Skocz do zawartości

Cena usługi.


Paprock

Rekomendowane odpowiedzi

Tak się ceni robotę. To wstyd, żeby najpopularniejsze badanie kosztowało grosze, a za motocykl tyle samo co za kilogram czereśni. KINO!

https://www.o2.pl/biznes/14-latka-dostala-rachunek-u-fryzjera-na-430-zl-matka-oburzona-zadzwonilismy-do-salonu-6654756671027744a

 

A sam miałem (nie)przyjemność zapłacić osiem dych w punkcie za dorobienie klucza do chałupy i wymianę bateryjki w samochodowym pilocie. ;D

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Średnia krajowa w Polsce w 2004 roku (rok, od którego obowiązuje obecny cennik), to niecałe 2300 brutto, dzisiaj prawie 5700 brutto. Cennik badań, to jakieś żarty rządzących trwające 17 lat, no ale jakoś nie widzę presji żadnych instytucji pozarządowych, aby to zmienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żart to właściciele SKP robią sobie z przepisów. Jeżeli badania są za tanie to to wystarczy radykalnie podnieść odsetek badań z wynikiem N i rentowność SKP wzrosła by o kilka procent.

Rezygnacja z gratisów przyniosła by podobny efekt i w sumie to kilkanaście procent w kieszeni by zostało.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Paprock napisał:

za motocykl

Kilka dni temu czytałem  artykuł odnośnie ujednolicenia przeglądów na moto w UE, jakie tam były komentarze czytelników na nasz temat, jak badamy motocykle, przykro było to czytać.

 

2 godziny temu, danielg539 napisał:

Żart to właściciele SKP robią sobie z przepisów.

Dokładnie tak jest. Nawet pracodawca niedawno mówił do mnie że coś mało motorów  ostatnio robimy, a to przecież 60 zł i nic nie robisz. Nie uświadamiałem go dlaczego tak mało tych motorów.

Ja wcale tej podwyżki nie wyglądam bo moja pensja dużo nie wzrośnie a zaraz konkurencji przybędzie, kto nowy chce wejść w te branżę i w tej chwili się waha inwestować w stację to po podwyżce może się zdecydować. Już wielu diagnostów słyszy od pryncypałów że może  lepiej by było gdyby pogorszył im się wzrok, a co będzie przy większej konkurencji to nie chcę myśleć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest prosta. Jakie pieniądze takie podejście. Wiadomo, że jak łosoś i szynka to zapraszamy do kasy, ale jak mielonka i pasztetowa to sam się kasuj na automacie.

Kupujesz smartfona za pięć tysi, to go pieścisz, dbasz, szanujesz, a używkę za dwie stówy rzucasz po kątach. No taka prawda.

I tak samo powinno być z badaniami. Czas, luz, porządek poszanowanie roboty, a nie na akord zaiwanianie. Cepik powinien blokować kolejny wpis w rejestr poza ustaloną normę. A co do normy na dniówkę, na diagnostę, to należałoby instytucję przy Wiejskiej poruszyć. No albo przynajmniej jakieś organizacje, biura poselskie. No nie może być tak, że badanie 10 minut trwa, a na konto dwa pięćset miesięcznie!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, danielg539 napisał:

Żart to właściciele SKP robią sobie z przepisów. Jeżeli badania są za tanie to to wystarczy radykalnie podnieść odsetek badań z wynikiem N i rentowność SKP wzrosła by o kilka procent.

To nie jest takie proste, prywaciarza sami zapędzili się w kozi róg. Przyzwyczaili klientów do bezwarunkowe "place za pieczątkę, nie za badanie", więc teraz Nki nawet za grube usterki spowodują zepsucie opinii "dobrej stacji" i odpływ klienteli, a konkurencja tylko na to czeka.

To temat z cyklu niekończąca się opowieść. Mi osobiście już nie chce się w niej brać udziału, bo jedyne co słyszę w zamian za dobre wykonywanie swoich obowiązków to wieczne pretensje i obelgi. 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.06.2021 o 21:58, Paprock napisał:

Tak się ceni robotę.

Zapłaciłem 90 PLN-ów u barbera. Nie żałuję, to ponad godzina rzeźby na głowie i brodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech Ci da pracodawca na SKP chociaż 60zł za h, to mogę nawet z kamerą na koszulce chodzić i nagrywać jak sprawdzam luz na sworzniu w 10 płaszczyznach . Badanie niech wtedy kosztuje 250zł za osobowe do 3.5 T i będzie git.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Czolgista napisał:

To nie jest takie proste, prywaciarza sami zapędzili się w kozi róg. Przyzwyczaili klientów do bezwarunkowe "place za pieczątkę, nie za badanie", więc teraz Nki nawet za grube usterki spowodują zepsucie opinii "dobrej stacji" i odpływ klienteli, a konkurencja tylko na to czeka.

To temat z cyklu niekończąca się opowieść. Mi osobiście już nie chce się w niej brać udziału, bo jedyne co słyszę w zamian za dobre wykonywanie swoich obowiązków to wieczne pretensje i obelgi. 

Się nie bój. Jakby jeden z drugim miał wydać trzy stówy na badanie i ewentualnie stówę za poprawkę, to na bank przyjechałby wyszykowanym tip-top autem. Ty byś miał lekuśką robotę i nie byłoby głupot w stylu "jechanie po diagnoście". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U Niemca OBT to ok. 70€ i też nie ma jechania po diagnoście. Jechanie po diagnoście nie zależy od ceny usługi tylko od mentalności klienteli. Póki wiara przyzwyczajona, że na "jednego sprawiedliwego", który nie podbije czeka 10 "fajnych chłopaków" z gorącymi pieczątkami, póty BT będzie mogło kosztować i 980 zł, a i tak nic się nie zmieni...

U mnie w okolicy jest ostatnio bum na LEDowe żarówki w światłach mijania. Razi to jak jasny gwint, nawet w słoneczny dzień, ale jeszcze ani raz nie spotkałem się z zatrzymanym z tego powodu DR. Więc gdzie te słynne kontrolę stanu technicznego, które co jakiś czas szumnie zapowiada policja?

W Polsce mentalność jest taka, że zamiast samochód naprawić to się szuka reksia. Bo lepiej kupić płaski telewizor 70" niż te pieniądze wydać na dobrej jakości elementy układu hamulcowego lub zawieszenia.

  • Piwo 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Czolgista napisał:

 Jechanie po diagnoście nie zależy od ceny usługi tylko od mentalności klienteli.

W Polsce mentalność jest taka, że zamiast samochód naprawić to się szuka reksia. Bo lepiej kupić płaski telewizor 70" niż te pieniądze wydać na dobrej jakości elementy układu hamulcowego lub zawieszenia.

Nic dodać nic ująć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena robi robotę. Popatrz jaki popłoch sieją stawki mandatów, że każdy cwaniak z nalepką PL grzecznieje poza granicami kraju.

Gdyby miał zapłacić stówę za poprawkę, to na bank podstawiłby się przynajmniej bez ledów, o których wspomniałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Paprock napisał:

Cena robi robotę. Popatrz jaki popłoch sieją stawki mandatów, że każdy cwaniak z nalepką PL grzecznieje poza granicami kraju.

 

Tu masz rację. Z drugiej strony z badaniami jest tak że klient przyjeżdza do prywatnego przedsiębiorstwa , wielu mówi że to warsztat taki duży no i zna właściciela. Stresu nie mają bo nawet jakby się coś wydarzyło na BT to zawsze można zadzwonić do szefa albo sprawdzą i puszczą. Toć to taki garaż tylko że chłopy mają jakieś pieczątki. Nie jest to poważana "instytucja" tylko prywatna buda a w niej Reksio przypięty 😂

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Rafi90 napisał:

Nie jest to poważana "instytucja" tylko prywatna buda a w niej Reksio przypięty 😂

Świetne porównanie,dodał bym to do złotych myśli,jeżeli takowe istnieją na tym forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Paprock napisał:

Popatrz jaki popłoch sieją stawki mandatów, że każdy cwaniak z nalepką PL grzecznieje poza granicami kraju.

Ale to już było przerabiane... W 2004r.  minimum krajowe wynosiło ok. 580 zł netto, więc cena OBT stanowiła blisko 17% minimalnego wynagrodzenia. Zakładając, że po waloryzacji cennika utrzymamy tą samą relacje cenową to BT musiałoby kosztować ok. 350 zł. Moim zdaniem za mało, żeby klienci go "docenili", a jednocześnie za dużo, żeby ryzykować jazdę na stację, gdzie mogliby dostać N.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Czolgista napisał:

 ok. 350 zł. Moim zdaniem za mało, żeby klienci go "docenili", a jednocześnie za dużo,

Wizja poprawki za np stówe, dająca całościowy rachunek ok 500 mogła by zadziałać. Oczywiście jak się wykruszy jedna stacja a poźniej kolejne to będzie to co było, tyle że ludzie będą więcej wpychać pod stołem żeby było P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.06.2021 o 11:26, Rafi90 napisał:

Oczywiście jak się wykruszy jedna stacja a poźniej kolejne to będzie to co było, tyle że ludzie będą więcej wpychać pod stołem żeby było P

A że się wykruszy to jest więcej niż pewne. Bo 400x350zł daje więcej niż 150x500zł...

Nie oszukujmy się, tutaj nic się nie zmieni, do póki ludzie nie zaczną się bać jeździć niesprawnymi pojazdami. A będzie tak do momentu, gdy kara za brak ważnego BT nie będzie tak dotkliwa jak kara za brak ważnego OC. No i co ważniejsze, ktoś musiałby to kontrolować i egzekwować. A tak jak wspominałem wcześniej, obecnie policja ma totalnie w d... stan tego co śmiga po naszych drogach drogach.

No i do momentu, gdy diagnostami będą mogły zostać osoby z łapanki, co to się im nawet VINu nie chce sprawdzić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Czolgista napisał:

póki ludzie nie zaczną się bać jeździć niesprawnymi pojazdami. A będzie tak do momentu, gdy kara za brak ważnego BT nie będzie tak dotkliwa jak kara za brak ważnego OC

To złe porównanie, bo kara za brak ważnego OBT zwiększy jeszcze korupcje i na bezpieczeństwo na drodze to zbytnio nie wpłynie, natomiast kara za jazdę nie sprawnym pojazdem powinna być dotkliwa. Kowalski powinien wiedzieć, że załatwienie  OBT nie uchroni go od kary i wówczas może by to zdziałało.

  • Piwo 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, danielg539 napisał:

Kowalski powinien wiedzieć, że załatwienie  OBT nie uchroni go od kary i wówczas może by to zdziałało.

Dokładnie TAK ! :piwo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, danielg539 napisał:

kara za brak ważnego OBT zwiększy jeszcze korupcje i na bezpieczeństwo na drodze to zbytnio nie wpłynie

A czy nie to samo dzieje się z OC? W prawdzie łapówka nazywa się składką, ale defacto sprowadza się do tego samego.  Niestety prawda jest taka, że korupcji nigdy się nie wytępi w 100%. Jedyna sposób na korupcję to zlikwidować możliwość jej występowania,  np.  znieść obowiązek OBT.  Pytanie czy to będzie dobre?

6 godzin temu, danielg539 napisał:

 Kowalski powinien wiedzieć, że załatwienie  OBT nie uchroni go od kary i wówczas może by to zdziałało.

I to odbijamy się od ściany.  Takie coś wymagałoby rewolucji nie tylko w systemie BT, a na to nie ma ani środków ani chęci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym, że cena badania technicznego jest zaniżona to słyszę cały czas. Nie umiem tego podeprzeć statystykami ale pamiętam ile stacji diagnostycznych mijałem po drodze te 10 lat temu a ile ich jest obecnie. Znacząco ich przybyło. Pytanie czy nadal ich nie będzie przybywało mimo takich cen skoro od pewnego czasu już na badanie techniczne na niektórych stacjach trzeba się umawiać z wyprzedzeniem (kwestia tego, że badanie ma trwać określony czas). Na pewno części stacji z tego powodu spadły obroty bo nikt nie ma ochoty czekać długo w kolejce.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.