Badanie a bezpieczeństwo własne

[dominik_z]

Godzinę temu, veg napisał:

Mogliby wprowadzić przedłużenie ważności badań jak w UK

Nawet sobie nie zdajesz sprawy jakie wiążą się z tym kosekwencje, szczególnie dla Ciebie.

Bo w najlepszym przypadku przedsiębiorca ma prawo obniżyć Ci wynagrodzenie o 50%, oczywiście od tego co na umowie. 😉

W najgorszym przypadku pozegnasz się z pracą na czas zawieszenia badań, bo jak to wszystko będzie miało ruszyć, to każdy pracodawca sobie znajdzie człowieka do pracy 🙂

[veg]

@Peti

@dominik_z

Nie martwię się o pracę na etacie bo to nie jedyne moje zajęcie, rozumiem jednak twoją opinię. Martwię się za to mocno o moich bliskich. Codziennie przewija się przez stację ok 25-30 osób.

[dominik_z]

Pierwsze przecieki odnosnie glosowania korespondencyjnego

👉Jak głosować

[Mecher]

54 minuty temu, veg napisał:

 

 

Martwię się za to mocno o moich bliskich.

To trzeba rozważyć wzięcie urlopu lub zwolnienie się. Skoro tak bardzo się martwisz o najbliższych.

Tym bardziej, że jak sam piszesz 

56 minut temu, veg napisał:

 

 

Nie martwię się o pracę na etacie bo to nie jedyne moje zajęcie

 

3 godziny temu, mirek_handlarz napisał:

 

W RMF o 16.00 potwierdzili ...

Właśnie tu wysłuchałem 

[zoro]

2 godziny temu, dominik_z napisał:

Nawet sobie nie zdajesz sprawy jakie wiążą się z tym kosekwencje, szczególnie dla Ciebie.

Bo w najlepszym przypadku przedsiębiorca ma prawo obniżyć Ci wynagrodzenie o 50%, oczywiście od tego co na umowie. 😉

W najgorszym przypadku pozegnasz się z pracą na czas zawieszenia badań, bo jak to wszystko będzie miało ruszyć, to każdy pracodawca sobie znajdzie człowieka do pracy 🙂

Czy ty wiesz co piszesz.To państwo dopłaca ci abyś mógł wypłacić diagnoście to co na umowie.A teraz wychodzi krętactwo biznesu, na umowie tyle a do ręki tyle.

Takie coś jest tylko w naszym kraju. W ZUS -ie też dlatego brak pieniędzy.

[Rafi90]

4 minuty temu, zoro napisał:

A teraz wychodzi krętactwo biznesu, na umowie tyle a do ręki tyle.

Takie coś jest tylko w naszym kraju. W ZUS -ie też dlatego brak pieniędzy.

Sami ludzie sobie zgotowali taki los. Jeden sie zgodził żeby go r*chali to później już poszło lawinowo, a teraz to już niemal wizytówka polskiego przedsiębiorcy. Umowa najniższa, reszta w kieszeń. To samo z śmieciówkami. Gdyby nikt się na nie nie godził to trzeba by było w końcu dać umowę o pracę żeby znaleźć człowieka. ZUS też tu nie jest bez winy bo jak zaje*ie stawkę za ubezpieczenie to zdrowy chłop by padł na zawał...

[danielg539]

Godzinę temu, Rafi90 napisał:

Sami ludzie sobie zgotowali taki los

Słowem frajerzy, bo przecież mogli wszyscy się zmówić i nie pracować za mniej niż 10 000 PLN. Niestety ale tak to nie działa.

[S.K.P-POZNAŃ]

Godzinę temu, zoro napisał:

To państwo dopłaca ci abyś mógł wypłacić diagnoście to co na umowie.

😲

'"Ludzie wykonujący wolne zawody albo samozatrudnieni mogą wypełnić w internecie specjalny formularz. Trwa to kilkanaście minut, na drugi dzień na koncie pojawia się 5 tys. euro bezzwrotnej zapomogi na 3 miesiące. To wystarczy na zapłacenie czynszu i wyżywienie w tym czasie. I nie trzeba być obywatelem Niemiec. Wystarczy tu mieszkać, mieć niemiecki numer podatkowy, prowadzić działalność."

https://natemat.pl/305053,koronawirus-i-niemcy-jak-radza-sobie-z-covid-19-mowi-ewa-wanat

[dominik_z]

2 godziny temu, zoro napisał:

To państwo dopłaca

Czy Ty w Polsce żyjesz od wczoraj? 
Może zacznę od początku  żeby Ci wszystko poukładać.
1. UK zawiesiło badania na 6 miesięcy 
2. Polska tarcza antykryzysowa przewiduje pomoc  do 3 miesięcy
3.  Pracodawca ma prawo obniżyć pensję max 50%, jednak minimum do 2600zł brutto ( powinieneś mieć co najmniej 5200zł brutto na umowie) 
4. W przypadku wynagrodzenia postojowego Państwo dopłaca  50% minimalnego wynagrodzenia z FGŚP- czyli 1300zł,- Jak myślisz, kto będzie dopłacał resztę? I czy będzie dopłacał

I sam fakt dawania umów na najniższą krajową świadczy o tym jak pracodawcy szanują pracownika- (oczywiście nie wszyscy, bo są też prywatni  przedsiębiorcy którzy uczciwie wynagradzają za pracę)

Niestety, ale Cię zasmucę bo to o czym napisałem wcześniej już się dzieje, kryzys dotyka nawet korporacje, ludzie mają cięte etaty, obniżane wynagrodzenia i tracą pracę. Radzę wyjrzeć trochę na świat poza swój zawód i mieć trochę więcej empatii. Jeśli ja stracę pracę w wyniku przestoju to sobie poradzę bo mam też inne wyuczone zawody, ale w tym fachu pracują też ludzie starsi dla których prawdopodobnie miała to być praca ostatnia przed emeryturą.
 

3 godziny temu, Rafi90 napisał:

ZUS też tu nie jest bez winy

 Przede wszystkim to ryba psuje się od głowy. na 95% jestem pewien, że jeśli składki ZUS, kwota wolna od podatku itp. rzeczy były dużo niższe to nikomu nawet nie chciałoby się  kombinować, a Państwo miałoby takie same wpływy jak obecnie, albo i wyższe. 
Te 5% pozostawiam sobie na ludzi którzy pomimo wszystko i tak by kombinowali jak tu jeszcze bardziej wykorzystać człowieka 

EDIT: kwota wolna od podatku- podniesiona

[Rafi90]

12 godzin temu, danielg539 napisał:

Słowem frajerzy, bo przecież mogli wszyscy się zmówić i nie pracować za mniej niż 10 000 PLN. Niestety ale tak to nie działa.

Nie popadaj w skrajność...

[IVVO]

W naszym rejonie 50% zakładów mechanicznych stoi - a pozostałe  ledwo  co ciągną takie realia

[Arton]

ja drugi tydzień siedzę w domu.Planowo we wtorek po świętach do pracy. Chyba ze boss znowu zadzwoni i przedłuzy wolne.

[blakop]

A jak płatne?

[Peti]

Nie ma badań to jak ma być płatne? Chodzi żeby robotę utrzymać. 

[blakop]

A co pracownika interesuje czy są badania czy nie?

[IVVO]

8 minut temu, Peti napisał:

Chodzi żeby robotę utrzymać. 

Kolego - możesz nawet nie wiedzieć iż Twój pracodawca wystąpił o wsparcie  - a Ciebie robi w jajo twierdząc że to w ramach utrzymania stanowiska i za free

A subwencja do kieszonki 

To taka "pozoracja pola walki"

[danielg539]

16 minut temu, Peti napisał:

Nie ma badań to jak ma być płatne?

Normalnie co najwyżej odrobisz te godziny nieobecności co ustaniuepidemii.

[Arton]

ja nie pracuję jako diagnosta tylko jako mechanik w Irlandii. Wyplata 80% . Można siedzieć

[Peti]

Uff . Ulżyło mi , bo już się bałem, że jak nie ma klientów i firma nie zarabia to nie będzie na pensje. To jak na Brzezińskiej mają stacje i są sami diagnostami mówili , że przez trzy dni jedno auto wjechało to też dostaną wynagrodzenie? Od skarbówki czy z Urzędu pracy?

[Mecher]

OD samych siebie dostaną, skoro

10 minut temu, Peti napisał:

mają stacje i są sami diagnostami

 

[Peti]

No . I mieszkają obok. Nawet w niedziele mogą otwierać. Ale nie rozumiem . Jak nie mają klientów, to jak dostaną od siebie jak im nikt nie płaci? Stary miał nadzieje że padną.

[yogi1984]

15 minut temu, Peti napisał:

mówili , że przez trzy dni jedno auto wjechało

Nieważne ile wjechalo...tylko ile w systemie przybyło😉.

[pablos]

Zapis w projekcie tarczy 2.0

Art. 15zzzx. Badanie techniczne pojazdu, którego termin upływa w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, którego właścicielem lub posiadaczem jest osoba przebywająca na obowiązkowej kwarantannie lub poddana leczeniu z powodu COVID-19 w tym okresie, zachowuje ważność przez okres 7 dni od dnia zakończenia leczenia lub zwolnienia z obowiązkowej kwarantanny, jedynie w celu umożliwienia dojazdu na badanie techniczne".

 

Edytowane 10 Kwiecień 2020 przez pablos

[blakop]

Czyli wszyscy inni muszą wykonywać badania obowiązkowo - nawet jeśli pojazd nie służy im do zaspokajania niezbędnych potrzeb życia codziennego. Badanie samo w sobie wynika jest taką potrzebą.

Tym samym punkty serwisowe, warsztatowe również muszą działać, aby pojazdy były utrzymywane w należytym stanie. Na upartego myjnie też, bo jak pojedzie ktoś uwalonym autem na badanie i nie będzie można np. numeru podwozia odczytać, to badania nie przejdzie. W końcu to właściciel musi dbać o dobry stan pojazdu.

 

Pytanie tylko czy autor tego zapisu w projekcie zdaje sobie z tej implikacji sprawę.

[wrc69]

Litości, autor napisał na temat pojazdów, których właścicielami są ludzie będący w kwarantannie lub leczeni na COVID-19. Tylko tyle.

Art. nie dotyczy "wszystkich innych". Proponuję czytać Art. wprost i unikać; "a co jeśli..."

"Na upartego" pracuję w punkcie serwisowym, SKP i jestem w pracy.