Paprock Napisano 11 Październik 2017 Share Napisano 11 Październik 2017 O jejku, jejku! Jakie kąśliwe uwagi! Golfów trójek już nie tykam bo za stare graty! A na poważnie to szło o to, że na dzisiaj! na dzisiaj! na dzisiaj! nie ma sensu roztrząsać co będzie za pół roku, jak w ogóle będzie. Nie ma sensu w październiku modyfikować linii diagnostycznej ani doposażać się w aparaty. Są ważniejsze wydatki, jak choćby zbiliżające się 'mikołajki'. Wejdzie obowiązek cykania fot, to się SKP doposaży. A jak już tak wszystko na tip-topa chcą, to może poczipować samochody/dowody, które to tym tajemniczym chipem urachamiałyby cały proces badania, archiwizowania, nagrywania, rejestrowania, monitorowania za jednym zamachem, co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysztofk89 Napisano 2 Listopad 2017 Share Napisano 2 Listopad 2017 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kowal Napisano 3 Listopad 2017 Share Napisano 3 Listopad 2017 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Norbert Jezierski Napisano 3 Listopad 2017 Share Napisano 3 Listopad 2017 Na przykład we wrześniowym Auto EXPERCIE jest wzmianka, że MAHA modernizuje linie diagnostyczne pod kątem przyszłych (oby niedoszłych) archiwizacji. Tak z ciekawości pytam - możesz mi wyjaśnić dlaczego to takie straszne ? Przecież nie masz nic do ukrycia i rzetelnie wykonujesz badania - prawda ? :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JANUSZ60 Napisano 3 Listopad 2017 Share Napisano 3 Listopad 2017 dlaczego to takie straszne ? To nawet nie jest straszne, to jest po prostu niewykonalne a zatem zwyczajnie szkodliwe, dopóki ktoś nie spróbuje zunifikować używanych urządzeń z normami,,, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Norbert Jezierski Napisano 3 Listopad 2017 Share Napisano 3 Listopad 2017 A ja śmiem twierdzić, że wszystko idzie zrobić - trzeba tylko chcieć. Wiem, może to niepopularne co powiem - ale mamy do dyspozycji albo skręt w stronę urządzeń i ich większej roli na SKP (model włoski), albo w stronę większych kar dla diagnostów (model holenderski). Widziałem oba, byłem i tu, i tu, na każdej ze stacji. We Włoszech w zasadzie wszystko podłączone jest pod komputer, włącznie z przyrządem do badania świateł. Świadomie i podświadomie bliższy ciału wydaje mi się ten pierwszy model, choć - nie da się tego ukryć - wymaga większych nakładów na sprzęt i jego późniejsza konserwację. Oczywiście - póki co możemy tkwić w tym punkcie, w którym jesteśmy, to trzecia alternatywa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cezary Napisano 3 Listopad 2017 Share Napisano 3 Listopad 2017 póki co możemy tkwić w tym punkcie, w którym jesteśmy chyba najlepsza opcja We Włoszech w zasadzie wszystko podłączone jest pod komputer, włącznie z przyrządem do badania świateł. a szarpaki też? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qnick Napisano 3 Listopad 2017 Share Napisano 3 Listopad 2017 póki co możemy tkwić w tym punkcie, w którym jesteśmy chyba najlepsza opcja We Włoszech w zasadzie wszystko podłączone jest pod komputer, włącznie z przyrządem do badania świateł. a szarpaki też? I tak powinno być Robisz ścieżkę i całą resztę, wyniki idą do "komputera centralnego" zaznaczasz dodatkowo czy na szarpaku było ok i na konieć dostajesz "zwrotkę z centali" z wynikiem pozytywnym lub negatywnym i koniec. Dopuszczony lub niedopuszczony albo jeszcze informacja że trzeba zatrzymać DR do norma jest znacznie przekroczona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ARTUR2214 Napisano 3 Listopad 2017 Share Napisano 3 Listopad 2017 nie rozumiem w czym problem z archiwizacja???? ja mam juz przygotowana archiwizacje na rolki. analizator ,dymomierz jak tez mozna w raporcie z BT wpisac wyniki z szarpaka. i ustawienia swiatel. Postep idzie Panowie do przodu i my tez musimy sie do tego przygotowac a nie tylko nazrekac.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kurant2000 Napisano 3 Listopad 2017 Share Napisano 3 Listopad 2017 I tak powinno być Robisz ścieżkę i całą resztę, wyniki idą do "komputera centralnego" zaznaczasz dodatkowo czy na szarpaku było ok i na konieć dostajesz "zwrotkę z centali" z wynikiem pozytywnym lub negatywnym i koniec. Dopuszczony lub niedopuszczony albo jeszcze informacja że trzeba zatrzymać DR do norma jest znacznie przekroczona. Opcja bardzo ciekawa i jak najbardziej jestem za i zapewne wielu diagnostów pod taką wersją się podpiszą. Pytanie tylko czy to jest realne skoro tak trudno juz idzie z CEPEM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ARTUR2214 Napisano 3 Listopad 2017 Share Napisano 3 Listopad 2017 ale wrdozenie CEP na sie nijak do archiwizacji wynikow na SKP> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danielg539 Napisano 3 Listopad 2017 Share Napisano 3 Listopad 2017 To zależy, gdzie miały by być przechowywane dane z archiwizacji. Pewniejszym miejscem by były serwery rządowe czy ministerialne a to szło by przez CEPIK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Norbert Jezierski Napisano 3 Listopad 2017 Share Napisano 3 Listopad 2017 CEPiK-u nie mieszajmy z archiwizacją, to zupełnie inna bajka. Nie sądzę też, żeby można było wykorzystać choć część architektury CEP-a, choć - byłoby to fantastyczne (te same certyfikaty VPN/SSL). Dane mogłyby być przechowywane albo na komputerach lokalnych, albo - w innych, współdzielonych przez SKP - ale z pewnością nie w CEP-ie. Długa droga daleka przed nami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solaris Napisano 3 Listopad 2017 Share Napisano 3 Listopad 2017 Wolę model holenderski gdzie jedno badanie na 33 jest powtarzane. Praktycznie oznacza to że co 2 dni Inspektor odwiedza diagnoste i robi po nim badanie tego samego samochodu w ciągu 90 minut po zakończeniu badania przez diagnoste. I przydziela mu ujemne lub dodatnie punkty. W praktyce oznacza to że diagnosta mając taki bat nad sobą nie będzie odstawiał lipy i puszczal samochodów z nieprawidlowymi wynikami z urządzeń więc nie ma sensu by je archiwizowal. Jednak spotkania co 2 dni z Inspektorem bardziej zdyscyplinuja tych co łatwo puszczają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danielg539 Napisano 3 Listopad 2017 Share Napisano 3 Listopad 2017 Jednak spotkania co 2 dni z Inspektorem bardziej zdyscyplinuja tych co łatwo puszczają Po 2 miesiącach będą już kolegami spotykającymi się po pracy przy piwie i trzeba będzie wymyślić instytucję kontrolującą kontrolerów a ta instytucja będzie miała np. 2 dni na skontrolowanie pojazdu a pojazd musi czekać na SKP To tak trochę na wesoło. Ale na poważnie to SKP pracują w określonych godzinach i jak OBT zakończy się tuż przed zamknięciem SKP to co dalej. Następny problem to czy kontrolujący będą pracowali przez 7 dni w tygodniu i przez 24 h na dobę? Bo jak nie to modne staną się badania wykonywane np. w niedzielę o 2'35''. Takie rozwiązania zadziałają tylko w cywilizowanych krajach gdzie SKP pracuja w godzinach takich jak urzędy państwowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzegorz Łódź Napisano 3 Listopad 2017 Autor Share Napisano 3 Listopad 2017 Dane mogłyby być przechowywane albo na komputerach lokalnych, albo - w innych Postep idzie Panowie do przodu No to bardziej do przodu- wyniki powinny być przechowywane w komputerze pojazdu Kontrola drogowa i możliwość odczytania wyników zapisanych przez Policjantów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
S.K.P-POZNAŃ Napisano 3 Listopad 2017 Share Napisano 3 Listopad 2017 We Włoszech w zasadzie wszystko podłączone jest pod komputer, włącznie z przyrządem do badania świateł. Osobiście jestem za tym modelem badań. Wyniki na papierze klient dostaje przed nos -"maszyna " wydrukowała "N" i nie ma zmiłuj.Koniec pyskówek w stylu "panie to tylko 2% ponad normę itp. Co do luzów to czasami "niesfornego" klienta zapraszam do kanału i demonstruje usterkę. Pytam " jest luz" Odp. "no jest" i pozamiatane No ale to naprawdę daleka droga.... : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danielg539 Napisano 3 Listopad 2017 Share Napisano 3 Listopad 2017 Osobiście jestem za tym modelem badań. Wyniki na papierze klient dostaje przed nos -"maszyna " wydrukowała "N" Znając nasze realia to diagności starali by się pomóc klientowi i np. przy nie działającym ręcznym hamowali by hamulcem zasadniczym itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solaris Napisano 3 Listopad 2017 Share Napisano 3 Listopad 2017 Albo jak wyniki spalin będą przekraczaly normę to podstawi na chwilę samochód testowy stojący obok stacji i wyniki spalin weźmie z niego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rurek777 Napisano 3 Listopad 2017 Share Napisano 3 Listopad 2017 a kamery? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzegorz Łódź Napisano 3 Listopad 2017 Autor Share Napisano 3 Listopad 2017 Diagności tak nie zrobią. A pocztowcy sami się wykruszą,bo oni nawet nie będą wiedzieli jak się zapisuje wyniki...,nie wspomnę o obsłudze CEPIK 2.0. No cóż-technika idzie do przodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solaris Napisano 3 Listopad 2017 Share Napisano 3 Listopad 2017 No tak, ale istnieje takie ryzyko, że jeśli na koniec badania na podstawie wyników czarno na białym będzie OCENA - Pozytyw bądź Negatyw to chcąc pomóc klientowi diagnosta może na chwilę podstawić samochód testowy i jakiś tam wynik wziąć z niego. Albo hamować właśnie nożnym gdy uszkodzony jest ręczny Dlatego ratują nas tylko badania ponowne, by skończyć z patologią. Kto wpadnie i dostanie za dużo punktów ujemnych ten kończy przygodę i też stacja jest zamykana za przekroczenie limitu punktowego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzegorz Łódź Napisano 3 Listopad 2017 Autor Share Napisano 3 Listopad 2017 to chcąc pomóc klientowi diagnosta może na chwilę podstawić samochód testowy i jakiś tam wynik wziąć z niego To nie tak ma być. Tłumacz klientowi (użytkownikowi pojazdu)- czy chciałby Pan idąc do lekarza z poważnym problemem zdrowotnym po pomoc aby ten doktor podmienił wyniki badań Pana i powiedział-nic Panu nie dolega.Jest Pan zdrowy.??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solaris Napisano 3 Listopad 2017 Share Napisano 3 Listopad 2017 Ja tak nie zrobię ale dużo takich co łatwo puszcza by tak zrobiło chcąc zaliczyć badanie swojemu kumplowi czy komuś z rodziny. A właśnie chodzi o to żeby takich diagnostów wyeliminować. I myślę że na nich lepszą metodą będą badania ponowne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzegorz Łódź Napisano 3 Listopad 2017 Autor Share Napisano 3 Listopad 2017 Jak wiemy kij ma dwa końce. To nie tylko diagnosta jest ten "be". Pisałem kiedyś o zmianie mentalności użytkowników pojazdów do badań. Ja widzę poprawę w tej kwestii. I uważam,że najlepszą metodą na usunięcie "takich diagnostów" będą sami użytkownicy pojazdów,którzy będą patrzyli na ręce diagnoście czy wszystko i dokładnie sprawdził w ich pojeździe. Czyli krótko-czy jest to kompetentna osoba na odpowiednim stanowisku. W przeciwnym wypadku skarga do właściciela nadzoru i "taki diagnosta' pożegna się z pracą. Z własnego doświadczenia wiem ,że poprawia się podejście użytkowników pojazdów do badania technicznego i mam nadzieję że będzie coraz lepiej. Nie potrzeba nam żadnych "batów"nad sobą-tak jak diagnostom jak i użytkownikom pojazdów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.