"GW": Cudowne rozmnożenie ulgi na internet

[berecik]

"Gazeta Wyborcza": Ministerstwo Finansów niezwykle łaskawe dla podatników.

 

Twierdzi, że z ulgi na internet mogą korzystać jednocześnie rodzice, dzieci i dziadkowie, jeśli mieszkają po jednym dachem, a ich imiona i nazwiska figurują na fakturach za wydatki na dostęp do sieci - czytamy w gazecie.

 

Podatnik, który chce skorzystać z ulgi, musi ponieść wydatek z tytułu użytkowania sieci w lokalu bądź budynku, w którym mieszka. Ponadto musi mieć dowód poniesienia tego wydatku. Musi to być zapłacona faktura VAT z widniejącym na niej jego imieniem i nazwiskiem - informuje dziennik.

 

Ministerstwo wyciąga z tego wniosek, że "w sytuacji, gdy użytkownikami internetu są małżonkowie i obydwoje ponoszą wydatki z tego tytułu, to aby obydwoje (do wysokości 760 zł każda) mogli skorzystać z odliczenia na fakturze muszą widnieć zarówno dane osobowe męża jak i żony". To żadna sensacja. Ministerstwo idzie jednak dalej - zauważa " Gazeta Wyborcza".

 

Stwierdza, że "powyższa zasada ma zastosowanie również do do pozostałych domowników". I tłumaczy, że gdyby z ulgi chciała skorzystać np. córka ww. małżeństwa, to również musi posiadać fakturę dokumentującą poniesiony przez nią wydatek z tytułu korzystania z internetu" - czytamy w dzienniku.

 

źródło www.onet.pl

[Norbert Jezierski]

Eeeee, a za czas jakiś będzie dementi - nic nowego chyba