Skocz do zawartości

CB radio


berecik

Rekomendowane odpowiedzi

Historia CB-Radia (Citizen Band, czyli pasmo obywatelskie) sięga lat czterdziestych XX w., kiedy w USA zaczęto eksperymentować z ogólnodostępnym, cywilnym radiem. Ale powodzenie tego środka łączności zaczęło się w latach 70. W roku 1974 Stany Zjednoczone wprowadziły federalne ograniczenie prędkości do 55 mil na godzinę (90 km/h). A w 1978 r. na ekrany kin trafił znany i u nas "Konwój" i zaczęło się. "Gumowa Kaczka" - bohater filmu grany przez Krisa Kristoffersona, wypowiada wojnę szykanującej go policji. Przez radio wzywa do pomocy innych zbuntowanych kierowców - rusza konwój. I już nie kierowcy przed policją, tylko policja przed kierowcami musi uciekać. Marzenie! Ten film, kolejna odmiana amerykańskiego snu o wolności, przypomniał milionom kierowców na całym świecie, że to oni są panami szos i żadna drogówka nie ma tu nic do powiedzenia. I dał im do ręki proste, skuteczne narzędzie pozwalające uniknąć największej zmory każdego kierowcy: płacenia mandatów. Zaczął się ogólnoświatowy boom na CB.

 

W latach 80. i 90. CB miało swoje pięć minut w Polsce, ale rozwój telefonii komórkowej przytłumił tę technologię. Teraz CB przeżywa nieoczekiwany renesans. Dlaczego? Znowu z powodu policji. A konkretnie fotoradarów, które mnożą się na drogach w zastraszającym tempie. Gdy na potrzeby czerwcowego "Logo" szukaliśmy najlepszych antyradarów, przekonaliśmy się, że te urządzenia w obliczu fotoradarów są zawodne - zbyt późno reagują. A do tego używanie ich jest nielegalne i karane. Z ust sprzedawców, zawodowych kierowców, a nawet policjantów słyszeliśmy wtedy, że najlepszym antyradarem jest... CB-Radio. Niedrogie ("najtańsze radio plus antena kosztuje tyle, co jeden mandat"), można go używać legalnie bez żadnych zezwoleń i można się z niego dowiedzieć z wystarczającym wyprzedzeniem o wszystkich ważnych zdarzeniach na drodze - nie tylko obecności radarów zwykłych i foto, ale także o patrolach i kontrolach policyjnych.

 

Żadnych zezwoleń

 

Dla tych, którzy chcieliby zacząć przygodę z CB, mam garść dobrych wiadomości. Po pierwsze, impreza nie jest droga. 200-250 zł za radio i jeszcze sto za antenę to koszt całkiem porządnego sprzętu, którego da się zupełnie sensownie używać. Wydając większe pieniądze (bo są i radia o cenie trzycyfrowej), możesz dostać urządzenie o większej czułości, większym zasięgu, bardziej odporne na szumy i wyposażone w parę gadżetów zwiększających ergonomię (np. guzik pozwalający łatwo skakać w tę i nazad pomiędzy kanałami). Jednak te trzysta parę złotych na początek naprawdę wystarczy. Po drugie: o ile w ogóle masz zwyczaj majsterkować przy samochodzie, a nie zlecać wszystko serwisowi, to powinieneś sobie poradzić z samodzielną instalacją. Ot, podłączenie zasilania, zamontowanie i podłączenie anteny - i to by było na tyle. Ale jeśli nie chcesz tego robić własnoręcznie, to ta usługa nie jest szczególnie droga (80-120 zł). Wreszcie po trzecie: nie potrzebujesz żadnych zezwoleń, rejestracji ani nic z tych rzeczy, by korzystać z radia CB.

 

Antena

 

Im dłuższa i im wyżej umieszczona, tym lepiej odbiera (a więc najlepszym miejscem na antenę jest oczywiście dach - patrz rysunek wyżej). Niektórzy wskazują, że w mieście długość raczej przeszkadza niż pomaga. W ruchu miejskim niemal nieustannie przyspieszasz i hamujesz, hamujesz i przyspieszasz, a im dłuższa antena, tym bardziej się chwieje, co na odbiór wpływa negatywnie. I jeszcze ostrzegawcza historyjka z życia wzięta: samochód wyposażony w instalację CB wyjeżdżał z garażu, antena odgięła się najpierw do tyłu, po czym z wielkim impetem do przodu... Tego ostatniego przednia szyba już nie przeżyła. Są na rynku anteny odkręcane albo uchylane. Warto o tym pamiętać.

 

Jak używać

 

Z punktu widzenia użytkownika radio to: pokrętło do wyboru kanału, drugie do regulacji głośności, trzecie, tzw. squelch, mikrofon i ewentualnie program dowolny. Squelchem regulujesz, jak silny musi być sygnał w eterze, żeby radio obudziło głośnik. Dzięki temu słyszysz tylko rozmowy, a nie szum. Niektóre radia mają automatyczną blokadę szumów, ale nie jest to specjalnie ważne: regulacja ręczna jest wystarczająco prosta. Nad głośnością nie ma większego sensu się rozpisywać, za to warto chwilę się zatrzymać nad kanałami.

 

Polskie CB to czterdzieści częstotliwości radiowych od 26,960 do 27,400 MHz, których znajomość absolutnie nie jest ci do niczego potrzebna: na wyświetlaczu radia będą to po prostu kanały ponumerowane od 1 do 40 i tak o nich myślmy. Kilka z nich ma specjalne znaczenie. Najważniejszy z nich jest 19., przeznaczony do komunikacji pomiędzy samochodami. Na tym kanale usłyszysz ostrzeżenie przed radarem, na nim możesz spytać, jak wygląda droga do Słupska. Przy czym, jeżeli chcesz dłużej z kimś pogadać, to nie na 19., ale na którymś z innych wolnych kanałów. Ważne: wolny nie jest kanał 9., zastrzeżony dla akcji ratunkowych (chociaż praktycznie rzadko kiedy jest używany), jak również 28. (wywoławczy), a 2. jest tradycyjnie zarezerwowany dla taksówek.

 

Parę słów o posługiwaniu się mikrofonem: w odróżnieniu od telefonu, gdzie oboje rozmówców może mówić jednocześnie (w fachowym żargonie to tzw. duplex), łączność w radiu CB to tzw. simplex: najpierw ty mówisz, a on słucha, potem on mówi, ty słuchasz. Zatem, zanim się odezwiesz, naciśnij guzik i zwolnij go, gdy tylko skończysz. To by było na tyle skomplikowanej techniki, teraz parę słów o etykiecie.

 

Język

 

"Na radiu" nie klniemy. W każdym razie tak nakazuje niepisana tradycja. Z drugiej strony nie sposób nie zauważyć, że świat zmienia się, niekoniecznie na lepsze, i dziś można na falach CB usłyszeć soczysty język. Niemniej nie ma nic złego w kultywowaniu tradycji, zwłaszcza że to jedyne ustępstwo w stronę formalnego języka, na jakie musisz się zdobyć. Na przykład nie ma zwyczaju, by obcy ludzie zwracali się do siebie per "pan" czy "pani": wszyscy są na "ty". Ewentualnym tytułem grzecznościowym jest "kolega", ale też stosowany w drugiej osobie: "kolego, jak wygląda droga...". Poza tym w radiu usłyszysz parę nowych słów czy też starych słów w nowym znaczeniu. Np. "mobil" oznacza użytkownika radia siedzącego za kierownicą jakiegoś samochodu. Nie sposób zliczyć, ile kierowcy wymyślili nowych określeń na policjantów drogówki, ale wszystkie łatwo zrozumieć z kontekstu. Natomiast warto wiedzieć, że "krokodyle" lub "gady" to nie policja, ale Inspekcja Transportu Drogowego kontrolująca ciężarówki. W sumie nauczenie się tego języka nie jest trudne. Po prostu zanim po raz pierwszy przyciśniesz guzik nadawania, przez jakiś czas tylko słuchaj.

 

Nie tylko w samochodzie

 

W artykule skupiłem się na radiu w samochodzie, ale warto podkreślić, że z CB korzystają nie tylko posiadacze czterech kółek. Radia można używać w domu, dzięki pięciometrowej antenie mając do dyspozycji znacznie większy zasięg niż radia mobilne. Korzystają z niego również motocykliści. Oczywiście muszą mieć specjalną instalację: zwykły mikrofon od CB (tzw. gruszka) byłby zupełnie bezużyteczny na świeżym powietrzu przy prędkości stu i więcej kilometrów na godzinę. Wyposażenie kasku w mikrofon i słuchawki załatwia sprawę. Są także CB dla piechurów. A nawet, jakkolwiek dziwnie by to brzmiało, instalacje rowerowe. Radio na kierownicy, na bagażniku jakiś akumulator, antena tu lub tam - będzie działać. Co najmniej jeden warszawski rowerzysta tak wyposażył swoje dwa kółka. Po co? A dlaczego by nie? Przecież z CB może korzystać każdy.

 

Dziękuję firmom Altran i MEGUM-2 za pomoc przy pisaniu artykułu.

CB warto mieć, bo... .

1. ... to najlepszy antyradar - o radarze na drodze dowiesz się nie z wyprzedzeniem kilkuset metrów, ale parę kilometrów wcześniej. Zdążysz zareagować;

2. ... to najlepszy GPS - możesz nie tylko zapytać, jak dojechać, ale też poznajesz na bieżąco sytuację na drodze: objazdy, roboty, wypadki, korki itp.;

3. ... to najlepsza pogodynka - żadne radio czy telewizja nie powie ci tak precyzyjnie, że o tej godzinie te kilkaset metrów jezdni jest oblodzone;

4. ... w razie awarii dowiesz się nie tylko, gdzie najbliższy firmowy serwis, ale i gdzie pan Zdzich złota rączka godny zaufania;

5. ... to najlepszy towarzysz podróży: nie tylko masz zawsze z kim pogadać, ale też możesz pomóc ludziom - zawodowi kierowcy przekazują sobie kolegów podróżujących „okazją”;

6. ... to jedyne medium, w którym możesz usłyszeć reklamę przydrożnej panny.

 

Źródło: Logo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja cały czas mam dylemat kupiś, czy nie kupić? No bo jeśli kupię to przestanę jeździć zgodnie z przepisami, tak jak 99.99% userów CB. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieprawda. Owszem, kupiłem, był czas, ze jeździłem szybciej. Ale to nie jest tak do końca prawda - mam CB i mam przepisy gdzieś tam głęboko.

 

Kup - i używaj tak, żeby i innym pomagać ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe - Norbert ma CB w każdym swoim samochodzie... Nie zdziwiłbym się gdyby małej do rowerka też zainstalował ;).

Swoja droga sam bym juz pewnie miał gdyby nie antena. Jest niewygodna w użyciu i w wielu sytuacjach ogranicza mozliwości ruchowe pojazdu. Co innego gdyby była chowana elektrycznie jak zwykła do radyjka... to kto wie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CB to baaaaaaaaaardzo przydatna rzecz :ok

 

Ps. Rzeczywiście, 100% moich autek jest w to ustrojstwo wyposażonych :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrzebuję CB do auta służbowego coś o najlepszym stosunku cena /jakość . Co polecacie ?

Może ktoś ma używane do sprzedania ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadazie jeśli nie bawimy się w krótkofalarstwo a korzystamy tylko z informacji kanału 19 o "miskach" to wystarczy najprostrzy zestaw z antenką na 1/4 długości fali o niewielkim zysku tj. promień około 3 km czyli podstawowoy zestaw CB np. z Allegro za 200 PLN i jest OK :!: Nikogo oczywiście nienamawiam do łamania prawa, ale "bratnia dusza" w obcym mieście, info o "fotografach w autkach" to całkiem fajna sprawa.

Brakuje mi troszke miejsca do zasilania urządzeń. Posiadam rozgałęźnik pod zapaliczke na 4, ale widze że jeszcze mało :-( Tak czy inaczej polem CB ::hey

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Berecik to już powiedz, jakie jeszcze sprzęty masz podpiętę pod 3 pozostałe gniazda. (ładowarka do tela., navi i lodówka - trafiłem?).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CB radyjko, nawigacja, antyradar, zestaw głośnomówiący no i przymierzam się do jamera tylko już mi miejsca brakuje :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW - wierzysz w bezstronność takich testów ? Bo mnie coś one nie przekonują ...

Swoją drogą - nie znam nikogo, kto używałby jammera :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to był angielski program konkurenci Top Gear

Zresztą ja jeżdżę przepisowo i nie muszę kombinować :-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą ja jeżdżę przepisowo i nie muszę kombinować :-P

Jeśli tak jak ja - to witam w klubie. Jest nas dwóch tak przepisowo śmigających. Ale ja mam CB i czyste konto :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja mam CB i czyste konto

 

a ja ostatnio 200 i 6 pkt... i to w samym barlinku 105/50 :oops: lotna z myśliborza mnie strzeliła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego blakop ja też do tej pory nie wiedziałem co to jest jammer, między innymi właśnie dlatego jest to forum.

Tak sobie tylko myślę, że za kilka lat powiedzą od jammerów faceci stali się impotentami (tak jak obecnie pszczoły nie chcą zapylać kwiatów dzięki telefonii mobilnej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobra - ale tak po chłopsku czym sie róznią, albo na jakiej zasadzie działaja jammer i antyradar? To nie to samo? Tylko proszę w dwóch zdaniach i to językiem przyswajalnym dla kogoś kto ma problemy z programowaniem nagywania w magnetowidzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Antyradar wykrywa próbę namierzania pojazdu przez radar (często jest już za późno na jakąkolwiek reakcję), jammer w takim momencie informuje użytkownika i dodatkowo wysyła wiązkę fal powodujących przekłamanie odczytu radaru (coś na zasadzie - jedziesz 200 km/h, radar policjanta lub fotoradar otrzymuje informację - 61 km/h).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję... Jakby mnie kiedyś kolega berecik przewiózł takim autkiem, żebym widział, czy działa to może nawet bym zainwestował... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.