Skocz do zawartości

Sprowadzony z Niemiec, opinia rzeczoznawcy


czynastka

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, 

ostatnio trafiają mi się same zagadki i rodzynki. Mianowicie zgłosił się klient z pojazdem, który został sprowadzony z Niemiec. Wszystko było by fajnie ale posiada też opinie rzeczoznawcy o uszkodzeniach pojazdu. W dokumentach Niemieckich nie ma żadnej informacji o wypadku,kolizji, uszkodzeniach. Gdyby nie to, że sam pokazał opinię to bym też nie wiedział i zrobił poprostu pre-rejestrację pojazdu w systemie. Teraz pada pytanie, mianowicie jak do tego podejść? Czy klienta kierować do WK po tablice tymczasowe i skierowanie na powypadku z istoty na te szkody, które zostały zapisane w opini rzeczoznawcy, czy sama pre-rejestracja? 🤔🤔

Aktualny stan pojazdu jest już po naprawie także nie ma śladu uszkodzeń.

Edytowane przez czynastka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • czynastka changed the title to Sprowadzony z Niemiec, opinia rzeczoznawcy

Ja tam śledczym nie jestem i samo OBT robię  ,jak magistrat skieruje na DBT lub klient o nie zawnioskuje to takowe wykonam...

Edytowane przez yogi1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym robił OBT, opinia podejrzewam miała służyć niższej akcyzie . Ja jej nie widziałem, z dokumentów nic nie wynika więc tak jak yogi pisze. Skierują na DBT to skierują, zrobisz wielkie oczy. Podobne akcje były u nas z amerykańcami. Przynosił gość PC, robiłeś OBT a za dwie godziny dzwonią czemu nie zrobiony powypadek. Ja pytam a skąd ja miałem wiedzieć że pojazd miał wypadek, padało - "a no tak, faktycznie"

@michal_k Wy u siebie przy wystawianiu PC dla pojazdu który był po wypadku np z usa, dajecie od razu skierowanie na powypadkowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy robi jak chce , ale ja się bawię w detektywa. Klient wykłada wszystkie papiery które ma . Jak ma TR (blachy) a posiada kwity , że ich nie ma to je  ściąga . Jak ma blachy a w dokumentach info , że uszkodzenia były to DBT na wniosek posiadacza : po wypadku lub ochrona środowiska.Jak brak TR to kierunek  WK po PC. Mam przejrzystość sytuacji i spokój - nie dochodzi do sytuacji ,kiedy to  klient ma cofkę z WK  , a że zrobiona jest prerejestracja i OBT  bez TR  ,to WK tablic nie chce wydać i chcą aby diagnosta wykonał DBT bez TR. 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.01.2022 o 18:48, wadi napisał:

Jak ma TR (blachy) a posiada kwity , że ich nie ma to je  ściąga .

Tylko po co, skoro TR nie podlegają ocenie przy pierwszej rejestracji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, leski66 napisał:

Dla zdrowia....

To sobie można ziółek zaparzyć, albo iść pobiegać do lasu u @IVVO.

 

20 minut temu, leski66 napisał:

i porządku na linii diagnostycznej.

Jak dobrze przymocowane, to bałaganu nie zrobią. Poza tym wiesz, jak mówią o nadgorliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, aboz napisał:

Poza tym wiesz, jak mówią o nadgorliwości.

Wiem, no... moja ksywka* skądś się wzięła. :evil:

* " pedał w fartuchu ". :silent:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na mnie jeszcze tak nie mówią. Pewnie dlatego, że nie nosze fartucha.

Jestem na etapie "ten ch.. co się przyp.....la"  :icon_wink:

Choć nie jestem pewny czy ci co tak mówią, wiedzą że to się pisze przez "ch" a nie "h" :giggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Mecher napisał:

przez "ch" a nie "h"

Przez "ch", gdy miękki, samo "h", gdy twardy, albo odwrotnie, tak twierdził poeta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie nie bierzcie do siebie, jak mi jeden z drugim coś sapie, to mu tłumaczę, że stan techniczny pojazdu to jest JEGO problem a nie mój. Tak samo, gdy który brzęknie "przymknij pan oko". Tłumaczę jak durnemu, że wtedy problem brałbym na siebie i nie spał bym po nocach myśląc czy nie rozwalił się gdzieś o drzewo tym swoim rzęchem. Nie przyjmuję odpowiedzialności za stan techniczny cudzego samochodu. Jest to problem właściciela pojazdu, nie mój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, wrc69 napisał:

Panowie nie bierzcie do siebie

Nie biorę do siebie, bo żaden jeszcze mi w twarz tak nie powiedział. A gdyby spróbował, zawsze można zmienić usterkę na USZ, żaden problem.

A że tak mówią za plecami "na mieście", to mi akurat lotto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Mecher napisał:

A że tak mówią za plecami "na mieście", to mi akurat lotto.

Ci co tak myśleli aktualnie szukają pracy 50 km od domu a Adaś nawet 150 km. 

Edytowane przez markes30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, wrc69 napisał:

Spokojnie, TDT się "dobrymi chłopakami" zajmie, będzie praca nawet za płotem.

Od 2007 roku się zajmuje...........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, markes30 napisał:

Ci co tak myśleli aktualnie szukają pracy 50 km od domu

A myślisz, że ile km od domu pracuję ?

Do 50 km dużo nie brakuje, prawie jak splunięcie i tyle też dokładnie są warci ci co tak obgadują. Więc po co się tym przejmować.

 

A takie straszenie to najlepsza droga by z diagnosty reksia zrobić, wiec sobie daruj. Chyba, iż taki był cel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, markes30 napisał:

Od 2007 roku się zajmuje...........

Jestem tego świadom, ale w końcu się zajmie.

Osobiście mogę jechać 150 km do pracy, dowiadywałem się w Stolicy, jednak wysokość i forma (prowizyjny system) wynagrodzenia nie napawa optymizmem. Dopóki "dobre chłopaki" działają, to u pracodawcy marne szanse ma normalny Diagnosta i warunki zatrudnienia są fatalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to mam wrażenie że wokół same "fajne chłopaki" klepią. Kilka tygodni temu wpadł do mnie klient z prośbą żeby sprawdzić co mu trze po asfalcie... a to zbiornik paliwa lekko "obwisł" bo mocowania skorodowane , przewody hamulcowe  strach patrzeć bo wzrokiem można dziurkę zrobić, mówię chłopu że przed rejestracją musi to porobić a on mi na to tydzień temu byłem nie było problemu... Patologia nie badania i raczej ku lepszemu nie idzie wręcz przeciwnie. 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, hobbystapol napisał:

Ja to mam wrażenie że wokół same "fajne chłopaki" klepią.

Jesteś nie pierwszy, i nie ostatni, co tak myśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej robocie " szacunek"?🤣 Szef przychodzi, tylko pyta ile było kasy... szkoda pisania 

 A moja ksywka to "łysy ch.. " prawilnie przez "ch"😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.