Skocz do zawartości

Dzwonek sypie mafię samochodową


berecik

Rekomendowane odpowiedzi

Śląscy policjanci trafili na trop największego w kraju gangu złodziei samochodów. Zatrzymany przez nich gangster przyznał, że ukradł ponad półtora tysiąca luksusowych aut. Ujawnił też nazwiska paserów oraz nazwy śląskich firm, które je kupowały.

Śląscy policjanci zatrzymali już właścicieli kilku komisów oraz szefa największego na Podbeskidziu punktu skupu części samochodowych. Wszyscy są podejrzani o udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz paserstwo. Z informacji "Gazety" wynika, że wydał ich Andrzej D., ps. "Dzwonek". Mężczyzna w zamian za status tzw. małego świadka koronnego [nadzwyczajne złagodzenie kary - przyp. autora] poszedł na współpracę z prokuraturą i ujawnił całą strukturę mafii samochodowej. Od drobnych złodziei, po mechaników, którzy przebijali numery, paserów, a nawet fałszerzy dokumentów.

 

- "Dzwonek" przyznał się do kradzieży ponad półtora tysiąca luksusowych aut wartych kilkadziesiąt milionów złotych - mówi nasz informator. Gangster nie potrafi podać dokładnych dat kradzieży, ale pamięta miejsca i marki.

 

Z naszych informacji wynika, że początkowo "Dzwonek" kradł wozy na zlecenie mafii pruszkowskiej. Kiedy śląska policja rozbiła samochodowy odłam gangu, poszukiwany listem gończym gangster zaczął działać na własną rękę. To on przygarnął pod swoje skrzydła tropionego przez policję Tomasza D., najgroźniejszego śląskiego złodzieja aut. W ostatnich dwóch latach obaj mężczyźni stworzyli najbardziej niebezpieczny duet w półświatku. - Potrafili zwinąć nawet dziesięć wozów na dzień. Za każdy z nich dostawali 10 proc. jego wartości rynkowej - mówi nasz informator.

 

Rok temu "Dzwonek" wpadł w Gliwicach w zasadzkę urządzoną na Tomasza D. W nagrodę za swoje zeznania wyszedł jednak na wolność. Teraz śląska policja powołała ośmioosobową grupę operacyjną, której członkowie weryfikują jego rewelacje. Na razie nie złapali go na kłamstwie. - Nie będziemy komentowali tych informacji - powiedział podinspektor Andrzej Gąska, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze Tomek, że nie wpadłeś

To jego nie capneli.....

że wsypałbyś nas wszystkich bez ceregieli

a ja do was pisze z Brazylii :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze Tomek, że nie wpadłeś. Znając Cię wiem ,że wsypałbyś nas wszystkich bez ceregieli.

Dobrze, że nie jednak dotarł do Opalenicy - kilka ciekawych temacików tam było w końcu poruszanych.

 

Im mniej wiesz, tym krócej będziesz przesłuchiwany. Dotyczy to wszystkich bez wyjątku - Tomka D też :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.