Skocz do zawartości

PODWYŻKI CEN BADAŃ - akcja protestacyjna ...


Norbert Jezierski

Rekomendowane odpowiedzi

22 minuty temu, rurek777 napisał:

czy podwyżka za badania rozwiąże powyższe problemy?

To nie w podwyżce cen jest problem a w nadzorze. Dopóki nie będzie właściwego nadzoru nad procesem przeprowadzania BT dopóty nie będzie porządku. Dziś nie wiem jakie są założenia zmian ale były takie żeby wszystkie BT przechodziły przez TDT, który będzie obrabiał to statystycznie i wyznaczał kontrole na poszczególnych stacjach. Gradacja kar, która pociągnie po kieszeni diagnostę za nie wykonywanie BT w elementarnym zakresie a przedsiębiorcę za przyzwolenie na pracę na niesprawnym sprzęcie. Zdjęcia pojazdów, które będą zawierać jego bryłę oraz cechy identyfikacyjne (TZ+VIN) oraz zestaw wskaźników na uruchomionym pojeździe raportując jego przebieg i stan kontrolek zestawu wskaźników. Byłby to początek do procesu rejestracji wyników pomiarów, pojazd byłby elementarnie przygotowany do BT a dopiero odpowiednia cena, która już na wstępie da do myślenia dla właściciela, że jednak najpierw pojadę do warsztatu a potem na SKP a nie będę ryzykował rozpoznania bojem.

  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, adam1501 napisał:

To nie w podwyżce cen jest problem a w nadzorze

Nie w nadzorze ale w samych diagnostach - jeśli będzie chciał zrobić lewiznę to zrobi i nadzór nic tu nie wskóra - niestety ale pewna garstka Nas robi z tego prywatny biznes - wystarczy jak wprowadzą obowiązkowe zdjęcia pojazdów - to z 50% się zastanowi nad tym co robi - w każdej branży jest patologia. Od 8 miesięcy robię foty liczników i kombinatorzy omijają mnie łukiem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, IVVO napisał:

w samych diagnostach

dodałbym "co niektórych" właścicieli, którzy tylko taki stan rzeczy tolerują i tylko taki profil kandydata opłacają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, IVVO napisał:

(...)wystarczy jak wprowadzą obowiązkowe zdjęcia pojazdów - to z 50% się zastanowi nad tym co robi

Nie wydaje mi się, ponieważ teraz w CEPiK - jeden z drugim widzi sagana ( dosłownie z przed chwili - to to nie za " pierdołę " ) a mimo to, u nich jest P.

Natomiast będzie to jakieś utrudnienie. :smile:

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mówię iż to wyeliminuje problem ale może jakaś refleksja się pojawi choćby u 20% tych "beee" - to i tak byłby sukces. Już lepiej niech czasami przymkną oko niż przegląd bez pojazdu klepną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, IVVO napisał:

Nie w nadzorze ale w samych diagnostach

To przede wszystkim i nic tego nie zmieni. Nie mniej jednak gdyby zmieniono formę i sposób nadzoru, który wyłapywałby nieprawidłowości i je karał, to miałoby to wpływ na poprawę funkcjonowania systemu BT. Zobacz co się działo kiedy wchodził CEP2, kiedy mieliśmy pracować online - szok, to już teraz wreszcie będzie dobrze - i co? Nic, klient otrzymał informacje, że musi posiedzieć 30 min, bo system nie przyjmie szybszego BT. Opłata przed BT? O teraz to już nie przelewki, sagany się będą lały szerokim strumieniem... Dalej nic, ponieważ nikt tego nie nadzoruje, nikt tego nie przegląda i nie wyciąga konsekwencji. 

22 minuty temu, IVVO napisał:

wystarczy jak wprowadzą obowiązkowe zdjęcia pojazdów

Jeżeli nie będzie nadzoru, który będzie to weryfikował, to dalej będzie tak jak jest. To jak z CEPikiem, sam z siebie nic nie robi, ponieważ jest to kocioł do którego się wrzuca dane i nikt nad tym nie panuje. Jeżeli nikt nie będzie tego na bieżąco weryfikował to będzie to kolejne dzieło, które będzie stało na półce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, adam1501 napisał:

To nie w podwyżce cen jest problem a w nadzorze.

Dokładnie. Podnosząc ceny pomożemy tym, którzy robią duuuużo BT a znając życie większość tych, którym dobrze się kręci pracuje z zamkniętymi oczami. Zdecydowanie wcześniej trzeba poprawić przepisy co spowoduje wzrost jakości BT a dopiero będzie można myśleć o zmianie cennika. Sama archiwizacja pomiarów sił hamowania i zanieczyszczenia spalin zrewolucjonizowała by system badań ale jakoś ustawodawcy na tym wcale nie zależy, tylko na topie są zdjęcia liczników, które nijak maja się do stanu technicznego pojazdów.

Tak na na marginesie co myślicie o uwolnieniu cen BT? Koszty utrzymania i budowy SKP w dużych miastach są nieporównanie większe niż w małych miejscowościach, więc stosowanie jednej stawki cenowej dla wszystkich nie jest sprawiedliwe. 

Może warto by określić tylko cenę minimalna lub maksymalną za OBT i niech przedsiębiorcy kształtują ceny wg własnych potrzeb i poglądów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwolnienie cen odpada bo już znam stację w okolicy która będzie klepać osobówkę za 70 zł bo stać ich ciągnąć przez jakiś czas na 0. Mają 30 ciężarówek, więc najpierw wyeliminują stawką inne SKP a później podniosą cenę. U nas się nie da tego tak zrobić. Gdyby Policja i inne OKRD na drodze zaczęły zabierać DR za spaliny to już by ogólna poprawa nastąpiła. Nie tylko diagności są tu winni. Ustrój i mentalność właściciela pojazdu sieją największe zło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie to najgorszy czas na tego rodzaju protesty PISKP  - protestujący nie znajdą zrozumienia oraz zainteresowania zarówno w oczach rządzących jak i społeczeństwa - aktualnie trwa duże wydarzenie pod Kuźnicą i tam jest główna kamera TVP INFO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, adam1501 napisał:

Jeżeli nie będzie nadzoru, który będzie to weryfikował, to dalej będzie tak jak jest

Ale nie wyobrażasz Sobie chyba iż przed SKP będzie stał człowiek sprawdzający czynności diagnosty - nadzór w postaci elektronicznej wystarczy aby ukrócić część nieprawidłowości 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, IVVO napisał:

wystarczy aby ukrócić część nieprawidłowości 

To będą takie pseudo zmiany. Ja jestem za tym aby reformę zrobić raz a dobrze.

Najprostsze rozwiązanie to takie aby wszystkie badania były wcześniej umawiane poprzez jakąś aplikacje i kontrolujący wiedzieli by wcześniej gdzie i jaki pojazd będzie na BT i mogli by sprawdzić poprawność przeprowadzonego BT.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, nesiasps napisał:

Obecnie to najgorszy czas na tego rodzaju protesty PISKP 

Ale oni jako organizacja zrzeszająca przedsiębiorców prowadzących SKP muszą zwyczajnie się pokazać i protestować.

Doskonale wiadomo że ubywa im chętnych do płacenia składek i trzeba coś pokazać że się robi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, danielg539 napisał:

Sama archiwizacja pomiarów sił hamowania i zanieczyszczenia spalin zrewolucjonizowała by system badań ale jakoś ustawodawcy na tym wcale nie zależy,

Zdajesz sobie sprawę z tego, że to twoje jedno zdanie kosztuje SKP od  100 do 150 tysięcy złotych ? !!!! Do tego wystarczy hamowanie zrobić 3 razy tylko na pierwszej osi i wyniki w archiwizacji będą idealne.  To samo dotyczy analizy spalin i zadymienia wystarczy nie za głęboko wsunąć sondę i wyniki masz idealne. Twoja propozycja wydania grubej kasy pójdzie jak krew w piach jeśli reformy nie zacznie się od diagnosty i skończy na diagnoście.

Poza wszystkim SKP nie chcą podwyżki cen badań tylko realnej waloryzacji stawki urzędowej !!!

  • Piwo 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, markes30 napisał:

Zdajesz sobie sprawę z tego, że to twoje jedno zdanie kosztuje SKP od  100 do 150 tysięcy złotych ? !!!!

Ja jako diagnosta pracuję ponad 20 lat i na każdej stacji na której pracowałem można było archiwizować wyniki pomiarów i to dosłownie bez żadnych nakładów finansowych. Nie mam pojęcia skąd te Twoje astronomiczne sumy???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pracuję ponad 23 lata i jeszcze nigdy  nie pracowałem na analizatorze i dymomierzu, który by pamiętał wszystkie badania rok wstecz. Linia na której aktualnie pracuje (NUSSBAUM 15lat) ma możliwość wydruku ostatniego badania nic więcej. Skąd kwoty : 50-100 tyś zł linia diagnostyczna 30-50 tyś analizator+dymomierz. Poza tym nie odniosłeś się do meritum. Wyniki nawet z najnowszych urządzeń będą takie jakie diagnosta sobie wysteruje więc wymiana na najnowsze cuda nic nie poprawi. Człowiek, człowiek i jeszcze raz człowiek dopiero potem sprzęt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pracodawcy czytają i zacierają ręce, ale ci diagności potrafią się żreć miedzy sobą, dalej będziemy ich wodzić na pasku tak jak nam pasuje. :icon_confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, yogi1984 napisał:

Ot wypił za dużo i napisał co napisał....

Jakaś rodzina, czy piliście razem ?

 

Ciekawe co by napisał, jakby tą stację przepił ...

Edytowane przez Mecher
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, rurek777 napisał:

w taki razie zlikwidować badania techniczne

U mnie raz w miesiącu pękają przewody hamulcowe podczas badania. Czy nie lepiej zatrudnić diagnostów w ITD lub TDT ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, markes30 napisał:

nie pracowałem na analizatorze i dymomierzu, który by pamiętał wszystkie badania rok wstecz.

Po co niby ten zapis na rok wstecz? Pomiar ma być wykonany, jego wynik przesłany i zapisany w zaświadczeniu z BT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, IVVO napisał:

iż przed SKP będzie stał człowiek sprawdzający

Oczywiście, że nie. Zdjęcia z BT wraz z jego wynikiem i usterkami powinny być dostępne online dla nadzoru, który się będzie nad tym pochylał i je weryfikował. Bez weryfikacji i nadzoru wszelkie próby zmian nie mają racji bytu. Diagnosta musi czuć, że ktoś jego pracę weryfikuje i w razie niedociągnięć zostanie ukarany. Tylko taki sposób nadzoru jest skuteczny. Wszelkie dzisiejsze rozwiązania - kontrola raz w roku i po łepkach, nie ma racji bytu. 

 

37 minut temu, cezary napisał:

ale ci diagności potrafią się żreć miedzy sobą

Trochę się rozjeżdżamy. My byśmy chcieli móc "normalnie" pracować w normalnych warunkach a przedsiębiorcy chcą z tytułu prowadzonej działalności zarabiać. Nasze interesy nie są wspólne.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.