Czterokołowiec (QUAD)

[michal_k]

Sądzę, że w tym przypadku po prostu polak potrafi, gdyż to Bydlę może w lesie drzewa z korzeniami wyrywać, WK tego nie widzi, więc śpi spokojnie ,,,

 

WK widzi tylko dokumenty, a szkoda, bo sam bym takie bydlę przetestował przed rejestracją

[pietrek_k]

A co powiecie na Can-am Outlander 800Max o mocy (z homo) 14,6 kw (czyt. 72KM faktyczna moc)??? I zarejestrowany zgodnie z homo. Czyli jak polak chce to tak ma i niestety nikt nic na to nie poradzi. NIESTETY

[marbie]

(z homo) 14,6 kw (czyt. 72KM faktyczna moc)??? I zarejestrowany zgodnie z homo. Czyli jak polak chce to tak ma i niestety nikt nic na to nie poradzi. NIESTETY

 

Ja np nie podchodze do tego w ten sposób, czy na to cos poradze, czy nie. Ja tylko chciałbym, żeby cos co jest zarejestrowane, np w ten sposób, nie ciażyło na mojej odpowiedzialności Bo zapewne przy nieszcześliwym wypadku by tak było

[kowal]

http://moto.wp.pl/kat,55194,title,Nowe-wymagania-unijne-dla-quadow-i-motocykli,wid,15110777,wiadomosc.html

[BOY96]

Dzisiaj trochę więcej czasu to może jeszcze jeden temat odświeżymy, ostatnio miałem klienta z quadem z usa, oczywiście certyficate of title więc go na razie wysłałem po pozwolenie czasowe, ale miał też z hamowni wydruk na którym moc maksymalna była coś ponad 12kW, nie przyglądałem się zbytnio co to był za model ale pewnie skoro miał już przygotowany wydruk z hamowni z mocą to pewnie fabrycznie będzie miał ponad 15 kW i teraz moje pytanie jak wy podeszlibyście do takiego badania? wystarczający jest taki wydruk z firmy która mogła to zrobić za parę złotych czy lepiej żądać opinii rzeczoznawcy?

[michal_k]

Na pewno "bezpieczniej" mieć opinię rzeczoznawcy, która jest umocowana w ustawie. Moc jest takim właśnie parametrem, którego w ramach SKP nie da się ustalić (chyba że macie hamownię).

[PTIM]

Umocowanie w ustawie to jedno ale realne podejście do tematu to drugie, Osobiście kiedyś przerobiłem temat z takim Grizzly jak przykład  pod linkiem

https://www.scigacz.pl/Yamaha,Grizzly,700,Fi,2698.html

Pojechałem na oględziny do jego właściciela z racji negatywu na SKP, związanej z nieczytelnym nr VIN i wydania  na tą okoliczność opinii. Przy identyfikacji znalazłem na nim oryginalną tabliczkę znamionową z mocą 37 kW ale jego właściciel w DR maił wpisane jak by inaczej - 14,8 kW i przy sobie bandanie  z hamowni oraz jak ten fakt  zauważyłem wybuchł śmiechem  "od ucha do ucha". Zrezygnowałem oczywiście z wykonania usługi choć nie był to przedmiot mojej opinii.... chyba wiecie dlaczego. Zanim zdążyłem wsiąść do swojego samochodu zirytowany takim obrotem sprawy niedoszły mój klient zademonstrował w realu możliwości mocy swojego czterokołowca.