Skocz do zawartości

ŻW radosna twórczość


Darek :-)

Rekomendowane odpowiedzi

W piątek przyjechał na badania Lublin z 9 miejscami siedzącymi (bus), naszpikowany kogutami i lampami stroboskopowymi barwy niebieskiej z przodu pojazdu, łoki toki czyli krótkofalówka, pała barwy białej, gaz łzawiący w spreju a w dowodzie rejestracyjnym w rubryce rodzaj pojazdu - OSOBOWY. Na dodatek jeszcze klakson nie działał. Dostał N na 7 dni. Chyba się nie wyrobią, bo zmiana DR trwa u nas ok. 2 m-cy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co to oznacza

To oznacza, że ponowne sprawdzenie usterek stwierdzonych na badaniu okresowym może być dokonane w okresie nie dłuższym niż 14 dni w tej samej stacji pobierając opłatę tylko za sprawdzenie danej usterki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DZ. U. Nr 227 Poz. 2250 paragraf 12 najlepiej przeczytać cały, a szczególnie

punkt 1 i 5.

Doświadczony diagnosta podejmie decyzję czy stwierdzone usterki stwarzają bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego, lub środowiska, czy może na własnych kołach pojechać usunąć drobne ustereczki np. kupić gaśnicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A stację powinien opuscić na lawecie jako pojazd "niespełniający wymagan"

 

I tak się nie stało. Diagnosty nie interesuja jak on dojedzie. Jest to tylko i wyłącznie sprawa kierowcy.N-ny sygnał dźwiękowy to nie jest poważna usterka, natomiast niezgodność rodzaju pojazdu z rzeczywistością zostanie wyjaśniona w oddziale ŻW i WL gdzie został wystawiony dowód rejastracyjny. Z chwilą kiedy upłynie termin 7 dni na usunięcie usterki pojazd nie powinien poruszać się po drogach publicznych tylko powinien być przewieziony na badania na lawecie. Z życia wiem, że przyjedzie bez ważnych badań i o własnych siłach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś wymyslił prawo a my cierpimy .Od paru dni toczę wojne i wynika z tego ,że jestem najbardziej winny. Z przyczepy transportowej z 1973 roku zrobiono kiedyś ,nie wiadomo dokładnie tzw. autobus sztabowy i tak dwa lata sie ze mną ciągają bo cały czas ich od siebie

odsyłałem z N . Poprzednio ,bo mieli w dowodzie przyczepa D-08 , załatwili sobie zmiane

w dowodzie na przyczepa specjalna bez żadnych dokumentów ze stacji . Teraz przyjechali

dałem im negatywa i zarządałem opini rzeczoznawcy zgodnie z ustawą prawo o ruchu drogowym .par.81 pkt. 9a mówiacy o tym . I teraz wszyscy do mnie wydzwaniaja ,wszystkie

szczeble jak oni mają dojechać do rzeczoznawcy ,ze to ja mam im to rozwiązac bo utrudniam im życie a oni muszą jechać na ćwiczenia :( i jak to rozwiązać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo życie, radosna twórczość w WP jest niewyobrażalna. Czegoż to podwładni nie wymyślą aby przełożony miał luksusowo w lesie na poligonie :lol::lol::lol: U nas teraz robią salonkę z RSD w naczepie dla grubej ryby. Na razie siedzę cicho, ale jak koło tego przechodzę to się śmieję pod nosem. W końcu spotkamy się z tą luksusową naczepo-salonką na ubitej ziemi. Oj będzie się działo, telefony nie będą milkły. Dym na całego. :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy to macie faktycznie przesr..e. A żaden nadęty pałkownik nie groził nigdy sądem wojskowym za niewykonanie rozkazu dopuszczenia pojazdu do ruchu ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym to różnie bywa. Jedni starają się wykorzystywać swoją przewagę stopnia, a inni uważają że my za dużo wymyślamy. W sumie idzie się przyzwyczaić, ale niekiedy po takich rozmowach masz wszystkiego dość. Diagności cywilni mają o tyle lepiej iż nie muszą się tłumaczyć na zasadzie gdzie to jest napisane, jakie rozporządzenie, czy dotyczy wojska i wiele takich dziwnych pytań. Sprawa jest jasna, auto nie spełnia wymogów i N, aczkolwiek nie za często bo zarobki spadną i klienci odjadą do konkurencji. U nas z tym nie ma problemu, ale niekiedy jak rozmawiasz z takim i w sumie przyzna Ci rację, to się później dowiadujesz że się nie znasz i masz fanaberie. A przepisy którymi się zasłaniasz to totalne bzdury. Staram się zawsze takich mondrali wysyłać do lektury Dz.U wiedząc , że i tak tego nie zrobią. Co do sprzętu to szkoda gadać, niekiedy to są takie ruiny i w takim stanie, że włosy nawet na du.... stają. A ile samochodów porusza się bez ważnych badań po małych garnizonach, to już inna bajka.

Jakbyś wytrzymał tydzień na stacji to byłbyś dobry. Ale lepiej nie - szkoda zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem teraz taki przypadek - przyjechał pojazd który był w tamtym roku w remoncie - koparka

na 266 w jakimś tam zakładzie cywilnym . Po remoncie oczywiście nowe tablice , nowy dowód

ważność badania na rok - stan techniczny dobry , ale mówie gdzie jest tabliczka znamionowa-N. Za chwilę dzwoni ich szef ,czego sie czepiam i co ma z tym fantem zrobić .

Przyjeżdzają za pare dni ,tabliczka jak marzenie -okazało się ze przedzwoniono do zakładu

remontowego i oni bez oporów powiedzieli ,ze zapomnieli . Myslicie ,że ktoś powiedział dobre

słowo - przepraszam . :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem wam na pociechą, że u nas nie jes lepiej. Co drugi negatyw pyta "gdzie jest szef" i takie tam "no przecież zapłaciłem, to czemu nie mam pieczatki?". Dosłownie ręce opadają, a ilu ludzi zwyzywa od chu... ku... i takich podobnych. Wbrew pozorom wcale nie mamy lepiej pod prywatnymi rządami.Ostatnio klientka zrobiła aferą i całe zawieszenie w aucie (robociznę bo za części zapłaciła) miała za free, czyli praktycznie przegląd zrobiłem za darmo...

 

 

Może dzisiaj troszku za dużo trinkowałem ale tak mnie coś naszło............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek gdzie w tych lublinkach jest nr VIN ? z góry dziękuję

Lublinki mają VIN wybity na ramie:

1. za prawym przednim kołem 80 %

2. prawa rama z przodu widocznaod góry po otwarciu maski silnika 15% (starsze lublinki)

3. Za tylnym kołem prawym - miałem pare takich przypadków (chyba dotyczy pomocy drogowej)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z fabryczną instrukcją Lublin nr podwozia ma z przodu po po prawej stronie na ramie na wysokości dolnego pasa przedniego, nr nadwozia ma z przodu po prawej stronie na nad wlotem powietrza do dmuchawy.

,

df28pv.png.55de316b5eece0d0f8615555009e0993.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Panowie może ktoś ma dostęp do Regulaminu ECE R27 odnośnie homologacji trójkątów

ostrzegawczych gdyż panowie ŻW w Orzyszu wymyśliła sobie jakieś nowe typy ,narazie

nie wiem o co chodzi ale szukam :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio widziałem trójkąt ostrzegawczy wystawiony za ciężarówką okrągła ramka barwy białej a w środku majtki stringi koloru czerwonego i fikuśnie zrobionym otworkiem w wiadomym miejscu. Czegoż to kierowcy nie wymyślą :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

swoją drogą Ja mam z ŻW dobre układy tak mi się wydaje. Były poprzednio dosyc "burzliwe" rozmowy na temat kontroli pojazdów przez ŻW w związku z zatrzymanymi dowodami rejestracyjnymi.Udowdniałem im, Star, Jelcz bądź inny pojazd, wiekowy pojazd bedzie miał wycieki oleju, podpierałem sie Dz.U 32. Było juz dobrze ale przybyło nowych inspektorów i w kolo macieju.

a tak przy okazji koledzy ze skp mon mam pytanie. Jak ustalacie nastepną datę badania technicznego jeśli wypada w dzień świątrczny? Ja ustalam zgodnie KPA i przez to użytkownicy mieli kłopoty z ŻW. Krótka rozmowa informacyjna z przedstawicielem ZW i po sprawie przynajmniej w W-wie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli wypada w dzień świąteczny o czym informuje mnie program skp wyznaczem na następny dzień i tak jest zarejestrowane .

A jak kolega odnosi się do pisma odnośnie badań pojazdów grupy K które niby na parę lat

u nas pozostaje zgodnie z prawem o ruchu drogowym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwaga: Panowie pod znaku Żwirka i Muchomorka ostatnio w okolicach Malborka bardzo dokładnie oglądają koła kierownicze. Każde najdrobniejsze pęknięcie lub wyciek z układów zabierają DR pojazdu. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

coś panowie w Malborku się znowu orzywili - wczoraj z 3 samochodów jadących do Ustki

zatrzymali dwa dowody ,niby za wycieki . Ciekawi mnie tylko dlaczego ci panowie kładą się pod spód pojazdu i trzymają je tak długo ,aż może coś kapnie - czy oni mają tak super sprzęt ,że u nich jest wszystko w porządku . Jak dadzą nam taki sprzęt jak w Warszawie na

defiladzie 15 sierpnia . Czy któś widział pojażd z 1976 roku ,żeby był super suchy i się nie pocił - nie realne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.