Skocz do zawartości

Audi A6 1996 USA - dwa numery vin....


kornikbp

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was drodzy forumowicze!

 

Kupiłem używane Audi A6 z 1996 roku, wersja USA. Kupilem auto z amerykańskiej bazy wojskowej w niemczech.

 

Chciałbym prosić Państwa o informacje na temat numeru VIN.

 

Otóż nr Vin:

- we wzierniku na podszybiu ,

- tabliczce znamionowej,

- naklejce na słupku drzwi kierowcy,

- naklejce w bagażniku

- oraz w dokumentach jest taki sam.

 

Jednak na ścianie grodziowej silnika widnieje taki sam numer z tym że ma zastąpione cztery znaki literą Z. Tak jak na zdjęciu poniżej (4,5,6 i 9 znak są zastąpione literą Z, reszta jest taka sama jak w nr VIN usa)

 

68b0700b400da455.jpg

Zamazane cyfry są zgodne.

 

Nie podbito mi przeglądu technicznego ponieważ diagnosta stwierdził , że jest niezgodność numeru vin (tego na ścianie grodziowej) z numerem w dokumentach i na tabliczce, pomimo, że mówiłem mu iż jest to wersja Audi na usa i nr vin jest na podszybiu itd

 

Czy jest możliwość uzyskania u Was drodzy forumowicze informacji na temat tego znakowania (symbole Z) ?

Akcyza i tłumaczenia zrobione. Teraz tylko badania i można by było wreszcie zarejestrować wymarzonego youngtimera :)

 

Podszybie

cdfc65effa741dc5.jpg

 

Tabliczka

4a5208aa0557e1f8.jpg

 

Naklejka przy drzwiach kierowcy:

f725044409189a6d.jpg

 

Naklejka z kodami wyposażenia itd w bagażniku

52fe01e206ae5dd2.jpg

 

No i ta nieszczęsna ściana grodziowa

00f56f1750e572d0med.jpg

 

 

 

aha i tutaj był podpobny temat, ale nie napisał nic właściciel jak się skończyło:

 

http://www.forum.norcom.pl/viewtopic.php?p=74144

 

[To nie jest błąd. Samochody marki Audi (ale nie tylko Audi) produkowane na rynek amerykański rzeczywiście posiadały podwójne oznakowanie nadwozia. Jeden z tych numerów VIN był nabijany np. na ścianie grodziowej, drugi zaś znajdował się na tabliczce znamionowej i na tabliczce (pasku) pod szybą czołową - zgodnie z wymogami przepisów amerykańskich, chociaż teraz już i pojazdy produkowane na Europę mają takie VIN-y za szybą czołową. Na pozycjach: 4-6 i 9 numery te zawierają znaki wypełniające "Z", bądź też oznaczenia dotyczące wyposażenia pojazdu. Pozostałe znaki, w tym kolejny numer seryjny pojazdu, są takie same. Jeśli ktoś zechce spokojnie i rozsądnie przeanalizować taki przypadek auta z USA czy Kanady, to wszystko mu się logicznie ułoży. Ja, poza tym logicznym wywodem, posiadam pismo od przedstawiciela grupy V-A w Polsce, potwierdzające to co powyżej napisałem.

 

 

Pozdrawiam serdecznie,

Michał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To auto zostało wyprodukowane na rynek amerykański jednak nie opuściło Unię z tond ten numer na przegrodzie WAUZZ wszystko jest ok miałem taka furkę :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli niekompetentny diagnosta

Złe określenie. Zazwyczaj jak diagnosta "czepia" się to zaraz niekompetentny.Najlepszy jest co "klepie" i nic nie mówi (szybko,sprawnie i bez kłopotów)...

To sprawa indywidualna. Należy się dowiedzieć u danego diagnosty jakie dokumenty będzie potrzebował. Nie wykluczam też konsultacji w WK gdzie będzie pojazd rejestrowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem na myśli to, że być może nie spotkał się jeszcze z takim przypadkiem, nie chciałem nikogo urazić :)

 

A takie auto powinno mieć adnotację w dowodzie, że jest wersja usa albo coś na temat vinu "ZZZ"?

 

Czy po prostu przyjmujecie jako jedyny vin ten amerykański i koniec kropka? Tylko co w razie kontroli drogowej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokazać diagnoście wskazanego linka, dać czas na przyswojenie informacji albo zmienić stację.

Tak jak pisał Kolega markes30, są specyficzne warunki do spełnienia aby auto w danym państwie zostało zarejestrowane. Ameryka nie życzy sobie w VINIE żadnych wypełniaczy pod postacią kilku zer jak to kompania FIATA ma w naturze, czy liter ZZZ w przypadku koncernu VAG.

Na nasze warunki pojazd ma być znakowany numerem VIN i ten numer ma być powtórzony na tabliczce znamionowej, no i ten samochód to wszystko przecież ma! Nie ma co szukać dziury w całym i się czepiać bo wyjdzie misz-masz i niezgodność z dokumentami. Przy okazji jaki dowód rejestracyjny temu pojazdowi za granicą był przyporządkowany?

Trafiają się przecież i u nas samochody z przykrótkim numerem identyfikacyjnym i nikt go szlifierką nie kasuje, nie usuwa, nie niszczy. Inne słuszne procedury w zamian się stosuje. Podobnie widać jest w Ameryce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Czy po prostu przyjmujecie jako jedyny vin ten amerykański i koniec kropka? Tylko co w razie kontroli drogowej?

 

Ja nic nie przyjmuje, nie będzie podejrzenia o łapówkarstwo. :-P

 

Pewnie pierw bym konsultował sprawę z właściwym WK

 

Jednak myślę, że taki "papierek" od autoryzowanego przedstawiciela marki, to dobry pomysł.

Pomocny nawet póżniej przy sprzedaży pojazdu i być może nawet kontroli drogowej, w końcu to jakaś podkładka.

Sam bym spytał o takie rozwiązanie podczas rozmowy z WK (gdyby wcześniej sami tego tematu nie podjęli)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji jaki dowód rejestracyjny temu pojazdowi za granicą był przyporządkowany?

dostałem takiego cudaka (zdjęcie przykładowe z netu), pytałem przed Świętami w WK i mówili że nie będzie problemu z rejestracją z takim papierem i żebym leciał robić badania i mi zarejestrują auto. no i poleciałem i dowiedziałem się że mam niezgodność :)

i na takim papierze numer vin widnieje taki jak wszędzie oprócz grodzi (amerykański bez ZZZ)

 

image.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym problemów nie robił. Co najwyżej jako uwagę zapodał objaśnienie, że pojazd nosi siedemnastoznakowy numer na środkowej grodzi, który najbezpieczniej potraktować jako numer nadwozia, a za przepisowy VIN uznać to oznaczenie co jest do podszybia przytwierdzone, powtórzone na amerykańskiej tabliczce znamionowej (białej z kodem kreskowym), drugi raz powtórzone na amerykańsko-europejskiej tabliczce znamionowej (tej czarno-srebrnej) i trzeci raz powtórzone na fabrycznej wklejce w bagażnkiu/wnęce koła zapasowego zaiste. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.