diagnosta75 Napisano 27 Grudzień 2018 Share Napisano 27 Grudzień 2018 (edytowane) Witam, Panowie mam problem odnośnie wspomnianego Fiacika. Przywieziony z Włoch rok pierwszej rejestracji 1967. 1. Światła pozycyjne Włącznik świateł (mijania i pozycyjnych) jest dwu pozycyjny ( I / 0). Włączenie go powoduje zapalenia świateł pozycyjnych i mijania. Czy tak może być ??? 2. Światła kierunkowskazu z przodu(te zaznaczone na rysunku) Jest zamontowana żarówka 5W/21W 5W światło pozycyjne 21W światło kierunkowskazu ( barwa biała) Ciekawy jestem waszej opinii i proszę o podpowiedź jak ten temat ugryźć. Oczywiście chodzi o pierwszą rejestrację Pozdrawiam. Edytowane 27 Grudzień 2018 przez diagnosta75 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzegorz Łódź Napisano 27 Grudzień 2018 Share Napisano 27 Grudzień 2018 13 minut temu, diagnosta75 napisał: Ciekawy jestem waszej opinii i proszę o podpowiedź jak ten temat ugryźć. Przypomnij proszę jak jest w warunkach technicznych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paprock Napisano 27 Grudzień 2018 Share Napisano 27 Grudzień 2018 1 godzinę temu, diagnosta75 napisał: Ciekawy jestem waszej opinii i proszę o podpowiedź jak ten temat ugryźć. - no to moja jest taka, że ja bym nic nie gryzł i nic nie dotykał. Zostawił problem jak się nie znam lub przystawił pozytywa gdy moja wiedza jest właściwa. Tu pozytyw jak byk wynika i nic nie dotykać, bo wyjdzie gniot jak z lusterkami przedpokojowymi przy angolach! https://forum.norcom.pl/index.php?/topic/13823-badanie-reflektory-angielskie-i-lusterka/&do=findComment&comment=263453 Reszty podpowiedzi szukać tam gdzie przedmówca o przypomnienie się dopomina! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
diagnosta75 Napisano 27 Grudzień 2018 Autor Share Napisano 27 Grudzień 2018 Źle się wyraziłem, coś tam w głowie świta ale nie ma czasu doczytać. W końcu nie na co dzień robi się auta z 67r..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paprock Napisano 28 Grudzień 2018 Share Napisano 28 Grudzień 2018 - śnięte słowa, bo niby kto miałby ten czas mieć!? ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzegorz Łódź Napisano 28 Grudzień 2018 Share Napisano 28 Grudzień 2018 (edytowane) 5 godzin temu, diagnosta75 napisał: coś tam w głowie świta ale nie ma czasu doczytać. I tutaj apeluję do kolegów o zakończenie pomocy na tym etapie. To jest to o czym od dawna piszę. Frajerzy ,kółka wzajemnej adoracji itp. dwoją się i troją ,czytają ,szukają aby pomóc. A taki "sęp" tylko chce wykorzystać dla SIEBIE kogoś wiedzę,bo samemu nie chce mu się doczytać. Kolego to jest Twoim za*****m obowiązkiem wiedzieć,doczytać jeśli jesteś diagnostą samochodowym!!!! Jeśli nie masz czasu to oddaj pieczątki i nie ośmieszaj siebie a tym bardziej środowiska diagnostów. KONIEC. Edytowane 28 Grudzień 2018 przez Grzegorz Łódź Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
diagnosta75 Napisano 28 Grudzień 2018 Autor Share Napisano 28 Grudzień 2018 Kolego Grzegorzu nie oceniaj nie znając czyjejś sytuacji. 3 godziny temu, Grzegorz Łódź napisał: A taki "sęp" tylko chce wykorzystać dla SIEBIE kogoś wiedzę,bo samemu nie chce mu się doczytać. No tutaj nie mogę się z Tobą zgodzić. Uważam że nie jedna osoba z forum w tym konkretnym przypadku nie znała by odpowiedzi bez zerknięcia do dziennika(nie obrażając nikogo). Nie chcesz - nie pomagaj. Ja sobie poradzę już parę ładnych lat pracuję i nie w takich sytuacjach dawałem sobie radę. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzegorz Łódź Napisano 28 Grudzień 2018 Share Napisano 28 Grudzień 2018 47 minut temu, diagnosta75 napisał: w tym konkretnym przypadku nie znała by odpowiedzi bez zerknięcia do dziennika I tutaj pełna zgoda A ja odniosłem się do 10 godzin temu, diagnosta75 napisał: ale nie ma czasu doczytać. Diagnosta musi mieć czas doczytać!!!! Wyobraź sobie,że idziesz do lekarza po diagnozę. Pan doktor nie zdiagnozował u Ciebie choroby bo nie miał czasu doczytać.... Szanujmy siebie i swój zawód. 52 minuty temu, diagnosta75 napisał: Ja sobie poradzę już parę ładnych lat pracuję i nie w takich sytuacjach dawałem sobie radę. Widzisz-jak chcesz to czas znajdziesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.