Norbert Jezierski Napisano 14 Kwiecień 2006 Share Napisano 14 Kwiecień 2006 Wiem, wiem, jestem tendencyjny. Ale pochwalę się swoimi osiągnięciami: Jeżdżę sporo na trasach, ok. 50 kkm rocznie. Miałem już kilka autek w swoich rączkach: Lagunę '94 1.8, Golfa GTI '91 1.8, Audi 80 1.8, BMW 325 '91 - wszystkie raczej dłużej niż krócej. Miałem (po części jeszcze mam) 3 Octavie - wszystkie z silnikami 1.9 TDI (90, 110, 130 KM). Nr 1. (rocznik 1997) kupiłem z przebiegiem 80 kkm, sprzedałem - 180 kkm, Nr 2. (rocznik 01, kombi) - 24 kkm / 170 kkm, Nr 3. (rocznik 04, kombi) - 43 kkm / ??? Jakie widzę generalne problemy: - gumy stabilizatora - na pewno (średnio co 70/80 kkm), - tylne gumy na przednim wahaczu (70/80 kkm). Poza tym ? Nic ... (odpukuję w niemalowane). W ŻADNEJ z moich Octavii nie wymieniałem tarcz hamulcowych, amortyzatorów, pomp wody itp. Mam podejrzenia, że w nr 2. powinienem był w którymś momencie wymienić przypływomierz, ale VAG nie potwierdził moich subiektywnych odczuć. Ponieważ autkiem ciągle jeździ mój tata, pewnie jeszcze to zrobię ... Nr 2 miał problem ze sprzęgłem Klimatronika - ale koszt wymiany był relatywnie niski (ok. 200 zł). Przy przebiegach na poziomie 100 kkm zaczynają się problemy z delikatnymi drganiami silników na biegu jałowym, nigdy przeze mnie nie zdiagnozowane. Klocki hamulcowe (zawsze oryginały) wymieniam na ogół tylko raz (w nr 2 przód poleciał mi przy 110, tył przy 125 kkm, w nr 3 hamulce jeszcze nie były ruszane - ma teraz przejechane 98 kkm). Eksploatacyjne rzeczy - na ogół w cyklach co 15 kkm, bez kombinowania na prawo i lewo (olej - zawsze syntetyk, filtry). Płyn hamulcowy - 1 x 2 lata lub w razie uzasadnionego podejrzenia, że już czas. Z innymi rzeczami - podobnie ... Co więcej - z troszkę innej beczki: - wspaniałe silniki (90 KM jest troszkę słabawy) - bardzo oszczędne (spokojna jazda to nawet ok. 4.0 l/100 km, średnio ok. 6.0) - niezłe zawieszenia (zwłaszcza nr 3.) - mało miejsca na tylnej kanapie (choć rzadko ktoś tam siedzi) - przepastne bagażniki (ponad 550 l) - rozsądne ceny części zamiennych (niekoniecznie aryginalnych), mnóstwo serwisów (niekoniecznie autoryzowanych) - wykonanie - hmmmm, czasami denerwowały mnie te plastiki, zwłaszcza w modelu '97 A jestem - jeśli chodzi o auta - raczej bezkompromisowy. Wszystko jest robione na czas i bez zastanowienia się nad kosztami - ale z poznańskim do tego podejściem (hurtownie, rabaty na poziomie X procent, częste kupowanie na rachunek zaprzyjaźnionego warsztatu) Cudem techniki Octavia pewnie nie jest - ale my (Polska) nie potrafiliśmy się i czegoś takiego dorobić. Mamy za to Daewoo ... Pozdrawiam wszystkich skodziarzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablo Napisano 14 Kwiecień 2006 Share Napisano 14 Kwiecień 2006 Audi A4,VW Passat B5-B6 aluminiowe wahacze przód Ford Escort- tulejki wahacza przedniego (zwłaszcza lewa strona-tulejka jest mocowana kołnierzem do góry) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojciech Jania Napisano 14 Kwiecień 2006 Share Napisano 14 Kwiecień 2006 Wolf, bez obrazy. Nie chodziło mi wcale o czepianie się kogokolwiek. sorry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
markes30 Napisano 14 Kwiecień 2006 Share Napisano 14 Kwiecień 2006 Dzięki Markes, mieszkańcu miasta z Leszka M. i pavulonu słynącego Nie ma sprawy co do łodzi to mieszkam kilkanaścię km od łodzi ale chętnie bym się wyprowadził nad nasze piękne morze wraz z rodziną. Podobno u was lepiej płacą (oczywiście nie licząc wielkopolski bo tam pensja diagnosty przekracza 3k) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Norbert Jezierski Napisano 14 Kwiecień 2006 Share Napisano 14 Kwiecień 2006 chętnie bym się wyprowadził nad nasze piękne morze wraz z rodziną. Zarezerwuj dla mnie jakieś miejsce obok. Od czasu do czasu pociągniemy parę łyków piwka, spojrzenia kierując ku co bardziej atrakcyjnym plażowiczkom. Może jakąś imprezkę się zrobi, kolegę z Gdańska jednego z drugim zaprosimy ... Rozmarzyłem się troszkę ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ijm Napisano 15 Kwiecień 2006 Share Napisano 15 Kwiecień 2006 Dzięki Markes, mieszkańcu miasta z Leszka M. i pavulonu słynącego Nie ma sprawy co do łodzi to mieszkam kilkanaścię km od łodzi ale chętnie bym się wyprowadził nad nasze piękne morze wraz z rodziną. Podobno u was lepiej płacą (oczywiście nie licząc wielkopolski bo tam pensja diagnosty przekracza 3k) Niestety nie wszedzie w wielkopolsce sie tyle zarabia , ale to nie na temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
S.K.P-POZNAŃ Napisano 19 Kwiecień 2006 Share Napisano 19 Kwiecień 2006 A co sądzicie o Octaviach ? Pech chciał że miałem dzisiaj Octavie 2003 r 1,9 JTD -Niesprawny ham-przó i tył 40% różnicy.Nie jest to reguła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Norbert Jezierski Napisano 19 Kwiecień 2006 Share Napisano 19 Kwiecień 2006 Pech chciał że miałem dzisiaj Octavie 2003 r 1,9 JTD Hmmm, możesz mi raz jeszcze napisać, co to było za auto ? Powiem nieśmiało, że widziałem wiele w swojej karierze, ale takiej Octavii jeszcze nie Wiem, wiem - zboczenie zawodowe - i z Twojej strony (ehhh, te stacje przy serwisach), i z mojej (bo się czepiam) Nie jest to reguła "Następną razą" wjadę swoim autkiem - uwierzysz, że rzeczywiście nie jest to reguła Ps. Miłej pracy w największej stacji w województwie !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
S.K.P-POZNAŃ Napisano 20 Kwiecień 2006 Share Napisano 20 Kwiecień 2006 Hmmm, możesz mi raz jeszcze napisać, co to było za auto ? niech będzie TDI JTD-zaczerpnięte z FIATA-zboczenie Miłej pracy w największej stacji w województwie !! Dzieki- większych nie ma ?-nie wierze [ Dodano: 20-04-2006, 13:24 ] Dziś przyszła kolej na Skodę Octavię. Do naszej redakcji napisał czytelnik, który zakupił ten pojazd jako nowy, w polskim salonie. Po 150 tys. przebiegu samochód w niczym nie przypomina tego, który opuścił salon... Poniżej prezentujemy list w całości: "Czytając z wielkim zajęciem o kłopotach właścicieli pojazdów z "wyższej półki" wręcz cieszę się, że nabyta przeze mnie w 1998 roku Skoda Octavia 1.9 TDI nie dźwiga tego balastu "marki", bo usterkowością je niestety przewyższa. Co wysiadło na gwarancji, a co tuż po niej, to właściwie zasługa "autoryzowanych serwisów", które bagatelizują zgłaszane podczas przeglądów lub wizyt usterki lub uszkodzenia - no chyba, że już nie można było dalej jechać , a do tego przypadkowa jakość podzespołów VW. Wspomnę tylko: urwane mocowanie silnika (brawo montaż + przeglądy!!), wymiana wszystkich zamków elektrycznych, pęknięta przednia szyba (wtedy dopiero ustało przeraźliwe skrzypienie z okolic przedniej deski) , wymiana turbiny po 60 tys km (stwierdzono to dziwnie w dwa miesiące po upływie gwarancji, mimo że dużo wcześnie sygnalizowałem spadek mocy). Wymiana kosztownych "kosteczek" regulacji doładowania - metodą prób i błędów, czy raptowne wyłączanie silnika - i koniec. Nie wspominam o fatalnym prześwicie, bo nasze koleiny już nie pozwalają jechać tym samochodem bez uderzenia w miskę olejową , fatalny, niski przedni fartuch - idealny do oberwania na każdym krawężniku przy parkowaniu i wiele innych "cnót" tego samochodu, który dzisiaj przy przebiegu 150 tys. km jest cieniem tego, który wyjechał z salonu. Brak mocy, przyspieszenia, zużycie oleju (przez "nową" turbinę) oraz bezradne i aktywne tylko "finansowo" serwisy - oto mój obraz firmy SKODA w Polsce. Próbowałem napraw już w wielu serwisach Polski zachodniej i zwłaszcza północnej, którą zdominował jeden właściciel, i, który prowadzi - jak mniemam - sprytną politykę odsuwania problemów gwarancyjnych na "jutro" - aż skończy się gwarancja. Liczy się tylko klient, który kupuje samochód i później "w zębach" przynosi pieniądze za przeglądy - i to jest niestety polska prawda o funkcjonowaniu serwisów . Jeśli będę kiedyś zmieniał samochód, to na taki, który już nie ma gwarancji i był serwisowany w Niemczech. Ale na pewno nie będzie to Skoda." Czy to prawda? Pytanie do użytkowników samochodu "Skoda Octavia 1,9 TDI" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wolf Napisano 20 Kwiecień 2006 Share Napisano 20 Kwiecień 2006 MAN 8.153 gumu stabilizatora przedniego - prawie zawsze są nadmierni wyrobione. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojciech Jania Napisano 21 Kwiecień 2006 Share Napisano 21 Kwiecień 2006 A co sądzicie o Octaviach ? http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=546795 Zastrzegam, że nie jest to moja opinia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Norbert Jezierski Napisano 21 Kwiecień 2006 Share Napisano 21 Kwiecień 2006 Stare jak świat - czytałem to już wczesniej. Nie jestem fanem Skody - do tego mi daleko - ja trafiałem po prostu na same dobre egzemplarze (i oby tak już zostało) I wśród najlepszych autek znajdą się felerne egzemplarze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wolf Napisano 24 Kwiecień 2006 Share Napisano 24 Kwiecień 2006 Proponuję stworzyć osobny dział dla Skody Oktawi i jeje ewentualnej usterkowości. Szczególnie wrażliwy w pojazdach tej marki, które mają gaz LPG jest kolektor dolotowy z tworzywa- jedno "kichnięcie" silnika i po kolektorze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Norbert Jezierski Napisano 24 Kwiecień 2006 Share Napisano 24 Kwiecień 2006 Szczególnie wrażliwy w pojazdach tej marki, które mają gaz LPG jest kolektor dolotowy z tworzywa- jedno "kichnięcie" silnika i po kolektorze. Jakieś wady każdy musi mieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
S.K.P-POZNAŃ Napisano 25 Kwiecień 2006 Share Napisano 25 Kwiecień 2006 Cytat: Szczególnie wrażliwy w pojazdach tej marki, które mają gaz LPG jest kolektor dolotowy z tworzywa- jedno "kichnięcie" silnika i po kolektorze. Jakieś wady każdy musi mieć Nie jest wadą samochodu ze ma kolektor z tworzywa tylko wadą jest żle dobrana lub zamontowana instalacja gazowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojciech Jania Napisano 25 Kwiecień 2006 Share Napisano 25 Kwiecień 2006 Dokładnie tak. Większość producentów aut, na etapie konstruowania, nie przewiduje montowania do nich instalacji gazowych. A to, co jest później "domontowywane" - różnie z tym bywa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wolf Napisano 25 Kwiecień 2006 Share Napisano 25 Kwiecień 2006 Zgadzam się tylko, że tworzywo z jakiego wykonano ten elemnet jest kiepskiej jakości. W końcu nic nie jest idealne za to inne elementy ma pewnie wykonane z lepszych materiałów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rajmund zawieja Napisano 27 Kwiecień 2006 Share Napisano 27 Kwiecień 2006 Masz racje najwaźniejsze to dobra instalacja LPG a problemów nie będzie Nie można oszczędzać na instalacji bo to się nie opłaca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.