Skocz do zawartości

Badanie pojzadów MON na 'cywilnych' SKP


Sebastian ZG

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie do osób, które przeprowadzają badania samochodów wojskowych itp.

Skp ma obowiązek prowadzić ewidencję badań technicznych w formie elektronicznej. Czy badania pojazdów niecywilnych też są ewidencjonowanew formie elektronicznej? jeśli tak to czy ten zbiór ma klauzulę tajności?

 

Odp.1 Tak i nie, w zależności od Kierownika SKP. Forma elektroniczna znacznie ułatwia pracę.

Odp.2 Tak w formie elektronicznej ale nie do wglądu CEPIK-u cywilnego

Odp.3 8) W niektórych sytuacjach tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 119
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • Darek :-)

    25

  • kowal

    19

  • Sebastian ZG

    8

  • Andrzej65

    6

Top Posters In This Topic

Posted Images

Wspominałem już na temat karykatury przyczepy przez którą straciłem troche włosów ,

nie dopuszczałem jej do ruchu przez 2 lata , a dzisiaj się dowiaduje ,że pojechała na

stacje cywilna i jest badanko - i o czym my tu mówimy - Pan przełożony kazał to załatwili -

nie wnikam co i jak mam to w d....... . Tylko dlaczego nasza praca jest jednym wielkim

kopaniem się z koniem :shock:

 

To jest prawda. Podobnie jak u mnie, nie dopuściłem cysterny na podwoziu Stara266 do ruchu. Ale cóż pojechali na skp cywilną i załatwili bo byla potrzebna na wczoraj, oczywiście zaraz dohodzi do mnie informacja ze nie znam się na niczym i nie potrafię dobrze ocenić pojazdu, że trzeba mnie zmienić itd. szczeże mówiąc jest to mnie obojętne co myslą o mnie oraz gdzie i kiedy będzie dokonane badanie, każdy bierze odpowiedzialnośc za swoje robote.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeważnie w wojsku diagności się na niczym nie znakją kiedy nie dopuszczają pojazdu do ruchu lub co gorsza ich stan jest w takim stanie, że zabranie DR to mało, należałoby go najlepiej spalić. :twisted: Wtedy dopiero zaczyna się jazda kiedy zabiera się DR, telefony, straszenie, ubliżanie itp. Już mnie to nie rusza ponieważ wychodzę z założenia iż nic mi nie mogą zrobić gdyż prawo stoi po mojej stronie. Kiedy pojazd przyjedzie w opłakanym stanie i widzę iż będą kłopoty zastosowałem prostą metodę - robię zdięcia tych elementów pojazdów które są niesprawne lub zdewastowane. Od tego czasu cisza, spokój, brak telefonów z dziwnymi pytaniami i o to chodzi. Już mam dość strzępienia języka, tłumaczenia o bezpieczeństwie itd. W cywilnych SKP byłoby to śmieszne ale u nas jest to na miejscu. Tak uważam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo przeważnie wszyscy twierdzą ,że znają się na sprzęcie .Ale gdy pytam się o ustawę która

reguluje zakres badań , wymogi czy przepisy to wszyscy nabierają wody w usta .

Albo ktoś twierdzi ,żę nie ma pieniedzy i nie można dokonać dozoru - wcale mnie to nie

wzrusza i tak jak pisze DAREK trzeba wiedzięć co zawiera dana ustaw i pokazać w odpowiednim momencie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo przeważnie wszyscy twierdzą ,że znają się na sprzęcie .Ale gdy pytam się o ustawę która

reguluje zakres badań , wymogi czy przepisy to wszyscy nabierają wody w usta .

Albo ktoś twierdzi ,żę nie ma pieniedzy i nie można dokonać dozoru - wcale mnie to nie

wzrusza i tak jak pisze DAREK trzeba wiedzięć co zawiera dana ustaw i pokazać w odpowiednim momencie

 

święte slowa! jeśli ktoś podważa moje wiadomości i udowadnia że nie mam pojęcia o tym co robię to wyciągam dziennik ustaw i czytam głośno zainteresowanemu bądź każe jemu czytać na głos. To skutkuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

święte slowa! jeśli ktoś podważa moje wiadomości i udowadnia że nie mam pojęcia o tym co robię to wyciągam dziennik ustaw i czytam głośno zainteresowanemu bądź każe jemu czytać na głos. To skutkuje

 

A jak czyta słabo i się jąka bo nie może do kupy skleić zdania :mrgreen: bo i tacy bywają :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

święte slowa! jeśli ktoś podważa moje wiadomości i udowadnia że nie mam pojęcia o tym co robię to wyciągam dziennik ustaw i czytam głośno zainteresowanemu bądź każe jemu czytać na głos. To skutkuje

 

A jak czyta słabo i się jąka bo nie może do kupy skleić zdania :mrgreen: bo i tacy bywają :lol:

 

To juz problem zainteresowanego! oni chcą pojazd mieć sprawny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kral to od nich zależy czy pojazd będą mieli sprawny, Ty tylko potwierdzasz ich chęci swoją wiedzą, doświadczeniem i praktyką zawodową, kontrolując pojazd. Na koniec dokonujesz wpisu i ich chęci są urzeczywistniane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas jest teraz gospodarcza i pan z kontroli zażyczył sobie i 2 dzień sprawdza pojazdy na

stacji i codziennie zbieram na kark jak ja mogę srać we własne gniazdo i wyciągać kontrolującemu niesprawne pojazdy , że mam go mamić jak to wszystko jest pięknie i cudownie - a ja zadaje pytanie swoim kolegom z branży jak długo będzie panować taka obłuda i zakłamanie i prawda wyjdzie na jaw , no ale skąd wtedy brali się ci wielce zasłużeni

oficerowi i wyżsi rangą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek, a czy ten pan ma pojęcie co robi. Wyrazy współczucia :( , nie zazdroszczę Ci wątpliwej przyjemności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas jest teraz gospodarcza i pan z kontroli zażyczył sobie i 2 dzień sprawdza pojazdy na

stacji i codziennie zbieram na kark jak ja mogę srać we własne gniazdo i wyciągać kontrolującemu niesprawne pojazdy , że mam go mamić jak to wszystko jest pięknie i cudownie - a ja zadaje pytanie swoim kolegom z branży jak długo będzie panować taka obłuda i zakłamanie i prawda wyjdzie na jaw , no ale skąd wtedy brali się ci wielce zasłużeni

oficerowi i wyżsi rangą

 

Przeżyłem to była u nas w zeszłym roku i wiem co to za przyjemność naprawdę współczuje tobie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek, przerabiałem ten temat KG jeden Pan w kwitach drugi przy sprzęcie.

Darku, a może wniosek o dokompletowanie Wojskowych SKP w aparaty cyfrowe ?

Żartowałem.

Czytam wasze posty i jakbym był u siebie. Wszędzie jest to samo.

Najgorzej jest z pojazdami które powracają z remontów, z różnych warsztatów, nie będę wymieniał skąd, tam diagnosta chyba podbije wszystko aby pojazd opuścił zakład.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Profil masz rację temat rzeka o pojazdach powracających z remontów z cywilnych zakładów remontowych usianych coraz gęściej na polskiej ziemi. Co do diagnostów z cywilnych SKP to wystawiają przegląd na 1 dzień aby pojazd dojechał do JW. Chodzą zapewne w bardzo ciemnych okularach aby nic nie widzieć. Po takim remoncie pojazd pojawia się na SKP i wychodzi lista usterek około 45. I tu jest konternacja, przecież on jest po remoncie i nie przeszedł diagnostyki. Telefony się urywają, przełożenie w głowę zachodzą jak to możliwe, a rzeczywistość jest okrutna. Zbiegają się wszyscy znawcy i badacze pisma, zaczyna się debatowanie co z tym fantem zrobić. Strach nie pozwala zgłosić reklamacji do wyższych przełożonych, bo przecież jak z remontu pojazd może wrócić w gorszym stanie niż pojechał?

 

Jest to istny cyrk z którym spotykam się dosyć często.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do diagnostów z cywilnych SKP to wystawiają przegląd na 1 dzień

Czytam te posty i jakbym był w innym świecie.-a to tylko MON :D

A co do diagnosty co wystawia przegląd na jeden dzień to chyba nie jest "normalny" ;)

Nie zazdroszcze Wam pracy w tej instytucji -nie na moje "nerwy" :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zazdroszcze Wam pracy w tej instytucji -nie na moje "nerwy" :shock:

 

Musisz być twardy, pyskaty, wredny, kawał h...., skur......, a i tak Ci powiedzą że się na niczym nie znasz :twisted::twisted::twisted: Przede wszystkim musisz dbać o własną pupę bo jak coś się stanie to Ci nikt ręki nie poda. Taka jest niestety prawda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyżby po odbiór pojazdów po remoncie dowódca wysyłał (kucharza)? - chyba nie.

Niech wesyła fachowca np: diagnostę samochodowego i po problemnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest tak jak myślicie , odbiór odbywa się nieraz w obecności pana z warszawki ,

który chyba ma z tego interes aby pojazd został odebrany , wręcz powiem musi być

odebrany. Po powrocie nieraz dostałem działe za to ,że byłem beszczelny i nieznam się .

Ręka ręke myje - każdy coś z tego ma .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak Jacek napisał, ręka rękę myje, nóżka nóżkę wspiera. Przeważnie po odbiór takich pojazdów jadą młodzi podoficerowie, którzy nie mają pojęcia do końca co mają zrobić. Odbiór pojazdu to tylko podpis dokumentów i w drogę. A po przyjeździe są problemy z badaniami, ze stanem technicznymm niejednokrotnie po drodze takie pojazdy sie psują i po nie trzeba wysyłać samochód aby ściągnąć z drogi do JW. Powiem inaczeji bardzo dobnitnie - jest to w niektórych przypadkach przeginanie pały na maksa.

Przykładem może być opowieść pewnego marynarza który podczas odmowy przyjęcia pojazdu z remontu został potraktowany przez właściciela firmy gorzej jak pies, a po upływie 30 minut zadzwonił do niego jego d-ca JW i z paniką w głosie rozkazał zabierać samochód. Reszta sama się nasówa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyżby po odbiór pojazdów po remoncie dowódca wysyłał (kucharza)? - chyba nie.

Niech wesyła fachowca np: diagnostę samochodowego i po problemnie.

Tak, pewnie diagnosta w JW nie ma co robić tylko jeździć po odbiór sprzętu z remontu.

A zdarza się ze technik pododdziału był może nie kucharzem ale z samochodami miał niewiele do czynienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Wracając do tematu wykonywania badań technicznych pojazdów MON na stacjach cywilnych odbyłem wczoraj rozmowę z panem z PISKP na ten temat bo zgłaszają sie do nich diagności o opinie na ten temat bo nie wiedzą jak mają postępowac .Wiele stacji po wykonaniu badania wystawia zaświadczenie bez wbijania w dowód - czy tak powinno być sam nie wiem .Minister zezwala na wykonywanie tych badań ,ale co dalej bo ogólnie mozna zgłupieć - Prawo zaprzecza prawu

Dz.U 32 poz 262\ 2003 w sprawie warunków technicznych

Dział I

Przepisy ogólne

§ 1. 1. Przepisów rozporządzenia nie stosuje się do:

1) pojazdu specjalnego lub używanego do celów specjalnych Sił Zbrojnych, z wyjątkiem oznakowania określonego dla pojazdu uprzywilejowanego;

2) pojazdu specjalnego lub używanego do celów specjalnych Policji, Biura Ochrony Rządu, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Straży Granicznej, Służby Więziennej i straży pożarnej, z wyjątkiem oznakowania określonego dla pojazdu uprzywilejowanego;

 

natomiast

 

ROZPORZĄDZENIE MINISTRÓW OBRONY NARODOWEJ ORAZ SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI1) z dnia 9 czerwca 2005 r.

w sprawie warunków technicznych pojazdów specjalnych i pojazdów używanych do celów specjalnych Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej Dz. U. nr 116 poz. 974

 

§ 1. 1. Rozporządzenie określa warunki techniczne pojazdów specjalnych i pojazdów używanych do celów specjalnych Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej.

 

2. Ilekroć w rozporządzeniu jest mowa o "rozporządzeniu ministra właściwego do spraw transportu", rozumie się przez to rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia (Dz. U. z 2003 r. Nr 32, poz. 262 oraz z 2004 r. Nr 34, poz. 300, Nr 103, poz. 1085 i Nr 169, poz. 1773).

 

§ 2. 1. Pojazd specjalny i pojazd używany do celów specjalnych powinien spełniać warunki techniczne określone w rozporządzeniu ministra właściwego do spraw transportu.

 

2. W przypadku gdy ze względu na przeznaczenie pojazdu nie jest możliwe spełnienie warunków technicznych określonych w rozporządzeniu ministra właściwego do spraw transportu, pojazd specjalny i pojazd używany do celów specjalnych powinien spełniać co najmniej warunki techniczne określone w niniejszym rozporządzeniu.

 

 

to kto w konću ma określić czy pojazd ma spełniać warunki 32 a kiedy nie -bo ja tego już nie wiem ,jak ma postępować diagnosta na stacji cywilnej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakiś czas temu robiłem badanie na stacji cywilnej stara z wojska wszędzie dzwoniliśmy czy można i można ale tylko wtedy jeżeli pojazd wojskowy jest naprawiany i ma bliżej na okręgową niz na wojskową stacje i jeszcze musi sie zgodzić dowódca jednostki ale nie jestem pewien bo troche czasu temu było

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę.....

jęsli dowódca jest bogaty i ma kasę na zapłacenie za badanie na skp cywilnej to może

robić. Niekiedy trzeba przekalkulować czy nie będą większe koszty dojazdu na wojskową

niż badanie na cywilnej skp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja również wykonuje przeglądy pojazdów wojskowych,oczywiście tylko tych na które stacja ma uprawnienia,za wiedza i zgoda starostwa i wojska,zawsze przyjezdzają z zaświadczeniem-skierowaniem że prosze o wykonanie badania z przyczyn ekonomicznych ! do mnie maja 200 m, a do swojej stacji wojskowej parenaście kilometrów,oczywiscie w/w dokument zostawiam u siebie w sgeregatorku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.