Skocz do zawartości

Badanie Anglika a wymagane dokumenty.


bartekacprzak

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie , jeszcze nie miałem okazji robić "pierwszego w kraju " Anglikowi ale nurtuje mnie taka rzecz.

 

W rozporządzeniu ( 776 ) .... w tabeli jest takie sformułowanie. ( wytłuszczone )

 

ZAŁĄCZNIK Nr 1

...

Dział I

...

0. IDENTYFIKACJA POJAZDU

...

0.2

...

h) Brak dokumentu potwierdzającego, że pojazd był

zarejestrowany na terytorium jednego z państw

członkowskich Unii Europejskiej (dotyczy pojazdu

konstrukcyjnie przystosowanego do ruchu lewostronnego z

kierownicą umieszczoną po prawej stronie pojazdu)

 

Czy oprócz dowodu rejestracyjnego robiąc "pierwsze w kraju "

żądacie jakiegoś dodatkowego dokumentu potwierdzającego wyrejestrowanie takiego pojazdu w Anglii ?? - bo przecież "był zarejestrowany" . ::?

Jeśli coś takowego jest prośba o wrzucenie skanu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 61
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • blakop

    10

  • bartekacprzak

    8

  • Paprock

    7

  • michal_k

    5

Czy oprócz dowodu rejestracyjnego robiąc "pierwsze w kraju " żądacie jakiegoś dodatkowego dokumentu potwierdzającego

 

Nie, to właśnie DR jest dokumentem potwierdzającym, że pojazd był zarejestrowany na terytorium ........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie , jeszcze nie miałem okazji robić "pierwszego w kraju " Anglikowi ale nurtuje mnie taka rzecz.
- kilka poszło, ale zawsze petent posiadał taki dowód rejestracyjny z takimi danymi. Inne jakoś się nie trafiły. Ani przykładowo spoza najbliższej zagranicy, ani bez kategorii M1.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to właśnie DR jest dokumentem potwierdzającym, że pojazd był zarejestrowany na terytorium

a może nadal jest zarejestrowany ???

 

Ale czy on zarejestrowany ,czy nie " pierwsze w kraju można zrobić" :mrgreen:

 

Nas to pewnie nie interesuje , ale urzędy rejestrujące( nie wiem czy wszystkie ,czy jest z tym różnie ) żądają dodatkowego dokumentu jakim jest "certificate of permanent export" - takie potwierdzenie wyrejestrowania że niby auto na export.

Jak trochę poszperałem to znalazłem coś takiego :

https://vehicleinspection.nzta.govt.nz/__data/assets/image/0015/25242/varieties/570wide.jpg

 

i to jest potwierdzenie że pojazd "był " a nie jest zarejestrowany w UK .

Stąd moje pytanie o dodatkowe dokumenty ?

Może ktoś z wydziału komunikacji coś napisze na ten temat ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"był "
- a, że tak się nieśmiało wtrącę. Siłą tego przepisu na bank jest nie czasownik w czasie przeszłym, a dokument potwierdzający rejestrację w Unii. No tak złośliwie napisali, może aby ograniczyć napływ ‘angoli’ choćby z Japonii.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty rejestrujesz, cy robisz PT ???

 

Czy naprawdę niektórych nic więcej nie interesuje poza czubkiem własnego nosa ;)

 

Książkę pisze :D

 

[ Dodano: 25-08-2016, 13:59 ]

Z kolegą " Paprock " zawsze miło się rozmawia ::hey

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czy on zarejestrowany ,czy nie " pierwsze w kraju można zrobić"

Najpierw odpowiadasz na własne pytanie, a potem złościsz się o to na kolegę.

Z kolegą " Paprock " zawsze miło się rozmawia

No bo to Kolega jest !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D

Najpierw odpowiadasz na własne pytanie, a potem złościsz się o to na kolegę.

 

Dobra , Dobra szacun :pada: dla wszystkich , szczególnie dla "eborg" .

To żadna złość ,to chęć "wiedzenia" więcej na temat... :D no właśnie jaki temat?

 

o czy to pisałem ...? , już zapomniałem o sprawie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale urzędy rejestrujące( nie wiem czy wszystkie ,czy jest z tym różnie ) żądają dodatkowego dokumentu jakim jest "certificate of permanent export" - takie potwierdzenie wyrejestrowania że niby auto na export.

 

Jeśli jest DR to urząd nie ma prawa żądania niczego więcej. Ten "permanent export" to chyba V561 - czyli dokument, który zgodnie z pismem ministerstwa jest "równoznaczny" z DR i można na nim rejestrować (zamiast V5).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgodnie z pismem ministerstwa jest "równoznaczny" z DR i można na nim rejestrować (zamiast V5).

thank you michal_k

 

No i troszkę się dowiedziałem :-D . Gdzieś tam są jakieś pisma , objaśnienia , itp

 

na stronie :

http://mib.gov.pl/2-WielkaBrytania.htm , ten papier o którmym piszesz jest opisany jako tymczasowy dowód rejestracyjny.

( swoja drogą jest tych papierów równoważnych trochę )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no fajnie, a jak w ZDR nie ma info o homologacji a auto 1 rej. 1996 ale krótki VIN

Miałem taki przypadek, pojazd zarejestrowany w GB bodajże w 1998 ale data produkcji 1993, wynik negatywny ze względu na niezgodność numeru VIN z warunkami technicznymi, klient napisał do Ministerstwa, po 3 tygodniach dostał zgodę na zarejestrowanie ( odstępstwo) , ponowne badanie przed pierwsza rejestracją i wynik pozytywny na podstawie odstępstwa od warunków technicznych udzielonych przez Ministerstwo. Pomijam oczywiście pozostałe kwestie ( światła , drogomierz i lusterka oraz ocechowanie szyb - bo to miał w porządku)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem taki przypadek, pojazd zarejestrowany w GB bodajże w 1998 ale data produkcji 1993, wynik negatywny ze względu na niezgodność numeru VIN z warunkami technicznymi, klient napisał do Ministerstwa, po 3 tygodniach dostał zgodę na zarejestrowanie ( odstępstwo) ,

 

a MÓJ WK stwierdził, że diagnosta na pierwszym badaniu ma wpisać ten krótki VIN i z DR że osobowy i to im wystarczy .....!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie tez było podobnie. WK stwierdził, ze wynik badania powinien być pozytywny i taki numer jaki jest na pojeździe należy wpisać w zaświadczeniu . Jednak po konsultacjach obustronnych i dokładnej analizie par 11 Rozporządzenia o warunkach technicznych stwierdzono w WK ,że diagnosta zrobił tak jak należy i dla pojazdów zarejestrowanych po raz pierwszy po 1 stycznia 1995 roku numer VIN powinien być 17 znakowy. Zwłaszcza, że w DR na pierwszej stronie jest informacja o dacie pierwszej rejestracji pojazdu. Widać , jak to się mówi co " kraj to obyczaj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak po konsultacjach obustronnych i dokładnej analizie par 11 Rozporządzenia o warunkach technicznych

 

Czy ten przepis jest naprawdę tak trudny i zawiły, że trzeba go "dokładnie analizować"? :?

 

Oczywiście, że nie. Sęk w tym, że spora część diagnostów nie zna tego rozporządzenia, a w WK nie znają go na na poziomie 99,9% i o ile nie spotkali się z tym problemem wcześniej, to strzelają takie gafy...

 

Tu nie trzeba dokładnie analizować - WYSTARCZY PRZECZYTAĆ i ZNAĆ!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego zdziwiłbyś byś się jakie były interpretacje ludzi z branży począwszy od słów" ,że anglików to nie dotyczy bo nie ma napisane w rozporządzeniu o anglikach , że dotyczy" do słów " Vin 17 znakowy chyba od 1997 roku" . Co do WK to nie ma się co dziwić. Tam , gdzie takie przypadki się zdarzają to WK jest na bieżąco ale tam, gdzie nie było takiego przypadku to czasem " nie ma czasu żeby sprawdzić" .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa - żółtych seicento w takim razie też nie dotyczy... I co to za tłumaczenie, że nie było czasu sprawdzić?? To jest skandaliczne, że pracownicy WK nie znają podstaw warunków technicznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i dobrze ,że tak idealnie nie znają bo wielu z nas by miało ciężkie życie :-D

 

Jak to mawiają " Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem " .

 

Kolega wyżej ma racje i u nich ( w WK ) i u nas ( na SKP ) jest tyle pracy , że studiowanie przepisów to tylko po godzinach pracy :-( . Życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kowal, to Ty nie wiesz, że w starostwach zatrudnia się ludzi po znajomości i z odpowiedniej opcji politycznej. Niestety ale życie dowodzi, że w znacznej mierze pracują tam głąby, bo inteligentnym i zaradnym ludziom za taka kasę pracować się tam nie opłaca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.