Skocz do zawartości

Badanie a bezpieczeństwo własne


IVVO

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, praktyk napisał:

Bez komentarza.

Zdziwiony?? Bo ja nie....

Od zawsze jesteśmy mięsem armatnim, więc zdążyłem się przyzwyczaić.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie przecież nikt nikogo nie zmusza żeby pracował. SKP są w prywatnych rękach i to od przedsiębiorcy zależy czy zamknie i od pracowników których zatrudnia. Czyli my leżymy ale sklepy spożywcze to mają być czynne bo nam się przecież jeść chce,  jak wszyscy zamkną wszystko to za 2 tygodnie będzie sąsiad sąsiada mordował żeby odebrać mu cokolwiek do jedzenia czy picia. Ja też pracuję u kogoś i pewne sprawy mi się nie podobają, mimo wszystko uważam zamknięcie to ostateczność. Trzeba też spojrzeć że strony tego pracodawcy. 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni @blakop, @Grzegorz Łódź i ewentualnie inni o podobnym emocjonalnym podejściu do zarazy.

Wiadomo nawet mnie, że wirus niemiecki jest taki sam jak polski i tak samo zaraża, owszem "polskie" pojazdy mogą być tak samo zagrażające jak "obce", ale na swoją obronę mam takie "usprawiedliwienie",  skp w której pracuję to stacja, jak ja ją nazywam "osiedlowa", wykonuję ok 230-260 badań miesięcznie klientom w 95% z tego osiedla przez kilka lat z rzędu,  wśród nich  w obecnym, trudnym czasie jest prawdopodobnie niewielu globtroterów, więc świadomość moja jest jakby nieco bardziej tolerancyjna niż w stosunku do 1 pojazdu z Niemiec, poza tym, prawdopodobieństwo potrzeby jazdy "polskim" samochodem jest zdecydowanie większa niż jeszcze nie zarejestrowanym (i nie wiadomo do kiedy) "niemcem". Przecież jak wyżej jeden z Was napisał można zrobić tylko "ustalenie danych", to bym zrobił (nie włażę do pojazdu) ale klient wnioskował o OBT. Podałem procedurę w/g mnie niezbyt kłopotliwą, a podnoszącą moje poczucie bezpieczeństwa, czyż to takie wielkie przestępstwo?

I najważniejsze, nośnikiem wielu chorób jest stres, mniej się zestresuję, może nie zachoruję. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Rafi90 napisał:

Kościół zaczyna zwiększać liczbę wiernych na mszy bo kasa się nie zgadza i lepiej jak do tacy wrzuci 50 osób niż żadna...

Nie kościół sobie zwiększa, bo sam ma guzik do gadania.

Rząd (państwo) mu zwiększy, jeśli nie przedłuży obecnych 5 osób, to będzie 50 . :P

 

1 godzinę temu, cezary napisał:

I najważniejsze, nośnikiem wielu chorób jest stres, mniej się zestresuję, może nie zachoruję. :wink:

W Polsce (jak widać obecnie z statystyk rządowych) nośnikiem chorób są choroby współistniejące. Jeśli ich nie masz toś zdrowy :meditate:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Mecher napisał:

nośnikiem chorób są choroby współistniejące. Jeśli ich nie masz toś zdrowy

A szwankujący umysł to choroba współistniejąca, czy jednak oznaka zdrowia? :nausea: :faint:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, cezary napisał:

Przecież jak wyżej jeden z Was napisał można zrobić tylko "ustalenie danych", to bym zrobił (nie włażę do pojazdu)

Nic Cię nie rozumiem.

Przecież kontakt z klientem cały czas taki sam.

 

2 godziny temu, Rafi90 napisał:

Kościół zaczyna zwiększać liczbę wiernych

Podstawę prawną poproszę.:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie już we własnych samochodach jeżdżą w maskach i rękawiczkach. Ja tylko w czapce :giggle:

A idąc z dzieckiem drogą od każdego się odsuwa, ale jak koleżankę zobaczy, zdejmuje maskę, bo jak sobie w niej pogada z psiapsiółką  :roll:  🤧

Edytowane przez Mecher
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Grzegorz Łódź napisał:

Przecież kontakt z klientem cały czas taki sam.

Już nie, po informacji o zakażonym diagnoście z W-wy, zastosowałem zalecenia i kontakt z klientem jest maksymalnie jak najmniejszy, fakt jeszcze kilka dni temu nie wyobrażałem sobie żeby nie wjeżdżać na skp osobiście badanym pojazdem, ale wymiękłem, bo w imię czego mam się "ciorać " po czyichś siedzeniach. Ostrożności nigdy za wiele, może to jest metoda, może nie, ale wewnętrzny spokój jakby wzrósł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, cezary napisał:

kontakt z klientem jest maksymalnie jak najmniejszy

Czyli rozumiem,że klient cały czas siedzi w pojeździe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jaki to jest

29 minut temu, cezary napisał:

kontakt z klientem jest maksymalnie jak najmniejszy

??????

Najmniejszy jest wtedy jak siedzi biurze lub przewietrza się na dworze.

W czasie identyfikacji pojazdu nie da się zachować bezpiecznej odległości od "klienta" Jak siedzi w pojeździe.

Szczerze pogubiłem się,czy boisz się klienta (kontakt z klientem max najmniejszy) czy pojazdu (zainfekowany)?????

Na chłopski rozum- skoro pojazd jest zainfekowany to ten kto nim przyjechał także. Jeśli ktoś wysyła pojazd na dezynfekcję to powinien też wysłać kierującego na dezynfekcję....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mecher napisał:

Ja tylko w czapce

No tylko patrzeć jak Cie zamkną.

 

Godzinę temu, Grzegorz Łódź napisał:

Czyli rozumiem,że klient cały czas siedzi w pojeździe?

 

Godzinę temu, cezary napisał:

Tak, od wczoraj.

Pić chociaż mu dałeś?

  • Haha 3
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, DARIO64 napisał:

Pić chociaż mu dałeś?

Za to świetne skojarzenie :OK:, naprawdę udało Ci się. Umiejętność rozładowywania złych emocji to wielki dar, brawo @DARIO64 :pada:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie tak się zapytam - czy macie wystawiony środek dezynfekcyjny do rąk dla klientów - skąd takie pytanie -  w jednym z powiatów w wielkopolsce sanepid dał 500 mandatu za jego brak  na SKP - informacja z pierwszej ręki  - jedna z naszych SKP

I jeszcze jedno - dezynfekcja portu karty płatniczej po każdym użyciu

Edytowane przez IVVO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tak najeżdżacie na Cezarego;) Ja też poinformowałem ludzi, że zalecenia są takie że badanie techniczne wykonuje właściciel pojazdu słuchając poleceń diagnosty. 

Jak ktoś nie wierzy to na stole w biurze leży pismo z Ministerstwa i może się zapoznać. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, IVVO napisał:

czy macie wystawiony środek dezynfekcyjny do rąk dla klientów

Tak. To ten sam środek, którym przeprowadzam

Godzinę temu, IVVO napisał:

dezynfekcja portu karty płatniczej po każdym użyciu

Raczej po każdym kliencie.

Mam stanowisko (biurko), na którym jest końcówka interfejsu do płacenia kartą i długopis. Po każdym kliencie odkażam to biurko włącznie z długopisem i tym czytnikiem kart.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Cezary - ale Ty mi wytłumacz - w czym klient z Niemiec, Danii czy innego Luksemburga jest groźniejszy od tego z osiedla?

Bo tych z osiedla znasz, to raczej są ok, a tych co nie znasz to niekoniecznie są ok, tak?

Oj wydaje mi się, że popadłeś już w klasyczną paranoję strachu.

 

Powiem Ci tak - jeśli się zarazisz, to stawiam Snikersa przeciw Prince-Polo, że właśnie od kogoś z tego osiedla... :)

 

Poza tym przypominam. Kwarantanna zaczyna się w dniu następnym po przekroczeniu granicy, a nie w tym samym dniu!!! Czyli jadąc przysłowiowo "prosto z granicy" (w tym samym dniu) jadę LEGANIE.

 

Niestety, ale przepisy tutaj są bardzo dziurawe, trochę nielogiczne, czasami nawet bardziej i jedyne co zostaje to zdrowy rozsądek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, DARIO64 napisał:

No tylko patrzeć jak Cie zamkną.

To niech zamykają. Rano zimno, to jadę w czapce do pracy. 

Niech mi jeszcze dyktują na którym boku mam spać a na którym się budzić ...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieważne na którym boku. Ważne, żeby min.2m od żony.

Jeśli mieszkasz w budownictwie wielorodzinnym jest duża szansa, że przy tych dystansach zaliczysz w nocy sąsiadkę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam ostatnio myślałem o odgórnym zamknięciu SKP, ale to tak jak z zakazem handlu w niedzielę, wyjdzie na to, że są równi i równiejsi..
Bo Panowie... czym się różni farmaceuta/ pielęgniarka/ strażak/ policjant/sprzedawca/ lekarz itp. od nas diagnostów? 
Dla przykładu moja siostra jest farmaceutką i w ciągu dnia (8h) pracy odkąd zaczął się wirus w Polsce obsługuje ponad 100 osób dziennie, a my (diagności) mamy raptem 10, 20, 30 osób(max)  jak myślicie, kto ma większe prawdopodobieństwo spotkać osobę zarażoną? taki farmaceuta, do którego praktycznie każdy udaje się jeśli ze zdrowiem zaczyna coś szwankować, czy diagnosta do którego przyjeżdżają ludzie którzy są "na chodzie". Fakt zdarzają się ludzie bardzo nieodpowiedzialni-  w grudniu na przegląd przyjechała do mnie klientka która miała grypę i zamiast siedzieć w domu to ona musiała wyjść, bo jej się przegląd kończy...  Ale nie popadajmy w paranoję... Proponuję zachować spokój i maksymalne zasady higieny osobistej gdyż wirusa może nam sprzedać ktoś nie koniecznie na badaniu technicznym...
Im dłużej to trwa tym bardziej pojawia się w moich myślach, że ta cała pandemia to jedna wielka polityczna zagrywka
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, dominik_z napisał:

Im dłużej to trwa tym bardziej pojawia się w moich myślach, że ta cała pandemia to jedna wielka polityczna zagrywka

Na pewno coś w tym jest....

Odnośnie zaostrzeń i procedur.

Pamiętacie konferencję zaostrzającą procedury? Tylko premier minister i prowadzący. Pytania zadawane były mailowo. Potem pojawiły się słynne maseczki i rękawiczki u posłów i senatorów (nawet pojawiały się zdjęcia na pamiątkę....), no i ta wielka dezynfekcja sejmu. Normalnie wielki szacunek do powagi sytuacji.

Ja się pytam do cholery co takiego stało się z tym wirusem ,że dziś na konferencji ministra Gowina tłum ludzi a reporterzy wchodzili sobie na plecy.... Gdzie te procedury, gdzie maseczki,gdzie dezynfekcja???

Został tylko ten sam cyrk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, cezary napisał:

Tak, od wczoraj. 

👍Też złamałem w poniedziałek (co jeszcze niedawno sam piętnowalem)  żelazną zasadę że to diagnosta w aucie przebywać musi. Dziś klient z mą pomocą autem kieruje, oczywiście można piętnować ale to moja taka prowizoryczna osłona (niczym szyba przy kasie w spożywczaku) co daje mi komfort psychiczny bym pracować dalej mógł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.