Skocz do zawartości

ZMĘCZONY PRACĄ


patronat

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem jak wy ale ja już mam dosyć tej pracy w motoryzacji od 7.30 do 17.30 jako diagnosta potem jeszcze z godzinę w domu zero urlopów nie wspomnę o chorowaniu ostatnio u lekarza byłem z 15 lat temu gdyż brak zmiennika a przy tym jeszcze doraźnie praca w serwisie opon i pilnowanie mechaników i dostarczanie,zamawianie im, części i jeszcze mało chyba do końca roku i  rzucam brak sił już a jak jest u waz może mnie ktoś przygarnie bardzo duże doświadczenie na OSKP nie boje się żadnych badań po 20 latach przepisy i praktyka sprawiła że wszystko w jednym paluszku myśle że żaden pracodawca by nie pożałował takiego pracownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, patronat napisał:

po 20 latach przepisy i praktyka sprawiła że wszystko w jednym paluszku

 

Tak tak - potwierdzam :) Wiele twoich wypowiedzi dobitnie o tym świadczy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skoro się przeprowadzasz do stolicy, to raczej i tak zmienisz pracę. Więc juz nie zaopatrzeniowiec, kierownik warsztatu, wulkanizator ... i godziny pracy będą na jakie się zgodzisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

 

23 godziny temu, Rafi90 napisał:

A to od kiedy diagnosta ma tyle obowiązków , jest pozbawiony urlopów i pracuje jak w kamieniołomie? :icon_e_surprised:

Młotek mam i używam . ?

Nowa fucha - deratyzator.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze jaki problem. Skoro nie pasują mu warunki to negocjuje z szefem. Jak nie pasuje to szuka gdzie indziej. A skoro ma wszystko w 'jednym paluszku" to myślę że szybko znajdzie prace ehh... Z tego co wiem to jest zapotrzebowanie na diagnostów, duzo stacji diagnostycznych się naotwierało więc o pracę nie ma co się martwić... Ja jak szedłem na rozmowę to jedno z niewielu pytań które zadałem, brzmiało "czy mam robić badania zgodnie z własnym sumieniem czy żeby nie było że mam wszystko klepać..." i sobie pracuję w Autoryzowanym Serwisie ;D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.08.2019 o 19:26, patronat napisał:

myśle że żaden pracodawca by nie pożałował takiego pracownika.

Dopisz jeszcze w którym województwie ( miasta) chciałbyś pracować ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, patronat napisał:

NOWYM YORKU BĄDŻ LAS VEGAS

no kolego, jak takie masz mniemanie to życzę ci powodzenia... Na pewno tam nie będziesz tak zapier... jak w Polsce. Tam się ludzie szanują. I wreszcie sobie odpoczniesz ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.09.2019 o 14:29, mike_van_mik napisał:

no kolego, jak takie masz mniemanie to życzę ci powodzenia... Na pewno tam nie będziesz tak zapier... jak w Polsce. Tam się ludzie szanują. I wreszcie sobie odpoczniesz ?

 

tak i płacą tam za przychodzenie do pracy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Ja dopiero pracuję 5 miesięcy jako diagnosta i już mam dosyć. Przyjedzie ci złomem i przez 10 minut ci smędzi no podbij pan, naprawy poduszek/abs przez wyciągnięcie żarówki albo chamskie przyjeżdżanie na poprawkę nie robiąc kompletnie nic, tłumaczenia dlaczego to ma być itp albo jeszcze lepiej panie jak coś to powiem że na przeglądzie było ok czy u mnie wszystko tip top i nie ma co wjeżdżać a z daleka widać że ledwo się trzyma. Ciekawe też są teksty panie czego się czepiasz, poprzedni przez 5 lat nikomu to nie przeszkadzało a pan coś wydziwiasz. Szacun dla tych co kilka lat pracują nie mówiąc już o kilkunastu latach pracy w tym zawodzie.

I jeszcze jedno, opłaty przed badaniem miały wyeliminować turystykę klientów od stacji do stacji "po pieczątkę" a kilka razy znajomy z innej stacji dzwoni że miałem klienta od ciebie bo mu nie zrobiłeś i próbował u mnie... Zmiana cennika musi być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Andrzej89 napisał:

Ja dopiero pracuję 5 miesięcy jako diagnosta i już mam dosyć.

@Andrzej89 : LUZIK :rotfl: ( jakby to powiedzieć : pierwsze koty za ......,  szlif jeden z wielu zaliczony ).

Turystyka była i myślę, że tak szybko nie zginie ( nawet podniesienie cennika w/m niewiele zmieni ). Trza po prostu robić zwoje i trzymać " fason " Diagnosty .;-)

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Andrzej89 napisał:

miałem klienta od ciebie bo mu nie zrobiłeś i próbował u mnie...

albo czegoś nie zrozumiałem, albo Ty coś pomieszałeś, proszę, wyjaśnij mi, w ogóle nie robisz badania, bo na pierwszy rzut oka rupieć?, robisz takie "przedbadanie" i jak nie halo to aut?, robisz badanie zgodnie z zakresem ale nie pobierasz kasy i jak lipa to odsyłasz do kolegi? 

a rada moja na długowieczność w zawodzie, a mogę tak rzec, bo już 26 lat minęło, zero dyskusji z klientem przed i w trakcie badania,  na zaczepki po badaniu wskazujesz na ustawę i rozporządzenia, których przepisy Cię obowiązują w pracy, na straszenie podajesz tel. do nadzoru i ewentualnie osobę bezpośrednio się tym zajmującą, i tak właśnie bez wrzodów i zawałów pracuję dalej. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie zrozumiałeś ...

bo skoro 

5 godzin temu, Andrzej89 napisał:

 ...opłaty przed badaniem miały wyeliminować turystykę klientów od stacji do stacji "po pieczątkę" a kilka razy znajomy z innej stacji dzwoni że miałem klienta od ciebie bo mu nie zrobiłeś i próbował u mnie...

Znaczy, że pobrał opłatę. Ale klient pojechał na inną SKP, więc pewnie dostał N wcześniej, bo po co miałby jechać do kolegi ? Raczej nie z nudów ... Chyba, iż chciał szybko zapełnić DR pieczątkami. jak blankiet w Biedronce naklejkami i odebrać słodziaka. :smile:

Edytowane przez Mecher
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, cezary napisał:

a rada moja na długowieczność w zawodzie, a mogę tak rzec, bo już 26 lat minęło, zero dyskusji z klientem przed i w trakcie badania,  na zaczepki po badaniu wskazujesz na ustawę i rozporządzenia, których przepisy Cię obowiązują w pracy, na straszenie podajesz tel. do nadzoru i ewentualnie osobę bezpośrednio się tym zajmującą, i tak właśnie bez wrzodów i zawałów pracuję dalej. :wink:

Też bym tak chciał... Niestety klientela przyzwyczajona do starych diagnostów, najchętniej sama by sobie wzięła moje pieczątki i wbiła badanie w DR, bo na sam koniec linii potrafią wjechać jak do siebie do garażu, po czym wychodzą i oznajmiają, że oni na przegląd! Raz nawet musiałem zj... zwrócić uwagę klientowi na to, że nawet jeśli nic nie stoi przed wjazdem na linię wcale nie znaczy, że nie ma w tym momencie żadnego badania - akurat wjeżdżałem samochodem klientki, która nie stanęła w "standardowym" miejscu i trzeba było podjechać. 

Albo taki inny przykład, który zawsze mnie rozwala:

Cytat

To ja mam wjechać, czy Pan będzie wjeżdżał? Bo Pana koledzy woleli jak ja wjeżdżałem/am.

Już nie wspomnę ile razy bez zaproszenia pakowali się do kanału i:

Cytat

Panie, ale gdzie tu problem, tu nie ma żadnego problemu!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze?

Jako klient SKP powiem Wam jedno.

Pamiętajcie, że tu na forum, czy nawet na Forum Diagnostów OSDS jest łącznie kilkuset czynnych użytkowników. ŁĄCZNIE. Takich stricte piszących połowa mniej. Ludzi znających się realnie jeszcze połowa mniej. I to raczej mówimy o 100-200, a nie 800-900 w opcji wyjściowej...

No i teraz powiedzcie... Czego się spodziewacie?

Mieszkałem w różnych rejonach kraju. W górach, nad morzem na środkowym zachodzie skąd pochodzę (teraz w ogóle poza krajem, ale nadal tutaj działam). I wiecie co?

Nigdy, ale to nigdy nie miałem badania trwającego dłużej niż 15 minut i nigdy diagnosta za mnie nie wjeżdżał na ścieżkę. A w tym czasie miałem czasami jednocześnie nawet kilka aut - o sprawach firmowych nie wspominając...

Obudźcie się...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 lat pracuję w zawodzie i zawsze wjeżdżam sam. Diagnosta nie wytłumaczy się przed prokuratorem jeśli będzie na nagraniu widać, że na SKP wjeżdża klient.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem po co ten cały cyrk? Chodzi mi o wykształcenie, staż pracy, kursy, egzaminy (z pytaniami o rzeczy, z którymi w praktyce mało kto się zetknie), użeranie się z urzędami o wydanie uprawnień itd. Skoro cały ten system to fikcja, w którym tylko zarzut ze strony prokuratora mogą być prawdziwe, a na SKP równie dobrze można postawić automat z pieczątkami, żeby podbijał każdy DR jaki tylko się mu podsunie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Czolgista napisał:

Skoro cały ten system to fikcja,

Chyba u ciebie. Na mojej OSKP mamy 20% badań N. W całym kraju w ciągu ostatniego roku wskaźnik N wzrósł z 3% do 7% i stale rośnie (dane z CEPiK). Naprawianie systemu trzeba zacząć od siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.