Skocz do zawartości

przegląd anglika


kostan48

Rekomendowane odpowiedzi

Może w tej materii jest jakiś kruczek prawny?.
- nie ma żadnego kruczka.

Trzeba wiedzieć, że po wielkich "trudach i bojach" (poprawnie to po kilku latach zaledwie) Polska przegrała niestety batalię o angole. Wyrok Unijny jaki padł - taki padł i dostosowano przepisy w Polsce.

Nikt nie mówił, że będzie łatwo. ;)

A jak już o kruczkach mowa, to myk jest taki, że nie można na przykład rodowitego japońca z kierownicą po prawej zarejestrować.

Można sprowadzić pojazd z ruchu lewostronnego, ale uprzednio musi on być zarejestrowany w jednym z krajów Zjednoczonej Europy.

No a dalej to te kategorie homologacyjne i już wymieniane czysto techniczne sprawy/wymogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 91
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • adam1501

    16

  • Paprock

    13

  • blakop

    12

  • kostan48

    11

Każdy kraj UE oprócz generalnej zasady wzajemnego uznawania dowodów rejestracyjnych i homologacji ma prawo stawiać pojazdom pewne dodatkowe, "niewielkie" wymagania techniczne, które nie wiążą się z przebudową i zmianami konstrukcyjnymi pojazdu, ale mogą wymagać zmiany, czy też dostosowania pewnych elementów wyposażenia. I tak jest z anglikami - można je u nas rejestrować pod warunkiem dostosowania oświetlenia i lusterek - to niewielki wymóg w stosunku do obowiązującego uprzednio obowiązku przekładania całego układu kierowniczego.

Zresztą z tego co wiem dostosowanie świateł jest obowiązkowe w każdym kraju i działa też w drugą stronę - czy Wyspiarze zarejestrują u siebie taki pojazd i czy przeszedł by przegląd? (mam na myśli wersje kontynentalne ze światłami oślepiającymi innych kierowców).

 

A z nr VIN to wystarczyło, gdyby w dowodzie była informacja o poprzedniej rejestracji (data). Jaka jest data w polu "B" na Twoim dowodzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że coś jest białe, duże i zamontowane z przodu to wcale nie oznacza, że jest to światło np. mijania.
- a w ogóle bez homo nic nie wiadomo! :evil: - Taki żarcik. ;)

Ale do rzeczy. No! Bardzo mnie cieszy zaczątek tematycznej rzeźby. Znaczy będziem dalej klikać sympatycznie. Ale to co wkleił ketiw38 dotyczy badania dodatkowego. No i gdzie z tym wyskakiwać do okresowego. Ze ściśle określonego regulaminu robi się już regulamin pośredni na dodatek towarzyszą mu regulaminy jeszcze inne, bliżej nie sprecyzowane lecz szczegółowymi mianowane. :x

Tylko, że badając 23 letni pojazd na stacji, w przepisach nigdzie nie podali, aby go natychmiast odstrzelić za braki w homo-oznaczeniach (E/e) na świetlnych urządzeniach. Sposób pomiaru jest w zakresie opisany, a warunki w warunkach podali, do tego atestowany przyrząd stoi na stacji. I to powinno wystarczyć aby tej Toyocie zaliczyć P jako wynik badania słusznie pozytywny. Natomiast zakres wskazywanego regulamin odnosi się tylko i wyłącznie tylko do sposobu rozmieszczenia świateł na pojeździe i niczego więcej. Owszem są tam zapisane różnorakie definicje, ale niestety nie doczytałem powtarzam nie doczytałem, nie wyczytałem, nie zauważyłem, nie dostrzegłem nic o wypalaniu/nanoszeniu/wytłaczaniu na kloszach/obudowach świateł/reflektorów homo-symboliki E/e.

Hmmm...

Czy tych samych argumentów użyć należy jak na tabliczce znamionowej pojazdu nie będzie numeru homologacji pojazdu? No jak wtedy do wszelakich warunków technicznych się odnieść? Skąd w ogóle wiedzieć, że to nie łódź podwodna nad kanałem zaległa?

Na koniec do autora sporu mam takie ogólno-prywatne zapytanie: jak sprawy z amerykańcami?

Dziękuję za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że badając 23 letni pojazd na stacji, w przepisach nigdzie nie podali, aby go natychmiast odstrzelić za braki w homo-oznaczeniach (E/e) na świetlnych urządzeniach.

Jesteś pewien?

Warunki techniczne pojazdów mówią, że:

"...Wyposażenie

§ 10. 1. Przedmioty wyposażenia i części pojazdów związane z bezpieczeństwem ich użytkowania i ochroną środowiska mogą być stosowane w pojazdach, jeżeli spełniony jest co najmniej jeden z następujących warunków:

1) oznakowane są znakami homologacji międzynarodowej stosowanymi w homologacji Europejskiej Komisji Gospodarczej Organizacji Narodów Zjednoczonych (EKG ONZ) – „E” lub Unii Europejskiej – „e”;

2) oznakowane są cechami producenta pojazdu, na który wystawiono krajowe świadectwo homologacji typu pojazdu; ocechowanie to powinno być zgłoszone do upoważnionej jednostki celem ewidencji;

3) oznakowane są cechami dostawcy producenta pojazdu, na który wystawiono krajowe świadectwo homologacji typu pojazdu; ocechowanie to powinno być zgłoszone do upoważnionej jednostki celem ewidencji;

4) oznakowane są znakiem zgodności zgodnie z przepisami o systemie oceny zgodności i akredytacji; przepisu nie stosuje się do przedmiotów wyposażenia i części oznakowanych znakiem bezpieczeństwa na podstawie dotychczasowych przepisów o badaniach i certyfikacji;

2. Przepis ust. 1 stosuje się do producentów, importerów, dystrybutorów oraz podmiotów montujących i świadczących usługi...."

Nie muszę przytaczać, bo chyba jest to oczywiste, że oświetlenie pojazdu jest związane z bezpieczeństwem.... itd. Co za tym idzie, klient albo ma na szybce odpowiedni znaczek, albo odpowiedni dokument, że to co tam jest naniesione spełnia któryś z powyższych warunków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie muszę przytaczać, bo chyba jest to oczywiste, że oświetlenie pojazdu jest związane z bezpieczeństwem.... itd.
- no ja bym się zastanowił i jednak o konkret-przytoczenie poprosił, a potem... A potem jeszcze raz się zastanowił co z powyższej wyliczanki paragrafu numer 10 do przedmiotowego angola przysposobił.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dz.U. 1448 PoRD

"...„Niniejsza ustawa wdraża postanowienia następujących dyrektyw Unii Europejskiej:

...

10) dyrektywy 2007/46/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 5 września 2007 r. ustanawiającej ramy dla homologacji pojazdów silnikowych i ich przyczep oraz układów, części i oddzielnych zespołów technicznych przeznaczonych do tych pojazdów („dyrektywa ramowa”) (Dz. Urz. UE L 263 z 09.10.2007, str. 1, z późn. zm.);..."

A to wiąże się z tym:

Reg. 48:

"...Homologacja pojazdu” oznacza zatwierdzenie danego typu pojazdu w odniesieniu do liczby i sposobu rozmieszczenia urządzeń oświetlenia i sygnalizacji świetlnej..."

A to z np. tym, Reg 112:

"...Niniejszy regulamin dotyczy świateł głównych dla pojazdów kategorii L, M, N i T...

...Niniejszego regulaminu mają zastosowanie definicje podane w regulaminie nr 48 oraz serii poprawek do tego regulaminu obowiązujących w chwili składania wniosku o udzielenie homologacji typu...Każdy typ, któremu udzielono homologacji, otrzymuje numer homologacji. Jego pierwsze dwie cyfry (obecnie 00) oznaczają serię poprawek uwzględniających najbardziej aktualne główne zmiany techniczne w niniejszym regulaminie w czasie udzielania homologacji. Ta sama Umawiająca się Strona nie może przydzielić tego samego numeru innemu typowi światła głównego objętego niniejszym regulaminem...W załączniku 2 do niniejszego regulaminu, na rysunkach od 1 do 10, przedstawiono przykładowe układy znaku homologacji z wyżej wymienionymi dodatkowymi symbolami..."

 

Mówiąc w skrócie, pojazd, żeby był dopuszczony do ruchu musi być homologowany, na co się składają elementy składowe homologacji poszczególnych elementów, które mają wpływ na bezpieczeństwo. Jednym z tych elementów jest oświetlenie pojazdu, które musi być homologowane aby pojazd zachował homologację, bo jak nie to pojazd traci homologacje w danym zakresie, czyli N na BT dla danego zakresu i pojazd jest niedopuszczony do ruchu. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co ma dyrektywa z dnia 5 września 2007

do samochodu z

Samochód jest wyprodukowany w 1992 roku

Zarejestrowany w Anglii po raz pierwszy w 2002 roku

:?::?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przytoczyłem ostatni zapis, nie chce mi się szukać w starych homologacjach pojazdów, bo i tak summa summarum wyjdzie na to samo, oświetlenie zewnętrzne pojazdu zawsze było objęte homologacją, odkąd wzięto to zagadnienie w ramy prawne. To, że nasze rozporządzenia są okrojone i nie ma tam wprost takiego stwierdzenia, to nie znaczy, że nie mają zastosowania poszczególne regulaminy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam,że wypowiedzi dotyczące dyskusji na temat konieczności oznaczeń homologacyjnych oświetlenia pojazdu powinny zostać wydzielone do osobnego wątku, bo to ciekawa dyskusja a w tym temacie za jakiś czas nikt jej nie znajdzie. Wszak to dotyczy nie tyko anglików.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiąc w skrócie, pojazd, żeby był dopuszczony do ruchu musi być homologowany, na co się składają elementy składowe homologacji poszczególnych elementów, które mają wpływ na bezpieczeństwo. Jednym z tych elementów jest oświetlenie pojazdu, które musi być homologowane aby pojazd zachował homologację, bo jak nie to pojazd traci homologacje w danym zakresie, czyli N na BT dla danego zakresu i pojazd jest niedopuszczony do ruchu. :D

Homologacja + Rejestracja = Dopuszczenie. Ale OK, wiadomo, że o szybkość wypowiedzi szło. ;)

Co do reszty, to byłbym ostrożny w twierdzeniach z niewiedzy i od razu zaklinam – nie latam po regulaminach! :evil:

Natomiast należałoby rozebrać paragraf 10 Warunków oraz punkt 14 Wykazu-Tabeli o treści: "Urządzenia świetlne i sygnalizacyjne:

reflektory elektryczne do motocykli, motorowerów i rowerów, lampy świateł błyskowych ostrzegawczych, klosze do lamp sygnalizacyjnych i cofania, osłony reflektorowe". Moja składnia, a składnia tego zdania to ma-ka-bra. A ten dwukropek i co poszczególna nazwa oznacza, to też ma-ka-bra. Poza tym ani słowa o oponach, klimie, wycieraczkach. A co do opon, to oprócz trzech pozostałych wskazań w obu tabelkach/wymaganiach dotyczących kontroli oraz wytycznych dotyczących oceny usterek podczas przeprowadzania badań, jedna "usterka" tycząca opon na bank do Regulaminu EKG ONZ odprowadza. I właśnie w takich przypadkach jest sens i zasadność przywoływania wskazanych numerycznie regulaminów, czego przy kontroli/ocenie/sprawdzeniu świateł jakby zabrakło, czy tam może pominięto. Nie wiem. Ale wiem, że ta wdrażana Dyrektywa zapisy ma co najmniej dziwne w temacie przyzwolenia na dopuszczenie części mogących stwarzać zagrożenie, w temacie równoważności przepisów z państwami trzecimi, w temacie indywidualnych dopuszczeń. Jednym słowem można spotkać coś w motoryzacyjnym świecie bez E/e i nie ma co się za bardzo czepiać, bo może być OK. A papiery na to, potwierdzenia? Cóż, przepisowego obowiązku posiadani i okazywania po prostu nie ma.

 

No muszę wrócić do tej tabliczki znamionowej i wybiórczego traktowania homo-oznaczeń. Jakoś tak se po postach wydumałem, że znaczki wedle widzi mi się diagnosty są poszukiwane. Na lampach/światłach/reflektorach muszą być, a z całą resztą elementów i części to jak ma być?

Na tabliczce znamionowej raz jest homo, a raz nie ma i co?

Na silniku homo musi być, czy niekoniecznie? No przecież są normy Euro, normy spalin. Podobnie jak właściwości świetlne i co?

A co z tymi elementami zasłoniętymi, zabudowanymi, na których nie widać homologacji?

A skuteczność układu hamulcowego zbudowanego z elementów ujętych w Wykazie-Tabeli oceniamy na podstawie wyników kontroli, czy numeru homologacji?

No i na koniec, a właściwie na dzień dobry, jeszcze raz pytanie: co w takim razie z amerykańskimi samochodami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Paprock;Dobrze Pan ujął temat homologacji ukrytych takich ,które aby sprawdzić trzeba by rozbierać auto na stacji.W tych obostrzonych przepisach o homologacji tylko europejskiej

widzę jakiś bezsens. Diagnosta,który badał mój samochód a szczególnie światła,stwierdził,że wszystko jest OK tylko brak homologacji.Tu cytat;"wie pan ja bym dał pozytywne badanie,ale

wyjedzie pan na ulicę skasuje pana policja i będziemy mieli kłopot"A przecież te światła

wyprodukowała fabryka,która do dziś produkuje oświetlenie do samochodów i są tylko dlatego dobre bo mają cechy homologacji europejskiej? Czy po prostu są dobre ale niema cech homo.

Znalazłem coś takiego;

PROCEDURY REJESTRACJI POJAZDÓW SILNIKOWYCH POCHODZĄCYCH Z INNEGO

PAŃSTWA CZŁONKOWSKIEGO

 

gdzie między innymi pisze tak;

 

 

Homologacja charakterystyki technicznej pojazdu

Homologacja charakterystyki technicznej pojazdu silnikowego oznacza homologację typu WE lub homologację krajową.

Homologacja typu WE jest procedurą ważną we wszystkich państwach członkowskich, w ramach której państwo członkowskie potwierdza, że dany typ pojazdu spełnia wszystkie obowiązujące europejskie standardy bezpieczeństwa i ochrony środowiska. Procedurze tej podlegają pojazdy homologowane, od 1996 r. samochody, od maja 2003 r. motocykle i od 2005 r. traktory.

 

Co Panowie na to powiedzą? Mój samochód jest wyprodukowany w 1992 r.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Czyli ten przyrząd do badania świateł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy po prostu są dobre ale niema cech homo.

O to idzie, oświetlenie amerykańskie też ma oznaczenia DOT (czyli ich homologacji), może jeszcze bardziej restrykcyjne niż nasze E - e , ale przepisy na Europę mówią, że mają być zgodne z E-e. A na stacji nie jesteś w stanie sprawdzić tego wszystkiego, co jest weryfikowane w trakcie badania homologacyjnego, dla danej lampy, więc nie możesz potwierdzić spełnienia wymagań na nasz rynek.

Dlatego diagnosta podchodząc do lampy patrzy czy ma E -e, bo ma pewność, że spełnia wymagania dla danego rodzaju światła i dalej może sprawdzać rozmieszczenie.... itd, bo wie z jakim światłem ma do czynienia.

Natomiast jak podejdzie do czegoś białego z przodu bez oznaczeń to nie wie, czy to jest światło mijania, pozycyjne a może drogowe, a co za tym idzie nie wie, ile danego światła ma być i gdzie ma się ono znajdować.

Twoje lampy, zapewne są wyprodukowane przez znamienitą firmę oświetleniową i są pod względem praktycznym bardzo dobre, niestety zabrakło potwierdzenia dopuszczenia na dany rynek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś tu nie gra, albo nasze przepisy do bani, albo ich homologacje za flaszkę ,,,

W przypadku Mastera to chyba nasze do bani, bo reg 48 mówi, że "...zamontowanie jednego urządzenia kategorii S3 lub S4, przesuniętego na lewo lub na prawo w stosunku do środkowej płaszczyzny wzdłużnej,..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.