Skocz do zawartości

Czas przeglądu


kminiorek

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem. Ja najpierw powiedział bym temu babsku niech pokaże te swoje paragrafy  bo takie straszenie to jest bezpodstawne i w sądzie z takim czymś to raczej nie wygra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kminiorek napisał:

Pomocy Nie wiem  o co chodzi

 

Napisz dokładanie co zostało wpisane w protokole kontroli oraz czy zostało wszczęte postępowanie w sprawie cofnięcia uprawnień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IVVO, weź sobie sam odpowiedz co robi taka osoba na stacji? Stacja to stacja i rządzi się własnymi przepisami. Zatrudnia diagnostów, to zatrudnia diagnostów, a nie wyimaginowanych pomocników. Ja nie widzę furtki, żeby po kanale kręcił się jakiś obcy. Jest to jest ale cisza.

 

 

8 minut temu, michal_k napisał:

 

Napisz dokładanie co zostało wpisane w protokole kontroli oraz czy zostało wszczęte postępowanie w sprawie cofnięcia uprawnień.

 

Gdybam, że tak to mniej więcej mogło wyglądać:

 

Wyszczególnienie 5 badań o czasie:

1. badanie numer w rejestrze... trwało 12 minut,

2. badanie numer w rejestrze... trwało 23 minuty,

3. badanie numer w rejestrze... trwało 18 minut,

4. badanie numer w rejestrze... trwało 22 minuty,

5. badanie numer w rejestrze... trwało 23 minuty,

co stanowi naruszenie § 1a i § 2 ust. 1 rozporządzenia w sprawie przeprowadzania badań technicznych pojazdów.

 

Też mam takie czasy! :ph34r: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, leski66 napisał:

Niby " rekord : 3 min 11 sekund " :silent: 8/ - tylko nie wiadomo czy śmiać się, czy płakać :

 

 

Kiedyś robiłem badanie i zawiesił mi się komputer, poklikałem kilka razy i badanie niechcący poszło po chwili. To w sumie też mogą mi kwity zabrać? Rozumiem jak ktoś ma dużo takich kwiatków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Demart napisał:

 To w sumie też mogą mi kwity zabrać? Rozumiem jak ktoś ma dużo takich kwiatków.

No tu chyba są wszyscy święcie przekonani że tak. Niedługo jak użyjesz złego długopisu to przyjdzie jakaś baba i powie że paragraf milion pięćset sto i dawaj papiery ? Widze że są miejsca gdzie panuje prawdziwy terroryzm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od kontrolującego. Najgorsze jest to, że w naszej pracy rzetelny diagnosta może zupełnie nieświadomie popełnić mały błąd i ponieść za to niewspółmierną odpowiedzialność, niż drugi powiedzmy mniej rzetelny, który ma więcej szczęścia lub bardziej łaskawy nadzór...

 

 

 

Edytowane przez Jacdiag
cytat całego poprzednieg posta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A najlepsze jest to:

1. w dniu 27 czerwca 2008 roku w samochodzie osobowym przeprowadził nierzetelny I OBT na terytorium RP przegląd techniczny w czasie 33 min 09 sekundy, tj. poniżej 35 minut, w którym nie było możliwości wykonania wszystkich czynności diagnostycznych niezbędnych do dopuszczenia tego pojazdu do ruchu

 

Fakt jak byśmy pracowali tak jak prokuratura w tym kraju to czasu na pewno by brakło, ale na chleb na pewno byśmy nie zarobili. Nie wszyscy mogą pracować jak żółwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to 70% diagnostów już powinno bez kwitów chodzić . Ktoś ma nieźle w głowie nasrane. No ale jak do nadzorów wybiera się jakichś chorych umysłowo ludzi którzy chcą sobie pompować ego to co się dziwić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A możesz to jakoś uzasadnić? O co chodzi z tym wyborem i z tym ego? A diagnostyk klepiący przeglądy jaki ma rozum, jakie ego?

Też uważam, że z dwie trzecie w tym zawodzie to lewusy, do których i ja mogę należeć. No bo czemu nie - święty nie jestem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie trzeba uzasadniać. Jak ktoś nie widząc co robisz mówi Ci że zrobiłeś to źle to musi być naprawdę głupi. To tak jakbym sobie powiedział. A ten urzędnik Kowalski ma nowego Mercedesa , więc na pewno bierze łapówy bo gdzieżby mógł tyle zarobić. No i wtenczas przychodzi wezwanie z sądu do Kowalskiego i pakują go do mamra bo mi się wydawało.

Edytowane przez Rafi90
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Rafi90 napisał:

Tu nie trzeba uzasadniać. Jak ktoś nie widząc co robisz mówi Ci że zrobiłeś to źle to musi być naprawdę głupi.

 

Nikt nie powiedział, że zrobiono coś źle. Wytknięto czasy trwania badania i oceniono je jako naruszenie przepisów. Tylko tyle i aż tylko tyle.

Nie znam przypadku aby za pomówienia nadzoru jakiś diagnosta stracił uprawnienia. Natomiast znam zakres, który jasno precyzuje co kiedy mam wklikać do kompa. A mało tego, bo te kliknięcia są rejestrowane i obrazują czas wykonania badania. Z założenia badania po całości a nie pobieżnie. Moje prywatne zdanie jest takie, że jak wystarcza mi dziesięć minut na całą procedurę, no to sorry, to nie badam a tylko na ilość gonię, tylko na akord klepię.

Szacun dla tych, co w kwadrans ogarną identyfikację, płatność/rachunek, cepik/dane, nadymają koła, ustalą obroty/temperaturę, wystawią zaświadczenie i w dowód się wpiszą.

Może warto poszerzyć konkurs na najlepszego diagnostę o wyścig na najszybszego diagnostę. ;-)

A tak poza wszystkim, to za pioruna nie mogę rozkminić, że czas poniżej pół godziny stanowi naruszenie. Skąd to się wzięło, zespoły kontrolujące przeszły jakieś szkolenie, otrzymały wytyczne? Kiedy, jak, od kogo i po co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Wytknięto czasy trwania badania i oceniono je jako naruszenie przepisów" ... @Paprock ale na jakiej podstawie prawnej... żadnej.

Nie mówię o 10 min. Ale sory. 33 zamiast "powyżej 35" i dym ? bez jaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki nie zmieni się mentalność ludzi , to badaniem technicznym negatywnym nikogo nie zmusisz do naprawy auta... Pojedzie gdzie indziej albo będzie jeździł bez BT. Ludzie muszą chcieć mieć pewny samochód, a typowy polak to "aaa ja nie wiele jeźdzę, tego się nie opłaca robić, jak się wybije więcej to wymienie" W typowym polaku negatyw wznieci tylko wku*wienie i pojedzie na inną stację, a później na inną , i inną, i inną...

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyja mentalność? Bo chyba nie klienta, który wie gdzie co, jak i z ile (nie czasu) się robi? Powiedz mi skąd klienci wiedzą gdzie jechać aby "przegląd załatwić"? Skąd znają te inne stacje? Skąd wiedzą, że istnieją takie stacje? Jaki patolog na nich pracuje, że stwarza takie sytuacje? Ilu jest patoli, a ilu diagnostów w zawodzie? Ile stacji kontroli, a ile ognisk patologii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdarzają mi się klienci że "  A przyjechałem do was bo wiem że sprawdzacie tak porządnie dość te auta a do tego xxx to jeżdzę zawsze bo problemów niby nie robi, ale co on ledwo przez rolki przejdzie i dobra, nawet nie powie czy coś do wymiany i  już mnie to wkurza" No i ? Kto tu zdecydował że woli mieć sprawne auto ? No bo chyba klient który właśnie tak mi powiedział.

Edytowane przez Rafi90
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co Ty nie powiesz. A przed chwilą pisałeś, że jak ktoś coś mówi a nie widzi jest głupi. Więc pytam czy widziałeś tych głupków z nadzoru co mają we łbach nasrane i przerośnięte ego?

Widziałeś, czy tylko słyszałeś?

OK. Kończę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy rzekome 5badań to są OBT. ? Bo przecież nikt badań  VAT i np. Hak Nie robi w 30minut. Osobiście spędzam na hali około  25 minut do tego jeszcze  czas gdzie wprowadza się do programu, drukowanie,podpisy,  to przy badaniu okresowym. I skoro po  Tym badaniu będę robił badanie VAT to kolejne trwa może około 6minut (auto wjezdza, identyfikacja, przebieg kilometrów, sprawdzenie spełnienia warunków dla VAT ) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie nie jesteś pewien swego jak się wytłumaczyć,to ja zanim coś przed nadzorem bym głupiego walnął poszukał bym sobie "papugi" zajmującego  się ta tematyką co by mnie w dobrą stronę pokierował bądź stosowne wyjaśnienie pomógł napisać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na szkoleniach z PiSKP usilnie mówili diagnostom: róbcie po 20min. bo i tak nikt tego nie sprawdza. I co teraz na to PiSKP? Byłem u nich raz na szkoleniu i to o jeden raz za dużo. Od razu widać na czyją korzyść działają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Demart napisał:

Od razu widać na czyją korzyść działają.

Nie jest tajemnicą że od pewnego czasu  PISKP lubi wchodzić w zadek właścicielom SKP. Szkolenia u nich niestety są mocno nastawione na to że wszystko da się zrobić i to jeszcze w krótkim czasie aby tylko  szef nie zrezygnował z płacenia składek dla nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.