Badania techniczne - TVN Turbo

[Jacdiag]

996 pomieszało Wam w głowach:

raczej niektórym ...

[DARIO64]

Jedno pytanie : Skąd wiecie że ten numer nie został nabity zgodnie z przepisami ?

[Qnick]

Jedno pytanie :

 

Zasadnicze pytanie kto go nabił i kiedy. Może został nabity za granicą i tam gdzie to było robione właśnie tak się nabija te numer (czyli pełny VIN a nie jak u nas 12 znaków w odpowiedniej konfiguracji) ale wówczas powinna być na ten temat informacja czy to w postaci pisma a nawet adnotacji w naszym DR że ten numer rzeczywiście został nabity przez uprawnioną jednostkę.

[Arton]

przedstawiciel peugeota wyjaśnił że dostali pismo od producenta, w którym ten potwierdza naprawe powypadkową i nabicie numeru w serwisie. We Francji chyba maja taką mozliwość prawną

[DARIO64]

Może został nabity za granicą i tam gdzie to było robione właśnie tak się nabija te numer

Mi zabrakło właśnie informacji na temat historii pojazdu.

We Francji chyba maja taką mozliwość prawną

Miałem kiedyś na pierwszym Toyotę pokradzieżową z Francji .Numer(17 znaków) wybity na kielichu amortyzatora , do tego teczka dokumentów .

[JANUSZ60]

Miałem kiedyś na pierwszym Toyotę pokradzieżową z Francji .Numer(17 znaków) wybity na kielichu amortyzatora , do tego teczka dokumentów .

Dokładnie taki sam przypadek (mówiliśmy tu o tym) miałem z Niemiec i też 17 znaków na kielichu VW .

Czyli jak zwykle, mało o tym wiemy i niepotrzebnie się podniecamy ,,,

[Arton]

czyli trochę dziwna sytuacja. Sprowadzony samochód z nabitymi numerami na pierwszym okresowym przepuszczamy bez problemu a na badaniu za rok już jest problem.

[JANUSZ60]

a na badaniu za rok już jest problem.

Być może, sztuczny problem ,,,

[ketiw38]

przedstawiciel peugeota wyjaśnił że dostali pismo od producenta, w którym ten potwierdza naprawe powypadkową i nabicie numeru w serwisie. We Francji chyba maja taką mozliwość prawną

A jak to ma się do pierwszej części reportażu - że w komisach sprzedają rozbitki

Uważam, że reportaże obydwa powinny się znaleźć pod jednym tytułem:

"Jakie pojazdy są sprzedawane na polskim rynku przez PRODUCENTÓW i komisy."

Bo z tego wynika, że jednym wolno, a drudzy są źli

[S.K.P-POZNAŃ]

ktoś ma problemy z dodawaniem

data pierwszej rej B 2010 01 27 widoczna w 17:33 minucie filmu

data TNBO wpisana przez WK 2013 03 22 widoczna 18:08

data TNBO wpisana przez "diagnostę" 2015 04 16

 

następny AS

PEUGEOT BIPPER

data I rej zagranicą 26.07.2011

data I rej w kraju 02.02.2012

DR Wydany klientowi 15.02.2012

 

termin nbt-10.10.2013 ?

Jaka data nbt??

Ściągnięty do salonu Peugeota i sprzedany jako używany z przebiegiem 7km,dlatego tańszy.

Wiadomości od klienta.

[michal_k]

a nawet adnotacji w naszym DR że ten numer rzeczywiście został nabity przez uprawnioną jednostkę.

 

W naszym DR nie przewidziano takich adnotacji, a szkoda.

[Qnick]

W naszym DR nie przewidziano takich adnotacji, a szkoda.

 

Przewidzieć nie przewidzieli ale w adnotacjach różne rzeczy są wpisywane w naszych DR. Nie pisz że te adnotacje to katalog zamknięty bo wiem o tym ale to jest teoria, praktycznie w adnotacjach można wpisać wszystko co się chce wystarczy chcieć a że jest to niezgodne z prawem no cóż . Może właśnie w tym przypadku (zakładając że ten numer został zgodnie z prawem nabity oficjalnie za granicą) a w naszym DR była by jakaś wzmianka o tym bo pewnie w zagranicznych dokumentach było wówczas nie byłoby taj całej "afery".

[michal_k]

Przewidzieć nie przewidzieli ale w adnotacjach różne rzeczy są wpisywane w naszych DR.

 

Zgadza się, ale bezprawnie.

 

Nie pisz że te adnotacje to katalog zamknięty bo wiem o tym ale to jest teoria, praktycznie w adnotacjach można wpisać wszystko co się chce wystarczy chcieć a że jest to niezgodne z prawem no cóż .

 

No właśnie. Nasze prawodawstwo nie nadąża za potrzebami. Ja jednak jestem zwolennikiem adnotacji zgodnych z prawem, ale oczywiście nieraz byłyby jak najbardziej wskazane inne (np. DMC pojazdu wzrasta do ... kg przy ciągnięciu przyczepy).

[Qnick]

Zgadza się, ale bezprawnie.

 

Ale czy coś pracownikowi WK za to grozi

 

Nasze prawodawstwo nie nadąża za potrzebami

 

Tu jest cały problem.

 

Ostatni miałem przypadek że w przyczepie rolniczej na I OBT po trzech latach źle był nabity numer (brakowało jednego 0 w numerze w środku) a na TZ był taki jak w DR. Oczywiście N i azymut do WK. Myślałem że producent posypie głowę popiołem przyjedzie z drugiego końca Polski, wyiksuje stary numer i nabije obok poprawny, ale nie bo producent napisał oświadczenie zę prawidłowy numer znajduję się na TZ a na ramie jest pomylony. WK wykonał adnotację mniej więcej taką:

"Prawidłowy numer identyfikacyjny znajduję na TZ pojazdu : i wpisany ten numer" Też adnotacja spoza katalogu a nawet powiedziałbym z kosmosu bo co jak TZ kiedyś zginie

[michal_k]

WK wykonał adnotację mniej więcej taką:

"Prawidłowy numer identyfikacyjny znajduję na TZ pojazdu : i wpisany ten numer"

 

Masakra

 

bo co jak TZ kiedyś zginie :evil:

 

Jak to co? Zrobi się zastępczą, oczywiście z "prawidłowym numerem"

[Qnick]

Jak to co? Zrobi się zastępczą, oczywiście z "prawidłowym numerem"

 

Tylko który wówczas będzie prawidłowy ten z ramy czy z DR

[biker100]

Tylko który wówczas będzie prawidłowy ten z ramy czy z DR

ten w Decyzji z WK na wykonanie ZTZ

[DARIO64]

bo co jak TZ kiedyś zginie :evil:

Napiszesz brak numeru (z odpowiednim opisem) ,dostanie decyzję na nabicie numerów i tabliczkę ,i będzie zgodność .

Przecież w ruskich przyczepach rolniczych numer był tylko na tabliczce i malowany na burcie .

[JANUSZ60]

Przecież w ruskich przyczepach rolniczych numer był tylko na tabliczce i malowany

Podobnie jak w po-wojskowych UAZach,,,