FARMER Napisano 8 Grudzień 2007 Share Napisano 8 Grudzień 2007 Popieram. W poprzedniej pracy miałem ten sam problem. Pewnie kieeeeedyśś przepisy będą bardziej jednoznaczne i czytelne, a diagności będą urzędnikami państwowymi z wysoką pensją. To tak odnośnie życzeń na Gwiazdkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cezary Napisano 8 Grudzień 2007 Share Napisano 8 Grudzień 2007 witam wszystko brzmi tak- przepisy są dobre, nadzór jest, szef chce większy przerób, klient mówi usterka jest nieistotna, diagnosta chce być urzędnikiem państwowym a tu rzecz jest prosta trzeba mieć poczucie odpowiedzialności i zgodnie z nią postępować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rurek777 Napisano 9 Grudzień 2007 Share Napisano 9 Grudzień 2007 Popieram. W poprzedniej pracy miałem ten sam problem. Pewnie kieeeeedyśś przepisy będą bardziej jednoznaczne i czytelne, a diagności będą urzędnikami państwowymi z wysoką pensją. To tak odnośnie życzeń na Gwiazdkę. FANTASTA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fox Napisano 15 Grudzień 2007 Share Napisano 15 Grudzień 2007 Diagnosta z urzędu czy nie, to nic nie zmeni. Moim skromnym zdaniem potrzebme są 3 rzeczy; 1. proste i zrozumiałe prawo dla wszystkich ( bez wyjątków) 2. rejestracja przyjeżdzających pojazdów na stację z archiwizacją ..... dniową 3. ODPOWIEDZAILNOŚĆ człowieka za człowieka To niby tak nie wiele, a TAK DUŻO !!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarolud Napisano 25 Luty 2008 Share Napisano 25 Luty 2008 Moim zdaniem ograniczanie ilości stacji nie ma sensu, może ich być nawet więcej żeby nie było kolejek. Ale stacje powinny być państwowe nie prywatne i diagnosta powinien mieć z góry ustaloną pensję niezależnie od ilości badań oraz od wyniku tych badań, bez żadnych dodatkowych premii. Dzisiaj i tek spora już część kierowców wybiera stację która ma kulturalną obsługę, jest czysta i gdzie rzetelnie sprawdzą im pojazd. Dzisiaj klient patrzy nie tylko na pieczątkę ale też na podejście diagnosty, warunki jakie ma stacją, czy klient jest traktowany tak jak powinien bo to my jesteśmy dla nich a nie odwrotnie. Jak diagnosta lub stacja wygląda niechlujnie to i przeglądów ma mniej bo kto do niego przyjedzie, chyba tyko ten kto chce załatwić przegląd na lewo, a z drugiej strony właściciele stacji są głównie nastawieni na zysk, a nie na solidność badań i wiadomo diagnosta który na siebie nie zarabia a wręcz ma więcej negatywów niż pozytywów nie ma na takiej stacji czego szukać. Pracują na stacji wojskowej czy zrobię w ciągu miesiąca 100 przeglądów czy jeden to i tak mam tyle samo płacone. Przełożenie nie wywierają na mnie presji, że ten samochód ma mieć przegląd. Ma go jeżeli jest sprawny i tak samo powinno być na stacjach w cywilu. Nie sądzę . Pracowałem na wojskowej SKP i nie było tak kolorowo. O pensji nie ma co mówić bo była renta żebracza. Presja naciski i podbijanie co leci. WAKIZASHI i Kamikadze w jednym. Coś ten obraz wyidealizowany. Moim zdaniem MON - SKP powinno skasować zrobić Stacje diagnostyczne i tyle. A po bt na cywilne. My dajemy negatywy i jeszcze klienci nam dziękują . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacdiag Napisano 26 Luty 2008 Share Napisano 26 Luty 2008 My dajemy negatywy i jeszcze klienci nam dziękują . też takich lubię, jeżeli tylko nie dziękują "po łacinie" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarolud Napisano 27 Luty 2008 Share Napisano 27 Luty 2008 My dajemy negatywy i jeszcze klienci nam dziękują . też takich lubię, jeżeli tylko nie dziękują "po łacinie" może to dziwnie zabrzmi ale wybieramy sobie klientów nie robimy jak leci. Ci mówiący w nartwym jezyku łacińskim chyba do nas nie jeżdżą Boją sie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kowal Napisano 27 Luty 2008 Share Napisano 27 Luty 2008 A co powiesz kolego Jarolud na to ,że pojazdy wojskowe które u mnie nie przechodziły bo nędza i rozpacz jechały na stacje cywilne i przechodziły badania nawet nie wjeżdzająć na nią Na stacji cywilnej liczy się kasa ,u nas jak wiesz nie . Ze niektórzy nie znający się w MOnie na badaniach najwiecej mają do powiedzenia to fakt ,ale trzeba ich mieć gdzieś i robić swoje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fox Napisano 27 Luty 2008 Share Napisano 27 Luty 2008 A co powiesz kolego Jarolud na to ,że pojazdy wojskowe które u mnie nie przechodziły bo nędza i rozpacz jechały na stacje cywilne i przechodziły badania nawet nie wjeżdzająć na nią Rozwiązanie powinno być systemowe, konkurencja wskazana, ale uczciwa. Sposobów jest kilka bardzo prostych, lecz Ci co mają cokolwiek do powiedzenia, mają problemy ze słuchem lub mówiąc potocznie, mają wszystko głęboko w d...pie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.