berecik Napisano 13 Czerwiec 2005 Share Napisano 13 Czerwiec 2005 Temat kiedyś dałem na forum . Pierwsza rejestracja, auto z zagranicy, niezgodność zapisów w obcym dowodzie rejestracyjnym z tabliczką znamionową nadaną przez producenta ! Przeróbki nie stwierdzam ! Które dane są prawdziwe ?(masy naciski itp). Jeśli powiecie, że na tablczce to ...?. Jeśli w obcym dowodzie rejestracyjnym to ...? Zostały mi zwrócone dwa badania pojazdów których dane ustaliłem z tabliczki znamionowej (niezgodność z włoskim dowodem rejstracyjnym ), oraz rok produkcji (Ford) gdzie data pierwszej rejestracji była 3.01 199... !Rok produkcji (nie modelowy) był wcześniejszy ! Co wy wpisujecie ? Jak podchodzicie do takich zwrotów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sebastian ZG Napisano 13 Czerwiec 2005 Share Napisano 13 Czerwiec 2005 Podejście teoretyczne jest takie ze najważniejsze co w dowodzie rejestracyjnym (osoby w wydziałach widzą tylko dowód i te dane są dla nich świete). A jak dane w dowodzie sie nie zgadzają z tabliczką to .... wydział proponuje wymiane tabliczki. A co do roku produkcji ważniejszy jest od daty pierwszej rejestracji, gdy są problemy z ustaleniem jedyne wyjście rzeczoznawca (w twoim przypadku I rej. była 3 stycznia więc mało prawdopodobne, aby auto te zostało wyprodukowane w przeciągu 3 dni- w takim przypadku patrzeć na pasy bezpieczeństwa, szyby). Jak data I rej. jest w styczniu to warto podeprzec sie rzeczoznawcą a jak już póżniej to na 99% bedzie ten sam rok prod (choc miałem przypadek różnicy w dacie I rej a rokiem produkcji 9 mies.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
berecik Napisano 13 Czerwiec 2005 Autor Share Napisano 13 Czerwiec 2005 Dla mnie proste było bo przy Fordzie to nawet miesiąc ! Niestety urzędnik się niezgadza z tym, a ja nie napisze inaczej ! Biedny jest tylko wlaścicciel !Nic nie winny ! Wage też ustaliłem ważąc pojazd i też się niezgadza z zapisami w "ich " dowodzie o 180 kg ! Mówimy o wloskich dokumentach ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szef Napisano 13 Czerwiec 2005 Share Napisano 13 Czerwiec 2005 Moim zdaniem bierzemy wszysko z natury a nie to co wypisują na zachodzie. Za 20 euro w niemczech pozmieniają w ich dokumentach wszystko jak się chce ! To producent określa masy i całą reszte ! Co do roku produkcji to ustalamy jak najdokładniej i nie rok modelowy tylko faktycznie taki jaki jest, 3 stycznia jeśli został zarejestrowany to chyba sprawa jest ewidentna, a przy fordzie to w ogole Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wlodas Napisano 14 Czerwiec 2005 Share Napisano 14 Czerwiec 2005 dlatego powinnismy wychwalac w niebiosa niemieckie dokumenty ..tam przynajmniej jest prawie wszystko co jest potrzebne o pojezdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Norbert Jezierski Napisano 14 Czerwiec 2005 Share Napisano 14 Czerwiec 2005 Cóż, zabór pruski wie, co to jest "niemiecki porządek" - prawda ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
berecik Napisano 16 Czerwiec 2005 Autor Share Napisano 16 Czerwiec 2005 Konsultowałem temat z PISKP i wniosek który mnie się nasówa z tego tematu :między tabliczką na pojeździe a świadectwem homologacji, czy innych dokumentów (w tym z zagranicy ) nie może być różnicy ! Jeśli nie widać przeróbek biore wszystko z natury ! Jak podejdą urzędnicy do tematu, niech się wypowiedzą ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kasciuszko Napisano 17 Czerwiec 2005 Share Napisano 17 Czerwiec 2005 Urzednicy podchodza do tego organoleptycznie ( inaczej ) Patrzy na dokumenty , .... patrzy ...... i nie zgadzają mu sie dane ...... kieruje klienta ponownie do diagnosty ktory wykonywał badanie w celu poprawienia dokumentu , ale przed tem sobie skopiuje taki dokument by miec dowód ze sie diagnosta pomylil . Takie jest podejscie urzędnikow niestety , zero myslenia 100% wzroczności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KACZY Napisano 20 Czerwiec 2005 Share Napisano 20 Czerwiec 2005 Jeśli przyeżdża klient z pokreślonym brifem ze zmnienionymi masami na drugiej stronie potwierdzone jakimiś pieczątkami(przeważnie kombinują z DMC 3500na 3940) a tabliczka pozostaje bez zmian gonie klienta gdzie pieprz roś nie(przynajmniej mam taką nadzieje bo do tej pory tak robiłem) Jeśli takie zmiany są potwierdzone zmianą tabliczki jest OK?Właśnie dzisiaj miałem sprintera 4,2 t dmc. miesiąc po dacie pierwszej rej. przeróbka na 3.5 t dmc potwierdzone zmianą tabliczki oryginalna tabliczka mercedesa to śmiało mogę go robić na 3,5 t optycznie nie widać żadnych przeróbek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr Barczuk Napisano 20 Czerwiec 2005 Share Napisano 20 Czerwiec 2005 Dyskusja wraca przy kazdej okazji "co ważniejsze tabliczka czy dokument?" Z włoskimi dokumentami jest proble bo to nie są dokumenty rejestracyjne tylko, jakiegoś rodzaju poświadczenie wystawiane przez włoski Automobilklu. Wiec z fordem sprawa w 100% jasna rok produkcji z VIN z dokładnoscią do miesiąca i niech urzędas spada. A masa rzecz wzgledna, jak nie ma tabliczki to raczej z natury bo w przecinym wypadku diagnosta zostanie oskrzony ze poświadczył nieprawdę. Ale wyliczanie nacisków bez obciążania samochodu do DMC to chyba za dokładne nie jest. Ja uważam, iż jeśli jakiś "wiarygodny" dokument wystawiony w innym państwie mówi o zmianach technicznych w samochodzie to jest to podstawa do uwzglednienia tych zmian i jestem tu w opozycji do Starostwa Bydgoskiego. Chociaż zawsze przecież takie Starostwo co to ma wątpliwości "zaczerpnać języka" w miejscu poprzedniej rejestracji i ustalić co i jak Piotr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Norbert Jezierski Napisano 20 Czerwiec 2005 Share Napisano 20 Czerwiec 2005 Tylko małe wtrącenie - nie Starostwo, tylko Urząd Miasta Bydgoszczy. A ja nie wiem co sądzić na ten tamat - i wymądrzać się nie będę Brakuje mi tej praktyki, oj brakuje ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yeti Napisano 23 Czerwiec 2005 Share Napisano 23 Czerwiec 2005 dlatego powinnismy wychwalac w niebiosa niemieckie dokumenty ..tam przynajmniej jest prawie wszystko co jest potrzebne o pojezdzie lecz nie zawsze zgodne z tabliczką znamionową? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
as Napisano 20 Lipiec 2005 Share Napisano 20 Lipiec 2005 Tak siedzę i myślę. Czy któryś z moich szanownych kolegów robił pierwsze badanie naczepy ponadgabarytowej? Mam na myśli naczepę o szerokości 2,74m z możliwością poszerzenia do 3,2m, długości podstawowej 17,7m z przedłużeniem o 4,5m, maksymalnej masie całkowitej 65000kg, maksymalnych naciskach na osie po98kN. I tu jest teraz dylemat jak określić wielkości dopuszczalne, czyli administracyjne. Nie znamy ciągnika, z jakim ona będzie jeździć. Dodam jeszcze, że sama naczepa waży 22740kg, liczba osi 4. as Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andmat Napisano 20 Lipiec 2005 Share Napisano 20 Lipiec 2005 Miałem coś podobnego. Na podstawie art.67 ust.1 prawa o ruchu drogowym wniosek do Ministerstwa Infrastruktury o odstępstwo od warunków technicznych jakim powinny odpowiadać pojazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
as Napisano 21 Lipiec 2005 Share Napisano 21 Lipiec 2005 Tak siedzę i myślę. Też tak zrobiłem i otrzymałem zarzut o nieprawidłowo wykonanym badaniu z powodu braku określenia dmc(administracyjnego) i wszystkich innych wartości administracyjnych. as Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
berecik Napisano 21 Lipiec 2005 Autor Share Napisano 21 Lipiec 2005 Wszystko co odbiega od przepisów wynik badania negat i klient wniosek o odstępstwo. Szkoda czasu i gadania to nie nasz problem ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kasciuszko Napisano 2 Sierpień 2005 Share Napisano 2 Sierpień 2005 Mamy u siebie takiego przedsiebiorcę co sprowadza wlaśnie naczepy do przewozów ponadgabarytowych wraz z ciagnikami specjalnie dostosowanymi do tego , naczepy są rozciagane nawet do 60 mb i są szersze od norm . Wydajemy zaswiadczenie negatywne i calość kierowana jest do Warszawy gdzie klient dostaje odstepswto od przepisow . nie ma dop lad bo takim sprzetem gdy sie porusza to zawsze musi mieć zezwolenia na przejazd . Wpisujemy tylko dane konstrukcyjne a nie administarcyjne , poniewaz od tego ma odstępstwo . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pan siara Napisano 26 Sierpień 2005 Share Napisano 26 Sierpień 2005 jeśli chodzi o rok produkcji w Fordzie to przecież gdzie jak gdzie ale tam w numerze vin jest dokładnie określony i rok i miesiąc produkcji. Natomiast jeśli chodzi o rozbieżność danych to jeśli nie znasz języka muszisz mieć tłumaczenie. Jeśli w dokumentach nie ma wzmianki na temat rozbieżności to ja wpisuję wartości z tabliczki pisząc w uwagach, że dane są na podstawie oryginalnej fabrycznej tabliczki znamionowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy68 Napisano 12 Październik 2005 Share Napisano 12 Październik 2005 w twoim przypadku I rej. była 3 stycznia więc mało prawdopodobne, aby auto te zostało wyprodukowane w przeciągu 3 dni- w takim przypadku patrzeć na pasy bezpieczeństwa, szyby) panowie rok modelowy jest zmieniany w sierpniu , czyli auta wyprodukowane od sierpnia do końca roku mają zakodowany następny rok produkcji, wiekszość firm stosuje takie praktyki, wiec auto sprzedane 1 stycznia może mieć aktualny rok produkcji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.