Skocz do zawartości

Nadwozie mieszkalne na podwoziu z ramą


Drizzt

Rekomendowane odpowiedzi

Kolega Blakop słusznie zauważył z tą działalnością, ale sprawa jest jeszcze przyjemniejsza, bo prowadzę działalność, więc sobie zwyczajnie wpiszę PKD, na wszelki wypadek zarówno 29.20.Z, jak i 45.20. Potem wypiszę sobie oświadczenie na zabudowę. Dzięki za radę z tą wagą Paprock, myślę, że zrobię sobie dokument z tą kwestią in blanco a na stacji diagnostycznej zważę auto i wpiszę nową wagę.

 

Wysłałem maile do kilku OSKP w mojej okolicy, na razie mam jedną odpowiedź, która brzmi całkiem fajnie. Generalnie moim zamysłem nie jest oszczędność, bo w to auto zapewne włożę masę pracy i pieniędzy, także usługa rzeczoznawcy mi nie wadzi a nawet się przyda, bo może Pan rzeczoznawca doradzi w pewnych kwestiach ;)

 

Odpowiedź z OSKP:

 

Ad. 1. Może Pan wykonać zabudowę według własnego projektu, przy zachowaniu obowiązujących przepisów, zarówno krajowych jak i unijnych.

 

Ad. 2. Przy tak dużej zmianie wymagana będzie opinia rzeczoznawcy. Powinna zawierać rysunki, wyliczenia wytrzymałościowe, opis zastosowanych materiałów ze szczególnym uwzględnieniem mocowań i elementów konstrukcji zabudowy.

 

Ad. 3. Jeżeli konstrukcja będzie dobrze zaprojektowana, to de facto nie ma znaczenia czy będzie się opierała na ramie pomocniczej czy nie.

 

Ad. 4 Pojazd specjalny/kempingowy nie musi posiadać ściany oddzielającej przestrzeń pasażerską od przestrzeni zabudowy, o ile zapewnione jest bezpieczeństwo osób w kabinie kierowcy.

 

Ad. 5. Jeśli demontaż ściany nie osłabi konstrukcji kabiny, to można ją zdemontować. W pozostałych przypadkach demontaż jest niemożliwy lub wiąże się z wykonaniem dodatkowych wzmocnień konstrukcji, które również muszą być odpowiednio zaprojektowane i policzone pod kątem przenoszenia obciążeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 94
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • blakop

    25

  • Drizzt

    14

  • Paprock

    13

  • aboz

    7

Top Posters In This Topic

Posted Images

na stacji diagnostycznej zważę auto i wpiszę nową wagę

 

Tu nie zrozumiałeś. Na SKP to Ty już tą masę własną powinieneś wskazać (powinieneś - nie musisz, ale byłoby to wskazane). Jednak na SKP raczej tego nie wykonasz. Szybciej znajdziesz dziewicę w gimnazjum niż SKP z wagą ;)

 

Jeśli chodzi o IVECO DAILY możesz wyciąć tylną ścianę bez przeszkód. Co nie znaczy oczywiście, że można tego dokonać metodą: szwagier+sześciopak Żubra+wyżynarka z TESCO ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad. 2. Przy tak dużej zmianie wymagana będzie opinia rzeczoznawcy. Powinna zawierać rysunki, wyliczenia wytrzymałościowe, opis zastosowanych materiałów ze szczególnym uwzględnieniem mocowań i elementów konstrukcji zabudowy.

 

A ja się zastanawiam, który (a może ilu) rzeczoznawców zrobi zacytowane wyliczenia ?

 

Wiem, generalizuję, ale nie bez przyczyny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie wielkie wyliczenia chcesz dla zwykłego kontenera? Myślisz, że ktoś tu Amerykę odkryje przy takiej konstrukcji?

 

Wystarczy zaadoptować projekt dowolnej izotermy tutaj... Własna konstrukcja nie oznacza wynajdowania koła od nowa w tym przypadku. Zarówno c do materiałów, konstrukcji technologii montażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie wielkie wyliczenia chcesz dla zwykłego kontenera? Myślisz, że ktoś tu Amerykę odkryje przy takiej konstrukcji?

Może trafić na odpowiednik pocztowca lub paniusi z okienka. Widocznie Mecher miał takowe doświadczenia skoro pisze.

Wiem, generalizuję, ale nie bez przyczyny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, wg. rzeczoznawcy nie jest to wymagane wykonywanie takich obliczeń, rysunków i spisu materiałów wykorzystanych do zabudowy, nie ma co do tego prawnych wytycznych i taki manewr stosują OSKP celem zniechęcenia ;)

 

Chyba pozostaje budować a potem szukać tego jedynego OSKP, które się zgodzi pojazd przepuścić, choćbym miał jeździć po całym kraju...

 

No, ale na pewno opinia rzeczoznawcy pomoże ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie "jaki kraj tacy rzeczoznawcy" a "wisieć i tak będzie diagnosta". Moim zdaniem ta przeróbka nie trzyma sie "kupy" jak można zintegrować nadwozie z kabiną kierowcy wycinając tylną przegrodę i robią zabudowę kempingowa (pewnie ze zmianą rodzaju na specjalny) w takim pojeździe? Opinia rzeczoznawcy dla mnie byłaby zupełnie nie istotna a wręcz stronnicza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak można zintegrować nadwozie z kabiną kierowcy wycinając tylną przegrodę i robią zabudowę kempingowa

 

Nie obraź się, ale wydaje mi się, że nie masz o tym zielonego pojęcia. Cała masa pojazdów - nie tylko kempingowych, ale i użytkowych jest budowana na zasadzie integracji części użytkowej z kabiną.

 

A tu masz przykład co można zrobić z DAILY:

http://images.google.de/imgres?imgurl=http%3A%2F%2F40ton.net%2Fwp-content%2Fuploads%2F2014%2F08%2Fiveco_daily_70c21_kamper.jpg&imgrefurl=http%3A%2F%2F40ton.net%2Fiveco-daily-205-konnym-silnikiem-kilkunastu-smakach-mozna-zrobic-najmocniejszym-wlochem%2F&h=439&w=664&tbnid=_ay_4spkYYTorM%3A&docid=d-1gdDnR_97QlM&ei=wp7qV9ixJYSLgAbF6brYBQ&tbm=isch&client=firefox-b&iact=rc&uact=3&dur=1009&page=0&start=0&ndsp=20&ved=0ahUKEwjYmvSn_K_PAhWEBcAKHcW0DlsQMwgjKAUwBQ&bih=689&biw=1280

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Absolutnie nie obrażam sie natomiast w tym przypadku nie chodziło chyba o naczepę i siodło tylko zintegrowanie kempingu z częścią kierowcy? Tak zrozumiałem. Pamiętajmy że to są zmiany konstrukcyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z boku strony masz taki suwaczek - przesuń do końca i zobacz niżej wszystkie zdjęcia. Zwróć uwagę właśnie na kampera jak i np. zintegrowane kabiny sypialne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam "kółko w myszce" i przesuwam a tam tylko podpisy pod zdjęciami "ciągnik siodłowy" Pomijam kabiny sypialne bo chcemy mieć kampera.

 

[ Dodano: 27-09-2016, 19:06 ]

Ok, zrobię małe podsumowanie i bardzo proszę o ewentualne uwagi:

 

Kupuję używany samochód dostawczy do 3.5 tony. następnie wywalam to co znajduje się na widelcu: np jakiś kontener. Potem buduję zabudowę kempingową na widelcu i po zakończeniu chcę zmienić przeznaczenie pojazdu na kempingowy:

 

1.Zabudowa może być wykonana wg własnego zamysłu, ale:

musi być wykonana solidnie

nie może zawierać dodatkowych miejsc siedzących

musi być zgodna z ogólnymi warunkami technicznymi pojazdów

 

2.Tylną ścianę samochodu można usunąć celem zintegrowania kabiny z częścią kempingową, jeśli jest demontowalna i nie narusza to konstrukcji pojazdu.

 

3.Przy zakupie elementów zewnętrznego oświetlenia, czy też okien, muszę wybierać te, które posiadają homologację.

 

4.Na OSKP przechodzę badanie dodatkowe w opisem dokonanych zmian. Z tego co rozumiem te badania polegają właśnie na sprawdzeniu, czy zabudowa jest zgodna z ogólnymi warunkami technicznymi pojazdów: tak, czy nie?

 

5.Do przerejestrowania samochodu w urzędzie na specjalny kempingowy, potrzebują faktury, lub zaświadczenia od firmy, która dokonała zmian i ma w PKD kod z tym związany. Mniejsza z tym, że z tego co ustaliłem w urzędach, każda firma może sobie od tak wpisać taki kod do PKD ;) (wynika z tego, że kampera może zbudować każdy kto ma firmę a reszta musi próbować obchodzić prawo dogadując się z firmami posiadającymi ten kod).

 

6.Czy potrzebuję na jakichś etapach budowy opinii rzeczoznawcy, czy też na OSKP nie będzie to wymagane?

 

Dzięki za wszelkie uwagi ;)

Tak to zrozumiałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może z myszką coś nie halo?

 

Bezpośredni link do konkretnego zdjęcia:

http://40ton.net/wp-content/uploads/2014/08/iveco_daily_70c21_kamper.jpg

 

Albo:

http://sprzedajemy.pl/kamper-iveco-daily-burstner-4-osobowy-nr4246807

 

A najlepiej wpisz sobie w google "kamper DAILY".

A potem zamień DAILY na dowolna inną markę - DUCATO, TRANSIT itd...

 

Nie zrozum mnie źle, ale nie mogę uwierzyć, że jako Diagnosta, a więc osoba ściśle związana z motoryzacją nie widziałeś nigdy takiego kampera (już pomijając markę). :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Część z Panów góry zakłada, że garażowa praca będzie gorzej wykonana od stworzonej przez firmę budującą kampery, wg. mnie w 90 % przypadków będzie odwrotnie ;) Jednym zresztą z powodów dla których buduję samodzielnie jest brak zaufania do wątpliwie solidnych konstrukcji renomowanych firm budujących kampery. Fantastycznie, że mają homologację, ja wolę zachować zdrowie i jej nie mieć ;) Wklejam link do wątku człowieka, któremu się udało zrobić to co ja planuję. Nadmienił tam, że miał niestety sporo problemów z stacjami diagnostycznymi, ale w końcu się udało ;)

 

Kamper wygląda w 100 % jak kamper jakiejś większej firmy budującej kampery a tymczasem to produkcja garażowa.

 

http://www.camperteam.pl/forum/viewtopic.php?t=19766&highlight=fr%F3lik

 

Zacytuję z wątku, aby nie trzeba było szukać:

 

"Łatwo rzeczywiście nie było, a to dlatego że okręgowe stacje pojazdów w mojej okolicy bliższej i dalszej wymyślały coraz to ciekawsze dokumenty, jakie to niby są potrzebne do zmiany przeznaczenia w myśl zasady - jak jest coś nietypowe, to najlepiej powiedzieć że się nie da mając nadzieję że "se pojedzie gdzie indziej". Jeden diagnosta/magik nawet stwierdził, że on się nie "podłoży", bo to nie możliwe że ja tą zabudowę wykonałem i to pewnie jakaś przekładka czy cuś

Generalnie nie ma problemu (poza tymi wymienionymi oportunistami napotkanymi w OSKP) ze zmianą przeznaczenia pojazdu i liczby miejsc siedzących.

Żebyśmy się dobrze zrozumieli, nie szukałem stacji diagnostycznej, w której będzie się dało coś "załatwić", tylko takiej w której diagnosta zna przepisy i swoje uprawnienia.

Musiałem też udać się do uprawnionego rzeczoznawcy po opinię, w której opisuje zakres przeprowadzonych zmian, rodzaj użytych materiałów i podstawę prawną w myśl której stwierdza, że nie widzi przeciwwskazań aby pojazd po przeróbce został dopuszczony do ruchu.

Potem do WK po miękki dowód.

Oczywiście potrzebny jest jeszcze dokument (faktura, rachunek, oświadczenie...) od firmy która ma stosowny wpis do ewidencji, a która to firma dokonała zmian w pojeździe.

Trochę nerwów straciłem, ale przy następnym (planowany na początku roku mam nadzieję że pójdzie sprawniej. "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kampingowe zastosowanie najmocniejszego Daily można też zobaczyć przed zakładem brytyjskiej firmy Aquila. Zbudowała ona na bazie modelu 70C21 jeżdżący dom warty około 115 tys. funtów, który rozmiarami przypomina mały autobus.

 

Na początku przenosimy się do holenderskiej firmy BE-Combi B.V., która zajmuje się przerabianiem samochodów dostawczych na ciągniki siodłowe. Produkty tej firmy bardzo często mają na masce znaczek Iveco, zaś za nim znajduje się komora wypełniona 205-konnym silnikiem
i co tu można porównywać.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Część z Panów góry zakłada (...)
- myślę sobie, że esencja już padła, a reszta to bedzie zwykłe bicie piany, którą jakże uwielbiamy. No OK. Brzydko wypowiadać się za kogoś, to zapodam w liczbie pojedynczej. Ja uwielbiam pianę klepać. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Między KAMPEREM a garażową "lepiochą" jest drobna różnica.

 

Dokładnie jaka?

 

Kabina DAILY posiada konstrukcyjnie przygotowane miejsca i i przetłoczenia umożliwiające jej usunięcie. I tyle w temacie.

Firmy zabudowujące nie wykonują tego przy użyciu technologii kosmicznej. Nie przesadzajmy. To są przecież zawsze rękodzieła, a nie produkcja seryjna.

 

Będzie pachniało garażem, to nie przejdzie badania i tyle. W praktyce jestem jednak przekonany, że wielu z Was nie będzie w stanie odróżnić dobrze wykonanej zabudowy samodzielnej od podobnej fabrycznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Część z Panów góry zakłada, że garażowa praca będzie gorzej wykonana od stworzonej przez firmę budującą kampery, wg. mnie w 90 % przypadków będzie odwrotnie ;)

Nie jestem przeciwnikiem manufaktury. Niczego z góry nie zakładam. Tylko chcesz wykonać konstrukcję, którą trzeba będzie dopuścić do ruchu. Szukasz informacji na ten temat- chwała Tobie. Tylko zanim zabierzesz się do roboty zastanów się nad tym co zostało napisane. Przyjedziesz na SKP gotową konstrukcją, której nie można zweryfikować organoleptycznie i chcesz, aby diagnosta widząc tylko finał, dopuścił do użytkowania coś, czego nawet właściciel nie jest pewny, bo nie wykonał podstawowych obliczeń wytrzymałościowych tylko założył, że wykonał solidną konstrukcję.

 

Fantastycznie, że mają homologację, ja wolę zachować zdrowie i jej nie mieć

Na podstawie czego jesteś tego pewien? Bo ze szwagrem nie takie rzeczy się spawało? Jak dla mnie mało profesjonalne. Choć z drugiej strony mówisz, że:

Żebyśmy się dobrze zrozumieli, nie szukałem stacji diagnostycznej, w której będzie się dało coś "załatwić"

A jako co widzisz, dopuszczenie konstrukcji własnej, bez jakichkolwiek dokumentów (projektu, konkretnej opinii, która potwierdza wykonanie konstrukcji zgodnie z projektem...). Przecież to jeszcze gorsze niż "załatwienie", bo równie dobrze mógłbyś przyjść na SKP tylko ze zdjęciami - efekt ten sam.

 

Musiałem też udać się do uprawnionego rzeczoznawcy po opinię, w której opisuje zakres przeprowadzonych zmian, rodzaj użytych materiałów i podstawę prawną w myśl której stwierdza, że nie widzi przeciwwskazań aby pojazd po przeróbce został dopuszczony do ruchu.

Jak ma to zrobić rzeczoznawca, nie będąc obecnym w trakcie konstruowania? Znów wracamy do punktu z wizytą na SKP - widzi coś gotowego i na podstawie tego co widzi ma napisać, że konstrukcja jest solidna. Przecież on nie ma zielonego pojęcia co widzi - bo finalnie nie widać tego co ma potwierdzić.

 

 

Nie mniej jednak masz obraz tego, na co się porywasz. Ufam, że Ci się uda - powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paprock, Nie miałem w intencji nikogo urazić, jedynie zwrócić uwagę, że taki odruchowy wniosek może być warty przemyślenia ;).

 

[ Dodano: 28-09-2016, 09:05 ]

adam1501, Część z tego co zacytowałeś to cytat a nie moja wypowiedź ;) W obliczeniach można się pomylić, tymczasem solidna konstrukcja, którą tworzyło się samemu ma małe szanse na "pomyłkę". Ktoś już pisał, że większość tych kamperów z homologacją są zbudowane na bazie delikatnej obudowy z tworzywa x, która składa się jak domek z kart przy zderzeniu z czymkolwiek.

 

A jako co widzisz, dopuszczenie konstrukcji własnej, bez jakichkolwiek dokumentów (projektu, konkretnej opinii, która potwierdza wykonanie konstrukcji zgodnie z projektem...). Przecież to jeszcze gorsze niż "załatwienie", bo równie dobrze mógłbyś przyjść na SKP tylko ze zdjęciami - efekt ten sam.

 

No przecież pisałem, że będę załatwiał opinię rzeczoznawcy. Jak sobie wyobrażasz zdobycie opinii, która określa, że wszystko zostało wykonane zgodnie z projektem? Ktoś musiałby siedzieć ze mną x lat i przyglądać się, czy wszystko robię poprawnie. Poza tym jak diagnosta będzie w stanie oszacować, czy projekt jest wykonany sensownie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie o obrazę mi szło. Co do zabudowy wszystko zostało napisane. Teraz to już przysłowiowe bicie piany pozostaje, a jasne że z sympatii. ;)

Jasne pora zakończyć (przynajmniej ja) dyskusję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Wielu rzeczy nie rozumiem na tym forum... W szczególności jak widzę takie coś:

To wszystko jest gdybanie - proszę przejechać się na szkolenie organizowane przez PIMOT i zobaczycie jak dopuszcza sie i homologuje wyposażenie pojazdów ,jakie siły się wywiera podczas kolizji czy wypadku i mówienie ,że dam sobie takie wzmocnienia na oko - byle było mocne -to nie jest tak , bo może to również nie spełniać swoje wymagania .Samochody sie produkuje i testuje wiele lat -a ty na oko chcesz sobie zrobić zabudowę i ta rozmowa moim zdaniem nie ma najmniejszego sensu :cool::x

 

Ad. 1. Może Pan wykonać zabudowę według własnego projektu, przy zachowaniu obowiązujących przepisów, zarówno krajowych jak i unijnych.

 

Ad. 5. Jeśli demontaż ściany nie osłabi konstrukcji kabiny, to można ją zdemontować. W pozostałych przypadkach demontaż jest niemożliwy lub wiąże się z wykonaniem dodatkowych wzmocnień konstrukcji, które również muszą być odpowiednio zaprojektowane i policzone pod kątem przenoszenia obciążeń.

 

Takie wypowiedzi są pisane tylko po to aby pozbyć się natrętnego "klienta". Wszystkie informacje są ogólnikowe a do tego zawsze okraszone tym "trzeba policzyć pod kątem obciążeń". Jakich (tutaj niecenzuralne słowo) obciążeń ?! Jakieś konkretne wytyczne co i ile ma wytrzymać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakich (tutaj niecenzuralne słowo) obciążeń ?!
Np. powstających przy nagłym wytraceniu prędkości w sytuacji kolizyjnej. Póki nie dochodzi do zdarzenia drogowego wszystko jest cacy.
Jakieś konkretne wytyczne co i ile ma wytrzymać ?
Polecam kontakt z instytutami badawczymi, które zajmują się tematyką. Bardzo chętnie wyjaśniają jak prowadzą badania homologacyjne. Zresztą w internecie jest mnóstwo filmów, pokazujących takie badania.

sad_madman, niby zajmujesz się tematyką homologacji, a prostych rzeczy nie rozumiesz. No chyba, że jesteś zwolennikiem "wolnej amerykanki" w budowaniu pojazdów. Prosty przykład. Butelka wody przy prędkości 90 km/h i nagłym zatrzymaniu "waży" ponad 200 kg. Więc policz sobie jakie siły działają na kabinę pojazdu gdy naciska na nią zabudowa ważąca kilkaset kilogramów, która postanowiła się oddzielić od ramy w wyniku niewłaściwego jej zamocowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.