samochód 6 lat w kraju bez opłaconego podatku akcyzowego

[pancerny]

Witam wszystkich,

trafiłem na to forum z taka sprawą którą mam nadzieję, że uda się rozwiązać.

Nabyłem auto pochodzące z USA od człowieka które on sprowadził jeszcze w 2010r. przez Niemcy do Polski. Pojazd ten miał opłacone wówczas cło w Niemczech i VAT na co mam dokumenty, natomiast nie ma opłaconej akcyzy w naszym kraju. Pojazd w stanie technicznym i wizualnym słabym do remontu mechanicznego i blacharskiego ale nie to jest problemem ale to że chciałbym go zarejestrować. Mam pytanie bo opłaciłbym akcyzę ale nie na mnie ciąży obowiązek akcyzowy tylko na osobie która sprowadziła pojazd w 2010r. tej z kolei przedawnił się okres w którym UC mógł skutecznie dochodzić roszczenia o opłatę akcyzową zgodnie z art. 70. § 1 Ordynacji podatkowej

§ 1. Zobowiązanie podatkowe przedawnia się z upływem 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku.

Co w takim wypadku zrobić jak uzyskać dokument od UC umożliwiający dalszą rejestrację. Czy decyzję taką może podjąć naczelnik WK i sam zadecydować o rejestracji takiego pojazdu co do którego roszczenie uiszczenia akcyzy się przedawniło?

Proszę o radę oraz pomoc w tej sprawie.

[wojteczek]

Pytaj w urzędzie bo to nie do końca tak że jak minie 5 lat to temat zamknięty. Większość organów podatkowych stara się ruszyć sprawę przed upłynięciem 5 lat od dnia powstania obowiązku podatkowego, wysłanie pisma o wszczęciu postępowania powoduje przerwanie tego okresu.

[michal_k]

Nabyłem auto pochodzące z USA od człowieka które on sprowadził jeszcze w 2010r. przez Niemcy do Polski. Pojazd ten miał opłacone wówczas cło w Niemczech i VAT na co mam dokumenty

 

U mnie by to wystarczyło do rejestracji, bo literalnie dla pojazdów spoza UE wymaga się jedynie odprawy celnej. A żaden przepis nie wskazuje, że ma to być odprawa celna polska. Zdaje się, że odprawa w dowolnym kraju UE dopuszcza do obrotu na terenie całej UE. Moim zdaniem urząd bezprawnie wymaga akcyzy.

[Olga]

Z rejestracją tego pojazdu może nie być problemu.

Pytanie - co później zrobi z tym UC? Czy jest dokument potwierdzający, kiedy nastąpiło wprowadzenie pojazdu na terytorium RP? Bo to, kiedy samochód dotarł do Niemiec wiadomo.

[blakop]

Kolego. Rację ma generalnie Michał. WK nie ma prawa żądać do rejestracji nic innego aniżeli odprawę celną (z dowolnego kraju UE!!!).

Niemniej jednak za co ewentualnie w przyszłości będzie Cię ewentualnie ścigał Polski US + UC to już inna sprawa... To nie ta to forum pytanie...

[pancerny]

Byłem w wydziale komunikacji i nie chcą zarejestrować tego pojazdu bez dokumentu potwierdzającego zapłatę akcyzy na terytorium RP.

[michal_k]

Pozostaje Ci złożyć dokumenty i otrzymać wezwanie lub decyzję odmowną na piśmie - wtedy mogę pomóc napisać odwołanie.

[pancerny]

Dzięki za odpowiedź pewnie tak zrobię.

Myślę żeby jeszcze wcześniej porozmawiać z naczelnikiem WK tylko jakie argumenty mu przedstawić by go ewentualnie przekonać do swojej racji?

[michal_k]

Prawo o ruchu drogowym

 

Art. 72. 1. Rejestracji dokonuje się na podstawie:

 

6) dowodu odprawy celnej przywozowej, jeżeli pojazd został sprowadzony z terytorium państwa niebędącego państwem członkowskim Unii Europejskiej i jest rejestrowany po raz pierwszy;

 

6a) dokumentu potwierdzającego zapłatę akcyzy na terytorium kraju albo dokumentu potwierdzającego brak obowiązku zapłaty akcyzy na terytorium kraju albo zaświadczenia stwierdzającego zwolnienie od akcyzy, w rozumieniu przepisów o podatku akcyzowym, jeżeli samochód osobowy lub pojazd rodzaju „samochodowy inny”, podrodzaj „czterokołowiec” (kategoria homologacyjna L7e) lub podrodzaj „czterokołowiec lekki” (kategoria homologacyjna L6e) został sprowadzony z terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej i jest rejestrowany po raz pierwszy;

 

Ten pojazd nie został sprowadzony z UE, więc wymagana jest wyłącznie odprawa celna. Inna sprawa, że celny nalicza akcyzę, ale nie jest ona potrzebna do rejestracji.

[blakop]

Trzeba tu rozróżnić dwie rzeczy - to, że da się wybronić tezę, że akcyza do REJESTRACJI w WK nie jest potrzebna nie oznacza, że w ogóle nie trzeba jej płacić.

A skoro i tak trzeba, to należy sobie przekalkulować, czy lepiej odwoływać się w WK i czekać miesiąc dwa, tracić czas na odwołania i co tam jeszcze, czy pokazać tą akcyzę w WK i mieć sprawę załatwioną od ręki

[michal_k]

czy pokazać tą akcyzę w WK i mieć sprawę załatwioną od ręki

 

Tylko jak ją uzyskać? Czy może wystąpić do celnego o zaświadczenie, że obowiązek podatkowy się przedawnił?

[Olga]

Powtórzę pytanie- czy jest jakiś dokument potwierdzający, kiedy nastąpiło przemieszczanie pojazdu z Niemiec do Polski? Bo według mnie, to w tym przypadku wówczas nastąpił obowiązek podatkowy i to by trzeba udowodnić.

[pancerny]

Na czasie mi nie zależy może trwać procedura rejestracji nawet rok. Auto jest to klasyk z 88r. do remontu ale w przyzwoitym stanie kompletny, więc chciałbym go zarejestrować i nie musi to być na już. Co do akcyzy to ma on silnik 5.3L i wartość ok. 16tyś tak wychodziło z dokumentów celnych z przed 6 lat więc akcyza nieco ponad 3 tyś.... Jeśli na mnie nie ciąży obowiązek akcyzowy to wolałbym go zarejestrować bez niej, jeśli jest taka możliwość. Pewnie w grę wchodzi jeszcze różnica VAT-u w Niemczech jest 19% a u nas 23%

[blakop]

Jeśli na mnie nie ciąży obowiązek akcyzowy to wolałbym go zarejestrować bez niej,

 

Nie umiesz zrozumieć, czy nie chcesz?

 

Obowiązek był, jest i będzie. Niezależnie od tego co jest potrzebne do rejestracji. Kwestia przedawnienia to osobna bajka.

 

A na pytanie @Olgi możesz odpowiedzieć?

 

A Twoja umowa z tym Polakiem co sprowadził jaką ma datę i miejsca sporządzenia?

[pancerny]

Powtórzę pytanie- czy jest jakiś dokument potwierdzający, kiedy nastąpiło przemieszczanie pojazdu z Niemiec do Polski? Bo według mnie, to w tym przypadku wówczas nastąpił obowiązek podatkowy i to by trzeba udowodnić.

 

Mam fakturę parkingową (na ponad 100 dni koszt 580 euro) wystawioną za postój auta po sprowadzeniu jego do Niemiec do chwili odebrania przez zleceniodawcę czyli osobę która mi sprzedała to auto. Nie wiem jednak czy to może być dowodem kiedy auto przekroczyło granicę. Mogę się postarać o oświadczenie sprzedawcy kiedy to auto wjechało na terytorium RP.

 

Moja umowa zawarta w Polsce w 2014r.

[Olga]

Michał, nie dostanie, moim zadaniem, zaświadczenia w sprawie, której "nie ma" w UC.

 

 

Jedynie po złożeniu deklaracji sprawa będzie "u nich", a może można wówczas od razu złożyć wniosek o umorzenie postępowania z powodu przedawnienia, no a wtedy wszystko byłoby wyjaśnione i na piśmie. Jeśli faktycznie jest przedawnienie, to sprawa zostanie wyjaśniona i umorzona. Jeśli nie to lepiej dowiedzieć się o tym teraz, niż później płacić dodatkowo domiar. Albo tam się ewentualnie odwoływać.

 

[ Dodano: 19-02-2016, 20:20 ]

Pancerny, przeczytaj art. 100 i 101 ustawy o podatku akcyzowym i zwróć uwagę na ust. 5 w art. 101.

[blakop]

No to moim zdaniem obowiązek powstał w 2014 roku, skoro nie ma dowodów, że auto wjechało do kraju wcześniej

 

Mało tego - pamiętam przypadki podwójnej akcyzy w takich sytuacjach. Płacił i wprowadzający, a ponieważ prze rejestracją było przeniesienie własności (tu na @pancernego), to i on był objęty tm obowiązkiem...

[pancerny]

Auto kupiłem w drodze licytacji przez portal aukcyjny, odbierałem go w kraju....

[blakop]

Czyli to Ty wprowadziłeś pojazd do kraju w 2014 r.??

 

No to dlaczego AKC nie zapłaciłeś jeszcze?

[pancerny]

Nie! auto było już w Polsce od 2010r a ja je kupiłem w licytacji w 2014r sprowadził je do kraju a raczej sprowadziła firma (spółka Z.. ) która ma wpis w polskim KRS.

[blakop]

I co oni na to? Zgłosiłeś się do nich?

Powiedziałeś, że jesteś zmuszony zgłosić ich do UC??

 

I nie dziw się tak, bo piszesz bardzo niejasno i tak do końca nie opisałeś w jakiej jesteś sytuacji...

[pancerny]

Może napiszę w punktach.

1. Firma posiadająca wpis w polskim KRS działająca, data wpisu do rejestru przedsiębiorców z 2009r. właścicielami spółki jest Fin i Polak oni jako spółka zlecają sprowadzenie tego auta ze stanów niemieckiej firmie która się tym specjalizuje.

2. Firma niemiecka na zlecenie (upoważnienie pisemne) spółki zarejestrowanej w polsce sprowadza pojazd z USA do Niemiec w 2010r. i robi odprawę celną niemiecką.

3. Pojazd nie jest odbierany jeszcze przez trzy miesiące co wynika z faktury jaką wystawia niemiecka firma spółce.

4. Pojazd zostaje przywieziony do Polski (od właścicieli spółki mam informacje, że stoi u nich 4 lata od 2010r.) lecz w 2014r członek spółki postanawia go sprzedać w drodze licytacji na aukcji

5. Biorę udział w aukcji wygrywając licytację i jeszcze tego samego dnia wyruszam po samochód który jest w Polsce

6. Odbieram pojazd (2014r) z myślą, że mam do niego komplet dokumentów celnych i wszystko jest ok.

7. Od 2014r. poświęcam mu trochę czasu i uruchamiam, między czasie dowiaduję się w WK że do rejestracji nie mam akcyzy przez co rejestracja jest niemożliwa.

 

Rozmawiałem z sekretarką spółki, ta mówi mi że nie mają doświadczenia w sprawie tej akcyzy i że dali mi wszystkie dokumenty celne jakie mieli.

 

Ot chyba wszystko...

[blakop]

4. Pojazd zostaje przywieziony do Polski (od właścicieli spółki mam informacje, że stoi u nich 4 lata od 2010r.)

 

1. Jaki dokument to potwierdza?

 

2. Czy w jakikolwiek sposób ustosunkowali się do tego, że nie opłacili akcyzy??

[DARIO64]

1. Jaki dokument to potwierdza?

Na tych sprawach się nie znam ,ale żeby nie wyszło że pojazd trafił do Polski w 2014 .

3. Pojazd nie jest odbierany jeszcze przez trzy miesiące co wynika z faktury jaką wystawia niemiecka firma spółce.

......

6. Odbieram pojazd (2014r) z myślą, że mam do niego komplet dokumentów celnych i wszystko jest ok.

Obawiam się że między tym okresem może nie być żadnego dokumentu.

[pancerny]

4. Pojazd zostaje przywieziony do Polski (od właścicieli spółki mam informacje, że stoi u nich 4 lata od 2010r.)

 

1. Jaki dokument to potwierdza?

 

2. Czy w jakikolwiek sposób ustosunkowali się do tego, że nie opłacili akcyzy??

 

co do pierwszego pytania to ja takiego dokumentu nie posiadam, może ma go spółka od której kupiłem ten samochód ( o to nie pytałem)

co do pytania nr dwa dzwoniłem do nich w grudniu obiecali, że się zorientują i dadzą odpowiedź w styczniu ale do tej pory cisza i próbuję radzić sobie sam