danielg539 Napisano 25 Marzec 2019 Share Napisano 25 Marzec 2019 Ale zwykle nie rozchodzi się o używane maski a wspawane ćwiartki lub połówki nadwozia a w cywilizowanym kraju coś takiego by nie przeszło. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wadi Napisano 25 Marzec 2019 Share Napisano 25 Marzec 2019 W przeważającej części samochody importowane z USA wiekowo są poniżej naszej średniej krajowej. Wiele z nich ma powierzchowne uszkodzenia , ale uszkodzony cały system bezpieczeństwa : poduszki , kurtyny, pasy , itd , koszt naprawy niesamowity , dlatego orzekana jest szkoda całkowita.Właśnie w tego typu uszkodzonych pojazdach jest na czym przyciąć koszty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rurek777 Napisano 26 Marzec 2019 Share Napisano 26 Marzec 2019 a wystarczy sobie vin wpisać vin. w internet i masz wszystko o samochodzie w usa , są zdięcia poj przed naprawą np .ten pojazd został sprzedany w usa w czerwcu 2018. https://www.google.com/search?q=1c4njcba1gd675370&tbm=isch&s i nadal jest do wglądu 18 godzin temu, rewers napisał: Auta, o których piszecie to w stanach złom, który czasami wywożony jest nawet jako odpady. Śliska sprawa, pojazdy w taki sposób sprowadzane nie mogą być zgodnie z naszymi przepisami rejestrowane. Poczytaj, to link który Ci coś rozjaśni. https://www.carfax.eu/pl/samochody-uzywane/amerykanskich-aut-z-salvage-title wielu chciałoby w Polsce jeżdzić takimi złomami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rewers Napisano 26 Marzec 2019 Share Napisano 26 Marzec 2019 14 godzin temu, blakop napisał: Powiedzmy, że naprawa będzie wykonana zgodnie ze sztuką, ale na krajowych warunkach. No po prostu będzie opłacalna i tyle. Ekonomia. Właśnie o to chodzi, że zgodnie ze sztuką to i u nas jest nieopłacalne, a w warunkach SKP sprawdzenie tego jest niemożliwe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paprock Napisano 26 Marzec 2019 Share Napisano 26 Marzec 2019 Panowie szacun, ale dajcie se raz na jutro na luz i nie wnikajcie co się komu opłaca, bo jeden Q7 nie naprawia, a drugi pcha majątek w renowację Syrenki! Będę miał kaprys to se pozakładam złote katalizatory, a półosie poprostuję z baranich rogów! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aboz Napisano 26 Marzec 2019 Share Napisano 26 Marzec 2019 13 godzin temu, blakop napisał: No przecież u nas jest IDENTYCZNIE - tylko wartości mniejsze. Niestety nie jest identyczne. Patologia w polskim systemie likwidacji szkód jest tak silna, że nawet KNF nie potrafi zdyscyplinować ZU. Doszliśmy do tego, że przy wycenach daje się poszkodowanemu "propozycję odszkodowania", która jest niewspółmierna do wyrządzonej szkody. Tak to sobie sprytnie wymyślili prawnicy ZU wespół z grożącą paluszkiem diagnostom PIU. I KNF się nie doczepi, bo propozycja zadośćuczynienia to nie to samo co rzetelna wycena szkody. Kopię się właśnie z jednym ubezpieczycielem o drobną kolizję, także mam świeżuteńki rzut oka na sytuację. 44 minuty temu, rewers napisał: Właśnie o to chodzi, że zgodnie ze sztuką to i u nas jest nieopłacalne, Wszystko zależy od okoliczności i stanu po kolizji. Kupić elementy konstrukcyjne obecnie to żaden problem. Z systemami bezpieczeństwa też wielkich schodów nie ma. Technologie producentów przewidują "grube" ingerencje w pojazd, przy prawidłowym wykonaniu naprawy. Więc wszystko rozbija się o właściwe wyliczenie kosztów, które są sporo niższe (nawet w ASO) niż w USA czy zachodniej Europie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danielg539 Napisano 26 Marzec 2019 Share Napisano 26 Marzec 2019 2 godziny temu, aboz napisał: Kupić elementy konstrukcyjne obecnie to żaden problem. Zwłaszcza na złomie. 2 godziny temu, aboz napisał: Z systemami bezpieczeństwa też wielkich schodów nie ma. I kupują wymontowane z innych pojazdów lub po pseudo regeneracjach. Tymi sposobami udaje się obniżyć koszt naprawy o jakieś 50% i zaczyna ona być opłacalna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aboz Napisano 26 Marzec 2019 Share Napisano 26 Marzec 2019 @danielg539 osobiście znam kilka przypadków samochodów po kolizjach, które były robione w ASO na nowych oryginalnych częściach i naprawa była opłacalna. A były to poważne naprawy. Ale samochody młode, z bardzo dobrym wyposażeniem, kupione za bardzo dobre pieniądze i robione dla właściciela, nie na handel. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danielg539 Napisano 26 Marzec 2019 Share Napisano 26 Marzec 2019 21 minut temu, aboz napisał: znam kilka przypadków samochodów po kolizjach, które były robione w ASO na nowych oryginalnych częściach i naprawa była opłacalna. Tego nie wykluczam ale zdecydowana większość pojazdów jest naprawiana tak jak opisałem powyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.