jarolud Napisano 12 Maj 2007 Share Napisano 12 Maj 2007 Przyznam że z kolegami z sąsiednich JW SKP mamy zgryz kiedy kwalifikować te nieszczęsne krzyżaki do wymiany. Mam swoją metodę. Koledzy swoją. NIedawny byłem po odbiór nowych 2 sztuk w fabryce i rozmawiałem o wszelkich bolączkach tych aut z głównym inżynierem konstruktorem . I o pierścieniach tylnych półosi i o diagnozowaniu przednich napędów.... Jak Panowie Koledzy z JW SKP to diagnozują? Jarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kowal Napisano 13 Maj 2007 Share Napisano 13 Maj 2007 Włąśnie na targach porozmawiałem z panem z firmy Intral i oni twierdzą ,że jest to super sprzęt i oni nie przyznają się do poprzednich wersji tych starszych .Ale poświećiłem trochę czasu na rozmowę i nie zmienie zdania ,że dla wojska wciska się hałę i kit . Co do sprawdzania stanu technicznego i podzespołów o których wspominasz ,to mało się zdarza ,aby nie było żadnej usterki w układzie jezdym ,kierowniczym itd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarolud Napisano 15 Czerwiec 2007 Autor Share Napisano 15 Czerwiec 2007 Włąśnie na targach porozmawiałem z panem z firmy Intral i oni twierdzą ,że jest to super sprzęt i oni nie przyznają się do poprzednich wersji tych starszych .Ale poświećiłem trochę czasu na rozmowę i nie zmienie zdania ,że dla wojska wciska się hałę i kit .Co do sprawdzania stanu technicznego i podzespołów o których wspominasz ,to mało się zdarza ,aby nie było żadnej usterki w układzie jezdym ,kierowniczym itd U nas wypożycza się tarpany i honkery dla chłopaków co szkolą sie na misje i wracają te rolnicze autka w stanie opłakanym a jakośćpodzespołów ... ech nie wiem czy bardziej rzepa czy bardziej glina. UAZ solidniejszy był Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darek :-) Napisano 15 Czerwiec 2007 Share Napisano 15 Czerwiec 2007 Honker czyli zemsta Honekera, następca Tarpana. Jak zwał tak zwał ale ten samochód nie nadaje się na wyposażenie WP, a tym bardziej na jakąkolwiek misję czy wojnę. UAZ, GAZ pomimo, że rosyjskiej produkcji ale były bardzo dobre. Proste i niezawodne. I moim zdaniem w wojsku powinny być takie samochody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kowal Napisano 15 Czerwiec 2007 Share Napisano 15 Czerwiec 2007 Może UAz i Gaz były lepsze ,ale silnik benzynowy na dzisiejsze czasy . Jest firma w poznaniu która składa uaz z silnikiem andorii ,ten sam co w tarpanie ,ale nie wiem czy wojsko tym się interesuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomek D Napisano 15 Czerwiec 2007 Share Napisano 15 Czerwiec 2007 Widziałem takie na targach w Poznaniu kilka lat temu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kowal Napisano 15 Czerwiec 2007 Share Napisano 15 Czerwiec 2007 Ja właśnie w tym roku ,ale nie widziałem zainteresowania tymi produktami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Michu Napisano 15 Czerwiec 2007 Share Napisano 15 Czerwiec 2007 Nasza Policja tez ma takie niezawodne pojazdy bojowe które zwą sie ARO i tam wlasnie tez sa silniki Andoria, porostu cuda na kiju technologia z przed 30 lat. Z tego co sie orientuje to sa na licencji made in Romania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej65 Napisano 16 Czerwiec 2007 Share Napisano 16 Czerwiec 2007 Nasza Policja tez ma takie niezawodne pojazdy bojowe które zwą sie ARO i tam wlasnie tez sa silniki Andoria, porostu cuda na kiju technologia z przed 30 lat. Z tego co sie orientuje to sa na licencji made in Romania. ARO jako najbardziej pochodzi z Rumuni ale silnik z Andorii to tego co ja wiem to jest nasz i nie jest taki zły tylko nie sprawdza sie w kazdym samochodzie. Wystarczy o niego naprawdę dobrze dbać i nie powinno być większych kłopotów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojciech Jania Napisano 16 Czerwiec 2007 Share Napisano 16 Czerwiec 2007 Andoria 4C90 oraz 4CT90 (turbo) to wyłącznie polska konstrukcja - tylko już przestarzała. Ale w czasach, kiedy został zaprojektowany i powstały pierwsze prototypy (o ile pamiętam, to początki lat 80) była to naprawdę dobra konstrukcja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
prezes100 Napisano 18 Czerwiec 2007 Share Napisano 18 Czerwiec 2007 Ja mam taki w agregacie prądotwórczym (4C90) i spisuje się znakomicie, faktem jest że dużo nie musi pracować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarolud Napisano 19 Czerwiec 2007 Autor Share Napisano 19 Czerwiec 2007 Ja właśnie w tym roku ,ale nie widziałem zainteresowania tymi produktami Myślę że musza być silniki któe odpalają w każdych warunkach. Benzyna czy diesel co to dla armii za różnica. A są jeszcze silniki w tarpanach Iveco ze świecą płomieniową. Toto odpalić to lepiej przemieszczać sie na piechotę . Co mi z auta co nie zapali jak do mnie strzelają? Pytam się ... A te Andorii silniki są bardzo udane i tolerują biodisla. A co do benzyny czy nie można jeżdzić na , sorry Panowie i Panie, ALKOHOLU? Przykład Brazylia Szwecja... I "PA problem" jak to we Francji mówią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kowal Napisano 13 Kwiecień 2010 Share Napisano 13 Kwiecień 2010 Nowy pojazd fabryki honkera Ambasador Tunezji Bechir Chebaane podczas piątkowej wizyty w Lublinie odwiedził fabrykę honkera. Nie ukrywał, że liczy na współpracę z producentem tych samochodów - spółką DZT Tymińscy. To byłaby ogromna szansa dla fabryki, która straciła ostatnio najważniejszego klienta - polskie Ministerstwo Obrony Narodowej. - W naszym kraju istnieje dużo zakładów, które produkują podzespoły do takich aut. Widzę w tej dziedzinie duże możliwości współpracy z lubelską fabryką i o taką współpracę będę zabiegał w Tunezji - podkreślał wczoraj Béchir Chebaane. DZT od dawna próbuje znaleźć partnera w krajach arabskich. - Mamy w tych rejonach swojego przedstawiciela. Szukamy kraju, gdzie moglibyśmy uruchomić montownię samochodów - przyznaje Zbigniew Tymiński, prezes DZT. W przyszłym tygodniu do fabryki przy ul. Mełgiewskiej ma przyjechać z rewizytą producent amerykańskiego cywilnego hummera. Rozmowy, które trwają już kilka miesięcy, mogą przynieść niemałe korzyści lubelskiej spółce w postaci stworzenia wspólnej, nowej konstrukcji auta terenowego, wymiany doświadczeń albo współpracy w zakresie pozyskiwania nowych rynków zbytu. Jak udało nam się ustalić, DZT chce wejść na rynek z zupełnie nowym produktem. Będzie to następca produkowanych tu już wcześniej aut dostawczych. Jak teraz będzie wyglądało nowe auto? Tego dowiemy się w maju, na oficjalnej prezentacji. - Na razie nie chcemy zdradzać wszystkich szczegółów, łącznie z nazwą nowego samochodu. Niech pozostanie to tajemnicą do maja - uciął Kazimierz Rogala, dyrektor handlowy DZT. Jeszcze w tym roku spółka chce także ruszyć ze sprzedażą cywilnych honkerów. Trwają już prace nad uzyskaniem homologacji, która umożliwi sprzedaż pojazdów innym użytkownikom niż wojskowi. Auto wymaga pewnych zmian, głównie w celu zapewnienia normy emisji spalin Euro 4. www.motofakty.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.