Skocz do zawartości

Badanie a bezpieczeństwo własne


IVVO

Rekomendowane odpowiedzi

Jakieś słuch dochodzą iż od jutra galerie zamykają - także w poniedziałek i Nas jako usługodawców też mogą zamknąć - ale to tylko ploty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, IVVO napisał:

galerie zamykają

Bynajmniej w Lublinie to same się pozamykają jak wczoraj o 19.00 pod Felicity stało 20-30 samochodów. Penie średnio z jeden klient przypadał na sklep.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po sąsiedzku mamy stację paliw. Tam to dopiero jest rygor w związku z koronawirusem. Rozmawiałem z placowym, godzina 11 a on już z 6 raz myje dystrybutory, osoby za kasą przed zmianą mają mierzoną temperaturę przez kierowniczkę, to samo po skończonej zmianie, a w między czasie jeszcze z 5 razy. W sumie to może i dobrze... ¬¬ Swoją drogą słyszeliście że "W Chinach i Korei Południowej wygasa epidemia koronawirusa"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas dezynfekcja pomieszczeń, autobusów firmowych , wszystkiego dookoła. Ponadto od jutra chorobowe albo urlop...Połowa ludzi poszła już odpocząć.  Ruch na stacji większy niż zwykle

Edytowane przez Rafi90
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracuje  ktoś z Was w masce. Ja dziś próbuję ale okulary zachodzą mgłą i wzbudzam u klientów mieszane uczucia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@aboz - no akurat wiem jak jest w Chinach. Życie toczy się właśnie wokół wielkich ośrodków miejskich. A prowincja to prowincja. Tam nie następuje tak duża wymiana ludności jak u nas. Że dziś ktoś rano jest w Niemczech, po południu w Polsce, a wieczorem leci na wyspy. A jest to o tyle istotne, że UE to konglomerat drobnych państw i w każdym z nich odmiennie podchodzi się do sprawy. Chiny są tu bardziej jednolite. I o ten aspekt mi chodziło w kwestii tego co nas gubi.

Dla przykładu powiem Ci, że jest w wielu sprawach fikcją to, jak przedstawia się w Polsce sytuację np. w Niemczech. Wszystko po to, żeby sprawić wrażenie, że wszędzie jest źle, tak samo. Nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, yogi1984 napisał:

będzie to chyba zamykam stację bo nie ma sensu siedzieć....

Podobnie myślimy. Czy to sens siedzieć? :razz:

Najgorzej z tym wsiadaniem do auta klienta . Nie wiadomo gdzie jeździł, czy zdezynfekował kiere i  inne artykuły z którymi diagnosta ma kontakt. Albo sprowadzone z zagranicy, we czwartek miałem 3 szt. i teraz nie wiem czy nie zarażam? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A rząd chce w kilka dni opanować sytuacje.

Rzeczywiście ktoś w to wierzy ?

Dziś rano o 7, po chleb kolejka, jak przed tygodniem świąt. To samo w mięsnym, jak przejeżdżałem obok, na zewnątrz z 15 osób, w środku tez kilka pewnie.

Ale nikt nigdzie nie stoi, jak "rządowi" mówili w radiu przynajmniej metr od siebie.

 

 

Przynajmniej propagandę mamy na światowym poziomie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracuję na stacji nieopodal wjazdu do stoczni. Żywej duszy nie ma na ulicy. Okolica przypomina Prypeć dwie godziny po tekście operatora rdzenia "Sasza włącz reaktor! Co może pójść nie tak?!"

 

Tak czy siak, zabieram siatkę dowodów rejestracyjnych przywiezionych przez handlarza i idę do domu pracować zdalnie.

  • Haha 2
  • Piwo 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, 08/15 napisał:

 

Tak czy siak, zabieram siatkę dowodów rejestracyjnych przywiezionych przez handlarza i idę do domu pracować zdalnie.

:evil: to tak można ? to ja dalej zacofany i doginam jak durny.

Tak na serio to dziś nawet spory ruch , już 6 pojazdów przerobił a jeszcze 11 nie ma.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już kilka skp jest zamkniętych,ja na swoją zmianę idę dopiero we wtorek,chociaż kolega jest starszy i chyba pójdzie na urlop.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Mecher napisał:

A rząd chce w kilka dni opanować sytuacje.

Rzeczywiście ktoś w to wierzy ?

A kto tak powiedział? 10-14 dni i będzie wiadomo jak bardzo się mleko rozlało (ile osób jest chorych bo wątpię aby ktokolwiek spod kwarantanny był zdrowy). Po to te zamknięcia firm, praca zdalna itp aby sprawdzić jak bardzo w czarnej du**e jesteśmy i czy jeszcze da się coś kontrolować. Granice o 2 tygodnie za późno zamknęliśmy (a można było wznowić kontrolę na granicach schengen, Mały Ruch Graniczny z kaliningradem wstrzymany dawno temu - jedną decyzją polityczną a jak jest w przypadku Ukrainy? Bo nie śledzę tematu). 

Żarcia nie ma co kupować bo tego jest w cholerę, papieru też. Nie mają czasu tego na półki wynosić ot co.

 

12 godzin temu, 08/15 napisał:

Okolica przypomina Prypeć dwie godziny po tekście operatora rdzenia "Sasza włącz reaktor! Co może pójść nie tak?!"

nie ukrywam że ten film też mi przyszedł do głowy niedawno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robię w rękawiczkach i do biura nie wpuszczam, to się patrzą zdziwieni, jak założę maskę to  dopiero będą komentarze , w sobotę tłumacze pani ze epidemia proszę poczekać na hali a ta pcha się o biura i mówi ze zmarznie, no fakt jak ubrana jak nastolatka a 60 na karku         

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas krzesła schowane, biuro otwarte, zimno ale lepiej się ciepło ubrać, a powietrze mieć świeże. Rękawiczki jednorazowe, zmiana co każdego klienta. Samochód klient podstawia pod brame, opuszcza szyby, odblokowuje maskę. Zanim wystartujemy badanie, sprawdzimy ciśnienie, pojazd przynajmniej 5 minut się wietrzy. Klient w biurze przebywa na czas płatności za badanie. Do kanału nie schodzi, chyba, że zachodzi taka potrzeba opuszcza się kanał, klient sam może obejrzeć podwozie.

Po każdym użyciu pin pada dezynfekcja.

Dzięki otwartym drzwiom klienci nie dotykają praktycznie niczego. Brak krzeseł pozwala uniknąć nie potrzebnego kontaktu. Nie boimy się upominać klientów kaszlących, z katarem o pozostanie na zewnątrz.

Ale martwi bo w sobotę zdarzały się całe rodziny na badanie, widać, że ludzie na tablicach z powiatu zdają się w ogóle nie przejmować pandemią, klienci z miasta natomiast wydają się bardziej świadomi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem w piątek, że zastój i  tak było do 11, później i w sobotę, ruch podwyższony, tzn. więcej klientów niż w analogicznym czasie roku poprzedniego, nie zmieniło się tylko to, że zostałem samotnie na placu boju, czy tak też będzie i jutro, się okaże, metody bezpieczeństwa stosuję brytyjskie, czyli żadnych nadmiernych restrykcji, jak to się zakończy, nie wiem, ale największych ryb w swoim życiu (już długim)  jeszcze nie złowiłem, a mam zamiar je jeszcze pochwycić, więc ..... 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na stacji ruch normalny. Szefostwo problemu nie widzi , więc organizacja zasad bezpieczeństwa we własnym zakresie. Pewnego rodzaju strach jest ,bo wirus jest blisko , w odległości 20 km stwierdzone 4 przypadki i nie wiadomo kto z kim miał kontakt. Jutro zabieram do pracy płyn do odkażania na bazie spirytusu, praca w rękawiczkach jednorazowych bo od ciągłego szorowania już dłonie pękają.Najważniejsze aby zarazy do domu nie przywieźć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rękawiczki (stosujemy je od minionego piątku) sprawdzają się w praktyce w dwojaki sposób: wywołują naturalną reakcję u klientów w postaci dystansu fizycznego i wzrostu powagi sytuacji oraz skutecznie (w moim przypadku) blokują chęć mimowolnego dotknięcia twarzy. Kwestia higieny trudna do oceny, gdyż uważam, że para na jednego klienta jest nie wystarczająca. Nawet po założeniu na nie tekawic roboczych do "brudnych" czynności przy badaniu powoduje znacznie zanieczyszczenie rękawiczek używanych do celów higienicznych. Mycie ich w trakcie badania z ewentualnych tłuszczy, smarów na niewiele się zdaje. Szczerze wątpię w skuteczność tych wszystkich zabiegów. Zobaczymy co przyniesie ten tydzień, ale coraz bardziej w świadomości zakorzenia się fakt, że kasa to nie wszystko. 

W powiecie w którym mieszkam od jutra wszystkie urzędy jednostek samorządowych nie przyjmują petentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u nas w mieście w sobotę targ czynny. Pełno obściskujących się dziadków, którzy nic sobie z tego nie robią. Handlujący bez rękawiczek biorą pieniądze od ludzi jak by nigdy nic. Rano spotkałem sąsiada, który leci się witać. Mówię mu że się nie witam to ten mi mówi że to wszystko to kłamstwo z tym wirusem. Normalnie ręce opadają. Jak takie będzie podejście ludzi do tego to się szybko rozniesie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Demart napisał:

ten mi mówi że to wszystko to kłamstwo z tym wirusem.

Może słuchał Ziemniakiewicza z 6 marca, ale już nie trafił na tegoż z 13 marca ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem. Ale pracuje z moim szwagrem, a ten miał zawsze swój inny świat także jemu też się pewnie udzieliło. Mówi że oni w pracy normalnie się witają i nic sobie z tego nie robią. A co to za Ziemniakiewicz?

Edytowane przez Demart
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.