Psuj Napisano 13 Lipiec 2006 Share Napisano 13 Lipiec 2006 Prawo prawem, a to co się dzieje to jest inna sprawa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
boden Napisano 8 Sierpień 2006 Share Napisano 8 Sierpień 2006 Jeśli na SKP można by dokonywać napraw , to trudno by utrzymać należyty ład i czystość . Przecież SKP ma być wzorem tego wszystkiego . Ponadto żądając od klijenta , odpowiedniego wyglądu i stanu tech. poj. , sami musimy dać temu przykład.A co pomyśli o nas , gdy zobaczy umorusanego diagnostę i zabrudzony kanał ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PREZES Napisano 8 Sierpień 2006 Share Napisano 8 Sierpień 2006 Moim zdaniem powinno się poruszyć ten problem gdzieś wyżej. Osoby kontrolujące SKP powinny wysłać do każdej stacji informację, że takie postępowania będą karane. Ktoś musi coś zrobić w tym kierunku, gdyż apetyt właścicieli na naprawy w SKP jest coraz większy. Trzeba to już w tym momencie przystopować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jackow Napisano 8 Sierpień 2006 Share Napisano 8 Sierpień 2006 Podpisuję się po tym obiema rękami. Jak kierownictwo będzie znało konsekwencje napewno się dwa razy zastanowi. U mnie jest tak: nie ma auta do przeglądu to muszę zasuwać na hali napraw. Przyjedzie klient to idę taki up********y robić przegląd samochodu. A klient co sobie pomyśli? Nikogo to nie obchodzi. Dla niego ważny jest podbity przegląd? Nie zawsze tak jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PREZES Napisano 8 Sierpień 2006 Share Napisano 8 Sierpień 2006 czyli: Urzędnicy skierujcie odpowiednie pismo w stronę właścicieli SKP informujące o aktualnych przepisach związanych z naprawami na SKP oraz jakie są konsekwencje nieprzestrzegania tych przepisów Nikt nie mówi tutaj aby odrazu nakładać na SKP kary, ale przypomnieć właścicielom, że takie przepisy istnieją! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzycho Napisano 8 Sierpień 2006 Share Napisano 8 Sierpień 2006 U mnie jest tak: nie ma auta do przeglądu to muszę zasuwać na hali napraw. Przyjedzie klient to idę taki up********y robić przegląd samochodu. A klient co sobie pomyśli? Nikogo to nie obchodzi. Dla niego ważny jest podbity przegląd? To chyba dużo zalezy też od nas, jakby wszyscy diagnosci powiedzieli, że robią tylko to co związane z diagnostyką? - tak zrobiliśmy my powiedzieliśmy dla szefa, że nie robimy nic poza bdaniami i drobną regulacja, czasami zbieżność. Szefuncio nie miał innego wyjścia zatrudnił mechaników. A na stacji staramy się nie wykonywac usług zwiazanych z naprawą itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mietek Napisano 9 Sierpień 2006 Share Napisano 9 Sierpień 2006 Nestety u nas też są naciski do niewielkich na razie napraw, albo wymiany oleju, co będzie dalej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PREZES Napisano 9 Sierpień 2006 Share Napisano 9 Sierpień 2006 U nas mamy OSKP z jednym kanałem i do zbieżności ganiają a ciągle powtarzam, że strzelają sobie karnika, gdyż czasami przy zbieżności ze 2 godz. zejdą a ucieknie x przeglądów. Rezultat taki, że robota jest a kasy nie ma. Gdzie tutaj logika?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzycho Napisano 9 Sierpień 2006 Share Napisano 9 Sierpień 2006 U nas mamy OSKP z jednym kanałem i do zbieżności ganiają a ciągle powtarzam, że strzelają sobie karnika, gdyż czasami przy zbieżności ze 2 godz. zejdą a ucieknie x przeglądów. Rezultat taki, że robota jest a kasy nie ma. Gdzie tutaj logika?? Logiki zadnej tylko szefostwo pewnie krew zalewa kiedy się siedzi ja mam tak samo tylko że my postawiliśmy weto i tyle na tym się skńczyło napraw nie robimy zbieżność od czasu do czasu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PREZES Napisano 9 Sierpień 2006 Share Napisano 9 Sierpień 2006 Najlepiej bym szefostwo posadził przed SKP i na luzaka ustawiał zbieżność. Następnie namówił kilku kolegów aby przyjechali, zobaczyli że nie ma czasu robić badań i się zawinęli z groźną miną i tekstem: Już tu nigdy nie przyjadę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fricman Napisano 13 Sierpień 2006 Share Napisano 13 Sierpień 2006 wszystko ładnie pięknie jak sie ma dużo badań ,jak u nas w małej miejscowosci są dwie stacje są dni bez badania to chcąc niechcąc musimy robić dodatkowo mechnikę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
prezes100 Napisano 18 Sierpień 2006 Share Napisano 18 Sierpień 2006 U nas wiadomo kiedy nie ma badań, wtedy jesteśmy na forum . Niekiedy w ciągu dnia nie ma żadnego badania i wtedy mechanicy (serwis przy stacji) się wkurzają, że diagności mają płacone za siedzenie przed komputerem, odpowiadamy zostańcie diagnostami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 18 Sierpień 2006 Share Napisano 18 Sierpień 2006 odpowiadamy zostańcie diagnostami kto ma szkołę ten ma lżej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
prezes100 Napisano 18 Sierpień 2006 Share Napisano 18 Sierpień 2006 Święte słowa Psuju! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arek1962 Napisano 18 Sierpień 2006 Share Napisano 18 Sierpień 2006 Jak się nie chciało nosić teczki, to trzeba dźwigać dziś woreczki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marek Napisano 19 Sierpień 2006 Share Napisano 19 Sierpień 2006 Jak się patrzy na to co jeżdzi po naszych drogach to można dojść do wniosku że niektórzy diagności nosili teczki tylko nie tam gdzie należało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kontroler2 Napisano 19 Sierpień 2006 Share Napisano 19 Sierpień 2006 Jak się patrzy na to co jeżdzi po naszych drogach to można dojść do wniosku że niektórzy diagności nosili teczki tylko nie tam gdzie należało. Bluźnisz kolego Wstąp do policji i sprawdzaj sprawność samochodów przez okrągły rok, a nie raz w roku. Po wtóre nie oceniaj sprawności i bezpieczeństwa po wyglądzie pojazdu. Diagnosta nie jest anonimowy i napewno świadomy tego co robi i co go czeka za poświadczenie nieprawdy. Nie obserwuj innych tylko działaj sam żeby było lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
boden Napisano 25 Wrzesień 2006 Share Napisano 25 Wrzesień 2006 Czytałem w innym temacie , że kolega w biurze SKP prowadzi naprawy tachografów. U nas natomiast specjaliści od wizerunku i markietingu wprowadzają sprzedaż pewnych artykułów . Dystrybucja mieścić się będzie w tzw. biurze SKP a sprzedaż będzie dokonywana przez diagnostów , dodatkowo , w ich godzinach pracy.Stwierdzono że biuro to nie kanał i kropka !! - bez dyskusji. Jeśli WK będzie lekko patrzył na takie zapędy właścicieli , to z SKP zrobią bliżej nieokreśkone stanowiska [ gdzie będzie szwarc , mydło i powidło - są to stare określenia na galimatjas ]. Tylko co ze statusem diagnostyki ????? OJ COŚ NIEDOBREGO SIĘ DZIEJE . [ Dodano: 26-09-2006, 15:00 ] DZ.U.40 par 3 Jeżeli skp stanowi część podmiotu prowadzącego także inną działalność i nie znajduje się w odrębnym pomieszczeniu , to powinna być na całej długości stanowiska kontrolnego oddzielona do sufitu stałą przegrodą budowlaną lub trwałą ścianą działową........ -- Myślę że jest tu wskazanie , że każda inna działalność nie związana z skp nie powinna być tolerowana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
S.K.P-POZNAŃ Napisano 27 Marzec 2008 Share Napisano 27 Marzec 2008 Czy na SKP można wykonywać usługi serwisowe nie związane z urzędowymi badaniami? Chodzi mi np. o sprawdzenie amortyzatorów.W firmie jest jedno takie urzadzenie,i to na SKP. A tak ogólnie nie chodzi mi o naprawy tylko o same sprawdzenie-hamulce,swiatła itp.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zebo Napisano 28 Marzec 2008 Share Napisano 28 Marzec 2008 Sprawdzenie , nie jest to samo co naprawa . My sprawdzamy hamulce , amorki ,sprawdzamy na szarpaku ,a światła to nawet regulujemy , bo te czynności można wykonać tylko na SKP. Natomiast , żadnych napraw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kowal Napisano 8 Styczeń 2009 Share Napisano 8 Styczeń 2009 No panowie przygotowywać sie do nowych obowiązków -na kogo trafi niech się chwali Strażak w każdej firmie Przymus zatrudnienia specjalisty od pożaru uderzy w małe firmy - akcentuje "Gazeta Prawna", nawiązując do nowych obowiązków bhp w Kodeksie Pracy. Już od 18 stycznia każdy pracodawca - nawet taki, który zatrudnia tylko jedną osobę - musi wyznaczyć pracownika odpowiedzialnego za ochronę przeciwpożarową, ewakuację i udzielenie pierwszej pomocy. Jak zauważa gazeta, problem w tym, iż zgodnie z przepisami o ochronie p.poż., taka osoba musi posiadać odpowiednie kwalifikacje: co najmniej średnie wykształcenie oraz ukończone szkolenie na inspektora ochrony przeciwpożarowej. Kosztuje ono obecnie 1,2 tys. zł. Oznacza to, że firmy, zmuszone sprostać nowym wymogom, poniosą ogromne koszty. A za nieprzestrzeganie przepisów dotyczących bhp grozi im kara do 30 tys. zł. Kierowany przez Jolantę Fedak resort pracy, który był inicjatorem zmian, potwierdził w piśmie do "GP", że firmy muszą zatrudniać odpowiednio przeszkolone osoby. Link do źródła: http://biznes.onet.pl/0,1892071,wiadomosci.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wolf Napisano 8 Styczeń 2009 Share Napisano 8 Styczeń 2009 A za rok każdy będzie musiał mieć kapelana ..... . Brak słów na te nienormalne przepisy - na pewno zmniejszy to bezrobocie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 8 Styczeń 2009 Share Napisano 8 Styczeń 2009 Oznacza to, że firmy, zmuszone sprostać nowym wymogom, poniosą ogromne koszty Noo... 1200 złotych to dla przeciętnej firmy potworny wydatek... No panowie przygotowywać się do nowych obowiązków Ja bym się pisał na ochotnika. Zobaczymy jak to będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
luk Napisano 8 Styczeń 2009 Share Napisano 8 Styczeń 2009 Noo... 1200 złotych to dla przeciętnej firmy potworny wydatek... 2000 zł u mnie strazaki biorą. Po co to wszystko jak i tak mamy przeszkolenie BHP w którym są zawarte zagadnienia dotyczące bezpieczeństwa pożarowego. Ktos ładnie musi kase na tym zbijać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomek D Napisano 8 Styczeń 2009 Share Napisano 8 Styczeń 2009 Brak słów na te nienormalne przepisy - na pewno zmniejszy to bezrobocie. Miały być cuda za rządów PO? Więc są i o co chodzi ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.