Skocz do zawartości

Cennik za usterki


kamilek

Rekomendowane odpowiedzi

Usunięcie usterek drobnych leży w gestii klienta, a ich sprawdzenia następuje najczęściej podczas następnego badania technicznego. Skoro klient wrócił na sprawdzenie usuniętych usterek istotnych no to tylko za to sprawdzenie pobiera się pieniążki, a resztę związaną z poprawą oczywistych omyłek można skwitować co najwyżej: "No! Teraz jest dobrze w dowodzie!" ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konkretne kowty w wysokości przykładowo 14, 20, 36 złotych pobiera się za konkretnie przypisane usterki.

Za skuteczność i równomierność hamulców pobrałbym 20 złotych.

Za amortyzatory po 14 złotych od osi.

A przewód hamulcowy potraktowałbym jako sprawdzenie wszystkich innych usterek łącznie za 20 złotych.

No takie moje zdanie.

 

2 Ponowne sprawdzenie mechanizmów i zespołów w pojeździe, w którym stwierdzono usterki w trakcie badań technicznych w zakresie:

2.1 skuteczności i równomierności działania hamulców = 20,00

2.2 skuteczności działania hamulców tramwaju = 120,00

2.3 skuteczności działania hamulca elektrodynamicznego trolejbusu = 50,00

2.4 ustawienia i natężenia świateł drogowych i świateł mijania = 14,00

2.5 połączeń układu kierowniczego oraz jałowego ruchu koła kierownicy, luzów w zawieszeniu = 20,00

2.6 toksyczności spalin = 14,00

2.7 poziomu hałasu = 20,00

2.8 geometrii kół jednej osi = 36,00

2.9 działania amortyzatorów jednej osi = 14,00

2.10 wszystkich innych usterek łącznie = 20,00

 

ja miałem takie samo zdanie, ale chciałem taki przykład z życia przedyskutować, dzięki za odpowiedź

 

[ Dodano: 11-01-2018, 08:25 ]

W pierwszym przypadku (dla OBT) zastosowałbym dwie usterki (2.1 oraz 2.10), a nie jedną, ponieważ mowa o badanym układzie (uznając jako dwie usterki w jednym badanym układzie hamulcowym) występuje dla pojazdu skierowanego przez OKRD (4.1).

W drugim przypadku zastosowałbym wariant jednej usterki (zwłaszcza przy badaniu okresowym - 5.3.2.b) kiedy tak naprawdę wchodzi w grę obejrzenie amortyzatorów, więc czy spojrzę na jeden czy cztery to raczej 2.10. Chyba, że w grę wchodzi DBT po dzwonie to wówczas literalnie za badanie dwóch osi na testerze 2 x 2.9 z cennika.

 

tu się zgodzę, natomiast chodzi mi o to że tak samo jeżeli sprawdzamy tylko wzrokowo i widzimy wyciek na 1 amorze z przodu i 1 z tyłu, to mamy prawo i wręcz "moralny obowiązek" wjechać na amory i sprawdzić, tak samo jak autem buja od samego przejazdu po placu, i wtedy moim zdaniem gdyby amory wyszło na uszkodzone wystawiłbym usterki na amory x2

 

Tak samo przy opłacie dałbym 2x14zł + 1OE jeżeli były niesprawne amortyzatory obu osi(nawet przy okresowym)

 

Chodzi mi bardziej czy ktoś z Was miał taką sytuacje i czy da się fizycznie dać dwa razy te samą usterkę dać do badania ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wzrokowo i widzimy wyciek na 1 amorze z przodu i 1 z tyłu, to mamy prawo i wręcz "moralny obowiązek" wjechać na amory i sprawdzić

A po cóż sobie głowę zawracać potwierdzaniem już stwierdzonej niesprawności? Wyciek z amortyzatora to UI i wjazd na tester może tylko skomplikować sytuację bo może się okazać, że przyczepność jest w normie. Zacznie się dyskusja z klientem, że przecież przyrząd pokazuje, że jest dobrze a Ty chcesz go i tak "uwalić" . Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu, a im mniej wynika z dokumentów tym krócej będą przesłuchiwać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months later...
Dnia 11.01.2018 o 09:44, adam1501 napisał:

A po cóż sobie głowę zawracać potwierdzaniem już stwierdzonej niesprawności? Wyciek z amortyzatora to UI i wjazd na tester może tylko skomplikować sytuację bo może się okazać, że przyczepność jest w normie. Zacznie się dyskusja z klientem, że przecież przyrząd pokazuje, że jest dobrze a Ty chcesz go i tak "uwalić" . Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu, a im mniej wynika z dokumentów tym krócej będą przesłuchiwać...

 

Zgadzam się... Taki wjazd na tester faktycznie może tylko sprawe skomplikować!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Dnia 23.08.2018 o 17:45, fugazi napisał:

Wyciek z amortyzatora to UI i wjazd na tester może tylko skomplikować sytuację bo może się okazać, że przyczepność jest w normie.

5.3.2. Amortyzatory

b) Amortyzator jest uszkodzony i wykazuje duże wycieki lub uszkodzenie.

A może się tylko poci? pocenie to duży wyciek? bo w tedy wjazd na tester może tylko skomplikować sytuację bo może się okazać, że przyczepność jest w normie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, kurant2000 napisał:

pocenie to duży wyciek? 

Jaka jest dopuszczalna nieszczelność amortyzatora? 1 kg, 5 mg, 3 ml... Analogicznie z silnika, skrzyni biegów... czy producent dopuszcza jakąkolwiek nieszczelność układu względem badań technicznych pojazdów? Nadmierny to taki, którego niedopuszcza producent a co za tym idzie w przypadku tego nieszczęsnego amorka każdy wyciek będzie podpadał pod 5.3.2.b lub jak komuś jest to za mało to podpadnie pod 8.3.1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.