Skocz do zawartości

Badania pojazdów koncernu VW i dodatkowe obowiązki dla SKP ...


Norbert Jezierski

Rekomendowane odpowiedzi

45 minut temu, dominik_z napisał:

obowiązują Cię pewne procedury przy "zdawaniu" broni do sejfu. Jedną z  takich procedur, jest wyjęcie magazynku i oddanie "pustego" strzału  w  skrzynkę wypełnioną piachem...

Heh, tak nie do końca. O ile pamiętam to niejaki Bagieta twierdził, że policjanci o stażu służby powyżej 2 albo 3 lat wręcz mają obowiązek brać "klamkę" do domu. Chyba, że ich przełożony wyda zarządzenie zabraniające tego. Więc generalnie zdawania broni do magazynu, raczej nie ma. Druga sparawa, co do ktorej pewności nie mam, ale policja raczej nie nosi broni z nabojem w komorze. Przynajmniej nie przypominam sobie, żebym widział, aby policjant z P99 w kaburze miał napięta iglice vel. przeładowaną broń. No i koniec końców. Sama ergonomia broni jest taka, że dość trudno nią sobie palnąć w łeb "przez przypadek". A większości tych "wypadków przy czyszczeniu broni" miała miejsce w zaciszu gabinetów, a nie gdzieś w akcji, gdzie znacznie łatwiej o rozproszenie czy pomyłkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój ojciec był policjantem i nigdy broni do domu nie przynosił. Kiedyś z nim o tym rozmawiałem to powiedział mi, że mógłby ale najpierw trzeba na to pozwolenie dostać więc zgoła na odwrót niż ten cały Bagieta twierdzi. Z resztą to już nie jest policjant tylko showman youtuber.

A apropo zaciszu gabinetów to właśnie tam najłatwiej o pomyłkę bo człowiek czuje się bezpiecznie i traci całą czujność.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

O znalazłem. 

44 minuty temu, DURP napisał:

Kiedyś z nim o tym rozmawiałem to powiedział mi, że mógłby ale najpierw trzeba na to pozwolenie dostać więc zgoła na odwrót niż ten cały Bagieta twierdzi

Może przełożony tego zabronił, z wyjątkiem uzasadnionych przypadków. Albo po prostu przepisy się zmieniły. Kupel ze studiów też miał ojca policjanta i twierdził podobnie, tzn. że ojciec przynosil broń do domu, ale najpierw w domu musiał mieć S1, a potem poprosić przełożonego o pozwolenie.

44 minuty temu, DURP napisał:

A apropo zaciszu gabinetów to właśnie tam najłatwiej o pomyłkę bo człowiek czuje się bezpiecznie i traci całą czujność.

Jprdl... Dla mnie to brzmi przekonywająco... ktoś idzie czyścić broń,  przeładowuje z podpiętym, pełnym magazynkiem i oddaje strzał kontolny w skroń, klatkę piersiową lub plecy czasem nawet więcej niż raz. No cóż,  wpadki chodzą po ludziach :ph34r:

Edytowane przez Czolgista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie ma nić wspólnego z "Badania pojazdów koncernu VW i dodatkowe obowiązki dla SKP ... "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Jacdiag locked this temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.