Zmiany konstrukcyjne Honda CRV

[blakop]

To zakres zmian decyduje o nowych parametrach i możliwościach.

Jak ciągnik po zmianach nie dostanie żadnego urządzenia sprzęgającego to nie będzie mógł.

Tak samo zmiana wnętrza kabiny polegająca na demontażu kratki nie daje przesłanek do zmiany masy całkowitej czy nagle do zmiany masy przyczepy.

Tu biorąc pod uwagę dokładność ustalania danych jest wielce prawdopodobne, że nawet masa własna się nie zmieni.

[Andrzej3]

18 godzin temu, michal_k napisał:

nie powodują zmiany DMC (demontaż przegrody nie wpływa na DMC)

... czyli zmienia się masa własna i ładowność ...... a jakie zmiany spowodują zmianę  (obniżenie) DMC przy zmianach konstrukcyjnych. Proszę o podanie jakiś konkretnych przykładów.

[michal_k]

22 minuty temu, Andrzej3 napisał:

a jakie zmiany spowodują zmianę  (obniżenie) DMC przy zmianach konstrukcyjnych.

 

Zmiany powodujące zmniejszenie "wytrzymałości" konstrukcji pojazdu.

[Andrzej3]

14 minut temu, michal_k napisał:

zmniejszenie "wytrzymałości" konstrukcji pojazdu

Czyli konkretnie co było zmienione, bo napisałeś tak ogólnie ..... może ktoś z kolegów z większym doświadczeniem poda przykład

[michal_k]

3 godziny temu, Andrzej3 napisał:

Czyli konkretnie co było zmienione

 

Nic co by miało wpływ na DMC. Dlatego nie ma żadnej podstawy do "powrotu do DMC z pierwszego etapu".

[Andrzej3]

Godzinę temu, michal_k napisał:

Nic co by miało wpływ

Oczekiwałem konkretnego przykładu ...... a nie odpowiedzi z serii "nie bo nie"  ...... ale dzięki za chęci.

[michal_k]

Konkretny przykład powodujący zmianę DMC to przeróbka ciężarówki 3-osiowej na 2-osiową.

[Jacdiag]

Pacjentem początkowym może być przegubowiec np.

 

dużo łatwiej jest pozbyć się 3 osi.

[blakop]

Ale fajnie, że ciągle są tacy diagności jak @Andrzej3, że wystarczy zrobić cokolwiek w aucie (żadne tam zmiany ilości osi, zmiana środka ciężkości itd.), tylko np. zmiana masy o 5 kg, zmiana liczby miejsc i już Ci zmianę DMC robią

Facet musi mieć masę klientów

[wojteczek]

Diagnosta nie zrobi bo się nie zna , wiec klient jedzie do diagnostyka, potem zadowolony wraca macha papierami  i każe podszkolić się diagnoście.

 

 

 

 

 

 

 

[yogi1984]

Z tego co ja zrozumiałem Andrzeja to jemu bardziej chodzi o to żeby by mu  wytłumaczyć bardziej lopatologocznie takie coś.

Przykład prostszy

Czy jeśli np. auto trzy osiowe staje się dwu i ma ku temu tabliczkę z drugiego etapu i odpowiednio mniejsze DMC wraca później do 3-osiowego to logicznym rzecz biorąc obowiązywać powinna TZ pierwsza ta z trzema osiami. Przynajmniej ja tak pojmuje jego zapytania że o to mu w temacie chodzi?

Edytowane 30 Listopad 2019 przez yogi1984

[Paprock]

Ta pierwszoetapowa tabliczka, która pozostaje na aucie i to pierwsze świadectwo homologacji, które czasami ktoś ma, ktoś przedstawi do pozmianowych spraw, to tylko aby kłopot większy się robi.

Zmiana rodzaju pojazdu to nie odwracanie kota ogonem. To nie powrót do stanu z pierwszego etapu homologacji, to nie przywracanie danych technicznych z tego pierwszego etapu!

Trzeba wiedzieć, że takie fabryczne przehomologowanie osobówki na zakratkowaną ciężarówkę swoje kosztuje, swoje trwa, i ma swoją określoną procedurę. Wiadomo; opisy, rysunki, papiery, badanie, testy, świadectwa…

Nie można, ot tak sobie, wpisywać tego, co przestało obowiązywać. A przestała obowiązywać pierwszoetapowa tabliczka i dane na niej zawarte. Czasami i dodatkowy numer VIN się nadaje w kolejnym etapie. Czasami pojazd przechodzi trzy i więcej etapów.

Takie podejście do sprawy, jak tu w temacie, zostało niejako wymuszone przez naczelnych pracowników wybiórczych WK, które za pioruna nie podejmą „przerejestrowania”, póki im się nie dostarczy kwitów z pierwszego etapu homologacji. I tak pocztą pantoflową rozsiana została „procedura” zmiany ciężarówki na osobówkę.

Także mnie „tematyczne” stanowisko wcale nie dziwi, bo nie raz ludzie przychodzili dopytywać skąd wytrzasnąć homo, bo bez homo urząd „zmiany” nie dotyka. Potem klient jeden… drugi… trzeci…, nie wiadomo skąd, ale przyniósł na stację homologację. Uprawniony pracownik dopisał, że to, śmo i tamto zostało ustalona na podstawie tego i tego oraz tamtego i tak w świat poszło. Tak się przyjęło. Tak się utarło.

 

PS.

A ciekawe jakby komuś zachciało się z ciężarowego po osobówce robić specjalnego, to co wtedy, które dane przyjąć, którą „zastosować” tabliczkę?

 

A co ciekawego mówią sądowe orzeczenia w takich sprawach? Coś było, coś się wydarzyło, że diagnosta swoje a sąd swoje i na pięć lat po robocie?

[Andrzej3]

W dniu 30.11.2019 o 17:25, blakop napisał:

Facet musi mieć masę klientów

Stwierdzasz to po swojej Stacji, czy po okolicznych. ...... w przypadku mojej Stacji ____ poniosła Cie fantazja.

 

23 godziny temu, yogi1984 napisał:

Czy jeśli np. auto trzy osiowe staje się dwu i ma ku temu tabliczkę z drugiego etapu i odpowiednio mniejsze DMC wraca później do 3-osiowego to logicznym rzecz biorąc obowiązywać powinna TZ pierwsza ta z trzema osiami. Przynajmniej ja tak pojmuje jego zapytania że o to mu w temacie chodzi

I to jest konkretny przykład, ale zmiana DMC  wynika właściwie wprost z przepisów.

 

Może inny przykład (z życia wzięty). 

Nie dotyczyło to tej Hondy, ale przykład jest idealny.

Samochód (całkiem górna półka) osobowy (na aucie tabliczka) DMC wynosi "X' + przyczepy, później auto miało II etap jako ciężarowy i DMC "Y" bez przyczep (na aucie tabliczka). Właściciel przynosi oświadczenie od przedsiębiorcy (diler marki) dokonującego przebudowy na osobowy, że w pojeździe zdemontowano przegrodę, uzupełniono coś z tapicerki, wymieniono elementy zawieszenia przedniego i tylnego (sprężyny, amortyzatory) na stosowane w wersji osobowej o DMC "X". ..... Dzwonie do generalnego importera pojazdu i po wielkiej łasce otrzymuję informację, że w pojazdach ciężarowych stosowano wzmocnione zawieszenie. Przekazuję informacje właścicielowi (już niezadowolenie), on po upływie miesiąca przynosi pismo od importera potwierdzające fakt stosowania wzmocnionego zawieszenia w ciężarowych i "słabszego" w osobowych i dołączoną homologację z VIN-em pierwszego etapu o DMC "X" + przyczepy. ......... i teraz pytanie do szanownych kolegów ______co teraz? ____ zmieniamy DMC, czy nie i dlaczego.

[cezary]

12 minut temu, Andrzej3 napisał:

osobowy (na aucie tabliczka) DMC

chyba wkradło się niedopatrzenie, tak mniemam, powinno być jak poniżej:

4) maksymalna masa całkowita pojazdu, a w przypadku motocykli i motorowerów zamiast maksymalnej masy całkowitej homologowany poziom hałasu zewnętrznego na postoju w dB (A) przy prędkości obrotowej wyrażonej w obr/min;
5) maksymalna masa całkowita zespołu pojazdów w przypadku pojazdu samochodowego przeznaczonego do ciągnięcia przyczepy;

[Andrzej3]

6 minut temu, cezary napisał:

maksymalna masa całkowita

OK - sorry

[Paprock]

Oj tam. Oj tam. Te dopuszczalne na maksymalne całkiem nie tak dawno zostały podmienione. U nas przylgnęło "dopuszczalne" od zawsze. A w przypadku gdy "dopuszczalne" nie zbliżają się do obwarowań administracyjnych, to ganc pomada.

 

Co do mas i haka, to taka sprawa. Seicento ciężarowe ma wahacze i felgi wzmocnione oraz zakaz montażu haka i przyczep ciągania. Proste pytanie, czy po zmianie na osobowy hak do przyczep można założyć?

[Mecher]

32 minuty temu, Andrzej3 napisał:

 i teraz pytanie do szanownych kolegów ______co teraz? ____ zmieniamy DMC, czy nie i dlaczego.

Odpowiedż już dostałeś stronę wcześniej.

Kolega @Paprock napisał 

Cytat

Drugi etap homologacji jakby niweluje te pierwotne dane.

Jeżeli dokonujemy zmiany rodzaju, no to dokonujemy zmiany rodzaju, bazując na danych z drugiego etapu. 

 

[Paprock]

O! Obrazek znalazłem do mojego posta:

[adam1501]

1 godzinę temu, Andrzej3 napisał:

i dołączoną homologację z VIN-em pierwszego etapu

Którą można sobie buty wytrzeć.

[blakop]

Opisany przykład dokładnie pokazuje dlaczego właśnie DMC nie może już powrócić do parametrów pierwotnych - a przynajmniej nie tylko w oparciu o demontaż kratki.

Podobnie nie mogą się z powrotem pojawić przyczepki, jeśli już raz zniknęły.

[adam1501]

5 minut temu, blakop napisał:

Podobnie nie mogą się z powrotem pojawić przyczepki, jeśli już raz zniknęły.

Chyba, że wspomniany pojazd przejdzie III etap homologacji i te parametry zostaną przywrócone.

[blakop]

Adam - używany pojazd nie przejdzie już żadnego etapu homologacji.

 

Tutaj należało by dotrzeć do dokumentacji homologacyjnej pojazdu (której na pewno nikt nie udostępni ot tak) i wyjaśnić jakie to dokładnie zmiany wprowadzono w drugim etapie, że auto zmieniło DMC i "straciło" przyczepy. W omawianym przypadku wspomina się coś o modyfikacji zawieszenia. I tylko taki zakres zmian w mojej ocenie usprawiedliwiał by (obok pozostałych zmian) powrót do parametrów z pierwszego etapu. Czyli przeróbka zawieszenia i wszystkiego co z tym związane do modelu takiego jak I etap.

Tylko jak dokładnie ocenić zakres tych zmian na SKP, skoro są to zmiany konstrukcyjne znane tylko producentowi to doprawdy nie wiem.

[adam1501]

5 minut temu, blakop napisał:

używany pojazd nie przejdzie już żadnego etapu homologacji

Nie takie cuda się widziało...

[blakop]

No bo jak się myli "dilera", który jak sama nazwa mówi potrafi wyczarować wiele dla klienta, z faktycznym przedstawicielem producenta, czy nawet producentem to tak jest.

Poza tym system wydawania wyciągów wygląda teraz całkowicie inaczej - CoC to już nie są wyciągi z homo tak naprawdę.

No a generalnie nie bazujmy na patologii tylko piszmy jak powinno być.

[Andrzej3]

8 godzin temu, blakop napisał:

I tylko taki zakres zmian w mojej ocenie usprawiedliwiał by (obok pozostałych zmian) powrót do parametrów z pierwszego etapu. Czyli przeróbka zawieszenia i wszystkiego co z tym związane do modelu takiego jak I etap.

W/w przypadku nie zrobiłem, bo nie wiedziałem co z tym dopuszczalnym MMC - zbyt małe doświadczenie.

Dziękuje wszystkim za wypowiedzi "rozjaśniające" temat.