Niezgodność numeru butli LPG z protokołem TDT

[DURP]

Witam,

Panowie jest taka sytuacja:

Na SKP przyjeżdża klient samochodem wyposażonym w instalację LPG w celu wykonania OBT.

Więc po zmianach z 13 listopada proszę klienta o okazanie DR oraz protokołu TDT z badania butli po czym pobieram opłatę i otwieram badanie w cepik.

Jednak podczas identyfikacji pojazdu okazuje się że numer fabryczny butli nie zgadza się z tym wpisanym w protokół TDT'u.

Co w takiej sytuacji?

- wynik badania negatywny bo: 10.5.a) Brak dokumentu wydanego przez Transportowy Dozór Techniczny i tabliczki znamionowej na zbiornik lub butlę, potwierdzających jego sprawność. UI?

- awaryjne przerwanie badania?

- czy może numer butli powinienem sprawdzić zanim otworzę badanie w cep?

 

Proszę o wyrozumiałość gdyż jestem początkującym diagnostą oraz jest to mój pierwszy post na forum (i podejrzewam że nie ostatni )

[eborg]

N - brak ważnego dokumentu.

[kurant2000]

wynik badania negatywny

klient ma mieć właściwą decyzje dozorową, a w tym przypadku decyzja jest nie od tego zbiornika skoro nr sie nie zgadza. UI wynik Badania N

[ar]

Trafił ci się Durp po prostu jakiś cwaniaczek...

[eborg]

Takich cwaniaczków, to się sporo trafia....

[Grzegorz Łódź]

czy może numer butli powinienem sprawdzić zanim otworzę badanie w cep?

Ja zgodnie z ustawą sprawdzam przed przystąpieniem do badania.

[eborg]

przed przystąpieniem do badania.

......... a deszcz leje , leje , leje.

[JANUSZ60]

Po to mamy UI, by na deszczu nie stać,,,

A właściciel mózgu nie ma ?

[DARIO64]

A właściciel mózgu nie ma ?

Nie , on ma tam "niemca" . Przynajmniej na potrzeby badania .

[mirek_handlarz]

Więc po zmianach z 13 listopada proszę klienta o okazanie DR oraz protokołu TDT z badania butli po czym pobieram opłatę i otwieram badanie w cepik.

Tak z ciekawości, a jakbyś postąpił przed 13.11 ?

[Mecher]

Zastanawiałem się kilka godzin wcześniej nad tyn samym, ale data 13 listopada odnosi się do

 

...po czym pobieram opłatę i otwieram badanie w cepik.

 

Tak to sobie wytłumaczyłem. Zaznaczam, iż już w trakcie pisania podobnego pytania jak ty.

[mirek_handlarz]

[adam1501]

Więc po zmianach z 13 listopada proszę klienta o okazanie DR oraz protokołu TDT

Następnie podchodzę do pojazdu, weryfikuję otrzymane dokumenty i określam zakres badania. Jeżeli uznaję te dokumenty, to wracam do komputera wystawiam paragon i przystępuję do BT. Jeżeli weryfikacja sprawia, że otrzymany dokument nie jest od tego zbiornika i uznaje to jako jego nie otrzymanie, to odstępuję od badania technicznego.

 

Nie popadajmy w paranoję z tym 13. Nie pierwszy 13, który się różnie kojarzy i nie ostatni, a o rozpoczęciu BT decyduje kwestia wystawienia dokumentu finansowego, a nie sekunda w której znajduje się w naszych rękach DR.

[DURP]

Zastanawiałem się kilka godzin wcześniej nad tyn samym, ale data 13 listopada odnosi się do

 

...po czym pobieram opłatę i otwieram badanie w cepik.

 

Tak to sobie wytłumaczyłem. Zaznaczam, iż już w trakcie pisania podobnego pytania jak ty.

 

Dokładnie, chodziło mi tylko o to że pobieram opłatę przed badaniem i otwieram badanie w cepie

 

Czyli negatywny UI i tak też zrobiłem, a cwaniaczek wyjechał z niezbyt wesołym wyrazem twarzy

 

Dzięki za wyjaśnienie

 

Temat do zamknięcia

[piter1973]

cwaniaczek wyjechał z niezbyt wesołym wyrazem twarzy

 

wiedział ,że mało kto weryfikuje dokument z rzeczywistością.... niestety.

to samo można zastosować np do windy / platformy . dostajesz dokument do ręki , sprawdzasz daty , otwierasz badanie , pobierasz opłatę , na kanale w "ciepełku " weryfikujesz dokument ze stanem faktycznym . jeśli ok to P , jeśli papier nie ten to N. zgodnie z prawem - przed badaniem został przedstawiony dokument dozorowy ( nie ma wzmianki o jego weryfikacji przed badaniem ).

[Paprock]

- a co to za amerykańskie kino, jakby scenaruisz z Pudelka zerżnięty?

 

Można poprosić o wytłumaczeni mi jak czteroloatkowi o co to wym przepisie chodzi i jak sprawność urządzenia na podstawie dokumentu stwierdzić. Przecież samo przez się się rozumie, że dokument ma być do tego konkretnego sprzętu!

 

12. Badanie techniczne pojazdu z zamontowanym urządzeniem technicznym podlegającym dozorowi technicznemu może być przeprowadzone po przedstawieniu dokumentu wydanego przez właściwy organ dozoru technicznego, stwierdzającego sprawność urządzenia technicznego.

[Grzegorz Łódź]

zgodnie z prawem - przed badaniem został przedstawiony dokument dozorowy ( nie ma wzmianki o jego weryfikacji przed badaniem ).

 

No tak nie ważne jaki , ważne że jakiś "papier",nawet odręcznie napisany przez klienta ale dokument....(bo jeszcze nie zweryfikowany).

[piter1973]

12. Badanie techniczne pojazdu z zamontowanym urządzeniem technicznym podlegającym dozorowi technicznemu może być przeprowadzone po przedstawieniu dokumentu wydanego przez właściwy organ dozoru technicznego, stwierdzającego sprawność urządzenia technicznego.

 

dostałeś do ręki oryginalny , prawdziwy i ważny dokument na zbiornik lpg .z dokumentu wynika ,że urządzenie jest sprawne . Nie ma nigdzie napisane ,że musze go weryfikować , porównać ze stanem faktycznym tu i teraz natychmiast . przyjmuje ten dokument , biorę DR , sprawdzam szczelność instalacji i wjeżdżam na kanał ( instalacja szczelna ) . cep , opłata i dalsze czynności - identyfikacjia itd. i teraz sie okazuje ,że dokument dozorowy jest"lewy " ( nie od tego pojazdu ). nigdzie nie ma wymogu aby dokument doozoory identyfikować przed badaniem .Gdyby klient dał jakieś ksero , coś napisane na kolanie itp to podziękowałbym bym za wizytę , wytłumaczył czego oczekuję i zaprosił ponownie .

A tak klient cwaniaczek myśi ,że łyknałem kwita i się nie dopatrzę .

[Grzegorz Łódź]

dostałeś do ręki oryginalny , prawdziwy i ważny dokument na zbiornik lpg .z dokumentu wynika ,że urządzenie jest sprawne .

Należy dodać- to zamontowane na pojeździe.

.Gdyby klient dał jakieś ksero , coś napisane na kolanie itp to podziękowałbym bym za wizytę

Czyli jednak weryfikujesz

[Paprock]

Jeszcze raz Kolego! Na spokojnie i na siedząco: w jaki sposób wiesz, że dokument stwierdza sprawność urządzenia?

[DURP]

Jeszcze raz Kolego! Na spokojnie i na siedząco: w jaki sposób wiesz, że dokument stwierdza sprawność urządzenia?

 

12. Badanie techniczne pojazdu z zamontowanym urządzeniem technicznym podlegającym dozorowi technicznemu może być przeprowadzone po przedstawieniu dokumentu wydanego przez właściwy organ dozoru technicznego, stwierdzającego sprawność urządzenia technicznego.

[Paprock]

- No i co z tych cytatów wynika?

 

 

- Był pojazd na badaniu?

- Był.

 

- Miał urządzenie poddozorowe?

- Miał.

 

- Przedstawiono dokument potwierdzający sprawność urządzenia?

- Przedstawiono.

 

- Dokument był od tego urządzenia?

-

 

 

- To jakim cudem uznano, że potwierdza sprawność urządzenia w samochodzie przedstawionym do badania technicznego?

 

I tak poza wszystkim. Jakoś nie przystoi wciskać kity, że można przedstawić cudze dokumeny, że zamiast decyzji na LPG idzie wcisnąć legalizację na taksometr.

[wrc69]

No nie mogę.

Ja rozumiem tak: Inspektor TDT stwierdza sprawność urządzenia i wystawia do niego Protokół i Decyzję.

Diagnosta bierze do ręki Dokument nr ... , wystawiony dnia ..., z którego wynika, że MA MIEĆ w pojeździe butlę o numerze ..... I jeśli data dokumentu nie jest starsza niż 10 lat to otwiera badanie w dobrej wierze.

Później okazuje się że dokument (jak najbardziej prawidłowy) nie pasuje do butli zamontowanej w pojeździe.

Później wystawia diagnosta swój dokument (zaświadczenie) z wynikiem N badania.

Pozdrawiam

[Paprock]

A ja mogę i jakoś badań na kartę rowerową nie robię. (Bez urazy dla karty.)

 

A takie sprawdzenie samej daty/ terminu ważnoći wynika z konkretnych przepisów, czy bardziej z zachciewajki tudzież kaprysu?

A jak papier przeterminowany, to co wtedy?

A taka weryfikacja dokumentu, co do 10 lat li tylko, potwierdza całą sprawność urządzenia, pół sprawność, ćwierć sprawność, czy nic nie potwierdza?

I dlaczego tylko do terminu eksploatacji się ogranicza?

 

Pozdrawiam również.

[blakop]

A ja mam takie pytanie Panowie... Czy Wy się nudzicie?

Opisałem to już dość szczegółowo na forum i nie rozumiem po co dalej to rozbijacie na atomy...

 

Obecnie są dwie opcje wyjścia "z twarzą" z takiego badania.

 

Oczywiście, że dobrze by było, żeby już na etapie wstępnej weryfikacji pojazdu/dokumentów Diagnosta miał pewność, że ma w ręku wszystko to co potrzeba. Ale dobrze wiemy, że czasami o to trudno.

Podchodzi klient i mówi "oto dowód rejestracyjny, dokumenty od gazu, gdyż takowy system w aucie jest" i prosi o wykonanie badania... Z góry zakładać, że może DR nie od tego pojazdu? A i decyzja i inne dokumenty też? Paranoja... Zresztą - ilu przypadków to dotyczy tak naprawdę?

 

Jak już na etapie "ulicy" widzicie, że to nie te papiery, nie to auto itd. to fajnie. W przypadku słynnych kwitów na zbiornik na tym etapie na podstawie PoRD odstępujecie od wykonania badania i tyle!

 

Jeśli jednak zdarzy się tak, że nie zauważycie, że to nie do końca kwit na ten zbiornik, a badanie jednak się zaczęło to spokojnie w mojej ocenie możecie na mocy rozporządzenia dać wynik N za ową niezgodność i też wszystko gra!!!

 

Przypominam - nawet TDT na egzaminach tak naprawdę oba tryby traktuje jako odpowiedź prawidłową, o czym donosili uczestnicy tych egzaminów na tym forum.

 

Osobiście nie wiem co doradzać. Z jednej strony sprawdzenie takiej kwestii przed badaniem ucina sprawę w zarodku i jest niejako "wygodniejsze". Z drugiej strony podjęcie badania i wynik N za nieprawidłowy protokół to jednak kasa dla stacji...

Myślę też, że nie ma co generalizować, bo jednemu będzie się jedna cyfra nie zgadzać w protokole, inny zamieni dokumenty od dwóch różnych swoich pojazdów, a tylko co niektóry faktycznie będzie próbował z lewymi kwitami inną instalację przepchnąć...

 

Niemniej jednak na chwilę obecną oba tryby - czyli i odstąpienie od badania jak i badanie z wynikiem N w zależności od przypadku dadzą się obronić prawnie i od samego Diagnosty i jego podejścia do sprawy zależy, którą linię na co dzień przyjmie...