Skocz do zawartości

Winda dla niepełnosprawnego syna w prywatnym samochodzie


Ronin78

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień Dobry,

 

Jak w tytule nurtuje mnie pytanie, czy montując windę w samochodzie typy bus, np Trafic czy Transporter, w aucie prywatnym, do celów wyłącznie prywatnych, muszę to gdzieś zgłosić czy nie jest to wymagane? Winda przyjechała w innym aucie z niemiec, była zamontowana w banalny sposób, sam zrobię to zdecydowanie lepiej i bezpieczniej, jakkolwiek czy na tym mogę zakończyć temat czy muszę zgłaszać to gdziekolwiek? Winda podpinana jest pod akumulator auta i jest hydrauliczna. Będzie schowana w 100% w samochodzie nic poza obrys auta nie będzie wystawać, oczywiście w trybie zamknięta, jak na foto. Dla mnie temat daleki, planuję to montować w przyszłym roku, jak kupię odpowiedni samochód. 

IMG_20190506_173838.jpg

IMG_20190506_173253.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko pytać w dziale transport bliski ....

 

Też jestem wierzący, jednak nie w UDT :)

Jak chcesz wiedzieć na czym był chowany wieprzek, z którego kupiłeś schab na kotlety, nie dowiesz się w sklepie czy hurtowni a u hodowcy.

Tak samo z owa windą, dowiesz się u żródła czyli UDT 

  • Polub 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w kwestii badań technicznych, będzie to kogoś interesować? Może takie pytanie powinienem zadać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbyś do mnie podjechał na badanie (choć w sumie nie wiem jak to ustrojstwo wygląda zamontowane i jak działa) to pewnie bym dzwonił do UDT z pytaniem czy "to coś" ma mieć dozór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A bo ten cały świat zmierza do tego, aby na wszystko było zezwolenie (kasa, kasa, kasa) za x lat będzie trzeba mieć atest na ubranie do kierowania pojazdem, aby było pewne czy oby nie krępuje ruchów kierowcy, o ile wogóle będzie można czymś kierować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Ronin78 napisał:

(...) czy muszę zgłaszać to gdziekolwiek

 

Ależ oczywiście , że do UDT.:wink:

 

Cytat

Podesty ruchome załadowcze - podesty ruchome osobowe ( wg PN-EN 1756-2 ) urządzenia podnoszące przeznaczone do zainstalowania na pojeździe kołowym osobowym lub wewnątrz niego, które jest używane przez pasażerów do wsiadania do tego pojazdu i/lub do wysiadania z tego pojazdu .

 

UDT.JPG

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coroczna składka pewnie jest... :)

Czytam normę, dziennik konserwacji, DTR (czyli Dokumentacja Techniczno-Ruchowa), protokół, decyzja, księga rewizyjna ??? OMG jeszcze brakuje księdza z kropidłem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie skąd pomysł i ten rozdział, że jak auto do celów prywatnych to nie musi mieć... A co - jakby było w autobusie PKS to stosowne dokumenty byłyby już słusznie wymagane? Dlaczego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ronin78 napisał:

... OMG jeszcze brakuje księdza z kropidłem :)

Błąd, brakuje 47 roninów B|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, blakop napisał:

Pytanie skąd pomysł i ten rozdział, że jak auto do celów prywatnych to nie musi mieć...

Bo w rozdziale "do celów prywatnych" konkretnie chodzi o "

Winda dla niepełnosprawnego syna

Edytowane przez Grzegorz Łódź
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, blakop napisał:

Pytanie skąd pomysł i ten rozdział, że jak auto do celów prywatnych to nie musi mieć... A co - jakby było w autobusie PKS to stosowne dokumenty byłyby już słusznie wymagane? Dlaczego?

 

W PKS-ie kupujesz bilet i wymagasz, przewoźnik może mieć w poważaniu bezpieczeństwo podróżnych i być nastawiony strikte na zysk, dlatego jest ok kiedy go ktoś przypilnuje. Prywatnie - kwestia wolności obywatelskich, jak sobie pościelesz tak się wyśpisz, co jak co, ale chodzi o wyposażenie nie mające wpływu na ruch uliczny - to nie jest koło, że odpadnie w czasie jazdy i wyjedziesz na przeciwny pas tworząc zagrożenie.

 

Co więcej znam temat od podszewki, w firmie w której pracuję mam między innymi na głowie wózek widłowy. Odgórnie sprawa jest prosta, ma być dziennik konserwacji, co trzy miesiące pieczątka konserwatora i raz do roku przegląd UDT. Za pieczątki każdy konserwator w naszym regionie woła 30zł (chyba nikt nie wierzy, że ogląda wózek), jak wózek się zepsuje to się go naprawia i basta, niezależnie od reszty, co słuszne raz do roku zjawia się UDT z FV na 200 kilka zł, ale jest ok że sprawdzają dokładnie bo chodzi o bezpieczeństwo pracowników. Znowu parodią jest to, że przy przeglądzie musi być obecny konserwator - to tak jakbym na BT musiał jeździć ze swoim mechanikiem. 

 

Ponadto nie rozumiem dlaczego podważa się rolę diagnostów, którzy sprawdzając corocznie pojazd mogliby spokojnie (jeśli już to konieczne) rzucić okiem na działanie windy, ewentualne luzy, czy szczelność układu hydraulicznego. Skoro diagności są i oceniają stan faktyczny pojazdu, dlaczego mieliby mieć "kłopot" z prostą windą. Wiadomo, że trzebaby dopłacić za rozszerzone BT i nie widzę tu żadnego problemu. Problem widzę w prowadzeniu fikcyjnego dziennika konserwacji pod urzędnika, który bez niego "oszaleje" i problem widzę w traceniu czasu na coroczne umawianie się na przegląd UDT-u, o zgrozo razem z konserwatorem windy, parodia i to by było na tyle. Jest jak jest, armia UDT-owców musi z czegoś żyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co w ogóle badania techniczne? Rozumiem PKS bo biorą kasę, ale prywatnie to powinna być moja wolność :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Udajesz że nie zrozumiałeś? Wyposażenie pojazdu nie mające wpływu na ruch uliczny, jego sprawność lub nie sprawność tylko i wyłącznie odbije się na właścicielu. W Texasie wchodzisz na obcy teren to możesz dostać kulkę w głowę.

 

BT określa stan pojazdu między innymi po to, aby niedbalstwem nie zrobić krzywdy innym uczestnikom ruchu - nigdzie nie zanegowałem jego zbyteczności.

Edytowane przez Ronin78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Ronin78 napisał:

jego sprawność lub nie sprawność tylko i wyłącznie odbije się na właścicielu.

Wszytko okej - tylko tak dziwnie jest w tym kraju, że w razie "W" - gdyby taka  winda zrobiła krzywdę Twojemu dziecku, na 99 % w toku postępowania sądowego i/lub postępowania u ubezpieczyciela pojazdu, może być podniesiona rola diagnosty, który nie żądał potwierdzenia poprawności montażu oraz działania wszystkich elementów takiego urządzenia.

11 minut temu, Ronin78 napisał:

W Texasie wchodzisz na obcy teren to możesz dostać kulkę w głowę.

W którym to jest województwie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego napisałem, że nie miałbym nic przeciwko temu, aby diagnosta na corocznym BT określał sprawność windy, UDT to taki twór - który tutaj zupełnie jest zbędny (w mojej opinii) - zaciekawiło mnie natomiast dlaczego diagnosta nie byłby w stanie sam określić poprawności montażu i poprawności działania?

 

(Oczywiście nasza rozmowa już zmierza donikąd, bo wiadomym jest, że muszę po montażu odwiedzić specjalsów z UDT, nasza rozmowa nic tu nie zmieni).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze należy określić czy hydraulika odpowiada za podnoszenie ładunku w pionie, czy służy do opuszczania w celu ustawienia platformy jako najazd.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podlega pod UDT. Chodzi tu o kwestie bezpieczeństwa użytkowania. I wybacz, ale nie potrzebuję dodatkowych obowiązków w czasie badania, a sprawdzenie prawidłowego działania takiego urządzenia to nie 5 minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Rozumiem, jakkolwiek ja tak samo nie potrzebuję dodatkowego latania po UDT-ach, szkoda, że w naszym kraju nie da się takich spraw załatwić w jednym miejscu. Dzięki za pomoc.

Edytowane przez Ronin78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najwyższy czas wyjechać do Texasu...

Marudzisz, narzekasz bo nie po twojej myśli.

Nie my ustalamy prawo. Zostań posłem (europosłem) i zmieniaj prawo.

Póżniej my będziemy narzekać na ciebie jakie to debilne rozporządzenia wymyśliłeś dla piekarzy B|

Swój rozum masz, zrobisz jak uważasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ronin78 rozumiem Twoje żale, ale pojazd o którym tu napisałeś ma się poruszać po drogach publicznych w "towarzystwie" innych i musi spełniać wymogi bezpieczeństwa, diagnosta, w/g mnie nie jest w stanie stwierdzić podczas OBT ot tak sobie, że po zamontowaniu windy pojazd nie stracił pierwotnych cech dotyczących nacisków, mas a przez to stateczności w ruchu, lepiej dmuchać na zimne dla Ciebie ale i także dla innych, co do samej windy, @aboz napisał co trzeba. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Mecher napisał:

brakuje 47  B|

78

6 godzin temu, Ronin78 napisał:

to tak jakbym na BT musiał jeździć ze swoim mechanikiem

 

to by mogło być ciekawe

5 godzin temu, Ronin78 napisał:

 Wyposażenie pojazdu nie mające wpływu na ruch uliczny, jego sprawność lub nie sprawność tylko i wyłącznie odbije się na właścicielu. 

Znam przypadek gdzie winda na ciężarowce podczas opuszczania przydusiła stopy pracownikowi , zawsze stawała , tym razem opadła

Edytowane przez duchu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.