Skocz do zawartości

serwis BMW sprzedaje elementy nadwozia z numerem VIN


marek1977

Rekomendowane odpowiedzi

Witam kolegów. Opiszę wam przypadek jaki mnie spotkał w ostatnim czasie z pewnym BMW x3 , właściciel tego pojazdu ( handlarz) wygadał sie  jak go przydusiłem, ze w skutek korozji numerów nadwozia auto 4 lata (bardzo podejrzane) wymienil całe wzmocnienie wraz z numerem Vin i kupił takie orginalne w serwisie na zamówienie . Pokazał mi opinie rzeczoznawcy z którego i tak nic nie wynikało tylko to ze na zdjęciach nie bylo numerów bo były prawdopodobnie potraktowane kwasem. Takie cos moze byc tylko dopuszczone przez nadanie numeru przez starostę a nie na własną rękę . Jeżeli taka furtka jest w serwisie zeby kazdy własciciel BMW mial mozliwość zakupienia elementu nadwozia z numrem vin to ile takich klonów już jeżdzi w kraju? Trzeba tą sprawe nagłośnić i uniemożliwić ten proceder . Serwis BMW chyba sam nie wie jak pomaga oszustom i złodziejom w legalizacji aut niewiadomego pochodzenia .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A masz papiery na to ? Lub czytałeś jakiś papier na taki zakup.

Czy uwierzyłeś na "gębę" ? Bo z tego co napisałeś to wynika jak z opinii rzeczoznawcy o której piszesz, czyli tylko twój punkt widzenia.

Dzwoniłeś chociaż do tego serwisu i pytałeś ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jest jak piszesz, to sprawa dla organów ścigania a nie na forum dla diagnostów.

Jeśli masz wiedzę o przestępstwie i nie poinformujesz organów ścigania, to jest na to paragraf.

Z mojej strony napiszę tak:

W dawnych czasach (poprzednim wieku a nawet w poprzednim tysiącleciu ?) pracowałem w Autoryzowanym Serwisie VOLVO. Ściągnął właściciel ciągnik samochodowy ze zgiętą ramą. Ciągnik targał patelnię i pękło tłoczysko kipra w czasie wywalania towaru. Tłoczysko wbiło się w kabinę (kierowca na szczęście używał zewnętrznego pilota) a patelnia rąbnęła w ramę. Efekt: kabina do remontu, rozłamany układ napędowy (do wymiany "lej" - obudowa sprzęgła) i m.in. wymiana ramy, bo ze starą nie dało się nic zrobić (pokręcona w trzech wymiarach). Rama została zamówiona z magazynu centralnego w Szwecji. Oficjalne zamówienie części pod numer VIN do konkretnego auta. Ponieważ było to lato i magazyn zamknęli na miesiąc z powodów urlopowych, czekaliśmy długo. Wreszcie przyszła: funkiel nówka, goła rama z fabrycznie nabitym numerem VIN w normalnym miejscu (za przednim prawym kołem obok amortyzatora).

Ergo: Nie dziwi mnie to, bo zamówienie części z numerem VIN jest możliwe. Przecież można w autoryzowanym serwisie zamówić tabliczkę znamionową. Ale... Ale jeśli widać jakieś manipulacje w polu numerowym to należy, moim zdaniem, pogonić przynajmniej pacjenta do Rzeczoznawcy (taki z dużej litery to ten wpisany na listę MI) i grzecznie poprosić o opinię tegoż w sprawie, czy ktoś manipulował w polu numerowym czy nie. I powinno być

28 minut temu, marek1977 napisał:

Takie cos moze byc tylko dopuszczone przez nadanie numeru przez starostę a nie na własną rękę

dokładnie tak. Żadnej rzeźby klienta na własną rękę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to powinno wyglądać tak:

- pojazd uszkodzony, ze zniszczonym, uszkodzonym elementem na którym widnieje nr VIN powinien zostać opisany przez rzeczoznawcę. Na opisie musi być stwierdzenie że podzespół jest uszkodzony tak, że nie da się naprawić, oraz że nie ma śladów manipulacji w polu numerowym.

- zakup w serwisie i rachunek z serwisu za część CZYSTĄ.

- wymiana podzespołu i z "kwitami" do WK po decyzję administracyjną o nadaniu numeru.

Żadnych zabaw samemu z numeratorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie śmierdząca sprawa. Nie wierzę, aby po legalu miała miejsce taka dystrybucja części zamiennej. Składał bym się do jakiegoś szacher-macher, że ktoś i owszem wydębił tę część od autoryzowanego przedstawiciela producenta nie do końca oficjalnie. U mnie w robocie też za blacharnią znajdzie wiele elementów numerowanych. A w pewnej firmie, która wymieniała w ciężarówkach pogięte ramy, to z magazynu przychodziły czyste i po zmontowaniu z samochodem cała oficjalna procedura nadania cechy nowej. A ze starej uszkodzonej ramy pole numerowe palnikiem się wycinało i nie było tematu. Takie postępowanie nie stwarzało precedensu zakombinowanie jak przypadku BMW. Oczywiście szczegółów nie znam, a li tylko zakładam ot tak sobie. Zakładam historyjkę całkiem bardzo prawdopodobnie. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do serwisu dzwoniłem kontaktowałem sie z BMW tak potwierdzili mozna taki element z vinem pod ten samochód kupic . Mało tego pokazał mi fakture zakupu z wpisem ze element kupiony z nabitym numerem. Każda ingerencja w pole numerowe osób trzecich jest do wyjaśnienia przez organa ścigania  i  jest na to paragraf. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to sorry. Nie pierwsza to nowina dla mnie i nie ostatnia, zaiste. :-?

Miałem propozycję popracować w marce premium ale ze względu na spięte poślady przez osiem godzin odmówiłem. To tak deczko poza temat sobie pozwoliłem. ;-) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie była ingerencja w pole numerowe, tylko został wymieniony element zawierający ten numer. A ten został wyprodukowany i oznakowany przez producenta pojazdu. Jeśli jeszcze ten sam producent (tzn. jego przedstawiciel) dokonał jego wymiany, to już w ogóle nie ma tematu. Chociaż po moich przygodach z BMW i podrabianymi numerami, czerwona lampka by się zaświeciła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No problem w tym ze handlarz samochodami czy pan Józek dwie wioski obok co swietnie ćwiartki wstawia i niezliczoną ilości też ich wypił, niema takich uprawnień nadanych przez starostę żeby wymieniać numery lub elementy nadwozia z numerem jak serwisy a przy tym wystawiają odpowiednie dokumenty co to tego zabiegu. . Prawdopodobnie serwis nie wnika w to czy koleś ma takie uprawnienia tylko jesli sobie życzy, to taką część to sprzedaje ( klient nasz pan).

A z tym czy  ten numer został na tej cześci nabity przez BMW to tego na prawde też niewiemy na 100%. Fakt jest taki ze smród z tego auta aż właścicielowi nogi wykręca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale znajdzie takiego co to papiery kupuje a nie samochód (kupuje samochód bez sprawdzanie VIN i czy w ogóle ten numer jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w innych krajach czasami nie jest tak, że w przypadku korozji itp, serwisy autoryzowane  wymieniają na ramę o takim samym numerze? Bo w życiu się nie spotkałem żeby był jakiś inny numer nabity, niz ten co nadał producent.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 2.02.2019 o 16:58, LimonQ napisał:

Bo w życiu się nie spotkałem żeby był jakiś inny numer nabity, niz ten co nadał producent.

To jeszcze mało widziałeś ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 2.02.2019 o 16:58, LimonQ napisał:

w przypadku korozji itp, serwisy autoryzowane  wymieniają na ramę o takim samym numerze

Rama to trochę inny element, bo wymienny bez ingerencji w konstrukcje pojazdu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakup elementu z numerem VIN w ASO BMW jest możliwy ,lecz nie jest to wyprawa "po bułki i ser" do sklepu ;) Jest coś takiego możliwe jak najbardziej ,co więcej świetna opcja dla serii F np F10 gdzie poszycie i fartuchy są aluminiowe. Nie trzeba nawet kolosalnego uderzenia ,żeby ten element został spisany na straty. Skoro sama centrala BMW weryfikuje w tym przypadku dane zamówienie ,to jak możemy mówić o jakimś "nielegalnym procederze" ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam tylko że w FUSie w Warszawie kiedyś trzeba było stara część z numerem zwrócić przy zakupie nowej. Także też jestem zdania że nie ma co tu przekrętów szukać na siłę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 4.02.2019 o 08:24, aboz napisał:

To jeszcze mało widziałeś ;-)

Oświeć mnie :-) Jak wyglada nadany numer identyfikacyjny przez organ rejestrujący/stacje kontroli pojazdu w innym kraju niż Polska. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brat pracuje w warsztacie blacharskim (Irlandia). Przyjechał klient z prośbą o nabicie numeru nadwozia. Diagnosta na przeglądzie miał problem z odczytaniem oryginalnego numeru vin i sam zasugerował nabicie tego samego numeru w innym widocznym miejscu. . Brat zdziwiony idzie do szefa i pyta o co tu chodzi. Szef powiedział żeby nabić ten numer. Więc numeratory w rękę i nowo nabity vin nanadkolu cieszył oko właścicela :D W tym tygdniu miałem też transita connecta z negatywnym wynikiem min. za nieczytelny vin. Zajrzałem w pole numerowe. Myślę że ten numer był nieczytelny już od kilku lat. Co kraj to obyczaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, LimonQ napisał:

Jak wyglada nadany numer identyfikacyjny przez organ rejestrujący/stacje kontroli pojazdu w innym kraju niż Polska.

Już dokładnie nie pamiętam ile było znaków w numerze, ale miałem kilka pojazdów z Włoch z nabijanymi numerami i wszystkie miały na początku wyróżnik miasta, w którym były zarejestrowane. Oczywiście w DR informacja o nadaniu numeru i jego przyczynie (w przypadku Jeepa z USA było coś w rodzaju "brak stałego numeru", a w przypadku Ssangyonga "nieczytelny - korozja").

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co jak wspawam sobie do auta pole numerowe z innego samochodu? Ingerencji w pole numerowe jako takiej nie ma literalnie, do czynności tej się nie przyznam na prokuraturze, więc jakby co nic mi nie zrobią, to co wtedy dalej z takim pojazdem? Macie pomysły? :)

 

A co do Włoch potwierdzam to co pisze Kolega @aboz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, blakop napisał:

to co wtedy dalej z takim pojazdem?

Myślę, że pójdzie na parking policyjny do czasu wyjaśnienia sprawy. Odebrać go można po zakończeniu śledztwa lub przepadek na rzecz Skarbu Państwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.