Skocz do zawartości

Wymiana silnika w Golf II


Roboblox

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, taki temat - przyjechał Golf II silnik 1.8 benzyna. Jednak klient chce przejść badanie na zmiany konstrukcyjne bo wsadził w niego silnik od Golfa/Vento/Sharana z 1991r - 1996r o pojemności 2.8 VR6 Turbo.

Rzeczoznawca napisał że zostały wzmocnione hamulce z Golfa MK2, wymieniony układ kierowniczy ze wspomaganiem z Golfa MK3 2.8VR6, wymienione zawieszenie itd. Klient przeprowadził wymianę we własnym zakresie. Pomijając fakt, że jest potrzebna faktura z zakładu mechaniki pojazdowej to czy takie coś jest ok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

potrzebna faktura z zakładu mechaniki pojazdowej

Niby w jakim celu ta faktura?

Rzeczoznawca napisał że zostały wzmocnione hamulce z Golfa MK2, wymieniony układ kierowniczy ze wspomaganiem z Golfa MK3 2.8VR6

Trzeba sprawdzić, czy części zamontowane nie są używane w przypadku gdy pochodzą z listy części, których ponowne użycie jest zakazane.

czy takie coś jest ok?

O tym decyduje diagnosta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba sprawdzić, czy części zamontowane nie są używane w przypadku gdy pochodzą z listy części, których ponowne użycie jest zakazane.

z ciekawości zapytam w jaki sposób mamy to sprawdzać??bo jak coś jeździ już jakiś czas to chcąc nie chcąc będzie wyglądało na używane a chyba nie każdy odrazu po montażu załatwia formalności związane ze zmianami konstrukcyjnymi.

 

o pojemności 2.8 VR6 Turbo

nie było seryjnie takiego silnika. bez turbo tak

 

przy okazji jak już poruszany watek to czy przy takiej zmianie ( z 1,6/1,8/2,0 na 2,8/2,9) obowiązkiem jest wymaganie opini rzeczoznawcy czy to indywidualna sprawa diagnosty??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyjechał Golf II silnik 1.8 benzyna.

Na śląskich nr rej?

 

[ Dodano: 04-04-2018, 14:02 ]

Rzeczoznawca napisał że zostały wzmocnione hamulce z Golfa MK2?

Nie nakłamał troszeczkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapewne ma dowód zakupu...

 

Który nie oznacza, że części muszą być nowe. Nie oznacza też, że te części znalazły się w tym samochodzie. Nie ma też podstawy, by wymagać takiego dokumentu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro ktoś kupuje nowe rzeczy to zapewne ma dowód zakupu...

 

W warunkach SKP jest to nie do sprawdzenia.

Ok - założyłem tydzień temu nową część... Jak po tym tygodniu używania chcesz ją odróżnić od używanej?

 

Tak jak Michał powiedział - to jest MARTWY przepis. Tylko osoby nie będące w branży na co dzień mogą myśleć inaczej...

 

A jeszcze pytanie - jak niby Diagnosta ma zweryfikować konkretny dowód zakupu z konkretną częścią?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak części zakupił rok (dwa) wcześniej (pewnie promocja była), tylko nie miał czasu (może chęci) na takowe przeróbki.

Więc paragony się zagubiły, to co ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Który nie oznacza, że części muszą być nowe. Nie oznacza też, że te części znalazły się w tym samochodzie. Nie ma też podstawy, by wymagać takiego dokumentu.

To dlaczego w przypadku przeróbek "kratek" na zwykłe osobówki diagności wymagają faktury/paragonu na pasy bezpieczeństwa ?

 

A jak części zakupił rok (dwa) wcześniej (pewnie promocja była), tylko nie miał czasu (może chęci) na takowe przeróbki.

Więc paragony się zagubiły, to co ?

No to jego problem... Może fakturę z odpowiedniej firmy też zgubił ?

 

A jeszcze pytanie - jak niby Diagnosta ma zweryfikować konkretny dowód zakupu z konkretną częścią?

To normalne, że nie jesteś w stanie tego zweryfikować. Wielu innych rzeczy też się nie da ale jakoś problemów z tym nie macie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W warunkach SKP jest to nie do sprawdzenia.

Ale pracownicy TDT będą w stanie jak się okazuje i to bez Centrum Badawczego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dlaczego w przypadku przeróbek "kratek" na zwykłe osobówki diagności wymagają faktury/paragonu na pasy bezpieczeństwa ?

 

Jesteś obeznany w przepisach, to podaj na podstawie jakiego (którego) przepisu wymagają ?

 

Mogą wymagać (jak juz wiele razy był pisane) opinii rzeczoznawcy. A i to nie muszą.

 

To dlaczego w przypadku przeróbek "kratek" na zwykłe osobówki diagności wymagają faktury/paragonu na pasy bezpieczeństwa ?

 

A jak części zakupił rok (dwa) wcześniej (pewnie promocja była), tylko nie miał czasu (może chęci) na takowe przeróbki.

Więc paragony się zagubiły, to co ?

No to jego problem... Może fakturę z odpowiedniej firmy też zgubił ? .

 

I znów na podstawie czego na badanie ma przyjechać z całą dokumentacją pojazdu ?

I nie dostanie pozytywnego wyniku badania z powodu braku faktury :what:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest prosty sposób na sprawdzenie czy przeróbka została wykonana na nowych częściach czy na używanych - wystarczy spytać o to właściciela pojazdu. 90% z nich jest nieświadomych, że ponowne użycie pewnych części jest zabronione i klient powie prawdę :) Do tego "rzut" wprawnego oka diagnosty i wszystko jasne. Inna sprawa to przed organem nadzoru czy w sądzie tak łatwo dowieść tego się nie da, bo namacalnych dowodów brak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często przeglądając to forum doświadczam dysonansu poznawczego. Z jednej strony pojawia się informacja typu:

"I znów na podstawie czego na badanie ma przyjechać z całą dokumentacją pojazdu ?"

a znowu w innych tematach dotyczących zmian konstrukcyjnych nagle wymyślacie, rzeczy które nawet nie są weryfikowane w przypadku nowych aut. Tutaj taki przykładowy cytat:

Nie przedstawiono żadnej opinii technicznej zawierającej szkice, projekty, wyliczenia. Nie wiadomo jak taka modyfikacja pojazdu wpłynie na bezpieczeństwo osób nim podróżujących oraz innych użytkowników ruchu drogowego. .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Witam. Zainteresował mnie ten temat bo stoję przed podobnym problemem, z tym, że klient do takiego samego Golfa II 1.8 zamontował na własną rękę silnik z Seata Toledo 2.3 V5.

Jak kolega michal_k napisał - opinia rzeczoznawcy to sprawa indywidualna. Czy biorąc pod uwagę, że taki silnik nie występował w Golfie II, także opinia nie jest wymagana, ani żaden dokument od producenta pojazdu dotyczący hamulców czy zawieszenia?

Z informacji, których udzielił klient wynika, że układ hamulcowy został stary (golf II), na temat zawieszenia niestety nic nie wiem, ale jeśli także nie byłoby zmienione to jak z tego wybrnąć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to znaczy jak wybrnąć?

Jak jesteś w stanie sam ocenić przeróbkę tej skali (obliczenia wytrzymałościowe i wydajnościowe wszystkich pozostałych podzespołów pojazdu) to wielki szacun. Robisz badanie i po bólu. Co prawda wielkie koncerny samochodowe potrzebują do tego sztabu ludzi i laboratoriów, wydając na to grubą kasę. No ale w takim żyjemy państwie prawa, że zgodnie z jego literą Ty to wszystko możesz ocenić sam jak czujesz się na siłach. B|

Jak nie, to wymagasz opinii rzeczoznawcy, bo takie masz prawo. I powinna ona zawierać to co powyżej... choć nie musi...

Albo przeciągasz klienta do maja czy tam czerwca kiedy zmiany konstrukcyjne mają i tak "wylecieć" z SKP i też problem z głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wątpliwości co do zmian w układzie hamulcowy . w tabeli usterek pt.1.1.21 f samodzielne zmiany w układzie hamulcowym poza jednostką uprawnioną jest usterką UI i USZ tak więc myślę ze opinia rzeczoznawcy to troche mało 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpowiedz do przypadku 1 , kto jest jednostką uprawnioną do dokonywania zmian w układzie hamulcowym ?moim zdaniem tylko producent pojazdu lub układu hamulcowego jest w stanie określić czy układ hamulcowy po wprowadzonych zmianach będzie działał prawidłowo , większość opinii  rzeczoznawców ma napisaną małymi literkami treść ze w razie problemów , błędnej opinii rzeczoznawca nie ponosi konsekwencji 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle do wszelkich zmian jest w tym układzie uprawniony producent pojazdu czy danego podzespołu wyłącznie.

Tylko z takim podejściem negujesz w ogóle sens zmian konstrukcyjnych - jakichkolwiek.

 

Znajdź mi proszę podstawę prawną wyraźnie zabraniającą ingerencji technicznych w zarejestrowanym pojeździe, tudzież uzasadnienie wymagania na SKP, czy przed jakimkolwiek innym organem czy instytucją zaświadczeń, opinii etc. od producenta (w kontekście opisanego przypadku).

Zgodnie z prawem Diagnosta ma prawo wymagać w takim przypadku tylko opinii rzeczoznawcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odnośnie zmian w układzie hamulcowym punkt w tabeli usterek pt.1.1.21 f , to według ciebie np. samodzielnie wykonane punkty kotwiczenia siedzeń i pasów w samochodzie osobowym i opinia i to jest wystarczające ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wymiana przewodów hamulcowych metalowych (skorodowanych) na miedziane łapie się w/g Ciebie pod ten punkt? 

Edytowane przez cezary
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.