Skocz do zawartości

Ważność zaświadczenia z BTP.


praktyk

Rekomendowane odpowiedzi

S.K.P-POZNAŃ napisał/a:

A to dlaczego kłopoty z ubezpieczenie

 

A dlatego, że na 100% firma typu PZU będzie pewne rzeczy interpretować na naszą niekorzyść. Ale to też zależy od tego, w jakim celu wydano zaświadcznie i co trzeba zmienić ...

Zakład ubezpieczeń odmówił wypłaty odszkodowania z powodu upłynięcia terminu badania technicznego.

 

Brak ważnego badania technicznego w większości zakładów ubezpieczeń wyłącza odpowiedzialność za uszkodzenie pojazdu, niezależnie od tego, czy przyczyną szkody był stan techniczny pojazdu.

 

Zdaniem Rzecznika Ubezpieczonych jest to zbyt kategoryczne wyłączenie, zwłaszcza jeżeli towarzystwo uznaje badanie za ważne tylko wtedy, gdy jest potwierdzone wpisem w dowodzie rejestaracyjnym.

 

Zdarza się, że z różnych przyczyn (nie zawsze zawinionych przez właściciela pojazdu) diagnosta może odmówić odnotowanie badania w dowodzie rejestracyjnym, np. brak miejsca, ujawnienie błędu w numerze nadwozia (zawinionego przez pracownika Wydziału Komunikacji). Pojazd mimo braku wpisu może uczestniczyć w ruchu drogowym, na podstawie zaświadczenia o przeprowadzonym badaniu technicznym pojazdu, dopuszczającym pojazd do ruchu. Odmówienie odpowiedzialności w takim przypadku należy uznać za nieuzasadnione (błąd w numerze nadwozia powinien być zauważony podczas identyfikacji pojazdu przy zawarciu umowy ubezpieczenia).

 

W wielu sytuacjach, brak wpisu o badaniu nie oznacza niedopuszczenia pojazdu do ruchu, a zatem stosując wykładnię celowościową (celem tego wyłączenia jest, należy sądzić, pozbawienie Ubezpieczającego gwarancji pokrycia szkód, będących często wynikiem zaniedbań stanu technicznego pojazdu). Zakład ubezpieczeń powinien badać, czy brak wpisu o badaniu jest jednoznaczny z niedopuszczeniem pojazdu do ruchu.

 

http://www.rzu.gov.pl/vademecum/pytania/ubezp_komunikacyjne/ubezp_komunikacyjne_ac_majatkowe.htm#k16

 

Tak na ten temat przypadkowo natrafiłem.

Jest to tylko zdanie rzecznika ubezpieczonych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • praktyk

    14

  • Psuj

    10

  • Piotr Barczuk

    9

  • S.K.P-POZNAŃ

    5

Zakład ubezpieczeń powinien badać, czy brak wpisu o badaniu jest jednoznaczny z niedopuszczeniem pojazdu do ruchu.

Jest to tylko zdanie rzecznika ubezpieczonych

Z U powinien badać i bada i wypłaca odszkodowania na podstawie zaświadczenia diagnosty. Może być problem jak będzie ono źle wystawione a na to ta instytucja jeszcze nie wpadła.

Przepisy porządkowe Art. 38

Kierujący pojazdem jest obowiązany mieć przy sobie i okazywać na żądanie uprawnionego organu wymagane dla danego rodzaju pojazdu lub kierującego:

2) dokument stwierdzający dopuszczenie pojazdu do ruchu;

zaświadczenie jest takim dokumentem, pytanie na jak długo .

Wystarczy powołać się na w/w przepis w razie odmowy wypłaty odszkodowania.

 

Wczoraj zgłoszono mi taki problem.

Zatrzymano DR za opony - właściciel je wymienił - badanie i zaświadczenie z Skp. Diagnosta wypisał w nagłówku "Osobowy" . W poznańskim urzędzie rejestrowym nie wydano mu DR dlatego że w DR był to pojazd ciężarowy .( prawdopodnie kratka ).

Skąd miał diagnosta wiedzieć co jest zapisane w DR ? mógł być ciężarowo-iniwersalny itp.

itd. Co wy na to szanowni koledzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być problem jak będzie ono źle wystawione a na to ta instytucja jeszcze nie wpadła.

 

Jesu, od pewnego czasu trąbisz o żle wystawionym zaświadczeniu. Po raz drugi Cię proszę, sprecyzuj o co Ci chodzi. Wystawiamy zaświadczenia w/g waoru z DZ.U. i wszyscy wystawiamy je tak samo. Daj przykład złago wystawienia. Poprzyj swoje słowa faktami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesu, od pewnego czasu trąbisz o żle wystawionym zaświadczeniu.
Nie denerwuj się, bo to szkodzi na urodę, obiecałem to wyjaśnić i wszystko w swoim czasie. Nadal mam nadzieje, że podpowiedzą to inni .
Wystawiamy zaświadczenia w/g waoru z DZ.U. i wszyscy wystawiamy je tak samo

A więc przeczytaj co tam pisze jak należy je wypełnić i sprawdź czy tak wypełniasz, trafiłeś w 10-kę.!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezgadzam się ze stwierdzeniem praktyka zdaje się, iż pozwolenie czasowe = zaświadczenie z badania.

 

Panowie za dużo komentarzy za mało przepisów. Piszecie co byście chcieli a nie co mówią przepisy. Ja mogę mieć zdoła odmienne stanowisko a i tak muszę robić co stanowi ustawa lub rozporządzenie. A najlepsze jest to że wcale nie muszę się zgadzać z tym co pisze. Po prostu przytoczyłem przepisy w zakresie zadanego pytania i oczom nie wierze jaka dyskusja powstała.

 

Jakim cudem z moich cytatów doszliście do wniosku że Pozwolenie czasowe to to samo co zaświadczenie z badania?

No ktoś jeszcze dopisał że dokumentem dopuszczającym do ruchu na drogach publicznych jest zaświadczenie z badania.

 

 

Idąc tym tokiem rozumowania to jeśli właściciel zgłosi się z DR i Zaświadczeniem do WK z wnioskiem o wymianę po upływie 30 dni od daty badania to nowego DR NIE DOSTANIE ?!

 

Przepis stanowi że w ciągu 30 dni należy zgłosić zmiany.

Okazało się, że pewna wiedza która dla mnie jest oczywista nie dla wszystkich jest znana i tu przepraszam ale nie doszczegóławiałem ponieważ staram się by odpowiedź była krótka, a tak się nie da jeśli będę musiał omawiać i tłumaczyć każde zagadnienie.

 

Jak właściciel zgłosi się po 2 latach z zaświadczeniem to urzędnik też wpisze zmianę.

A dlaczego.

Ponieważ ta genialna ustawa nie przewiduje żadnych sankcji za przekroczenie terminu.

Sankcje wyznacza urząd skarbowy, gdy ktoś VAT odliczy a nie przerejestrował auta w 30 dni. Sankce wyznaczy diagnosta lub organ kontroli ruchu drogowego gdy stwierdzi iż stan faktyczny jest inny niż zapisy w dowodzie rejestracyjnym. I nie pomoże wymachiwanie zaświadczeniem sprzed 2 lat że pojazd był badany na dodatkowe warunki. Wm tym przypadku da negat lub zatrzyma dowód rejestracyjny.

 

I jeszcze raz przypominam w mojej ocenie z przytoczonych w początkowym poście przepisów wynika jasno że dokumentem dopuszcającym pojazd do ruchu na drodze publicznej jest pozwolenie czasowe, dowód rejestracyjny, pokwitowanie za zatrzymany dowód rejestracyjny. Dokumenty te są ważne nie bezterminowo tylko tak długo na jak długo zostały wydane lub mają ważne badanie techniczne wpisane na podstawie zaświadczenia z badania lub pieczęci diagnosty.

 

Zaświadczenie z badania nie jest dokumentem dopuszczającym pojazd do ruchu na drogę publiczną a jedynie stwierdzające spełnianie art 66 czyli warunków technicznych.

 

 

Odmienny temat.

Regularnie jeżdże z drogówką na kontrole ale jeszcze nie widziałem by kazali gościowi spryskiwacz włączyć.

(Dz. U. Nr 227)

8.1.10. Wycieraczki i spryskiwacze

Oględziny i sprawdzenie działania.

1. Brak wycieraczek lub niedziałające.

2. Brak spryskiwaczy lub niedziałające.

 

Z tego wynika, że brak płynu stanowi wynik badania negatywny.

Jeżeli właściciel nie usunie usterki - ja bym na jego miejscu przebiegł na tą stację bo jak wyjedzie z stanowiska kontrolnego to właśnie zakończyło się badanie i negat chociaż nie nadinterpretujcie mojej wypowiedzi - to był czysto ludzki odruch tak jak z przepaloną żarówką - wiadomo że jak hamulce są niesprawne to przyniesienie klocka hamulcowego nic nie zmieni ale płyn czy żarówka - dobra bo tracę odruch urzędniczy negat i koniec. :lol:

 

[ Dodano: 26-05-2006, 19:13 ]

Zastanawiałem się, dlaczego przyjechał po roku na moim zaświdczeniu bez wymiany DR i ja niestety musiałem mu wykonać następne badanie okresowe. Oświadczył mi że był wielokrotnie zatrzymywany przez policję bez żądnych konsekwencji.

Odpowiedź jest prosta brak spójności przepisów.

Biorąc pod uwagę art. 132 Prawka niby jest oczywiste, że dowód rej. zatrzymuje się za brak ważnych badań. Co wtedy gdy właściciel okaże dowód rejestracyjny z nieważnym badaniem i zaświadczeniem z badania. W zasadzie powinien zatrzymać dowód rejestracyjny by właściciel dokonał wymiany dokumentu na ważny. To że tego nie zrobił to nie mój problem tylko policjanta, że nie zrobił co do niegop należało.

 

Idąc dalej a jak ma się zachować diagnosta?

W sumie jak właściciel okaze dowód rejestracyjny z badaniem sprzed 2 lat nawet bez zaświadczenia z badania że robi regularnie na zaświadczeniach to diagnosta w zasadzie wykonuje normalne badanie i z powodu braku miejsca dajmy na to na wpis w dowodzie rej. wystawia kolejne zaświadczenie z wynikiem pozytywnym.

 

I na tym kończy się rola diagnosty. Bo teraz zmartwieniem właściciela auta jest jak będzie długo ryzykował na drodze publicznej. Bo dalsza rola to policja, która jest od zmobilizowania właściciela pojazdu do dokonania czynności urzędowej czyli wymiany dowodu rejestracyjnego.

 

Chociaż czytając te wywody też dochodzę do wniosku że w tym zakresie można by doszczegółowić przepis.

 

Pamiętacie jak było z oznakowaniem taksówki? Też były dyskusje. Lampę błyskową niebieską czy napis policja nie można zamontować bo zabrania tego ustawa ale napis taxi nie. Były dyskusje i ktoś zauważył problem i zmienił w ustawie o transporcie drogowym że zabrania się oznakowania TAXI pojazdom, których właściciele nie posiadają licencji TAXI. I teraz jest już to jasne. Może za jakiś czas tu zmienią się przepisy bo ktoś przeczyta te posty.

 

A z trzeciej strony to fajnie że są kontrowersyjne tematy bo wzmaga się aktywność na forum i tworzy się konstruktywna wymiana zdań. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę art. 132 Prawka niby jest oczywiste, że dowód rej. zatrzymuje się za brak ważnych badań.

DR zatrzymuje ale nie zatrzyma ważnego zaświadczenia - zgadasz się ze mną .

Co wtedy gdy właściciel okaże dowód rejestracyjny z nieważnym badaniem i zaświadczeniem z badania.

Zabierze mu DR ale nie zaświadczenie. Ja twierdzę że będzie nadal jeżdził , zgadzasz się ze mną czy nie . A wiesz dlaczego bo ja powołam się a przepis

Przepisy porządkowe Art. 38

Cytat:

Kierujący pojazdem jest obowiązany mieć przy sobie i okazywać na żądanie uprawnionego organu wymagane dla danego rodzaju pojazdu lub kierującego:

2) dokument stwierdzający dopuszczenie pojazdu do ruchu; zaświadczenie jest takim dokumentem, pytanie na jak długo .

Zgadzasz się ze mną czy nie.
Niezgadzam się ze stwierdzeniem praktyka zdaje się, iż pozwolenie czasowe = zaświadczenie z badania.

Czy teraz wycofujesz swoje zaprzeczenie, jeżeli nie, to pokaż mi przepisy na podstawie których policjant zabiera ważne zaświadczenie z badania.Bo to jest niemożliwe by z ważnym badaniem- pojazd wsadzić na lawete, chyba że na koszt policjanta.Ja już na ten temat na tym forum pisałem, powołując się na komentarz PORD.

W całym tym łańcuszku zaświadczenie jest najważniejsze i jest pozwoleniem na używanie pojazdu.(czasowym)

Chociaż czytając te wywody też dochodzę do wniosku że w tym zakresie można by doszczegółowić przepis.

Problem jest w tym, że nie potrafimy je czytać.

Odpowiedź jest prosta brak spójności przepisów.

Tu się nie zgadzam a odpowiedź nie jest prosta, mam nadzieję że odpowiesz na moje wyjaśnienia a ja odpowiem na czym polega problem.

A z trzeciej strony to fajnie że są kontrowersyjne tematy bo wzmaga się aktywność na forum i tworzy się konstruktywna wymiana zdań

To stwierdzenie bardzo mi sie podoba, bo wielu z nas na tej podstawie kształtuje swoje poglądy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W całym tym łańcuszku zaświadczenie jest najważniejsze i jest pozwoleniem na używanie pojazdu.(czasowym)

 

Nie chce mi się sięgać do książek do logiki z pierwszej klasy szkoły średniej, ale tak z pamięci bez cytowania twierdzeń: wystarczy podać jeden przypadek, z w którym twierdzenie jest nieprawdziwe aby uznać ze twierdzenie jest nieprawdziwe w całości.

 

Przypadek:

 

Policjant zabiera DR, z powodu uszkodzeń samochodu, które zagrażają BRD.

Właściciel pojazdu idzie do SKP i prosi o zaświadczenie z badania, które miało miejsce 3 dni przed wypadkiem, i z tym zaświadczeniem ale bez dowodu i bez pokwitowania porusza się po rogach. W świetle Twojego rozumowania nie łamiąc przepisów.

Otóż ten jeden jedyny przypadek świadczy o tym, że zaświadczenie nie jest pozwoleniem i jest wystarczającym dowodem na to, żeby uznać Twoje twierdzenie za nieprawdziwe.

 

zaświadczenie

rz. n III ‘dokument zaświadczający, potwierdzający coś; świadectwo, poświadczenie’

 

Należy zrozumieć pewną zależność:

 

Zaświadczenie - zaświadcza w prost o.... Przeprowadzonym Badaniu

Natomiast aby dopuścić pojazd do ruchu muszą być spełnione pewne okoliczności (np. zarejestrowanie pojazdu w WK) niestety jak wykazałem w podanym wyżej przypadku samo zaświadczenie (bez DR, PC, PP) nie jest wystarczające do tego aby potwierdzić fakt dopuszczenia do ruchu - co absolutnie nie jest w sprzecznosci z tym iż diagnosta "dopuszcza do ruchu".

 

Wiem ze to trudne, ale to tak jak byś kupował od kogoś działkę budowlaną tylko na podstawie zaświadczenia iż ktoś płaci podatki za tą działkę ale bez wglądu w Akt Własności i Księgę Wieczystą.

 

Na zakończenie tego "bicia piany" - ta dyskusja nie miałaby większego sensu gdyby działał CEPiK. A DR rejestracyjny byłby wtedy nic nieznaczącym świstkiem tak jak i nasze pieczątki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabierze mu DR ale nie zaświadczenie. Ja twierdzę że będzie nadal jeżdził , zgadzasz się ze mną czy nie . A wiesz dlaczego bo ja powołam się a przepis

Cytat:

Przepisy porządkowe Art. 38

Cytat:

Kierujący pojazdem jest obowiązany mieć przy sobie i okazywać na żądanie uprawnionego organu wymagane dla danego rodzaju pojazdu lub kierującego:

2) dokument stwierdzający dopuszczenie pojazdu do ruchu; zaświadczenie jest takim dokumentem, pytanie na jak długo .

Zgadzasz się ze mną czy nie.

 

Czas ukrócić ta dyskusję:

Prawo o ruchu drogowym art.71.1.

"Dokumentem stwierdzającym dopuszczenie do ruchu pojazdu samochodowego, ciągnika rolniczego, motoroweru lub przyczepy jest dowód rejestracyjny albo pozwolenie czasowe"

 

Nie jest tu wymienione zaświadczenie z badania gdyż nie jest ono dokumentem dopuszczającym do ruchu, jest tylko potwierdzeniem, że pojazd spełnia warunki techniczne.

 

Policjant jeżeli uzna to za stosowne zabierze DR i zaświadczenie (jako dowód na swoje podejrzenia) za (art.132) "uzasadnione podejrzenie, że dane zawarte w DR nie odpowiadają stanowi faktycznemu" bo nie odpowiedają, przecież pojazd ma badanie ważne a DR pokazuje, że nie - więc jest ewidentna sprzeczność.

 

 

Właściciel pojazdu ma obowiązek w ciągu 30 dni zgłosić wszelkie zmiany, a więc jeśli ma nowy przegląd a nie może go wbić w DR ma 30 dni na zgłoszenie się do organu rejestrującego.

 

Kolega Bogusław Maćkowski, odpowiedział na wszystkie pytania na podstawie obowiązujących przepisów i to musi nam wystarczyć.

 

 

Panowie ta dyskusja poszła za daleko, zamiast wyciągnąć sensowne wnioski i zakończyć temat wszyscy mieszamy wodę i tylko robi się zamieszanie.

 

Temat uważam za zamknięty, w razie dalszego rowijania sie mętnej dyskusji zamknę go faktycznie!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się w pełni z przedmówcą Psujem i Piotrem Barczukiem.

Podtrzymuje swoje stanowisko że zaświadczenie jest tylko zaświadczeniem i nie mamy prawa interpretować jaki dokument dopuszcza pojazd do ruchu bo stanowi to ustawa, czyli przepisy, które przytoczyłem zarówno ja jak i Psuj, który wykazał to równie dobitnie.

Aby zaświadczenie stanowiło dokument dopuszczający pojazd do ruchu należy zmienić art. 71 Prawa o ruchu drogowym co mija się z celem bo treść tego artykułu jest właściwa. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.