Skocz do zawartości

Odmowa rejestracji w WK, różnica danych w DR i na tabliczce


woycieh

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie,
Na wstępie chcę zaznaczyć, że prześledziłem mnóstwo tematów dot. podobnego problemu jak mój, jednak nie znalazłem jasnej odpowiedzi na nurtujące mnie kwestie.
Głównie dotyczyły one ZMIANY DMC w DR (również względem tego co jest na tabliczce), u mnie chodzi o WYPROSTOWANIE błędnie wpisanej DMC w DR i skorygowanie jej względem tego, co jest na fabrycznej TZ.
W skrócie opiszę moją sprawę:
Kupiłem samochód Opel Movano. Od sprzedającego dostałem przegląd z OSKP z wynikiem pozytywnym, z adnotacją, która mówi, że dopatrzono się różnicy DMC na tabliczce (3500kg) względem tego co jest w DR (2800kg). Diagnosta potwierdza, że jest to oryginalna, fabryczna TZ i wnosi do WK o zmianę tego pola w DR.
Sprawa wydawała się jasna i prosta. W WK kategorycznie odmówiono mi zmiany DMC - jak mi powiedziano jest to jedyne pole w DR, którego nie można zmieniać.
Tłumaczyłem, że jest wynik badania, na którym diagnosta potwierdza swoim doświadczeniem i kompetencjami, że tabliczka w samochodzie jest fabryczna, jest dołączone do dokumentacji zdjęcie i chodzi o przywrócenie tej wartości do stanu faktycznego, a nie jej zmianę. Mimo to, odmówiono mi, jako jedyny sposób aby to zrobić, wskazano zdobycie świadectwa homologacji. Rozumiem, że taka procedura obowiązuje, jeśli ktoś chce zmienić swoje faktyczne DMC, nie rozumiem natomiast dlaczego mam przedstawić ten dokument również w mojej sytuacji, a nie jest wystarczająca oryginalna tabliczka.
Postanowiłem zdobyć świadectwo, w kilku salonach odprawiono mnie z kwitkiem i skierowano do centrali Opel Polska. Tam dostałem odpowiedź, że moj samochód został sprzedany jako nowy w Niemczech i to tam muszę zdobyć świadectwo...
Czy naprawdę konieczne jest zdobycie tej nieszczęsnej homologacji, jeśli jest mowa jedynie o SKORYGOWANIU tej rubryki, a nie faktycznego podniesienia DMC? Skoro jest TZ, która ma wpisaną masę 3500kg, a diagnosta potwierdza jej oryginalność, to chyba można założyć, że samochód jest tak homologowany?
Czy jeśli faktycznie muszę zdobyć to świadectwo, to jest możliwość wybrania też drugiej drogi, tzn. rezygnacji ze zmiany tego DMC (tak naprawdę jest mi to do niczego nie potrzebne, może być wciąż 2800kg)? Wtedy musiałbym pewnie też zmienić tabliczkę, bo przy kolejnym przeglądzie znów wyjdzie niezgodność danych.
Z góry dziękuję za wszystkie podpowiedzi.
-----
Dodam tylko, że trafiłem w internecie na kilka podobnych spraw i udało się to załatwić bez problemu w WK, ale jak widać co urząd to inna interpretacja przepisów.
Będę wdzięczny za wskazanie jakichś podstaw prawnych (jeśli mam rację i takowe są), na których mógłbym podeprzeć pismo do WK.

Edytowane przez woycieh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, woycieh napisał:

Czy naprawdę konieczne jest zdobycie tej nieszczęsnej homologacji, jeśli jest mowa jedynie o SKORYGOWANIU tej rubryki, a nie faktycznego podniesienia DMC? Skoro jest TZ, która ma wpisaną masę 3500kg, a diagnosta potwierdza jej oryginalność, to chyba można założyć, że samochód jest tak homologowany?

Dlaczego zakładasz, że to dane z zagranicznego DR są błędne a TZ jest OK? Może to TZ została błędnie wydana.

7 minut temu, woycieh napisał:

nie mam tych dokumentów, jestem już chyba 4 wł. w kraju, auto było sprowadzone dobrych kilka lat temu

Taki niestety jest poziom BT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówię o danych w polskim DR, nie mam niemieckiego i raczej go nie zdobędę.
Samochód jeździł tak w kraju od 2007, co roku przechodził przegląd, zanim to wyłapano, to już zostawiam bez komentarza.
Zakładam, że TZ jest oryginalna - sugeruję się opinią diagnosty, który to potwierdza swoim podpisem. Ja, jako laik, mogę to stwierdzić tylko 'na oko' - wygląda jak oryginał, wklejana, żadna doróbka, mocowana na nitach.
Poza tym, jeśli w Niemczech zmieniono DMC w dół, to czy nie powinna być tam też zmieniona TZ?
Druga kwestia - jeśli samochód jest homologowany na 3500kg, czy nie jest to maksymalna waga? Skoro obniżono DMC z jakichś względów (podatkowych?) to powrót do oryginalnego DMC powinien być tylko formalnością - samochód wyprodukowano przecież tak, aby 'wytrzymał' te 3,5t.

Edytowane przez woycieh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, woycieh napisał:

Poza tym, jeśli w Niemczech zmieniono DMC w dół, to czy nie powinna być tam też zmieniona TZ?

Teoretycznie tak ale praktyka dowodzi, że TZ nie zawsze są wymieniane.

30 minut temu, woycieh napisał:

jeśli samochód jest homologowany na 3500kg, czy nie jest to maksymalna waga? Skoro obniżono DMC z jakichś względów (podatkowych?) to powrót do oryginalnego DMC powinien być tylko formalnością

Pewnie jest formalnością ale za zachodnia granica, nasze przepisy nie przewidują możliwości zmian DMC z przyczyn innych niż dokonanie zmian konstrukcyjnych.

32 minuty temu, woycieh napisał:

samochód wyprodukowano przecież tak, aby 'wytrzymał' te 3,5t.

No właśnie tego na 100% nie wiemy a są to tylko Twoje domysły.

Czy na TZ jest numer homologacji,bo po jej rozkodowaniu może udało by się ustalić pierwotne parametry pojazdu.

Jak możesz to wrzuć zdjęcie TZ.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tabliczka jak tabliczka. Nie mo co podważać jej oryginalności, tylko żeby rozwiązać problem należałoby się się zastanowić jakie były powody aby ten parametr obniżyć w zagranicznej dokumentacji. Zakładam, że w zagranicznych dokumentach było to, co trafiło do polskiego dowodu, tylko nikt sobie trudu na 'porazpierwswzym'  badaniu nie zadał, aby dane zagraniczno-dowodowe skonfrontować z pojazdem. Nie dopuszczam myśli, że mając w reku zagraniczne papiery i auto na stanowisku ktoś dopuszczalną masę całkowitą wziął z sufitu.

Nie ma co się dziwić stanowisku WK, bo skoro przez ileś lat 2800 było dobrze a teraz jest źle... no to powstaje pytanie dlaczego, co nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, zgadzam się z tym, że ta masa musiała się wziąć z niemieckich dokumentów. Tylko nie mam możliwości ich zdobycia, minęło 11lat od sprowadzenia, jestem 4 właścicielem. Czy naprawdę nie ma możliwości, żeby diagnosta sprawdził samochód, potwierdził, że nie dokonywano żadnych zmian konstrukcyjnych = samochód może mieć DMC takie jak w dniu wyjechania z fabryki?
Nikt też nie odniósł się do kwestii zaniechania zmiany DMC i pozostawienia 2800kg. 3500kg jest to do niczego nie potrzebne, może droga wymiany tabliczki na 2800kg jest łatwiejsza, jak to ugryźć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, woycieh napisał:

Nikt też nie odniósł się do kwestii zaniechania zmiany DMC i pozostawienia 2800kg. 3500kg jest to do niczego nie potrzebne, może droga wymiany tabliczki na 2800kg jest łatwiejsza, jak to ugryźć?

Wcześniejsze badanie masz pozytywne z informacją o błędach w dowodzie. Tak samo będzie na następnym badaniu. Błędy w dowodzie diagnosta uzna za oczywistą omyłkę i wystawi UD nie mającą wpływ na wynik badania.

Dlaczego wydział nie chce tego poprawić... ciężko mi powiedzieć. Nie spotkałem się z czymś takim. Zawsze na podstawie tabliczki znamionowej zmieniali te wartości.

Co do zagranicznego dowodu rejestracyjnego to musi być gdzieś w wydziale komunikacji. Zapewne w tym, w którym pojazd został zarejestrowany. Można poprosić w wydziale komunikacji żeby dokopali się do tego dokumentu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że kolejne badanie będzie negatywne. "Mój" diagnosta powiedział mi, że i tak mam szczęście, że tamto badanie jest pozytywne, bo jest to 'znacząca różnica danych' (jakoś tak to ujął) i wg. niego wtedy należy się wynik negatywny. Powiedział też, że to badanie jest już w CEPIKu i przy kolejnym z pewnością sobie je odgrzebią i sprawdzą, czy dokonałem tych zmian w DR i tym bardziej nie przejdę badania.
Jeśli chodzi o zagraniczny DR, to właściwie co da mi jego zdobycie? Jest tam prawie na 100% 2800kg, a nie 3500kg, także wciąż co innego niż tabliczce. Czy wtedy, na podstawie tego niemieckiego dokumentu, mogę zmienić tabliczkę i zostawić DMC 2800kg?
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No trzy pięćset pokazuje, bo ile ma pokazywać jak to dane tabliczkowo-fabryczne. Idzie o rozwiązanie dwa osiemset, czyli tego co w dowodzie jest.

Jedenaście lat pomyłek, to zdeka przegięcie nawet dla mnie, a co dopiero dla wydziału komunikacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Niech poprzedni właściciel to zrobi (spróbuje) u siebie w WK

2. Zawsze możliwy zwrot pojazdu   B|

 

I problem rozwiązany ...

Edytowane przez Mecher
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Mecher napisał:

2. Zawsze możliwy zwrot pojazdu

ok. ale  lepsze rozwiązanie jest to 

28 minut temu, Paprock napisał:

Tabliczkę to można zmienić po legalu na zastępczą jak ta fabryczna zginie

i problem raz na zawsze rozwiązany. :silent:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Mecher napisał:

 

15 minut temu, Mecher napisał:

 

 

4 minuty temu, cezary napisał:

ok. ale  lepsze rozwiązanie jest to 

i problem raz na zawsze rozwiązany. :silent:

OK, załóżmy że tabliczka zgnije.
Jadę potem do SKP w tej sprawie i zgłaszam chęć zalegalizowania zastępczej? Diagnosta widzi w CEPIKu poprzednie badanie ze zdjęciem starej tabliczki i DMC 3500kg. Może mimo to zatwierdzić tabliczkę z masą 2800kg spisaną z DR?

Edytowane przez woycieh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tym badaniu, które ja mam, tzn. druk formatu A4, jest to zdjęcie TZ i adnotacja o tym. W CEPIKu nie jest to samo?
Na zastępczej nie podaje się mas? ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty weź podjedź na mądrą stację z dobrym oprogramowaniem i łącznością z cepikiem oraz kumatym diagnostą, który Ci pokaże co tam wisie w tej centralnej bazie.

Co do tabliczki, to są takie sytuacje, że ona podczas wypadków często się niszczy, a to dzieci odkleją bawiąc się przy samochodzie, a to, a tamto i tsunami jeszcze było po drodze.

Fakty są takie, że tabliczka była i się zbyła, więc należy zgłosić się do urzędu właściwego do spraw rejestracji i złożyć pisemko o tabliczkę zastępczą. Naczelnik pisemko rozpatrzy i skieruje na odpowiednią stację, która wykona taką tabliczkę i umieści na samochodzie. Nie zawsze trzeba się posiłkować negatywnym wynikiem z badania przy takiej sprawie.

Co do samej techniki wykonania tabliczki, to polecam rozejrzeć się po okolicy, która robi tabliczki w formie estetycznej samoprzylepnej folii, a nie na kawałku aluminium rzeźbi.

 

 

5 minut temu, woycieh napisał:

Na zastępczej nie podaje się mas? ??

 

- no popatrz, a jakoś tak wyszło, na Twoje szczęście, że mas się nie podaje!  ?

  • Piwo 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak zrobię, podjadę na stację i zobaczę co i jak, trop jest dobry, dzięki wielkie.
Czyli w razie zniszczenia TZ idę do WK i tam najpierw składam wniosek? W praktyce może się zdarzyć, że odpowiedź będzie odmowna, czy cała procedura, włącznie z SKP potem, to tylko czysta formalność?
 

Edytowane przez woycieh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej formalność. Jedyne przypadki "odmowne" jakie w swej karierze napotkałem to takie, że przed umieszczeniem tej zastępczej oryginalną dziwnym trafem odnajdywałem. ?

No ale jak ją mogłem odnaleźć, jak zaginęła wcześniej przecież na amen. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, dzięki wszystkim za zaangażowanie i rzeczową pomoc. Dam znać jak coś wyjaśnię.
Jeszcze pytanie natury technicznej - czy mogę edytować jakoś posty? Chciałbym chyba coś zmienić w jednym z postów wyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, woycieh napisał:

czy mogę edytować jakoś posty

Możesz ale tylko do momentu jak widać przycisk Edytuj potem już nie.

20 minut temu, woycieh napisał:

W praktyce może się zdarzyć, że odpowiedź będzie odmowna, czy cała procedura, włącznie z SKP potem, to tylko czysta formalność?

Są WK, które wydadzą decyzje o wykonanie TZZ tylko po przedstawieniu BT z wynikiem negatywnym.

Edytowane przez danielg539
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.