Skocz do zawartości

PROTEST SKP - 29/09/2022 r. - Warszawa


Norbert Jezierski

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 1.10.2022 o 16:05, Czolgista napisał:

Myślę, że jak ktoś nie był w stanie zdać "nowej-starej" (2006 - 2015r.) matury to nie świadczy to dobrze o jego zdolnościach intelektualnych. Zwłaszcza, że do jej zaliczenia nie potrzeba nim. 50% (jak na studiach) tylko wystarczy jakieś żałosne 30%... Jeśli takie asy idą do policji to się wcale nie dziwię, że jest tam tak jak jest.

Bo takie asy są tam tak mocno potrzebni jak klepacze w naszym zawodzie. Nie dyskutują (do tego trzeba mieć odpowiedni poziom intelektu) i wykonują wszystko co im pracodawca każe, a że najważniejsze jest jakoś bezstresowo dotrwać do końca dnia pracy to najlepiej niczym się nie wykazywać i dlatego statystyki wypadków są jakie są. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mecher napisał:

a do sprowadzonego z zagranicy 60

Często się zżymam wykonując badanie po raz pierwszy w tej samej cenie co okresowe. Czy można by do tych 60zł doliczać opłatę ewidencyjną tak aby w rejestrze widniało jako badanie dodatkowe? Ciekawe czy mój program stacyjny by to przyjął? Z handlarzami tak by się nie dało ale pozostali klienci  niekiedy dziwią się że tak nisko wyceniono badanie po raz pierwszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając wcześniejsze wypowiedzi na temat podwyżki i protestu to wydaję mi się że bardziej na tym wszystkim zależy nam Diagnostom niż właścicielom stacji. Z relacji mojego szefa który był obecny na proteście wynika że zainteresowanie zmianą czegokolwiek w temacie podwyżek jest znikome wręcz żadne skoro na takiej akcji melduje się zaledwie kilkaset osób z czego połowa to diagności. Patrząc na taką ilość osób protestujących to nasz Rząd ma nas w d...e .

Tyle w temacie . Dopóki nie będzie zdecydowanej jedności zwłaszcza wśród właścicieli SKP to możemy sobie pisać do bólu i tak nic z tego nie wyniknie 😥

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, JACEK GUZ napisał:

Dopóki nie będzie zdecydowanej jedności zwłaszcza wśród właścicieli SKP to możemy sobie pisać do bólu

Prędzej stacji nie będzie niż nastąpi jedność właścicieli SKP. Lata temu już pisałem, że zwiększenie restrykcji i dawanie N w 30-40 % przypadków podniosło by rentowność SKP ale właściciele SKP nie myślą w tych kategoriach, za to prześcigają się w kwocie rozdawanych gratisów.

  • Polub 2
  • Piwo 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co z tego, że będziemy chcieli dodawać dodatkową opłatę do badania żeby sami zrobić podwyżkę skoro znajdzie się dużo stacji które będą się chwalić że nic nie dodają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Solaris napisał:

znajdzie się dużo stacji które będą się chwalić że nic nie dodają

No przecież już to @danielg539napisał, choć inaczej ubrane

 

5 godzin temu, danielg539 napisał:

Prędzej stacji nie będzie niż nastąpi jedność właścicieli SKP

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Solaris napisał:

dużo stacji które będą się chwalić że nic nie dodają

To potrzebne te podwyżki cen, czy nie?

16 godzin temu, danielg539 napisał:

za to prześcigają się w kwocie rozdawanych gratisów.

i jeszcze to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, JACEK GUZ napisał:

zależy nam Diagnostom niż właścicielom stacji.

Właściciele stacji świetnie sobie zdają z tego sprawę, że podwyżki cen za BT spowodują znaczą rotację na SKP.  Druga sprawa to można być prawie pewnym, że za zmianą stawek za BT wejdzie w życie nowy projekt  ustawy PoRD, a wtedy zaczną się brak kadrowe i jeszcze większe rotacje diagnostów :) 
System się utarł, konsekwencji za dużych nie ma, a diagnosta nie będzie zarabiał jeśli SKP nie będzie rentowna. 


Nikt nie powiedział, że SKP cały czas będą przynosiły takie same zyski jak 10 lat temu.  To trochę tak jakby  ktoś w mieście wojewódzkim został teraz Podkuwaczem koni i płakał, że nie ma klientów. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale samochodów jest coraz więcej w przeciwieństwie do koni, więc z ruchem nie powinno być problemu. Patologią jest to że można otwierać 100skp w jednym mieście. Wiem wiem zaraz ktoś powie że jest swoboda działalności ble ble ble.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patologią jest tolerowanie przez służby nadzorcze działalnosci stacji robiacych po 5 badań na godzinę. Nie ma też żadnych konsekwencji dla stacji "łagodnie" traktujących klienta. Ja daję negatywa a za kilka dni na innej stacji pozytyw. Powypadkowe z gazem? nie ma problemu, na starych protokołach robią. Że brakuje połowy progu, nie ma problemu. W mojej okolicy poprzeczka jest bardzo nisko i baardzo trudno się utrzymać. Do mojego znajomego jeden gość powiedział, że do nas na stację to nie warto przyjeżdżać "bo zobaczą troche rdzy i nie podbiją" A mówił to właściciel renault 19

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Arton napisał:

 Ja daję negatywa a za kilka dni na innej stacji pozytyw.

No to właśnie o tym mówie. Jak jest 100 stacji to każdy ma inny pomysł na to jak się utrzymać, i jak przyciągnąć klienta. Gdyby była , podobnie jak starostwo np, dana SKP "przypisana" do danego rejonu, i masz zrobić na tej a nie innej , skoro jesteś stąd to nie było by wędrowania. Możliwości poprawy jakości badań było dużo, ale Pisiory wybrały tę która nabije kieszeń TDT. To samo OKRD. Mogłoby przy zatrzymaniu trupa zatrzymać DR, wpisać w CEP że pojazd na złom i nara, ale po co ? Lepiej krowę doić niż zabić. Tu 2 tyś mandat, tam 2 tyś mandat. Jak weźmiemy pod uwagę liczbę samochodów ciężarowych to robi się niezłą sumka.

Edytowane przez Rafi90
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, dominik_z napisał:

Właściciele stacji świetnie sobie zdają z tego sprawę, że podwyżki cen za BT spowodują znaczą rotację na SKP.  Druga sprawa to można być prawie pewnym, że za zmianą stawek za BT wejdzie w życie nowy projekt  ustawy PoRD, a wtedy zaczną się brak kadrowe i jeszcze większe rotacje diagnostów

I myślę, że głównie te argumenty powstrzymały właścicieli SKP z dużym przemiałem przed wzięciem udziału w proteście. Oni wolą mniej zarobią niż pozwolić na zburzenie obecnego porządku, bo teraz biznes się jakoś kręci rozpędem i nie trzeba zbytnio go doglądać a po zmianach może na głowę zwalić sim się cała masa problemów.

34 minuty temu, Rafi90 napisał:

Ale samochodów jest coraz więcej

Myślę, że masę krytyczną już osiągnęliśmy i wzrost kosztów utrzymania samochodów w zestawieniu ze spadkiem siły nabywczej pieniądza i wzrostem rat kredytów spowoduje spadek liczby samochodów. Planowany na 2026 r podatek od posiadania samochodu jeszcze bardziej uszczupli liczbę aut.

21 minut temu, Arton napisał:

Patologią jest tolerowanie przez służby nadzorcze działalnosci stacji robiacych po 5 badań na godzinę

Patologia dotycząca stanu technicznego aut na drogach tez jest tolerowana przez policję. Niestety ale budżetówka tak działa, że zarabia się stała pensje i nie trzeba wykazywać sie własna inicjatywa a obecny nacisk idzie wyłącznie na łupienie kierowców.

7 minut temu, Rafi90 napisał:

Gdyby była , podobnie jak starostwo np, dana SKP "przypisana" do danego rejonu, i masz zrobić na tej a nie innej , skoro jesteś stąd to nie było by wędrowania

Przywiązanie klienta do konkretnej SKP nie jest dobrym pomysłem, bo po kilku wizytach właściciel i diagnosta się znają i trudno o bezstronność.

Ja bym poszedł o krok dalej i wprowadził badania na zapisy. Skoro wszystko jest już tak zinformatyzowane to niech klient składa wniosek w CEPiK-u o chęci przeprowadzenia badania w konkretnym dniu i godzinie a SKP zostanie mu przydzielona z automatu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, danielg539 napisał:

zostanie mu przydzielona z automatu

W sumie pomysł niezły, ale już widzę protesty ludzi, którzy jeżdżą truchłami, że ogranicza im się wolność, chociaż nikt nie protestuje, że paszport musi wyrobić w biurze paszportowym lub jego delegaturze, a nie u Wójta, a pojazd zarejestrować w WK, a nie u Sołtysa. Można też wprowadzić limity zależne od ilości diagnostów na stacji i godzin jej otwarcia, ale znając życie stworzyło by to jeszcze większą patologię, bo okazało by się, że na małej stacji pracuje 8 diagnostów i jest czynna 24/7, ale gdyby limit przeliczać na pełne etaty..., dobra, zapędziłem się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sedno sprawy jest takie że ludzie jadą po pieczątkę, i tylko po nią. Mam paru stałych klientów, policzyć na palcach , którzy mówią że przyjeżdżają tu, bo wiedzą że porządnie sprawdzę im samochód. Jeden ma 3 subaru i jezdzi tylko do mnie bo nikt nie jest mu w stanie sprawdzić w powiecie hamulców w stałym napędzie 4x4...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Rafi90 napisał:

nikt nie jest mu w stanie sprawdzić w powiecie hamulców w stałym napędzie 4x4

Panie tego się nie sprawdza, bo tu jest napęd na 4 koła. Panie popsujesz pan i będziesz płacił. Niestety  ale tak reagują ludzie, bo tego ich reksie nauczyły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I właśnie dlatego u mnie klient na badaniu czeka w biurze i nie ma wstępu na stanowisko kontrolne podczas badania. Po wchodzi, w trakcie nie. Są stosowane informacje na drzwiach wejściowych, w kolorze dającym do zrozumienia że to nie prośba. Po dwóch latach "nauki" sami idą do biura. Nikt Ci nie doradza przy Dipie, nikt nie mówi "Panie nie szarp Pan tak" ani nikt nie chodzi po kanale . Od tego się powinno moim zdaniem to wszystko zaczynać .

Gdyby na drodze za zgnite progi albo świecące poduszki było z 1500zł mandatu to każdy by prosił żeby dobrze sprawdzić. Ale sami wiemy że cała ta zmiana przepisów nie ma nic wspólnego z poprawą bezpieczeństwa , bo na tym nikomu nie zależy. Liczy się kasa

  • Polub 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tomek D napisał:

to wina klientów

Wina jest po każdej stronie. Po stronie ustawodawców, nadzoru, diagnosty, jego pracodawcy i klienta.

  Odnoszę wrażenie że najbardziej lamentujemy my, środowisko diagnostów, jaka była frekwencja na proteście wiemy, mieliśmy 2x możliwość zobaczyć jak są nasi pracodawcy zainteresowani podwyżkami. Tak pomyślałem że PISK robi tylko taką pokazówkę, coś tam działa bo obawia się że przedsiębiorcy zaczną rezygnować z członkostwa w izbie, powiedzą a za co płacimy składki jak PISK nic dla nas nie robi, czasy ciężkie lepiej na prąd wydać te pieniądze czy reklamę. Deklaruję swoją obecność na proteście jeżeli PISK zaproponuje zmianę ustawy tzn.  ja i mój pracodawca bierzemy odpowiedzialność za to co wyjeżdża ze stacji. Diagnostów straszy się karami, konsekwencjami itd. jeżeli TDT weźmie się za nadzór, a przedsiębiorcy w nagrodę dostaną podwyżkę. W tej chwili to gro diagnostów  ma dylemat czy poprzeć protest, zarobić 200-500zł więcej i za 2 lata mieć jeszcze większą konkurencję i większe ciśnienie ze strony pracodawcy na wyniki P. Jeżeli tak ma być że ja dostanę np: raz na rok 1000 zł kary od inspektora TDT bo stwierdził jakieś uchybienia, a mój pracodawca w nagrodę będzie miał obrotu nie 500 tyś tylko 700 czy 800 to ja pierniczę popieranie takiego protestu. 

  • Polub 1
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie kto będzie nadzorował pracowników TDT , swego czasu UDT a raczej jeden z jego inspektorów "bił stemple" bez ruszania się z kanapy. Trzeba utworzyć UKTDT bez tego ani rusz. Czy zawsze musi być tak by zamiast uzdrawiania samego systemu badań trzeba tworzyć kolejne rzesze urzędasów. Szlag człowieka trafia jak na to wszystko patrzy, pieniądze w błoto wywalone a patologia jak była tak będzie. Teraz powinni jeszcze bardziej ułatwić dostęp do zawodu najlepiej bez żadnych wymagań tylko zmierzyć prędkość stempla w uderzeniach na godzinę , ustalić normę i do dzieła. Tak by właściciel stacji nie narzekał na brak diagnostów i będzie git. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja popieram pomysł przypisania pojazdów do stacji, co z tego że zapoznam się z klientem, a co będzie mi zależało czy dostanie N przecież i tak nigdzie indziej nie pojedzie a co z tego że bezie już moim znajomym to tylko łatwiej mu wytłumaczyć , że P to dla sprawnego a N dla niesprawnego. Czy ktoś kiedyś dostał od znajomego Policjanta mandat , no jakoś nie ma problemu, wykroczenie to wykroczenie i nie ma zmiłuj. Albo może by tak nie wiedzieć kto jest właścicielem auta, tzn. nie widzieć się z nim osobiście, dostajesz kluczyki, robisz badanie, kartka z usterkami a ktoś inny w biurze wystawia zaświadczenie N z listą usterek lub P i niech sobie klną na diagnostę którego i tak nie zobaczą na oczy, a miła pani z przed komputera z uśmiechem wręczy kluczyki z zaświadczeniem N i będzie jeszcze życzyła miłego dnia. Ale to oczywiście marzenia , bo jak ja idę do urzędu to pani w okienku jak brakuje jakiegoś papierka to wygoni , ale ja ta pani chce badanie i ma ksero DR już płacze i chce załatwić sprawę i oburzona jak ja mogę być taki nie uprzejmy. Taka właśnie Polska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, pirat napisał:

 nie widzieć się z nim osobiście, dostajesz kluczyki, robisz badanie,

Pomysł bardzo dobry pod warunkiem przypisania klienta do stacji , wtedy nic nie wykombinuje  jak miałem ostatnio N za zbyt niski index nośności opon a kilka godzin później badanie zrobione , gumy stare jak miał tak ma na bezczelnego bo prowadzi sklep niedaleko stacji. Czym się kierował diagnosta robiąc to badanie gdy w cepie wisiało już N? Kamikadze czy tak pewny że mu włos z głowy nie spadnie albo zwyczajnie głupi.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem gościa na badaniu i wyszło negatywnie były dwie usterki a jedna z nich to popękane opony ze starości, wrócił za dwie godziny z wymienionym sworzniem a opony dalej takie same bo wulkanizator mu powiedział ze są dobre wiec mu powiedziałem żeby zrobił mu także pozytywne badanie. Gość obrażony i powiedział ze już nigdy więcej do nas nie przyjedzie .Nie sprawdzałem w Cepie ale pewnie pozytywnie na innej stacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

3 godziny temu, pirat napisał:

Czy ktoś kiedyś dostał od znajomego Policjanta mandat

Nie mam znajomych policjantów, ale ... Dwa dni temu telefon na stację z KW wydział ruchu drogowego, jak się przedstawił, to zacząłem się zastanawiać, co takiego żle zrobiliśmy. A oni się tylko pytali, czy bierzemy jak co roku, udział w akcji "ŚWIATŁA"  :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Mówi się: bierzemy, ale tylko w dużych ilościach żeby na adwokata starczyło. O inflacja coś jeszcze można wspomnieć. Teraz poważnie. Przypisanie klienta do konkretnej SKP wydaje mi się nietrafione bo dużo pojazdów to leasig bank. Ja sam w różnych stacjach robię badania własnych pojazdów bo nie mieszkam tam gdzie mam zarejestrowane pojazdy.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.