Skocz do zawartości

Ford Mustang z USA


Michu26

Rekomendowane odpowiedzi

Ale zwykle nie rozchodzi się o używane maski a wspawane ćwiartki lub połówki nadwozia a w cywilizowanym kraju coś takiego by nie przeszło.

  • Piwo 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przeważającej części samochody importowane  z USA wiekowo są poniżej naszej średniej krajowej. Wiele z nich ma powierzchowne uszkodzenia , ale uszkodzony cały system bezpieczeństwa : poduszki , kurtyny, pasy , itd ,  koszt  naprawy niesamowity , dlatego orzekana jest szkoda całkowita.Właśnie w tego typu uszkodzonych pojazdach jest na czym przyciąć koszty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wystarczy sobie vin wpisać vin. w internet i masz wszystko o samochodzie w usa , są zdięcia poj przed naprawą

np .ten pojazd został sprzedany w usa w czerwcu 2018. https://www.google.com/search?q=1c4njcba1gd675370&tbm=isch&s

i nadal jest do wglądu

18 godzin temu, rewers napisał:

Auta, o których piszecie to w stanach złom, który czasami wywożony jest nawet jako odpady. Śliska sprawa, pojazdy w taki sposób sprowadzane nie mogą być zgodnie z naszymi przepisami rejestrowane. Poczytaj,  to link który Ci coś rozjaśni. https://www.carfax.eu/pl/samochody-uzywane/amerykanskich-aut-z-salvage-title

wielu chciałoby  w Polsce jeżdzić takimi złomami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, blakop napisał:

Powiedzmy, że naprawa będzie wykonana zgodnie ze sztuką, ale na krajowych warunkach. No po prostu będzie opłacalna i tyle. Ekonomia.

Właśnie o to chodzi, że zgodnie ze sztuką to i u nas jest nieopłacalne, a w warunkach SKP sprawdzenie tego jest niemożliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie szacun, ale dajcie se raz na jutro na luz i nie wnikajcie co się komu opłaca, bo jeden Q7 nie naprawia, a drugi pcha majątek w renowację Syrenki!

 

Będę miał kaprys to se pozakładam złote katalizatory, a półosie poprostuję z baranich rogów! :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, blakop napisał:

No przecież u nas jest IDENTYCZNIE - tylko wartości mniejsze.

Niestety nie jest identyczne. Patologia w polskim systemie likwidacji szkód jest tak silna, że nawet KNF nie potrafi zdyscyplinować ZU. Doszliśmy do tego, że przy wycenach daje się poszkodowanemu "propozycję odszkodowania", która jest niewspółmierna do wyrządzonej szkody. Tak to sobie sprytnie wymyślili prawnicy ZU wespół z grożącą paluszkiem diagnostom PIU. I KNF się nie doczepi, bo propozycja zadośćuczynienia to nie to samo co rzetelna wycena szkody. Kopię się właśnie z jednym ubezpieczycielem o drobną kolizję, także mam świeżuteńki rzut oka na sytuację.

44 minuty temu, rewers napisał:

Właśnie o to chodzi, że zgodnie ze sztuką to i u nas jest nieopłacalne,

Wszystko zależy od okoliczności i stanu po kolizji. Kupić elementy konstrukcyjne obecnie to żaden problem. Z systemami bezpieczeństwa też wielkich schodów nie ma. Technologie producentów przewidują "grube" ingerencje w pojazd, przy prawidłowym wykonaniu naprawy. Więc wszystko rozbija się o właściwe wyliczenie kosztów, które są sporo niższe (nawet w ASO) niż w USA czy zachodniej Europie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, aboz napisał:

Kupić elementy konstrukcyjne obecnie to żaden problem.

Zwłaszcza na złomie.

2 godziny temu, aboz napisał:

Z systemami bezpieczeństwa też wielkich schodów nie ma.

I kupują wymontowane z innych pojazdów lub po pseudo regeneracjach.

 

Tymi sposobami udaje się obniżyć koszt naprawy o jakieś 50% i zaczyna ona być opłacalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@danielg539 osobiście znam kilka przypadków samochodów po kolizjach, które były robione w ASO na nowych oryginalnych częściach i naprawa była opłacalna. A były to poważne naprawy. Ale samochody młode, z bardzo dobrym wyposażeniem, kupione za bardzo dobre pieniądze i robione dla właściciela, nie na handel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, aboz napisał:

znam kilka przypadków samochodów po kolizjach, które były robione w ASO na nowych oryginalnych częściach i naprawa była opłacalna.

Tego nie wykluczam ale zdecydowana większość pojazdów jest naprawiana tak jak opisałem powyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.