. O ile w samochodach ciężarowych można po kombinować z kominem to w osobówce niewiele można zdziałać bo nie ma miejsca. Koszt utrzymania sprawnego silnika E6, po znacznym przebiegu, przekracza możliwości rynku wtórnego. Zobacz co się dzieje ze zwykłym katalizatorem w benzynie na rynku wtórnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość stanów nie ma w ogóle badań technicznych.

Ale wszystkie sprawdzają zanieczyszczenie spalin.

http://www.autokrata.pl/wideo/zobacz-jak-wyglada-przeglad-auta-w-usa_a18747'>http://www.autokrata.pl/wideo/zobacz-jak-wyglada-przeglad-auta-w-usa_a18747

 

"Marek czy to jest twoja wiedza nt temat czy tylko tak przypuszczasz?"

 

A ty wiesz czy nie wiesz? Czy może wiesz ale nie powiesz?

 

Ja mam amerykański przyrząd do geometrii a mierzy w milimetrach a nie calach... może zepsuty jest???

Może Stany obowiązuje system ISO, nie wiedziałeś?

A jeśli chodzi o urządzenie do pomiaru geometrii Hunter, to można je sobie utawić we wszystkich jednostkach pomiarowych

 

[ Dodano: 23-09-2015, 22:45 ]

Używam dymomierza marki SUN. Jeżeli badasz zadymienie, nawet od wielkiego dzwona, to sam widziałeś, że to co nie powinno przejść na oko w trakcie pomiaru, mieści się w normie i jeszcze trochę jest luzu, a na stacji siwo.

My badamy tylko zadymienie, natomiast to co zrobili amerykanie to nie wynikło ze zwykłego badania na tamtejszej SKP (o ile tam w ogóle coś takiego istnieje) tylko zrobiono to za pomocą dymomierza laboratoryjnego w trakcie próby drogowej. Kto na to wpadł i dlaczego zdecydował się przebadać a potem uruchomić całą machinę nie wiem..

 

W Stanach spaliny samochodów podlegają badaniu.

http://www.autokrata.pl/wideo/zobacz-jak-wyglada-przeglad-auta-w-usa_a18747

 

Dlatego jeśli VW chciało ukryć nadmierne trucie swoich pojazdów, to również musiało zrobić to także w przypadku takiego zwykłego, okresowego pomiaru.

Łatwo jest to wykryć, że jeżeli następuje jedno gwałtowne naciśniecie pedału gazu i po nim następuje następne i kolejne, to można to uznać za tryb pomiaru i ograniczać wtedy dawkę paliwa.

Ponieważ wynikiem pomiaru jest sekwencja trzech najbardziej wyrównanych pomiarów, to również łatwo to osiągnąć programując odpowiednio sterownik silnika.

 

Ponieważ dymomierza używam regularnie /inaczej się przecież nie da/ więc mam bieżące obserwacje i dziwi mnie to stabilizowanie się i zmniejsznie zadymienia z każdym kolejnym pomiarem w w miarę nowych pojazdach VW ale także i Skoda, gdzie początek pomiaru, pomimo kilku przepłukań, zaczyna się od wysokiej wartoći K

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My w koncernie Volkswagen uczynimy wszystko, aby całkowicie odzyskać zaufanie, jakim obdarza nas tak liczna grupa Klientów. Zrobimy również wszystko w celu zadośćuczynienia powstałym szkodom.

JAK pięknie :)

 

Nie tak do końca pięknie, bo dyrektor VW poddał się do dymisji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wszystkie sprawdzają zanieczyszczenie spalin.

 

"Marek czy to jest twoja wiedza nt temat czy tylko tak przypuszczasz?"

 

Widzisz, specjalnie po raz drugi użyłem dokładnie Twoich słów, żeby Ci pokazać Twój tok postępowania. Jak ktoś napisze cos nie po Twojej myśli, to zarzucasz mu niekompetencję i brak potwierdzenia tego co pisze, ALE Twoje słowa mają być brane na pewnik, bo przeca kaznodzieja się nie myli... (stary myk papryka). Widzisz... ja tez się nie pomyliłem co do Ciebie po spotkaniu...

 

Ponieważ wynikiem pomiaru jest sekwencja trzech najbardziej wyrównanych pomiarów, to również łatwo to osiągnąć programując odpowiednio sterownik silnika.

 

A skąd sterownik wie jakie są poszczególne wyniki, że może je sobie dopasować? Przecież diesel sam z siebie nie kontroluje emisji, w innym przypadku wystarczyło by podpiąć eobd a nie dymać dymomierzem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OBDII to skrót od angielskiego terminu On-Board Diagnostic level 2.

 

System OBDII jest obowiązującym standardem w samochodach :

 

sprzedawanych po 1 stycznia 1996 w USA

sprzedawanych po 1 stycznia 2001 w Unii Europejskiej

sprzedawanych po 1 stycznia 2002 w Polsce

z silnikiem diesla sprzedawanych po 1 stycznia 2003

 

A po kiego na SKP podłączać do Diesla EOBD???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ale to chyba wierzchołek góry lodowej już w radiu słyszałem że , temat dotyczy także BMW , nie zdziwiłbym się że to nie tylko te marki kombinowały z emisją spalin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zdziwiłbym się że to nie tylko te marki kombinowały z emisją spalin

skojarzyło mi się to z jednym utworem :-D ale nie zapodam bo administratorzy usuną :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wszystkie sprawdzają zanieczyszczenie spalin.

"Marek czy to jest twoja wiedza nt temat czy tylko tak przypuszczasz?"

Widzisz, specjalnie po raz drugi użyłem dokładnie Twoich słów

 

Nie potrzebnie się tak starasz, wystarczyło obejrzeć link który został załączny do poprzednich postów. Polecam sekwencję od 29 sek do 1min 15 sek, więc nie trzeba się specjalnie zagłebiać.

Jest tam wyrażna informacja, że każdy pojazd w stanach musi przejść badanie spalin.

I tyle w kwestii odpowiedzi w merytorycznej zawartości.

 

A co do całej niemerytorycznej treści, którą pakujesz w ten temat, to co ci mogę powiedzieć, podaj sobie rękę z paprykiem jak ci tak imponuje!

 

[ Dodano: 24-09-2015, 22:52 ]

A skąd sterownik wie jakie są poszczególne wyniki, że może je sobie dopasować? Przecież diesel sam z siebie nie kontroluje emisji, w innym przypadku wystarczyło by podpiąć eobd a nie dymać dymomierzem.

 

Słabo kombinujesz...

Pomiar zadymienia jest na tyle charakterystyczny, że sterownik może go łatwo wykryć i po kolejnym wciśnięciu pedału przyspieszenia, ograniczać, minimalizowac dawkę paliwa w celu ograniczenia dymienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tam wolę komentarze zamieszczone pod filmikiem.

 

To jest moja wiedza nt temat. :evil:

 

Oto prawda o Ameryce:

Gość 14 maja 2014 13:12

To zależy od stanu. W niektórych nie ma wymogu robienia analizy spalin. Również samochody "wiekowe" z tego badania są zwolnione.

Gość 14 maja 2014 13:12

Ten człowiek opowiada totalne głupoty. Zaokrąglił wszystko na całe stany, a rejestracja, analiza spalin i przegląd samochodu to trzy różne rzeczy. Każdy stan rządzi się swoimi prawami, a co za tym idzie również wysokością opłat.

Gość 14 maja 2014 13:14

Co to za idiota nagral ten filmik? Popiewsze w stanie Illinois nie ma zadnego przegladu technicznego na samochody osobowe. Jest tylko obowiazkowy test spalin. Tu na drogach jezdza takie graty ze ponad polowa z nich nigdy by nie byla by dopuszczona do jazdy po Europie. Jedynie ciezarowki maja wymagany co roczny przeglad techniczny. Piotr z Chicago.

Gość 14 maja 2014 14:06

Niema w stanie Illinois zadnych przegladow technicznych, jedynie jest test spalin wazny na dwa lata. Ten test musza wykonywac wlasciciele pojzadow mieszkajacy w duzych miastach i skupiskch ludnosci. Ma tutaj znaczenie gestosc zaludnienia. Tak wiec osoby mieszkajace w malych miasteczkach lub wsiach nie maja takiego obowiazku. Tak ze pan na filmiku, jest niedostatecznie poinformowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tam wolę komentarze zamieszczone pod filmikiem.

To jest moja wiedza nt temat.

 

Czyli polty i hejt.... :]

Ale nawet z nich wynika, że okresowe badanie spalin w Stanach jest wykonywane!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się zdaje, że nawet Unia odpuszcza badania pojazdów zarejestrowanych w słabo zaludnionych landach. I jestem bliższy tym plotom i hejtom niż... A dobra przemilczę.

O ten koment najlepszy:

a 14 maja 2014 13:12

W Massachusetts przegląd jest co roku, kosztuje 31 dolarów najważniejszą żeczą jest żeby nie piszczały wycieraczki i był płyn do spryskiwacza - DLA BEZPECZEŃSTWA. Niestety sprawdzenie stanu zawieszenia to poruszanie przednimi kołemi bez podnoszenia auta (bardzo miarodajne szczegolnie w 3 tonowym SUVie lub picku pie ) a osprawdzeniu stanu amortyzatorów chyba nikt nie słyszał. Dostaje się wtedy naklejke na szybę, naklejka na tablicę też się zmienia co rok ale tylko się za nią płaci nie ma nic wspólnego z przeglądem. Do polskiego przeglądu nie ma żadnego porównania., jedyną rzeczą na plus jest sprawdzanie przebiegu samochodu.Po takim przeglądzie nie dziwi widok samochodów na poboczach z urwanymi kołami albo skaczących na drodze jak zające podczas hamowania. Przegląd się robi nawet w nowym aucie, nie tak jak w Polsce po 3 latach. Niestety t

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomiar zadymienia jest na tyle charakterystyczny, że sterownik może go łatwo wykryć i po kolejnym wciśnięciu pedału przyspieszenia, ograniczać, minimalizowac dawkę paliwa w celu ograniczenia dymienia

 

Znowu problem ze zrozumieniem czytanego tekstu...

A skąd sterownik wie jakie są poszczególne wyniki, że może je sobie dopasować?

 

Nie skąd wie, czy jest robiony test, tylko jak dopasowuje trzy porównywalne wyniki nie znając ich? Bo Twoim sposobem to za każdym depnięciem będzie coraz mniej, a tak być nie może.

 

 

 

Czyli polty i hejt....

 

Za to pitolenie gościa z kamerka baaardzo wiarygodne... LOL To jest właśnie wybiórcze przyjmowanie wygodnych dla siebie rzeczy...

 

Ale nawet z nich wynika, że okresowe badanie spalin w Stanach jest wykonywane!

 

Nie ze wszystkich... Ja nie wiem, Ty masz po prostu talent. I to wielki. Na polityka się nadajesz. Widzisz tylko to co chcesz widzieć... :evil::evil::evil::evil:

 

Ja tam wysiadam... W myśl zasady - Nie dyskutuj z ... :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nawet z nich wynika, że okresowe badanie spalin w Stanach jest wykonywane!

Ok, niech będzie jest wykonywane.

Moje pytanie w związku z tym, wykonujesz badania grupy VW, robiłeś im pomiar zadymienia, co Ci z niego wyszło? Który z tych aut co robiłeś nie przeszedł BT bo nie zmieścił się w normie? Kiedy zauważyłeś, że badania grupy VW odbiegają od innych pojazdów? Na podstawie którego parametru doszedłeś do wniosku, że VW oszukał swoich klientów i cały świat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie tam "zwykłe" urządzenia jakie na pewno ma każda stacja...

 

A za pomocą takiego urządzenia, Polska do tej pory chroni powietrze przed zanieczyszczeniem a także sprawdza, czy niemieckie samochody nie zabardzo nas zatruwają....

5ae1a7059f58f_oliverd60.jpg.e6354b3fc9f33303e38835baab1d2943.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek - jak będziesz swoje opisy opierał na necie to wybacz, ale...

 

Kwestie rejestracji i badań technicznych są regulowane prawem stanowym - nie federalnym w USA i dlatego w każdym kraju są odmienne.

 

W wielu Stanach USA nie ma w ogóle okresowych badań technicznych, a w innych są tylko kontrole spalin, ale z licznymi odstępstwami. W innych z kolei są tylko badania doraźne - np. po wypadku lub skierowane przez Policję. Ale w kilku stanach nie ma nawet takich badań.

 

Wiele pojazdów nie podlega nawet obowiązkowej rejestracji. I tak np. przyczepa do ciągnięcia łodzi w wielu stanach nie jest pojazdem nawet, tylko wyposażeniem dodatkowym łodzi właśnie. Nie rejestruje się też np. autobusów szkolnych albo pojazdów jeżdżących pomiędzy posesjami jednego właściciela.

 

Co więcej - co zdaje się też tu kwestionowałeś, a jest prawdą - nawet pojazdy z Certificate of Destruction i innymi podobnymi złomami tak naprawdę można z powrotem zarejestrować w USA, mimo, że to tzw. złomy, dopóki faktycznie fizycznie nie trafią na żyletki. Jest to tylko kwestia kosztów i przepisów danego stanu.

 

Moje informacje są sprzed kilku lat, ale opieram je na bezpośrednich informacjach, jakie uzyskałem na wielostronicowym zestawieniu z jednostki konsularnej RP w USA na wschodnie wybrzeże. Powyższe było podstawą do opracowania szczegółowego raportu dla Policji w tej kwestii, dlatego na tym, a nie na filmikach z netu będę polegał.

Zresztą jak słusznie zauważono - już komentarze do tego filmu mówią co innego, a ich wartość jest taka sama jak i samego filmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.