Skocz do zawartości

Czerwone tablice przed badaniem zgodności ?


driven22

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Posiadam motorynkę która została wpisana do rejestru zabytków czyli ma tez białą kartę. Jak to motorynki - nigdy nie była rejestrowana. Podjechałem na OSKP zgodnie z informacją osoby przygotowującej białą kartę i dostałem informację, że koniecznie muszę mieć DR oraz opinie rzeczoznawcy. Powiedziałem że przecież pojazd na przyczepce, w pełni sprawny, wszystko wypisane we wniosku- w jakim celu miękki dowód skoro będzie zabytek. Ale niestety temat nie do przejścia- że badanie zgodności jest badaniem  technicznym gdzie musi być DR, że bez tego nie da rady bo CEPIK itd. Jak to jest na dzień dzisiejszy ?  Faktycznie pół dnia w kolejce do WK + jakieś tam koszty, żeby potem znowu stać kolejne pół dnia po żółte blachy czy to kwestia moich okolicznych stacji okręgowych ? (3 lata temu mimo homologacji na haku jedna ze stacji chciała mieć na papierze homologacje bo na haku ja nie interesuje- więc wszystkiego można się spodziewać (oczywiście w drugiej stacji nie było już takich dziwnych życzeń -stąd moje pytanie. Będę wdzięczny za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, driven22 napisał:

Posiadam motorynkę która została wpisana do rejestru zabytków czyli ma tez białą kartę.

(...) wszystko wypisane we wniosku

Mi to wystarczy. I nie widzę potrzeby ganiania klienta po urzędach. ( cyt. : " podkradłem " Koledze @Paprock ). :smile:

Przeczytaj ten temat, w którym masz odpowiedź ( uświadom również " diagnostyków " z tej OSKP na , której byłeś ) :

https://forum.norcom.pl/index.php?/topic/12926-zabytek-z-niemiec/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś w 3 stacjach - wszyscy twierdzą że bez dowodu rejestracyjnego tymczasowego (+ jeszcze opinia rzeczoznawcy, ale to jeszcze jestem w stanie "wymusić żeby ominąć:) nie ma mowy żeby wykonali. Bez tymczasowego wg nich tylko auto z zagranicy. Ręce opadają - tak jest w okolicach Legionowa pod Warszawą. Co lepsze- zadzwoniłem do WK w tej sprawie w legionowie- nie bardzo wiedzieli co i jak, przełączali mnie kilka razy - w końcu powiedzieli, że jednak trzeba czerwone blachy, opłacić, potem na badanie i znowu po blachy (nie wiem czy jeszcze oc nie będę musiał na to wykupić). Musiałbym chyba iść z wydrukowanym czarno na białym fragmentem przepisów mówiących jasno że do takiego badania nie potrzeba opinii rzeczoznawcy i dowodu rejestracyjnego. Nie wiem nawet gdzie szukać stacji która wykona to jak należy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech poczytają sobie Dz.U.2013. pozycja 337 z dnia 27.02.2013 jest tam krótko napisane zakres badania co do zgodności z warunkami technicznymi pojazdu zabytkowego ,paragraf 2.1.

Żadne blachy ani dowód nie jest potrzebne nie ma tego w zakresie tego badania , ręce opadają , dotyczy to też kompetencji waszego WK   też ,proponuje zadzwonić gdzie indziej .

Dalej zalecam zmianę stacji zadzwoń do innych w razie W zapraszam do naszego powiatu i tak do stacji jak i do WK .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zalecam przeprowadzić badanie na tej stacji i uzyskać negatywny wynik. Na tej podstawie rozpocząć zarówno postępowanie administracyjne, jak i pozew cywilny i karny przeciwko diagnoście jak i OSKP.

Marzy mi się, żeby taki diagnosta wyleciał na zbity pysk bez prawa zawodu w branży NA ZAWSZE, a właściciel OSKP stracił cały majątek i wylądował na bruku.... Dla przykładu dla innych.

No ale to tylko marzenia, bo wszystkim to odpowiada.

 

A jak ze dwa tygodnie temu pisałem w innym temacie, że takie "diagnostyki" są, to postrzegano mnie z rezerwą, że co ja wypisuję.... Eh Polandia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months later...

blakop.... aż kiedyś przetestuje :D powiem Ci że czasem jak mnie diagnosta wqurfi to może popełnie takie coś :) z tym że w okolicy 50 km diagności "boja sie mnie" i nic mi nie chca wypisywać :D może trzeba pojechac na dalsze wystepy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, motonita napisał:

czasem jak mnie diagnosta wqurfi

Podziel się czym diagności tak "wqurfi". Dobrze wiedzieć czego nie robić/sprawdzać żeby klient był zadowolony :)

btw. Na szkoleniu kierownik jakiegoś tam wk mówił wprost że nigdy nie można odmówić badania w pojeździe tylko podstawiają pojazd - masz określić wynik (i ewentualnie powołać się co ci nie pasuje) bo jak klient się poskarży że diagnosta odmówił mu badania to może mieć konsekwencje (takie stwierdzenie padło na skromnym zebraniu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Andrzej89 napisał:

Na szkoleniu kierownik jakiegoś tam wk mówił wprost że nigdy nie można odmówić badania

Można odmówić. Np. przy braku odpowiednich dokumentów. I to chyba jedyny przypadek, poza oczywistymi jak brak pojazdu czy podstawienie innego. Natomiast brak odpowiednich dokumentów to pojęcie dość szerokie, bo nie chodzi tylko o DR/PC/KP/PP.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Andrzej89 napisał:

 

btw. Na szkoleniu kierownik jakiegoś tam wk mówił wprost że nigdy nie można odmówić badania w pojeździe

Brak decyzji TDT. Odmawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Andrzej89 napisał:

tylko podstawiają pojazd - masz określić wynik (i ewentualnie powołać się co ci nie pasuje) bo jak klient się poskarży że diagnosta odmówił mu badania to może mieć konsekwencje

Ale jakie konsekwencje??,Kara chłosty,na tydzień w dyby....??

54 minuty temu, aboz napisał:

to chyba jedyny przypadek

Zawsze jeszcze można powiedzieć że system wysiadł na Pana/ni widok i nie wiem kiedy i czy zadziała....🙂

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Andrzej89 napisał:

Podziel się czym diagności tak "wqurfi". Dobrze wiedzieć czego nie robić/sprawdzać żeby klient był zadowolony :)

btw. Na szkoleniu kierownik jakiegoś tam wk mówił wprost że nigdy nie można odmówić badania w pojeździe tylko podstawiają pojazd - masz określić wynik (i ewentualnie powołać się co ci nie pasuje) bo jak klient się poskarży że diagnosta odmówił mu badania to może mieć konsekwencje (takie stwierdzenie padło na skromnym zebraniu).

no właśnie :) a ja bawie sie zabytkami i np pan nie zrobi przeglądu bo w WSK nie ma kierunkowskazów.....

albo " ja nie wiem poprosze o opinie rzeczoznawcy" .... a co pan nie wie? .... no czy komarek nie ma światła stop.......

etc :D

tu nie chodzi o zadowolenie klienta, tu chodzi o brak wiedzy co od kiedy obowiązuje...

Godzinę temu, aboz napisał:

Można odmówić. Np. przy braku odpowiednich dokumentów. I to chyba jedyny przypadek, poza oczywistymi jak brak pojazdu czy podstawienie innego. Natomiast brak odpowiednich dokumentów to pojęcie dość szerokie, bo nie chodzi tylko o DR/PC/KP/PP.

tak tak.... i często pod to jest proszona opinia rzeczoznawcy... tylko kiedy diagnosta może poprosić o opinie rzeczoznawcy?

29 minut temu, michal_k napisał:

Ciekawe jakie.

sprawe w sko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, aboz napisał:

Zawsze, do każdego badania.

tak ? a w jakiej sprawie ?

no jak pojawia sie taki moment na niego też mam rozwiązanie :D ale o tym poźniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam, to wcale się nie dziwię postępowaniu tych diagnostów, mnie też taki klient 

7 godzin temu, motonita napisał:

że czasem jak mnie ... wqurfi

:yeah::)  to mam czasem ochotę przeglądnąć stan uzębienia.

Jak jeden ostatnio. bez DR, PC, KP, czy nawet PP na przegląd, bo wszystko ponoć zgubił, zwyzywał, że przez moją osobę będzie musiał bez ważnego OBT jeżdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, aboz napisał:
54 minuty temu, motonita napisał:

tylko kiedy diagnosta może poprosić o opinie rzeczoznawcy?

Zawsze, do każdego badania.

 I tym sposobem można zbyć praktycznie każdego klienta.

Godzinę temu, michal_k napisał:
1 godzinę temu, Andrzej89 napisał:

to może mieć konsekwencje

Ciekawe jakie.

Obawiam się, że paragraf na diagnostę by się znalazł. 

Sprzedawca w sklepie nie może odmówić obsłużenia klienta i sprzedania mu konkretnego towaru a cena uwidoczniona na artykule jest ceną wiążącą- nie wiem z jakiego przepisu to wynika (pewnie z jakiegoś przepisu zawartego w prawie handlowym), ale w takich przypadkach wezwana na miejsce policja karze sprzedawców mandatami. Zastanawiam się, czy na mocy tego samego przepisu nie można ukarać diagnosty za odmowę wykonania badania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, michal_k napisał:

 Wiesz kiedy można diagnoście cofnąć uprawnienie?

Nie ma pojęcia, jak i o całej reszcie. Próbuje błysnąć ale nie idzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, danielg539 napisał:

na mocy tego samego przepisu nie można ukarać diagnosty za odmowę wykonania badania?

Może by i można - bezzasadna odmowa usługi, ale... mądry diagnosta się odpowiednio wytłumaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.