Skocz do zawartości

Masa własna pojazdów sprowadzonych z Unii


Galaxy_13

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Jaką masę własną [G] wpisujecie przy pierwszej rejestracji aut sprowadzonych z Unii oprócz aut z Francji.

Pani z mojego Wydziału Komunikacji poinformowała mnie że powinienem odejmować od masy własnej podanej w dowodzie rejestracyjnym 75kg czyli masę kierowcy i taką wpisywać przy pierwszym badaniu. Powołała się na dyrektywę Unijną. Poszukałem i odkryłem tę: DYREKTYWA KOMISJI 95/48/WE

2.6. Masa pojazdu z nadwoziem gotowego do jazdy lub masa podwozia z kabiną, jeśli producent nie wyposaża pojazdu w nadwozie (włączając płyny chłodnicze, oleje, paliwo, narzędzia, koło zapasowe i kierowcę)o (maksymalna i minimalna):

Czy wpisujecie masę własną z dowodu czy odejmujecie te 75kg. Proszę o radę?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma żadnego "oprócz", "oprócz".

W Unii nie istnieje taki parametr jak "masa własna" więc...

Więc od zawsze tak było,że masę własną pojazdu w Polsce pisze się po Polsku!

Pani ma świętą rację!

O ile dotyczy, to odejmuję!

Po stokroć o tym [G] wałkowane już było!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Galaxy_13 napisał:

Spokojnie to tylko 75 kg

Czasem "tylko" to "aż". Jak braknie ładowności dla ilości miejsc, to dopiero będzie zdziwko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, danielg539 napisał:

Tyczy się zwłaszcza motocykli.

 

- no dlatego użyłem zwrotu "o ile dotyczy". Nie ma lekko, trzeba sprawę wybadać, o od wybadań są przecież badania. ;-)

 

------------------------------------------------------------------------------------------------------------\

17 minut temu, Galaxy_13 napisał:

Czyli wnioskuję po waszych wpisach, że odejmujecie 75kg od tego co jest w zagr. dowodzie rej.

 

 

- odejmuję "o ile dotyczy" i zawsze taką przygłupawą regułkę w DiP-ie/Zaświadczeniu stosuję:

Masę własną pojazdu określono zgodnie z definicją tego parametru podaną w ustawie Prawo o Ruchu Drogowym - bez ciężaru kierowcy.

Natomiast parametr ten w zagranicznym dokumencie rejestracyjnym jest to tak zwana 'unijna' masa pojazdu w stanie gotowym do jazdy zawierająca w sobie ciężar kierowcy przyjmowany ogólnie w wysokości 75 kilogramów.

 

Proste! ;-)

Edytowane przez Paprock
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

w rubryce przy kodzie G – wpisuje się masę własną pojazdu, określoną jako masę pojazdu z jego normalnym wyposażeniem, paliwem, olejami, smarami i cieczami w ilościach nominalnych, bez kierującego, wyrażoną w kg;

 

Jak dobrze wiemy w świadectwach zgodności WE jest masa własna pojazdu razem z kierowcą. Polska i niektóre kraje w dowodach rejestracyjnych wpisuję masę własną bez kierowcy (odejmując -75 kg). 

 

Dla was podpowiem że w poniższych krajach, jest w dowodzie rejestracyjnym wpisywana masa z odjętymi 75 kg i nie ma potrzeby odejmowania tych wartości:

- Francja (pozycja G.1 - dotyczy pojazdów osobowych)

- Austria

- Włochy (wpisywana jest w uwagach)

 

Natomiast w dowodach rejestracyjnych z pozostałych krajów jest wpisywana masa własna z kierowcą, i należało by odejmować wartość z pozycji "G" o 75 kg:

- Niemcy

- Belgia

- Szwecja

- Dania

 

 

Mając odjęte te wartość, organ rejestrujący może wtedy spokojnie zarejestrować pojazd "po" homologacji, wpisując dodatkowo w dowód rejestracyjny takie dane jak:

"J" - kategoria pojazdu,

"K" -numer świadectwa homologacji,

"D2: - typ, wersja i wariant pojazdu

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez LimonQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, LimonQ napisał:

Mając odjęte te wartość, organ rejestrujący może wtedy spokojnie zarejestrować pojazd "po" homologacji, wpisując dodatkowo w dowód rejestracyjny takie dane jak:

 

- po homo jak po homo, ale gdyby było tak łatwo po samej homologacji, to oświadczenie o danych niezbędnych do rejestracji byłoby niewymagane, a tak... Samo życie. ;-)

 

Jest jeszcze rok produkcji wymagany, który w homo jest pomijany oraz naciski podawane w unijnych jednostkach miary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Paprock napisał:

- po homo jak po homo, ale gdyby było tak łatwo po samej homologacji, to oświadczenie o danych niezbędnych do rejestracji byłoby niewymagane, a tak... Samo życie. ;-)

 

Dla organu rejestrującego jest raczej chyba wygodniej i może sobie porównać z jakimi danymi technicznym pojazd był homologowany, mowa wyjątkowo o parametrach takich jak O1, O2, Nie wspomnę już o odczytywaniu podrodzaju pojazdu z dowodów rejestracyjnych zgodnie z kodami zawartymi w nich.

 

Cytat

ROZPORZĄDZENIE KOMISJI (UE) NR 678/2011 z dnia 14 lipca 2011 r.

http://www.misiu.ugu.pl/pdf/typy_nadwozia.pdf

 

8 minut temu, Paprock napisał:

Jest jeszcze rok produkcji wymagany, który w homo jest pomijany oraz naciski podawane w unijnych jednostkach miary.

Akurat jeśli chodzi o rok produkcji, to idziemy w parze z Szwecją i w rzadkich przypadkach Belgią, bo tam też wpisują. Ale słyszałem że w niektórych urzędach mając teoretycznie nowy pojazd, spisują dane z dowodu (numer homologacji, typ, wersja i wariant pojazdu) i nacisk w kN mają podany w katalogu ITS (tak jak i wszystkie dane techniczne tego pojazdu), a rok produkcji ustalają u producenta, i nie wydaja skierowania na badanie dodatkowe.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda. Ja też znam takie urzędy i słusznie, że użyto liczby mnogiej, bo są dwa ?

 

Natomiast z tym wpisywaniem auta po homo to nie zawsze jest tak prosto. Po pierwsze niektóre auta czasami nie posiadają swoich odpowiedników na krajowym rynku, dlatego w katalogu ITS nie znajdzie się dokładnie tego wariantu i wersji co w zagranicznym DR.

Po drugie - często zaświadczenie z badania posiada skopane dane - inaczej zaokrąglony nacisk osi, przyczepka wyliczona w ulubiony sposób z TZ itp. I wtedy jest problem...

 

A rok produkcji ma jeszcze parę innych krajów - zarówno na południu jak i wschodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, blakop napisał:

Po pierwsze niektóre auta czasami nie posiadają swoich odpowiedników na krajowym rynku, dlatego w katalogu ITS nie znajdzie się dokładnie tego wariantu i wersji co w zagranicznym DR.

Ale ponoć urzędy mogą zamówić pozycje do katalogu ITS, a w ITS małe myszki szukają w swoich zbiorach które otrzymują od producentów i dodają :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak teraz, ale kiedyś ITS nie przyjmowało zamówień do katalogu na używane samochody sprowadzane indywidualnie.

Poza tym jeśli dany wariant/wersja nigdy nie były przeznaczone na krajowy rynek, to w ITS nie ma tych aut i tak.

 

Bo to wygląda tak - ITS dostaje informacje, że producent uzyskał homo takie a takie, ale nie umieszcza takiego pojazdu od razu w widocznej części dla WK, tylko czeka, aż taki pojazd "wypłynie" dopiero gdzieś w WK w Polsce. Dopiero wtedy - jeśli dane na tym co dostarczono do WK od klienta i w ITS się zgadzają wskakuje jako widoczna pozycja do katalogu. Czy teraz jest inaczej - nie wiem.

Z pewnością jednak w wielu markach nie ma już takiego rozróżnienia na wersje na rynek taki i inny w ramach UE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, LimonQ napisał:

Dla organu rejestrującego jest raczej chyba wygodniej i może sobie porównać z jakimi danymi technicznym pojazd był homologowany, mowa wyjątkowo o parametrach takich jak O1, O2, Nie wspomnę już o odczytywaniu podrodzaju pojazdu z dowodów rejestracyjnych zgodnie z kodami zawartymi w nich.

 

http://www.misiu.ugu.pl/pdf/typy_nadwozia.pdf

 

- ja nie bardzo rozumiem o co chodzi. Bardzo proszę wytłumaczyć, co to są rodzaje nadwozi samochodowych, gdzie miejsce na rodzaj nadwozia w polskim dowodzie wraz z jego jakimś dziwnym kodem. Nie wiem, zapewne się nie znam, ale jak długo siedzę na stacji, tak takiego kodu i rodzaju nadwozia nie spotkałem w polskim dowodzie. To więc o co chodzi, bardzo proszę dokładnie i powoli jak czterolatkowi. Bo zgodnie z kodami, to już narobiło się bigosu w przypadku G-kodu.

Dziękuję.

 

Poza tym, na podstawie czego ITS katalogi zaczynał tworzyć to już było za ścianą rozebrane. I dawnymi czasy miały spływać albo spływały DiP-y z WK do ITS i na ich podstawie coś tam kiełkowało. A jak DiP-y bywały wypełniane, no to w dzisiejszych katalogach jest tego owoc. :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Paprock napisał:

A jak DiP-y bywały wypełniane, no to w dzisiejszych katalogach jest tego owoc. :?

można też tego doświadczyć w jednym z programów komercyjnych... KATASTROFA... ? ale ludzie to kupują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, biker100 napisał:

można też tego doświadczyć w jednym z programów komercyjnych.

Masz na myśli ten program, w którym Ursus C 330 był wpisany w 52 pozycjach i praktycznie wszystkie czymś się od siebie różniły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Paprock napisał:

że niby ten... no

nie, to radosna twórczość "diagnostów" jest zebrana. Szkoda, że nikt tego nie weryfikuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Paprock napisał:

- że niby ten... no... SKP-PRO to taki badziew?

Ja kilka lat pracowałem na SKP-PRO i nie mama o tym programie takiego złego zdania8/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.