Skocz do zawartości

katalizator w dieslu / Samochód bez DPF-a nie przejdzie przeglądu


tutus

Rekomendowane odpowiedzi

zgodnie z Dz U

§ 9. 1. Pojazd powinien byc tak zbudowany, wyposa0ony i utrzymany, aby:

1) poziom hałasu zewnetrznego mierzony podczas postoju pojazdu z odległosci 0,5 m nie przekraczał w odniesieniu do:

a) pojazdu, który był poddany badaniom homologacyjnym - wartosci ustalonej w trakcie badan homologacyjnych o 5 dB (A),

b) pozostałych pojazdów - wartosci podanych w tabeli "Poziom hałasu zewnetrznego",

stanowiacej załacznik nr 1 do rozporzadzenia;

 

3) zadymienie spalin pojazdu z silnikiem o zapłonie samoczynnym, mierzone przy

swobodnym przyspieszaniu silnika w zakresie od predkosci obrotowej biegu jałowego do maksymalnej predkosci obrotowej, wyra0one w postaci współczynnika pochłaniania swiatła, nie przekraczało: 2,5 m-1, a w odniesieniu do silnika z turbodoładowaniem 3,0 m-1, a w przypadku pojazdów wyprodukowanych po dniu 30 czerwca 2008 r. nie przekraczało 1,5 m-1;

jak MI wprowadzi przepisy odnośnie katalizatora w "dieslu" to trzeba będzie je stosować

a narazie - nadgorliwość gorsza od ...

wszystko co nie zabronione to dozwolone :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się ale mamy klienta i toczymy temat z drugą stacją. Stwierdzili mu że to jest tak samo jak z Airbagiem, skoro jest zamontowany to musi działać- nie można mić zaślepek. Pojazd był homologowany z katalizatorem więc musi go posiadać. Czyli tak jak i poduchy skoro ktośje zamontował seryjnie i pojazd przeszedł z nimi homologacje to muszą być a kontrolka nie może się swiecić

  • Polub 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm :oops: i tego sobie chyba przeoczyłem/ zapomniałem- niekompletny. Serdeczne dzięki za pomoc, jakoś mi to umknęło chyba trzeba bedzie sobie dokładnie przypomnieć Dz.U ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 years later...

Wycięte DPF-y? NIK przyznaje: służby niewiele mogą

W raporcie Najwyższej Izby Kontroli czytamy, że pewien wpływ na fakt, że jakość polskiego powietrza należy do najgorszych w Europie, ma m.in. to, że kierowcy wycinają ze swoich samochodów z silnikami Diesla filtry cząstek stałych. Jednocześnie inspektorzy NIK przyznają - w praktyce w obecnej sytuacji jest to niemożliwe do wykrycia. Zachęcamy do lektury najbardziej istotnych, w naszej ocenie, fragmentów tego raportu.

Filtry cząstek stałych (DPF) wyłapują cząstki sadzy powstające w procesie spalania ropy. Są one montowane przez producentów po to, by auta spełniały rygorystyczne normy emisji spalin. Kierowcy narzekają, że filtry często zapychają się, a ich regeneracja w serwisach jest kosztowna, z kolei ich wymiana może kosztować nawet kilkanaście tysięcy złotych. W efekcie właściciele aut decydują się na usunięcie filtrów DPF i modyfikację w oprogramowaniu komputera auta lub stosowanie emulatorów, tak żeby komputer auta nie wykrył zmian. Działania takie są niedopuszczalne, ponieważ takie pojazdy nie spełniają określonych w dokumentacji homologacyjnej norm emisji salin.

 

Warsztaty, które zajmują się wycinaniem filtrów DPF mogą nie obawiać się konsekwencji, gdyż policja nie kontroluje firm zajmujących się dokonywaniem niedozwolonych przeróbek układów wydechowych. Teoretycznie na problemy naraża się właściciel pojazdu. Przepisy jasno określają, że jeżeli diagnosta stwierdzi brak filtra, nie może wbić pieczątki dopuszczającej samochód do ruchu. W praktyce jest to jednak niemożliwe do stwierdzenia.

Zarówno Inspekcja Transportu Drogowego, jak i Policja, w trakcie kontroli drogowej mają ograniczone możliwości wykrywania przeróbek w układach wydechowych pojazdów. Stwierdzenie usunięcia filtra cząstek stałych jest niemożliwe w warunkach kontroli drogowej, nawet na punkcie kontrolnym, gdyż wzrokowo nie można stwierdzić żadnych zmian. Głównie dlatego, że usuwane są wkłady filtrów, a nie całe filtry, ponadto policja i inspekcja transportu drogowego nie dysponują sprzętem umożliwiającym wykrycie zmian w oprogramowaniu silnika. W dodatku za mało jest dodatkowej infrastruktury drogowej, takiej jak kanały rewizyjne, co utrudnia wnikliwą weryfikację stanu technicznego układu wydechowego pojazdu i prawidłowe przeprowadzenie pomiaru. Także standardowe badanie zadymienia spalin dymomierzem w pojeździe z usuniętym filtrem DPF w większości przypadków nie wskazuje odchyleń od obowiązujących norm zadymienia (niezawodny pomiar należałoby wykonać w warunkach laboratoryjnych).

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, pomiaru zadymienia spalin nie powinno się dokonywać w warunkach atmosferycznych, które mogą niekorzystnie wpływać na wynik pomiaru. Podczas pomiaru temperatura otoczenia powinna być wyższa niż 5 stopni C. Jednak na dokładność pomiarów wpływa bardzo dużo czynników, dlatego nawet badania powyżej tej temperatury mogą nie być w stu procentach wiarygodne. Dodatkowo, badanie z użyciem dymomierza odbywać się powinno przy swobodnym przyspieszaniu silnika do maksymalnej prędkości obrotowej silnika. A to nie zawsze jest możliwe biorąc pod uwagę możliwość uszkodzenia silników starszych pojazdów, a także blokady obrotów na biegu jałowym, jakie producenci montują w silnikach.

 

NIK zwraca również uwagę na niedostateczne wyposażenie organów kontroli ruchu drogowego w sprzęt pomiarowy oraz niewielki stopień jego wykorzystania.

 

Policja posiada ograniczoną ilość analizatorów spalin oraz dymomierzy, w związku z czym policjanci nie posiadający tych urządzeń mogą dokonywać jedynie wzrokowej oceny stanu układu wydechowego, przy czym dostęp do tego układu bez kanału lub podnośnika jest niemożliwy. Policja dysponuje 37 specjalistycznymi pojazdami do kontroli m.in. emisji spalin. W 2015 roku przeprowadziła łącznie 4438 kontroli emisji spalin pojazdów. W co czwartym przypadku (1143) stwierdzono naruszenie norm ochrony środowiska. Statystycznie więc jeden zakupiony w tym celu specjalistyczny pojazd wykonywał co trzy dni jedną kontrolę emisji spalin.

 

Także Inspekcja Transportu Drogowego ma braki sprzętowe do kontroli stanu technicznego pojazdów. Posiada dwie mobilne stacje kontroli pojazdów, ale tylko jedna (użytkowana przez WITD Wrocław) posiada na swoim wyposażeniu urządzenia do pomiaru emisji spalin: dymomierz i analizator spalin. Pozostałe wojewódzkie inspektoraty transportu drogowego wyposażone są w przenośne dymomierze. W 2015 r. inspektorzy w całym kraju przeprowadzili 2879 kontroli z użyciem dymomierza (w I poł 2016 r. 1616). A to oznacza, że dziennie inspektorzy przeprowadzają w całym kraju osiem kontroli emisji spalin.

 

https://warsztat.pl/dzial/18-warto-wiedziec/artykuly/wyciete-dpf-y-nik-przyznaje-sluzby-niewiele-moga,65555/2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CYTAT "W raporcie Najwyższej Izby Kontroli czytamy, że pewien wpływ na fakt, że jakość polskiego powietrza należy do najgorszych w Europie, ma m.in. to, że kierowcy wycinają ze swoich samochodów z silnikami Diesla filtry cząstek stałych. "

 

 

Dobrze, że niepewny wpływ,

wystarczy pobrać aplikację monitoringu powietrza, aby zauważyć, że przekroczenia są w okresie palenia w piecach, gdyż diesle jeżdżą cały czas, a nawet mniej w nocy,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JANUSZ60, my to wiemy ale medialna nagonka jest na smog i wszystko co puszcza jakikolwiek dymek oznacza, że jest trujące i najlepiej to zlikwidować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko co puszcza jakikolwiek dymek oznacza, że jest trujące i najlepiej to zlikwidować.
to należy zacząć od lobby paliwowego, które to hamują rozwój technologii silników wodorowych. Tzn. zacząć od głowy i usuwać przyczyny, a nie skutki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

biker100, oczywiście masz racje, ale wyprodukowanie aut na wodę oznaczało by brak wpływu z akcyzy i bankructwo większości krajów WE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozwój technologii silników wodorowych

 

?????

Silników wodorowych? Wodór jrst za bardzo wybuchowy, aby go spalać w silniku jak np metan. Zapewne chodzi ci o wodorowe ogniwa paliwowe a to są samochody napędzane silnikiem elektrycznym. Ogniwo daje prąd.

 

Zarówno i samochody elektryczne i ogniwa są odpowiednio rozwinięte, ale brak jest chęci ze strony koncernów aby to pociągnąć dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...
Dnia 20.11.2007 o 21:22, Tomek D napisał:

Jest jeszcze jeden punkt DzU 227 załącznik nr 1 punkt 9.1

- niekompletny układ wydechowy

A wystarczyło poczytać watek od początku. Dużo przecież nie ma i odpowiedż jak powyżej...

 

 

Edytowane przez Mecher
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, nesiasps napisał:

 DzU 227  uchylony - obowiązujący to 8.1.1 d (Dz.U. 2015 poz. 776)

o właśnie, wiedziałem, że coś pozmieniali, tylko nie mogłem znaleźć, gdzie "teraz wsadzili" 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie. To co @Mecher zacytował było pisane 10 lat temu, a wtedy przywołany artykuł obowiązywał zaiste. I był mądrzej zredagowany niż teraz.

Jakby nie było, to coś mi się zadaję, że wpierwej należałoby ‘hałas’ pomiarkować coby tę usterkę po legalu zastosować. Co nie ;-)

No, ale na upartego można ją wepchnąć skoro: "wykaz czynności oraz metody i kryteria oceny stanu technicznego pojazdów nie wyczerpują wszystkich możliwych przypadków niesprawności".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Paprock napisał:

Panowie. To co @Mecher zacytował było pisane 10 lat temu, ... był mądrzej zredagowany niż teraz.

Bo wtedy i rządzący odżywiali się zdrowiej ,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Dnia 12.06.2018 o 09:22, Paprock napisał:

wpierwej należałoby ‘hałas’ pomiarkować coby tę usterkę po legalu zastosować.

Diesel, nawet z częściowo przelotowym układem wydechowym nie przekroczy norm hałasu. No chyba, że ma pustą rułę przez cały układ.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No OK, nie przekroczy. Tylko o to chodzi, że usterkę związaną z 'hałasem' najpierw trzeba pomiarkować, bo inaczej to taki babol wychodzi jakby ktoś dał negata za analizę/zadymienie bez użycia sprzętów pomiarowych. Niestety, ale w uzasadnionych przypadkach miernik dźwięku należy wyjąć z szafy. Mowa o sytuacjach kiedy organoleptyka podpowiada, że hałas może z normami kolidować. 

No nie wyobrażam sobie, że ktoś bez użycia miernika UI daje:  8.1.1. a) Poziom hałasu przekracza wartości dozwolone w wymaganiach rozporządzenia o warunkach technicznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Paprock napisał:

No nie wyobrażam sobie, że ktoś bez użycia miernika UI daje:  8.1.1. a)

Słysząc motocykl od trzech kilometrów nawet ręka mi nie drgnęła. Mina klienta bezcenna...?

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, adam1501 napisał:

Słysząc motocykl od trzech kilometrów nawet ręka mi nie drgnęła.

Niby całą Polskę mam do Ciebie, a reakcję miałem taką samą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też potrafię przewidzieć wynik badania przed wjazdem na stację. Jednak w naszej robocie procedurom należy zadość uczynić.

To, że praktyka potwierdziła, że żadna folia na szybach nie przechodzi badania nie oznacza jeszcze, że przysolę negata bez pomiarkowania!

No sorry. Gdzie organoleptyka, to tam  zmysłów używanie. A gdzie normy/pomiary, to tam sprzętów używanie.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.