Renault Master Ciężarowy -> Specjalny - Kempingowy

[mortin7669]

Wszystko zależy od tego co chcesz mieć w środku i jak chcesz to zrobić i czy sam chcesz to zrobić. Do tego trzeba również wiele elektronarzędzi: wyrzynarki, piły, wkrętarki, lutownica itp. Ja przez lata gromadziłem trochę sprzętu. Zamiast oddawać do mechanika kupowało się narzędzia i próbowało samemu. Oczywiście wiele rzeczy się popsuło, wiele naprawiło ale wiedza i doświadczenie z pewnością przy budowie będą nieocenione. Można przyjąć ze 10-15 k wyda się na busa lub w busa  a drugie tyle na zabudowę.

[mortin7669]

Odkopuję temat

Żeby nie było, że na projekcie się skończyło...

Zabudowa wykonana, jutro jadę na OSKP wykonać badanie techniczne - dam znać czy się udało.

Podsyłam 2 zdjęcia do wglądu. 

Więcej można obejrzeć na You Tubie - Kanał YouTube - Master Trip. Dla zainteresowany: obecny koszt wykonania zabudowy + zakup auta wyniósł ok 29 000 zł. Została do wstawienia lodówka i szafka obok niej oraz szafki wiszące.

(Gąbki są pożyczone, będą inne - zielone jak na projekcie)

Chciałbym podzielić się dzisiejszymi zmaganiami. Jestem bardzo zniesmaczony dzisiejszymi wizytami w OSKP. Totalny beton. Podejście niektórych diagnostów zostawia wiele do życzenia. Byłem dziś w 3 OSKP i nie załatwiłem nic. 

1. Podejście pierwsze - przez telefon tak, pewnie proszę przyjechać. Przyjeżdżam diagnosta patrzy na dokumenty i stwierdza bez opinii rzeczoznawcy nie podejmie się.

2. Podejście drugie - diagnosta patrzy i zaczyna się seria co zrobić żeby nie zrobić: 

- oświadczenie jest?

- jest, proszę bardzo

- wyciąg z CEIDG jest ?

- jest, proszę bardzo

- zmieniał się pewnie waga, czy wykaz z wagi jest ? 

- jest, proszę bardzo

- a faktura jest?

 -jest, proszę bardzo...

- hmmm, wie pan co oświadczenie jest nie takie jak powinno być, idź pan poszukaj w necie i przynieś mi na takim...

3. Podejście trzecie i to wygrywa. Diagnosta na tej stacji pobił wszystko. 

Podchodzę z plikiem dokumentów czy w ogóle jest jest bym stał w kolejce. Pan sprawdza wszystko i mówi że wszystkie dokumenty są poprawne więc żebym ustawił się w kolejce. Mija 1,5 h i zaczyna się... Pan który stwierdził że wszystko jest ok nawiał i podstawił kolegę.... Kolega zaczyna sprawdzać dokumenty i pyta:

- a czy certyfikat łatwopalności użytych materiałów jest ? 

- kopara mi opadła... milczę...

- a czy ma pan dokument potwierdzający legalizację wagi na którym odbyło się ważenie? ma pan zdjęcie procesu ważenia przedstawiające busa oraz wagę ?

- myślę sobie czy zapyta zaraz o świadectwo bierzmowania.... i pada stwierdzenie

- ścianka grodziowa która tutaj jest nie spełnia wymogów bo jest z drewna na które nie ma pan certyfikatu łatwopalności, poza tym są w nią wkręcone wkręty... 

i co ciekawe mimo, że diagnosta wykazał szereg "uchybień" zaproponował:

- może pan wjechać zrobimy zwykły przegląd

- ale po co skoro mi pan nie zmieni rodzaju pojazdu?

- bo i tak musiałby pan to zrobić

- nie dziękuje, do widzenia!

Trzy okręgowe stacje - w każdej co innego. Strach w oczach diagnostów przed nieznanym. Jutro kolejne podejście. Trzymajcie kciuki ?

[janmarek]

21 godzin temu, mortin7669 napisał:

. Podejście pierwsze - przez telefon tak, pewnie proszę przyjechać. Przyjeżdżam diagnosta patrzy na dokumenty i stwierdza bez opinii rzeczoznawcy nie podejmie się.

Radzę zrobić tą opinię rzeczoznawcy,będą tam przedstawione zdjęcia pojazdu,masy , wymiary i opis zmian.

Duża większość diagnostów, a nawet powiedział bym że zbliżająca się do 90% podepnie się pod tą opinią ,bo ma już gotowca ze zdjęciami i z opisem zmian.

Niestety.? Taki mamy klimat w naszym środowisku

 

[mortin7669]

Jutro jestem umówiony z diagnostą, który w swoim busie wykonał zabudowę kamperową więc zna temat. Dam znać jak poszło i czego wymagał diagnosta.

[blakop]

Auto zważył bym obiektywnie sam dla siebie, żeby znać jego faktyczne parametry, co nieraz może się przydać. Pozostałe zmiany jak dla mnie nie wymagają tutaj udziału rzeczoznawcy. Wszystko oczywiście zależy od Diagnosty, ale jeśli to osoba znająca temat, to nie sądzę, żeby dla sztuki wymagała takiej opinii.

Natomiast zaświadczenie/fakturę za zmianę rodzaju pojazdu od uprawnionego przedsiębiorcy (chyba, że sam nim jesteś) musisz mieć, bo zmieni się rodzaj pojazdu.

 

A przegrodę do kabiny wywaliłeś w końcu?

[mortin7669]

Owszem, wywaliłem ściankę widać na powyższym zdjęciu, że została wywalona i zbudowana inna na nowo z przejściem. Kwit z wagi mam. Bus zwiększył swoją masę o 650 kg (z pełnymi zbiornikami) i waży teraz 2660 kg. Czyli zostaje jeszcze 840 kg ładowności - całkiem sporo. FV, oświadczenie, wyciąg z CEIDG, kwit z ważenia jest. Kwit potwierdzający legalizację urządzeń pomiarowych.... no akurat nie pomyślałem, że to może być potrzebne ?. Zapomniałem również poprosić kasjerkę z Castoramy o certyfikaty łatwopalności zakupionych materiałów.... 

To trochę śmieszne bo zabudowa w normalnym pełnowymiarowym kamperze jest bardziej łatwopalana (wiem bo miałem okazje rozbierać takiego kampera do gołej blachy). Np podłoga pod zabudowę jest z drewna, a nie metalowa jak w busie. Dach to samo. Cały stelaż trzymający ściany to.... tak drewno. Meble też drewno... więc zastanawia mnie jak można było na to wpaść i prosić o coś takiego?

 

Co do ściany grodziowej którą zbudowałem to diagnosta również stwierdził, że ona nie może być z drewna i nie może mieć w sobie wkrętów bo można to podciągnąć pod... niebezpieczne i ostre wystające elementy. 

Udało się ?

Diagnosta sprawdził papiery, porobił zdjęcia, wystawił odpowiednie dokumenty. Papiery złożone do WK i do 2 tygodni dowód rejestracyjny do odbioru. 

Czyli da się bez rzeczoznawcy, bez certyfikatów, legalizacji itp. tylko trzeba trafić co diagnostę co się zna i chce to zrobić. Jeśli jest ktoś zainteresowany, to mogę podesłać jak wyglądało moje oświadczenie. 

Pozdrawiam