adam1501 Napisano 12 Grudzień 2016 Share Napisano 12 Grudzień 2016 Jak widać przepisy są różnie interpretowane. To nie jest różnorodność interpretacji, tylko nieznajomość przepisów i swojego fachu. Jeżeli diagnosta lub rzeczoznawca ustala nieznane parametry na słowo honoru to świadczy o znajomości swego zawodu. Z kolei to, że ktoś wykonuje swoją robotę nierzetelnie to wcale nie znaczy, że taka jest norma i tak musi być. Wiem, że dla Ciebie było to bardzo wygodne, ale czy zgodne z literą prawa? Gdyby coś się wydarzyło, że ta masa miałaby znaczenie dla zdrowia lub życia (bo u nas musi dojść do tragedii, aby przez jakiś czas służby zaczęły wykonywać swoją robotę porządnie) to taki diagnosta na co się powoła? Na fusy z porannej kawy? To wówczas nie będzie wypadek, tylko zaniedbanie swoich obowiązków. Natomiast jak wykona swoją robotę rzetelnie i zgodnie z literą prawa to tragedia też może się wydarzyć, ale wówczas będzie to wypadek, bo każdy zrobił co w jego mocy aby tego uniknąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 12 Grudzień 2016 Share Napisano 12 Grudzień 2016 Dużo bicia piany, a rozwiązania brak... Prawdą jest, że był gdzieś nawet wyrok WSA, że dla ustalenia nieznanej wagi należy odesłać do rzeczoznawcy. Ale to tylko jeden wyrok, w jednej sprawie (może ktoś pamięta gdzie to było przytaczane?) Z drugiej strony - Diagnosta nie odeśle pojazdu na ważenie do "Składu Opału Jan Nowak", bo to niewiarygodne. Tylko odeśle do rzeczoznawcy. A co zrobi tenże? Odeśle właściciela do... "Składu Opału Jan Nowak" I przepisze to na swoją opinię, a wtedy już diagnosta łyknie - tak? Niezależnie od tego, czy waga jest wiarygodna, czy nie? A kto będzie wtedy odpowiadał w razie W? Diagnosta? Rzeczoznawca czy kto? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Baesler Napisano 12 Grudzień 2016 Autor Share Napisano 12 Grudzień 2016 To nie jest różnorodność interpretacji, tylko nieznajomość przepisów i swojego fachu... Piszesz, że niefachowość i że niezgodne z prawem. Wspomniałem już wcześniej, że opisywane małe, lekkie przyczepy nie są pojazdami nie wiadomo jak skomplikowanymi i niewiadomą historią prawną. Mają wszystko to co mieć powinny przyczepy. Brakuje tylko dwóch parametrów, których ktoś kiedyś nie wpisał do starego dowodu rejestracyjnego. Zostały one zważone, waga pokrywa się z rzeczywistością. Nawet gdyby doszło do jakiegoś zdarzenia to biegły zważy wrak i potwierdzi, że stan faktyczny pokrywa się z tym co jest w dokumentach. Czytając te przepisy ja rozumiem je właśnie tak, że jeżeli nie ma żadnych wątpliwości co do pochodzenia jakiegoś pojazdu, a sam pojazd to np.: zwykła prosta niewielka przyczepa to opinie nie wiadomo jakich innych podmiotów są niepotrzebne. Będąc parę dni temu przy okazji na przeglądzie z samochodem, zapytałem o to diagnostę i sam stwierdził, że tak właśnie należy rozumieć ten przepis. Także chyba dopiero sąd by to jakoś rozstrzygnął. Tylko, że sąd odniósłby się tylko do konkretnego omawianego przypadku i nie miałoby to wpływu na inne podobne przypadki. [ Dodano: 12-12-2016, 09:00 ] Dużo bicia piany, a rozwiązania brak... No właśnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mecher Napisano 12 Grudzień 2016 Share Napisano 12 Grudzień 2016 ... Będąc parę dni temu przy okazji na przeglądzie z samochodem, zapytałem o to diagnostę i sam stwierdził, że tak właśnie należy rozumieć ten przepis... Handlarz zawsze pojedzie do "dobrego" diagnosty. A nie złego który będzie mu rzucał opinie rzeczoznawcy pod nogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 12 Grudzień 2016 Share Napisano 12 Grudzień 2016 Mecher - liczysz na to, że jak tzw. rzeczoznawca da Ci lewą masę na opinii to nie będziesz odpowiadał za nic w razie W? A że rzeczoznawcy to w dużej mierze "złote rybki" dużo częściej niż diagności to wiedzą wszyscy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Baesler Napisano 12 Grudzień 2016 Autor Share Napisano 12 Grudzień 2016 Handlarz zawsze pojedzie do "dobrego" diagnosty. A nie złego który będzie mu rzucał opinie rzeczoznawcy pod nogi. Jakiś handlarz być może. Jacyś handlarze pewnie mają swoich znajomych diagnostów. [ Dodano: 12-12-2016, 11:24 ] A że rzeczoznawcy to w dużej mierze "złote rybki" dużo częściej niż diagności to wiedzą wszyscy. Wychodzi na to, że obojętnie jak się odwrócisz to d..a zawsze będzie z tyłu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mecher Napisano 12 Grudzień 2016 Share Napisano 12 Grudzień 2016 Mecher - liczysz na to, że jak tzw. rzeczoznawca da Ci lewą masę na opinii to nie będziesz odpowiadał za nic w razie W?A że rzeczoznawcy to w dużej mierze "złote rybki" dużo częściej niż diagności to wiedzą wszyscy. Ja na nic nie liczę ... Jeśli w opinii będzie coś na wzór "iż rzeczoznawcy się wydaje" to sorry gregory. "Nawet na podstawie opinii rzeczoznawcy brak mośliwości ustalenia danych" Choć ... może opinia od Św. Judy Tadeusza by coś rozjaśniłą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzegorz Łódź Napisano 12 Grudzień 2016 Share Napisano 12 Grudzień 2016 to sorry gregory No nie ma sprawy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
markes30 Napisano 12 Grudzień 2016 Share Napisano 12 Grudzień 2016 że rzeczoznawcy to w dużej mierze "złote rybki" dużo częściej niż diagności to wiedzą wszyscy. Stanowczo protestuję. Jest dokładnie odwrotnie. Tak jak u diagnostów jest przeważająca większość rzetelnie wykonujących swoją pracę i znajdą się czarne owce, które trzeba wykluczyć z zawodu. Proszę o opublikowanie nierzetelnej opinii - będę wiedział co z nią zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARIO64 Napisano 12 Grudzień 2016 Share Napisano 12 Grudzień 2016 może opinia od Św. Judy Tadeusza by coś rozjaśniłąBardziej by pasował Św. Antoni skoro masa własna zaginęła . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 12 Grudzień 2016 Share Napisano 12 Grudzień 2016 Czytając te przepisy ja rozumiem je właśnie tak, To źle rozumiesz. Ustalamy tok jaki powinien być zgodnie z przepisami - i zgodnie z przepisami pojazd ma trafić do rzeczoznawcy. A co zrobi tenże? Odeśle właściciela do... "Składu Opału Jan Nowak" Powinien, nie odesłać, a tam pojechać z pojazdem i osobiście stwierdzić co wskazuje waga. Jak robi, nie moja brocha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
markes30 Napisano 12 Grudzień 2016 Share Napisano 12 Grudzień 2016 Żaden nie odsyłał mnie do rzeczoznawcy tylko od razu na wagę i pisaliśmy oświadczenie. To wszystko. To wszystko do czasu: http://www.autoexpert.pl/rynek-i-zarzadzanie/Szykuje-sie-rewolucja-w-wazeniu-pojazdow-w-ruchu,8998,1?nl={TRCODE} .........– Przeciążony pojazd to intensywne niszczenie infrastruktury drogowej, negatywne oddziaływanie na środowisko i bezpieczeństwo ruchu, a także naruszenie zasad uczciwej konkurencji w transporcie – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes prof. Janusz Gajda z Katedry Metrologii i Elektroniki Akademii Górniczo-Hutniczej. Z danych Instytutu Badawczego Dróg i Mostów wynika, że co trzecia ciężarówka poruszająca się po naszych drogach jest przeciążona. Przejazd jednego samochodu ciężarowego o nacisku 20 ton na oś zużywa nawierzchnię w takim samym stopniu, co przejazd 2,5-miliona samochodów osobowych. – Średnio 25 proc. pojazdów ciężkich, czyli o wadze powyżej 3,5 ton, jest przeciążonych. W pojazdach lekkich, do 3,5 tony, skala przeciążeń wynosi nawet 80 proc. Wśród tych pojazdów zdarzają się przeciążenia 2–3-krotne – wskazuje Ewa Wolniewicz-Warska z Kapsch Telematic Services. W 2015 roku Inspekcja Transportu Drogowego przeprowadziła blisko 7 tys. kontroli dopuszczalnej masy całkowitej pojazdów poniżej 3,5 tony. W 5,6 tys. przypadków wystawiono mandat. W tym roku w okresie od stycznia do października ważenie aut dostawczych wykazało przeciążenie w 90 proc. przypadków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 12 Grudzień 2016 Share Napisano 12 Grudzień 2016 Jak robi, nie moja brocha. No właśnie - w tym cała sprawa. Diagnostów nie interesuje sprawa jako tako, tylko "papierki" A nierzetelne opinie rzeczoznawców były już tu wklejane i użytkownik @markes30 nic z tym nie zrobił... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 13 Grudzień 2016 Share Napisano 13 Grudzień 2016 nierzetelne opinie rzeczoznawców A jak, w odniesieniu do wpisanej tam masy własnej, ocenisz która jest rzetelna a która nie? Jak są napisane ewidentne bzdury to sprawa jest jasna, a przy wpisanej masie własnej? Kawę pijam z ekspresu, więc fusów nie mam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzegorz Łódź Napisano 13 Grudzień 2016 Share Napisano 13 Grudzień 2016 i użytkownik @markes30 nic z tym nie zrobił... A to nie poinformował Cię na piśmie? A to niedobry.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 13 Grudzień 2016 Share Napisano 13 Grudzień 2016 nie poinformował Bo Markes jeszcze nie wie, że Błażeja to trzeba o wszystkim informować, bo to taki forumowy monitoring... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Baesler Napisano 13 Grudzień 2016 Autor Share Napisano 13 Grudzień 2016 .........– Przeciążony pojazd to intensywne niszczenie infrastruktury drogowej, negatywne oddziaływanie na środowisko i bezpieczeństwo ruchu, ... Itd. Ale mi cały czas chodzi o to, że da się chyba rozróżnić naczepę, która wygląda tak jak poniżej, niszczy drogi, łamie mosty, rozwala krawężniki etc: Od maleńkiej przyczepki, która wygląda, dajmy na to, tak jak poniżej i na niszczenie dróg ma marginalny wpływ: § 3. 1. Masę własną pojazdu ustala się:1) przez zważenie całego pojazdu albo 2) jako sumę mas wynikających z nacisków poszczególnych osi pojazdu. 2. W przypadku dokonania zmian konstrukcyjnych, przeznaczenia pojazdu, marki, typu i modelu produkowanego fabrycznie, ustalona dopuszczalna masa całkowita nie może przekraczać jej pierwotnej wielkości. 3. W razie powstania trudności w ustaleniu parametrów pojazdu, badanie techniczne może być przeprowadzone po przedstawieniu opinii rzeczoznawcy samochodowego, o którym mowa w art. 79a ustawy, lub w szczególnych przypadkach - dodatkowo odpowiednio innej specjalności. O ile przy dużej naczepie czy przyczepie są trudności z ustaleniem właściwej wagi czy jakichś parametrów to owszem trzeba posiłkować się opinią innych ekspertów. O tyle przy małej przyczepie, którą można nawet unieść ręką, ustalenie wagi nie stanowi żadnych trudności nie do przejścia więc można to zrobić bez dodatkowego eksperta posiłkując się prostą wagą. Chodzi o stopień trudności i skomplikowania konstrukcji czy stanu prawnego. Jeżeli tych trudności nie ma to nie potrzeba specjalnie eksperta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 13 Grudzień 2016 Share Napisano 13 Grudzień 2016 Przeciążony pojazd to intensywne niszczenie infrastruktury drogowej, negatywne oddziaływanie na środowisko i bezpieczeństwo ruchu, a także naruszenie zasad uczciwej konkurencji w transporcie Tylko, że przeładowywanie pojazdów, a ustalanie masy własnej pojazdu to dwa różne tematy, niekoniecznie mające coś wspólnego ze sobą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
markes30 Napisano 13 Grudzień 2016 Share Napisano 13 Grudzień 2016 Tylko, że przeładowywanie pojazdów, a ustalanie masy własnej pojazdu to dwa różne tematy, niekoniecznie mające coś wspólnego ze sobą. Mają bardzo wiele wspólnego bo jak się wczytacie to dowiecie się, że ITD waży pojazdy podczas kontroli nawet je rozładowuje i sprawdza masy. Na celowniku są również dostawczaki do 3,5 T oraz przyczepy za tymi dostawczakami. Diagnosta ustalając masę własną musi mieć świadomość, że coraz częściej jest ona weryfikowana. Lepiej mieć na obronę opinię rzeczoznawcy ( dla diagnosty jest temat załatwiony), niż kwit z wagi, na którą nie wiadomo co włożono. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 13 Grudzień 2016 Share Napisano 13 Grudzień 2016 To skąd tyle krzyku diagnostów, że w opiniach jest magiczne "rzeczoznawca nie odpowiada..."? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
markes30 Napisano 13 Grudzień 2016 Share Napisano 13 Grudzień 2016 "rzeczoznawca nie odpowiada..."? za zmiany stanu faktycznego po wykonaniu opinii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mecher Napisano 13 Grudzień 2016 Share Napisano 13 Grudzień 2016 ...Jeżeli tych trudności nie ma to nie potrzeba specjalnie eksperta. Nie ty o tym decydujesz. Zrób uprawnienia będziesz decydował czy chcesz opinii czy nie. Do zdobycia uprawnień także nie potrzeba eksperta (jeszcze) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trucker Napisano 13 Grudzień 2016 Share Napisano 13 Grudzień 2016 Mają bardzo wiele wspólnego bo jak się wczytacie to dowiecie się, że ITD waży pojazdy podczas kontroli nawet je rozładowuje i sprawdza masy. Kto to rozładowuje?? Inspektor czy kierowca?? Byłem wielokrotnie kontrolowany przez ITD jak byłem kiedyś kierowcą i nigdy nic nie rozładowałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
markes30 Napisano 13 Grudzień 2016 Share Napisano 13 Grudzień 2016 .. a ja byłem na kilku szkoleniach z udziałem inspektorów ITD i pokazywali "kwiatki" przeładowane z ładunkiem i rozładowane celem sprawdzenia masy własnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paprock Napisano 13 Grudzień 2016 Share Napisano 13 Grudzień 2016 Kto to rozładowuje?? Inspektor czy kierowca?? Nie żeby zaraz się ktoś tam obraził, ale przecież busiarze też mają swoja dumę zawodową. Nie wiem do jakiej grupy Twój nik zaliczyć, a jest podobno taki podział niepisany na trukersów i busiarzy. Z mej wiedzy wynika, że szum robią o przeładowane popularnie zwane busy najczęściej do 3,5 t d.m.c. Na ziemi dolnośląskiej może się Pani Inspektor z ITD przytrafić, która każe podpadający samochód rozładować jak przeładowany. Ostatnio oburzony właściciel wpadł do dealera francuskiej marki z pretensjami, że co to za kiepski dostawczak co non stop przeładowany i oburzeniem, że kto za ro- i załadunek będzie płacił podczas drogowych kontroli. Są cuda i jak widać są cudaki. Sam tu opisywałem przypadek zmiany masy własnej w samochodzie, który wpadł w łapy kontroli drogowej i niestety też był do ważenia rozładowywany. Nie ma lipy. Netto, brutto i tara musi się zgadzać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.