negatyw

[smaug]

No przecież tak napisałem

[blakop]

No właśnie też o to mi chodzi - że po prawdzie nigdy nie powinni diagności zatrzymywać za VIN

[mar2911]

Cytat

Jeśli DR byłby zatrzymany faktycznie możecie jako Diagności w zaświadczeniu/pokwitowaniu (jedni traktują to razem inni drukują oddzielny kwit) określić warunki użytkowania pojazdu - tak samo jak policjant w pokwitowaniu o zatrzymanym DR.

Odnośnie warunków użytkowania, to pan inspektor TDT na wizycie w mojej SKP, zapytał mnie dlaczego przy N nie wpisuję w zaświadczeniu ograniczeń. Stwierdził że przy N powinniśmy wpisywać ograniczenia aby chronić własne tyłki. 

Podał taki przykład, którego ponoć był świadkiem:

Diagnosta wystawił N za brak hamulca postojowego, lub niewystarczające jego działanie. Opisał usterkę kodem na zaświadczeniu i zrobił krótki słowny opis tak by klient wiedział co ma naprawić.

Tego samego dnia właściciel auta zostawił pojazd pod sklepem (nie pytajcie czy specjalnie, to nie istotne dla sprawy). Pojazd stoczył się ze wzniesienia i uszkodził inny pojazd.

Jakiś czas później właściciel auta założył diagnoście sprawę o to, że ten nie poinformował go, że nie może zostawiać pojazdu na wzniesieniach.

Jednym słowem udawał idiotę i sprawę wygrał!!!

Diagnosta nie był w stanie udowodnić że gościa informował bo nie było tego na zaświadczeniu.

 

Sprawa dla mnie jest niejasna, bo jakie ograniczenia nałożyć za np luzy w zawieszeniu, i uważam że skoro miałbym pisać ograniczenia, to powinienem mieć prawo napisać w niektórych przypadkach: ZAKAZ DALSZEJ JAZDY.

[Grzegorz Łódź]

14 minut temu, mar2911 napisał:

Jakiś czas później właściciel auta założył diagnoście sprawę o to, że ten nie poinformował go, że nie może zostawiać pojazdu na wzniesieniach

A diagnosta to wróżka i wie gdzie klient będzie zostawiał auto... Pewnie jak mu ukradną auto, to też założy sprawę diagnoście...

[danielg539]

Klient dostał N i niby jakim prawem poruszał się po drodze? 

[Mecher]

Prawem swoim własnym tzw. "widzi mi się"

[blakop]

Temat stary jak świat i niestety nie rozwiązany i nieuregulowany przepisami.

 

Przyjechałem na badanie i dostaję wynik N... No waśnie - i co dalej?

Załóżmy, że dotychczasowy termin OBT w DR jeszcze ważny, Diagnosta niby mówi, że N, ale słowem nie reaguje widząc że odjeżdżam autem ze stacji, a nie każdy policjant za rogiem będzie mnie sprawdzał w cepiku, tylko wystarczy mu okazanie ważnego DR.

 

Być może racją jest, że w zaświadczeniu powinno w przypadku pojazdu z wynikiem N jasno napisane - takie, a takie ograniczenie lub w ogóle - ZAKAZ DALSZEJ JAZDY.

[mar2911]

No właśnie sąd nie brał pod uwagę że pojazd nie powinien się poruszać. Przedmiotem sprawy dla sądu było niepoinformowanie  właściciela. I teraz nawet jak poj. nie uczestniczy w ruchu, to zawsze z ręcznego może się stoczyć, nawet na podwórku.Tylko co gdy np ograniczymy prędkość do 25km/h za niesprawne hamulce, a gość przydzwoni w coś z prędkością 23km/h.

[blakop]

Trzeba by jeszcze obadać jakie ograniczenia i na jakich zasadach można by stosować.

Moim zdaniem to ciężki temat w kwestii takich doraźnych ograniczeń związanych z niesprawnością pojazdu.

[Paprock]

1 godzinę temu, mar2911 napisał:

No właśnie sąd nie brał pod uwagę że pojazd nie powinien się poruszać. Przedmiotem sprawy dla sądu było niepoinformowanie  właściciela. 

 

Jest gdzieś w necie namiar na ten wyrok? Chętnie bym się zapoznał z tą wypociną.

Bo, że amfa dekla nie ryje, to już miałem okazję poczytać. Dla chętnych: "Potrącenie dziewczyny na pasach w Świdnicy".

https://www.tvn24.pl/wroclaw,44/swidnica-taksowkarz-na-pasach-zabil-kobiete-wyrok-sadu,799764.html

[Jacdiag]

3 godziny temu, mar2911 napisał:

Jakiś czas później właściciel auta założył diagnoście sprawę o to, że ten nie poinformował go, że nie może zostawiać pojazdu na wzniesieniach.

Jednym słowem udawał idiotę i sprawę wygrał!!!

Ameryka na 100% 

To dla nich są napisy ostrzegawcze np. na czajniku - po zagotowaniu zawartość jest gorąca 

[mar2911]

Cytat

Jest gdzieś w necie namiar na ten wyrok?

Prawdę mówiąc nie wiem. Nigdy nie szukałem. Cytuję tylko inspektora TDT.

[Psuj]

O czym wy gadacie? Jakie ograniczenia?

To jest ściśle uregulowanie prawne i albo Pan Inspektor opowiadał bajeczkę dla uwiarygodnienia swojej kwestii albo diagnosta był kompletnym laikiem nie znającym swoich obowiązków i przepisów.

 

Diagnosta ma prawo określić ograniczenia w użytkowaniu pojazdu tylko i wyłącznie w przypadku zatrzymania DR i to tylko za usterki nie zagrażające bezpieczeństwu i ochronie środowiska - czyli tak naprawdę tylko w przypadku niezgodnego vin-u

 

Odsyłam do lektury Art 132 PORD !!!

[Pozio]

Dnia 11.05.2018 o 20:58, Paprock napisał:

Ale proszę bardzo, skoro ta rubryka wszem i wobec jest podobno wypełniana, to może gdzieś, ktoś, coś, ma jakiś skan lub kopię i jako załącznik wklei do tematu.

proszę bardzo. mam tego dziesiątki. co drugie pokwitowanie jakie otrzymuję, zawiera dopuszczenie do ruchu. 
dodatkowo "pogranicznicy" są na tyle kompetentni, że kierują pojazd na dodatkowe badanie techniczne, wpisując jako podstawę art. 81 ust. 6. w przypadku, gdy pojazd w ogóle nie kwalifikuje się do przeprowdzenia dod. BT.

[Paprock]

Nic nie rozumiem. Czy w tym pokwitowaniu/skierowaniu jest coś z poniższych 'paragrafów'?

 

Cytat

2. W razie zatrzymania dowodu rejestracyjnego (pozwolenia czasowego), policjant wydaje kierowcy pokwitowanie.

Może on zezwolić na używanie pojazdu przez czas nieprzekraczający 7 dni, określając warunki tego używania w pokwitowaniu.
Zezwolenie nie może być wydane w przypadkach, o których mowa w ust. 1 pkt 1 lit. a i c oraz w pkt 6.

 

 

A przypadek, o którym mowa w ustępie 1 punkt 1 litera a to: 

a) zagraża bezpieczeństwu w szczególności po wypadku drogowym, w którym zostały uszkodzone zasadnicze elementy nośne konstrukcji nadwozia, podwozia lub ramy.

 

A przypadek, o którym mowa w ustępie 1 punkt 1 litera c to:

c) narusza wymagania ochrony środowiska.

 

A przypadek, o którym mowa w ustępie 1 punkt 6 to:

6) nieokazania przez kierującego dokumentu potwierdzającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu lub dowodu opłacenia składki za to ubezpieczenie, jeżeli pojazd ten jest zarejestrowany w kraju, o którym mowa w art. 129 ust. 2 pkt 8 lit. c.

 

Edytowane 30 Maj 2018 przez Paprock

[jast]

A ponieważ było brak ważnych badań okresowych to zaświadczenie jest ważne 7 dni na zrobienie badań.

[DURP]

Dnia 30.05.2018 o 19:36, jast napisał:

A ponieważ było brak ważnych badań okresowych to zaświadczenie jest ważne 7 dni na zrobienie badań.

Wydaje mi się, że pokwitowanie z odbioru dowodu rejestracyjnego jest ważne do momentu odzyskania dowodu rejestracyjnego a wspomniany "czas nieprzekraczający 7 dni" dotyczy tylko używania pojazdu czyli poruszania się po drogach.

No bo co w sytuacji gdy nie zdążę usunąć usterek w ciągu tych 7 dni? Na komisariat po przedłużenie pokwitowania?!

[Paprock]

No sorry. Dowód jest zatrzymany, pokwitowanie/skierowanie straciło swoją ważność w zakresie używania pojazdu, to za cała resztę i tak zawsze odpowiada użytkownik/właściciel jako ten ostatni. Z resztą u nas w kraju ułańska fantazja zezwala na jazdę pod prąd po autostradach, to kto by tam się przejmował brakiem dowodu, polisy, czy utratą ważności pokwitowania.

[GrzechTU]

A jak podczas prerejestracji dałem N to na poprawkowym co wpisać jeżeli samochód był bez tablic i przyjedzie bez tablic?

[adam1501]

To co wynika ze stanu technicznego. W dalszym ciągu będzie to badanie okresowe, które kontynuujesz. 

[GrzechTU]

Myślałem by wpisać "Ponowne sprawdzenie" albo właśnie okresowe.

 

[Mecher]

Bo to ponowne sprawdzenie usterek, które jest kontynuacją badania okresowego.

Dawniej pisałem ponowne sprawdzenie usterek. Teraz wpisuję badanie okresowe.

[GrzechTU]

Super. Dzięki za pomoc.

[Maj16]

Takie pytanie ile usterek drobnych przekłada się w sumie na usterkę istotną? Dwa, czy większą liczbą? Czy jednak nie ma to znaczenia?

[Paprock]

Nie ma takiego przełożenia. Zalecany jest zdrowy rozsądek przy każdej grupie usterek. Należ pamiętać też i o tym, że usterki drobne należy wklepać do rejestru/zaświadczenia oraz poinformować petenta o konieczności ich usunięcia. Od siebie zawsze można dodać, że usterki drobne drobnymi, ale dowód można stracić na szosie podczas kontroli.