Skocz do zawartości

Masy własne w pojazdach


4mamut

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 30.08.2021 o 10:36, danielg539 napisał:

że jak nie odejmiemy masy kierowcy

No nie do końca. Miałem ostatnio Moto Guzzi sprowadzone z Niemiec i tam w rubryce G widniało 198kg, a DMC pojazdu 401kg, przy S1-2. 198kg, to jest faktyczna masa motocykla bez kierowcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym przypadku masy są ok. Ale bywa, że DMC wynosi 400 kg a masa własna 300 i ewidentnie po uwzględnieniu masy kierowcy parametry zaczynaj grać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.09.2021 o 14:44, danielg539 napisał:

bywa, że DMC wynosi 400 kg a masa własna 300 i

A ostatnio mi podjechał specjalny - podnośnik montażowy

F2 = 7490 kg

G = 7490 kg

S1 = 3

W niemieckim DR masa własna była "-" a w DIP pojawiło się 7490 (widziałem kopie)

Z takimi parametrami od 2009 pojawiał się na OSKP DBL00*, SCI00*, EPI00* 

:faint:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to szkoła ITSu. Nawet w swoich katalogach tak mieli. Urzędników tak edukowali, a później ciężko było urzędnikowi przetłumaczyć, że to głupota - sławetna ładowność. Tak jak dzisiaj ciężko potołkować co dla niektórych, że O2 w ciągniku może wynosić więcej aniżeli 1500 kg - szczególnie jak ten parametr znajduje się na TZ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj odbiłem się w wydziale komunikacji od drzwi, po 3 godzinach stania w kolejce, dziś po poprawkach BT i kolejnych 2 godzinach powtórka.

MB Sprinter, rok 2019, sprowadzony z Niemiec. W dowodzie masa własna 2520-2645. Zgodnie z tym co tu wyczytałem i pokazałem diagnoście w badaniu technicznym znalazło się 2570 kg. W okienku dowiedziałem się, że tak nie może być. Co to w dowodzie to święte itd. itd.  Po przedstawieniu podstaw prawnych Pani z okienka zleciła poprawkę badania na 2520 kg oraz poinformowała, że wystąpi do producenta o potwierdzenie. Nie chcąc się już szarpać doszło do korekty badania, jednakże w dniu dzisiejszym okazało się, że pojazd był homologowany z masą 2520 kg i prawidłowa masa własna powinna wynosić 2445 kg. @LimonQwychodzi na to, że te 75 kg to chyba jednak trzeba odejmować od dolnej wartości z niemieckiego dowodu. W mailu od Mercedesa jak byk było napisane 2520 kg. 

 

EDIT:

Do końca roku będę miał jeszcze takiego jednego i Iveco Daily 2020 r., ale o DMC 7000 kg. Dajcie znać, czy w takim ponad 3500 kg. też się powinno odejmować?

Edytowane przez Admiral
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Admiral napisał:

W dowodzie masa własna 2520-2645. Zgodnie z tym co tu wyczytałem i pokazałem diagnoście w badaniu technicznym znalazło się 2570 kg. W okienku dowiedziałem się, że tak nie może być. Co to w dowodzie to święte itd. itd.

Nawet gdyby przyjąć, że wartość w DR jest święta, to przecież 2570 kg mieści się w przedziale wskazanym w DR. Wstyd mi za takich urzędników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Admiral napisał:

EDIT:

Do końca roku będę miał jeszcze takiego jednego i Iveco Daily 2020 r., ale o DMC 7000 kg. Dajcie znać, czy w takim ponad 3500 kg. też się powinno odejmować?

Te "odejmowania" i "dodawania" wynikają po prostu z różnych definicji więc problem ten będzie pojawiał się w każdym pojeździe, który ma kierowcę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy dealer rozprowadzający nowe samochody po Polsce ma w zanadrzu oświadczenie producenta o danych technicznych niezbędnych do jego rejestracji w naszym kraju. W przypadku aut sprowadzonych rolę oświadczenia dokument identyfikacyjny pełni, więc albo ma się wiedzę i robi zgodnie z obowiązującymi wytycznymi, albo klapki na oczy i się zrzyna bez pomyślunku i toćka w toćkę to, co stoi w zagranicznym dowodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Paprock napisał:

(...) albo klapki na oczy i się zrzyna bez pomyślunku i toćka w toćkę

Stare czasy " szkolne ". :evil:

P.s. No..., na 3'kę trza było coś " naskrobać ". :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Paprock napisał:

klapki na oczy i się zrzyna bez pomyślunku

Tylko, że od tego myślenia to głowa może rozboleć. Dopóki nie będzie definicji jednoznacznych i będą się do tego stosować wszyscy, dopóty będzie tak jak jest. Na dzień dzisiejszy konia z rzędem temu, kto rozbiera się który kraj, producent jaką formę definicji stosuje.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest też coś takiego jak Dział II złącznika nr 2 rozporządzenia w sprawie badań technicznych, a w nim par. 3

Cytat

1. Masę własną pojazdu ustala się:
1) przez zważenie całego pojazdu albo
2) jako sumę mas wynikających z nacisków poszczególnych osi pojazdu.

i par 4

Cytat

2. Dopuszczalną ładowność i masę własną pojazdu określa się w zaokrągleniu do:
1) 10 kg - dla pojazdów o masie własnej do 2000 kg;
2) 50 kg - dla pozostałych pojazdów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, aboz napisał:

Jest też coś takiego jak Dział II złącznika nr 2 rozporządzenia

Tylko trzeba o nim wiedzieć i umieć zastosować. O ile średnio rozgarnięty diagnosta sobie z tym radzi o tyle urzędniczyna (celowo) boi się ruszyć mózgiem, że to co dostał od diagnosty nie musi być kalką zagranicznych zapisów (ze względu na różnice w definicjach). Dlatego po kilku telefonach, wkur***ym kliencie i bezsilności ze względu na odporność zrozumienia przepisów robi się tak, aby w końcu przełknąć tę żabę i mieć spokój. Dopóki urzędy nie zrozumieją, że my to nie jakieś Bolki z pieczątkami ale wyszkoleni fachowcy, dopóty ta sytuacja się nie zmieni. Niestety sami na to zapracowaliśmy, że nie traktuje się nas jako specjalistów w dziedzinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Definicji jednoznacznych nie było, nie ma i nie będzie. Unia to Unia! W jednym kraju zarabia się dwa tysiące złotych a w drugim dwa tysiące euro.

W przepisach drogowych nie ma jedności, nie spotka też jedności w administracji ani w prawach karnych. Każdy... ten, no... na swój strój. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Paprock napisał:

Każdy... ten, no... na swój strój

Każdy ma ... swoją dobrą zmianę ... albo będzie  miał ten ... no ...nowy ład (czy jakoś tak)  :yeah:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, aboz napisał:

Dział II złącznika nr 2 rozporządzenia

Tyle razy już wojna o to była i nic nie wniosła w WK -  klienta cofają żebym zmienił zeznania bo uparcie i ponoć złośliwie wpisuję, że z kwitu wagowego jest tyle, a ja zaokrąglam zgodnie z przepisem - prędzej kwit wagowy  zmieni wartość niż WK wpisze ten parametr po zaokrągleniu 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.09.2021 o 09:19, adam1501 napisał:

Dopóki urzędy nie zrozumieją, że my to nie jakieś Bolki z pieczątkami ale wyszkoleni fachowcy, dopóty ta sytuacja się nie zmieni. Niestety sami na to zapracowaliśmy, że nie traktuje się nas jako specjalistów w dziedzinie.

Tylko ze to działa w dwie strony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie spotkałem specjalisty z naszego fachu w urzędzie, oczywiście zdarzają się wyjątki, patrz Michał, Olga, Błażej ale takich osób jest jak na lekarstwo. Najczęstszym przypadkiem jest "to nic, że nie mam o tym pojęcia ale ja chcę i tak ma być", a z racji tego, że z urzędnikiem nie będę zadzierał (lub nie mam pojęcia co robię), to zrobię tak jak ten urzędnik chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.09.2021 o 07:59, adam1501 napisał:

 nie spotkałem specjalisty z naszego fachu w urzędzie

 Czasem się zdarzało, a nawet była Pani sympatyczna w mojej okolicy(znająca przepisy) problem jest od ok.3 lat, ludzie z referatów komunikacji uciekają, nie ma godziwej kasy i stołki obsadzone przez pociotków/protegowanych "tłustych kotów"  Bywały normalne rozmowy z WK, dochodziło się do porozumienia telefonicznie, bez przepychanek, teraz nawet nie ma kontaktu z WK, wydają dowody masa własna 000, te słynne karteczki co diagnosta ma napisać itd. -można z rękawa sypać przykładami, ale na stacjach też babole lecą seriami. Oczywiście, dalej to samo- ja pieczęci nie zrobię, to zawsze znajdzie się mocniejszy (porządny diagnosta)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.